stojakowi zapytani o pedofilię(j.angielski)

[Dietrich]

  NIE gangas, źle zrozumiałeś, mówiłam, że ... oni niech udowodnią, że to bzdura na resorach ...
  Ja mam wręcz zupełnie odwrotne zdanie na ten temat i nie twierdzę, że G.Jackson z procesu w Australii, to sobowtór.
  Reszty możesz się dowiedzieć z mojego wątku powitalnego ...
  Ej, Ty, Ty ... nie wykręcaj ducha mojej wypowiedzi 

Estera. Oni nie są od udowadniania że to czy tamto jest bzdurą. Im nie wolno nawet rozmawiać z dziennikarzami, a co dopiero z kimś kto podchodzi i filmuje rozmowę. Mają robić swoje i odsyłać na jw.ogr. Prywatnie mogą sobie myśleć co im się podoba, ale oficjalnie muszą reprezentować stanowisko WTS-u.
A jeśli dyskutować - to tylko w małych zaufanych grupkach przy kawce albo piwku jak napisała Inka. Inaczej od razu sankcje. I to nie za zajmowanie stanowiska w dyskusji, tylko od razu z grubej rury - za podważanie niewolnika.
Przecież w Strasznicy napisane jest że ŚJ nie tolerują grzechu, dbają o pomyślność rodzin i dzieci oraz jakże chętnie współpracują z władzami itp. Więc jeśli ktoś ośmiela się mówić o rzeczach negatywnych w organizacji, oznacza to że jest nielojalny. Nie ma większego znaczenia czy chodzi o pedofilię czy o zazębiające się pokolenia.   Starsi nie potrzebują nawet Biblii wyciągać. Najpierw rozmówka dyscyplinująca a potem OUT z organizacji za rozpasanie.
Tak to działa. Dlatego jak wspomniałem wcześniej, osobiście szkoda mi tych ludzi, bo jeśli są szczerzy w tym co robią, to na ogół nie są winni takiej sytuacji i nie mają się do kogo zwrócić o pomoc. Bo przecież nie do starszych. 

[Światus]

Utkwiło mi w pamięci takie zdanie;
"Nasi głosiciele, chętnie odpowiedzą na Państwa pytania". 

Na czym ta haniebna bezczelność polega? Na tym, że nie dyskutują z wyzywającym ich od pedofilów gościem? Ciekaw jestem jak ty byś reagowała, gdyby ktoś ciebie osobiście nazwał pedofilem.

Bugajski, a jak ty byś zareagował gdyby ciebie osobiście ktoś nazwał pedofilem? Rozumiem, że udawałbyś głuchego.
Albo inny przykład. Idziesz ze swoją żoną i kolegą. Ktoś podchodzi i mówi;
- Twoja żona jest dziwką.
Ty nic nie mówisz tylko idziesz dalej.
Kolega pyta;
- Dlaczego nic nie zrobiłeś?
A ty odpowiadasz;
- A ty jakbyś zareagował gdyby ktos nazwał twoją żonę dziwką?

[Lechita]

Filmik ciekawy i pomysł niezły, niestety facet "zaatakował" nie z tej strony.
Ci przy stojakach to tylko drobne trybiki wielkiej machiny i tak jak mówił Diertich stojakowi nie mogą się wypowiadać ani udzielać jakichkolwiek wywiadów. Gdyby spróbowali powiedzieć coś sami od siebie to już więcej nie dostaliby "przywileju stojakowego".  Ich celem i jedynym zadaniem jest stanie przy stojakach i w razie potrzeby udostępnienie literatury, adresu strony i krótka rozmowa.
Nie wiem czy ktoś z tu komentujących brał udział w specjalnym szkoleniu dla stojakowych, ja miałem taką  - wątpliwą, jak dziś uważam, przyjemność - i to jako szkolący  w ramach swojego zboru.
Dlatego oceniam, że stojakowi zachowali się w 100% tak jak zostali do tego wyszkoleni.

Jako ludziom współczuję im takiego "doświadczenia" w czasie służby,bo nikomu w takiej sytuacji nie było by do śmiechu,  ale kto wie jakie wnioski wyciągną dla siebie w zaciszu domowym, w rozmowach z rodziną, przyjaciółmi? Może zechcą sprawdzić te informacje?

Ja przyrównuję stojakowych do warty honorowej, tym stojącym tam żołnierzom też można robić różne psikusy a oni po prostu muszą zachować postawę i powagę.

Uderzyć trzeba w tych na górze, którzy trzęsą całym tym interesem, czytałem ostatnio na stronie jwsurvey
jak dziennikarz , który od lat zajmuje się tropieniem pedofilii spotkał pod biurem głównym z Nowym Jorku jednego z 7 wspaniałych, słynnego 3-go Antoniego Morrisa podobno idącego głosić, podszedł więc do niego i poprosił o komentarz na temat pedofilii, a Antek jak tylko to usłyszał zrobił zwrot w tył i dosłownie biegiem puścił się z powrotem do budynku i zamknął drzwi za sobą. Tacy to są dzielni chłopcy 

[Estera]

Utkwiło mi w pamięci takie zdanie;
"Nasi głosiciele, chętnie odpowiedzą na Państwa pytania". 

 Niestety Światusie, pamiętam ze szkolenia w swoim zborze, jak ten stojak u nas się miał pojawić ...
 (Bo dość późno wprowadzili to postanowienie ...)
 Założona została "gruba sznurówka na usta", że tak nazwę symbolicznie, na te odpowiadanie na pytania.
 Stojak miał zaspokajać ciekawość przechodniów i odsyłanie na jw.org.
 A już o dyskusjach nt. pedofilii, to absolutnie nie ma mowy.
 I zgadzam się z Lechitą, że głosiciele, to tylko pioneczki, nic nie wiedzące, na co się wystawiają.
 

[Estera]

Estera. Oni nie są od udowadniania że to czy tamto jest bzdurą. Im nie wolno nawet rozmawiać z dziennikarzami, a co dopiero z kimś kto podchodzi i filmuje rozmowę. Mają robić swoje i odsyłać na jw.ogr. Prywatnie mogą sobie myśleć co im się podoba, ale oficjalnie muszą reprezentować stanowisko WTS-u.
 

  Wiem Dietrichu, że to tak właśnie wygląda.
  Dlatego szczerze cieszę się, że mnie ten wózkowy cyrk ominął.
  A jeszcze ze dwa lata temu, oczywiście chciałam brać udział "w tej nowej gałęzi służby w naszym zborze".
  Ci ludzie, co tam stoją, robią to szczerze, jak mówisz, niczego nie podejrzewając, że pedofilia kwitnie za plecami.
  I to im najbardziej będzie się obrywało.
  Mogą być nawet bardzo zdziwieni, o czym to ci ludzie do nich mówią.
  Przecież wts nikt z szaraków, nie kojarzy z pedofilią.

[Tazła]

 
   Nie dali się sprowokować i tyle. Wdawanie się z gościem  w pyskówkę, po co? Żeby się wzajemnie nakręcać i zbierać cięgi? Tam przechodziło, przyglądało się wiele osób i co...mieli zacząć bronić i zostać zlinczowanymi ?
Przecież publicznie nie mogli potępić, powiedzieć że są oburzeni itd itp....nie mogli nawet przyznać, że wiedzą o czymś takim.

Jeśli mają swoje zdanie, to bardzo osobiste zdanie, jeśli je wyrażają to w bardzo zaufanym gronie, albo wcale.

[Światus]

Czyli podwójne odważniki?
Rozumiem Tazła o czym piszesz, ale ktoś nazywający siebie Świadkiem Boga powinien mówić tak - tak, nie - nie. Ale jeśli chcą być nadal ŚJ powinni postępować tak jak piszesz.

[Estera]

  Najlepszy to numer był, jak moja znajoma ŚJ, poszła do służby w parze z drugą siostrą.
  Wyjechały tam z jakimś wstępem do czasopisma, a gościu przez domofon:
  "Wy, to tam lepiej zajmijcie się tą waszą pedofilią w Australii, dowidzenia!"
  Moja znajoma, zszokowana, do tej drugiej:
  "Ty, o czym on mówił? Ty coś słyszałaś na ten temat?" ... a tamta ...
  "No coś mi się obiło o uszy, ale dokładnie nie wiem o co chodzi? Myślałam, że to jakaś plotka?
  Może by o tym ze starszymi porozmawiać?"
  Moja znajoma, jak mi o tym opowiadała, to nie mogła wyjść ze zdziwienia, że w ogóle taki zarzut padł.
  Ale za to, na dzisiejszą chwilę, jest osobą wybudzoną, ale wtedy przeżywała szok.

  "fantom", dzięki za linki do filmów z tych różnych akcji ... oby tych akcji jak najwięcej.
  NIECH ŚWIADOMOŚĆ SPOŁECZEŃSTWA ROŚNIE ... a przede wszystkim świadomość wybudzających się!! i przyszłych ŚJ.
  Ciekawe, czy w Polsce takie akcje mają miejsce. I dziękować Bogu, że istnieje internet.
  Skarbnica informacji, dzięki którym już nic WTS nie ukryje.

[Estera]

Utkwiło mi w pamięci takie zdanie;
"Nasi głosiciele, chętnie odpowiedzą na Państwa pytania". 
Bugajski, a jak ty byś zareagował gdyby ciebie osobiście ktoś nazwał pedofilem? Rozumiem, że udawałbyś głuchego.
Albo inny przykład. Idziesz ze swoją żoną i kolegą. Ktoś podchodzi i mówi;
- Twoja żona jest dziwką.
Ty nic nie mówisz tylko idziesz dalej.
Kolega pyta;
- Dlaczego nic nie zrobiłeś?
A ty odpowiadasz;
- A ty jakbyś zareagował gdyby ktos nazwał twoją żonę dziwką?

  Pan Bugajski, zapewne, bohatersko, bezsilnie, by milczał, udając, że się absolutnie nic nie dzieje.
  To współczuć tylko tej żonie, takiego ... "dżentelmeńskiego" męża.
  Poważny powód do zastanawiania się, czy to naprawdę miłość rządzi tym małżeństwem.

[gangas]

 Nie no ja ni mom pojęcia dokąd ta dyskusja brnie. Jakie macie propozycje zachowania się statywowych? Szarpać się z przechodniem?. Proszę niech ktoś rzuci
 Co bym zrobił, gdyby ktoś nazwał moją żonę dziwką? Jaki to ma związek z tematem (oprócz radzieckiego?)

[Estera]

Nie no ja ni mom pojęcia dokąd ta dyskusja brnie. Jakie macie propozycje zachowania się statywowych? Szarpać się z przechodniem?. Proszę niech ktoś rzuci
 Co bym zrobił, gdyby ktoś nazwał moją żonę dziwką? Jaki to ma związek z tematem (oprócz radzieckiego?)

  gangas, przełóż przykład Światusa na tę pedofilię.
  Chociaż, może lanie po mordzie, tak od razu, to nie bardzo.
  Ale nie uważasz, że to całkowite milczenie, jest bardzo dziwne?
  W przypadku, gdy ktoś obraża?

[gangas]

 Dobrze więc powiedz co mogli by tacy bracia stojakowi powiedzieć w takiej chwili?

[Estera]

Dobrze więc powiedz co mogli by tacy bracia stojakowi powiedzieć w takiej chwili?

  gangas, czytałeś trochę ten wątek?
 

[gangas]

 Nie tak tylko pytam

[Estera]

Dobrze więc powiedz co mogli by tacy bracia stojakowi powiedzieć w takiej chwili?

  Nie uważasz, że ta taka zupełnie milcząca postawa to trochę dziwna?
  Ja bym zrobiła cokolwiek, żeby uniknąć tego szumu krzykliwego, przy tych stojakach.
  Na szczęście mnie takie sytuacje już nie spotkają, bo nie głoszę.