Wyciągasz pochopne wnioski i robisz takie skróty myślowe, że ktoś kto nie zna tematu, będzie miał błędne wyobrażenia na temat uczestników forum.
Jeżeli drażni mnie dym papierosowy, to bez względu na sympatię do palacza, będzie nadal mnie drażnił.
Nie mam zamiaru z nikim się poróżnić i jestem jak najdalej od dewizy; wybaczam ci ale nie zapomnę do grobowej deski a tak coś mi tu trąci.
Gangas.
Dewiza, którą zacytowałeś jest powszechnie znana.
Co, Kto i jak zapomni, czy zapomni, wybaczy, czy nie to indywidualna sprawa.
Jeżeli Ktoś zle zrozumie, może zapytać.
My wiemy o co chodzi.
O mnie też, Ktoś mógł sobie wyrobić błędne wyobrażenie.
Jeżeli moje skróty myślowe Cię uraziły, to proszę przyjmij moje szczere przeprosiny.
Temat wątku to:
"Jak bardzo zmanipulowane może być społeczeństwo przez swój system."
Moim zdaniem to ciekawy temat.
Byliśmy zmanipulowani będąc śJ przez dyrygowanie nami, naszym życiem przez nauki ciała kierowniczego.
Warto luzno, spokojnie i na taki temat porozmawiać, wymienić opinie, w zagadnieniach naukowych podawać argumenty, używać dostępnej wiedzy.
Jeżeli są osoby, które takie tematy nie interesują, lub je drażnią na Forum jest setki innych tematów, więc ten można sobie odpuścić.
Co przeszkadza samo zastanawianie się nad tym, czy innym tematem, co przeszkadza zadawanie pytań.
Mnie to nie drażni, gdy ktoś powątpiewa, pyta.
Przysłowie - kto pyta nie błądzi... nie raz jeszcze pobłądzi, znowu zapyta...aż dotrze do celu, lub jeszcze nie...
To, że udało się nam wyrwać z systemu WTSu, dla mnie nie oznacza, że już trzeba takie tematy omijać.
Kultura osobista, tolerancja - brak uprzedzeń do ludzi, do tematu pomaga w pokojowej wymianie myśli.
Dla mnie oznacza to dalszy rozwój, poszerzanie wiedzy, otwarcie się na wiedzę inną od tej, która karmił nas WTS. A to z kolei nie oznacza, że będę ślepo przyklaskiwać, mogę powiedzieć " nie wiem", "rozważam", "sprawdzę, co ma do powiedzenia taki, a taki uczony" mogę w ogóle na daną chwile nie mieć zdania w jakiejś kwestii. Nikt nie stawia nas pod murem, żeby opowiadać się już teraz w tej chwili na "tak" lub "nie".
Inna osoba może uważać inaczej, i nie mam nic przeciw takiej postawie. Jak uważa tak zrobi, zachowując się taktownie z dystansem do ludzi i tematów. Tego uczy się codziennie każdy w życiu realnym.
Gangas popatrz jak wczoraj rozładowałeś napiętą sytuację pisząc o czterech żółwiach podtrzymujących Ziemię. Jak podziękowałam Tobie za ten post. Żywienie urazy jest destruktywne, tu każde grzeczne słowo jest ceną dobrego samopoczucia, a w dalszym ciągu zdrowia.
Proszę nie bądz z taką minką
ponieważ będzie lepiej, a nie gorzej.