Skoro Ty, Gangasie, potrafisz stworzyć uniwersalne kryterium bycia podłym, złym, dobrym etc. to gratuluję. Od czasów Sumerów (początki piśmiennictwa) ludzkość się bowiem ze stworzeniem owych kryteriów boryka i padały różne pomysły. Ja raczej uważam jak Marcin - nie jest to takie proste, oczywiste i jednoznaczne. Raczej bardzo nieostre, zależne od wielu czynników: wychowania, kultury etc. A jeśli dla Ciebie żadnej kwestii nie ma, to rzeczywiście załóż sobie wątek o rybich pęcherzach lub czymś innym, co Cię zajmuje, a nie będziesz innym narzucał, co jest ciekawe i warte refleksji - refleksji właśnie typowo ludzkiej, normalnej, a nie tylko filozoficznej (choć oczywiście też, bo wbrew pozorom niemal każdy człowiek filozofuje, gdyż filozofia to z greki umiłowanie mądrości, w tym też drogi, która do niej asymptotycznie ma prowadzić).