W organizacji jest pełne przyzwolenie na niezależne myślenie pod warunkiem, że nie koliduje ono z myśleniem Ciała Kierowniczego.
A jak koliduje, z linią CK to nie mogę mieć niezależnego myślenia ....
A ja na przekór "wiatrom CK"
właściwie mogę mieć takie myślenie tylko nie mogę go głośno wypowiedzieć i właśnie takie nie wypowiedziane głośno, moje niezależne myślenie...
doprowadziło mnie do punktu, że się wybudziłam, a dziś jestem tu na forum,
wśród tych, którzy również mieli niezależne myślenie i są tu dla mnie towarzystwem.
I to jest super. CK zdaje sobie sprawę z tego, że niezależne myślenie, prowadzi do tego,
że ludzie ich porzucają, dlatego podkręcają śrubkę ślepego posłuszeństwa.