No to żeby to zakończyć w miarę rozsądnie,
chciałbym jeszcze wysłuchać co w tej sprawie ma do powiedzenia Robert Dworak (Berlin)
Można prosić ?
Myślę że już za dużo zostało tu powiedziane i nie będzie żadnych dalszych przesłuchań.
Może do niektórych nie dociera, że forum nie tylko jest od pisania ale też od udzielania pomocy.
Są tu osoby które robią to pod swoim nazwiskiem ale są też i tacy co robią to anonimowo.
Codziennie odbieramy dziesiątki tel. czytamy maile, każdy prosi o uwagę i tez każdy na nią zasługuje.
Rozwiązujemy czasami prozaiczne sprawy ale ważne dla kogoś, sa też poważne pełne odpowiedzialności działania prawne i administracyjne. Wszystko to jest ważne i każdy najważniejszy. Proszę sobie wyobrazić ratownika wezwanego do wypadku który w pierwszej kolejności ustala personalia, pochodzenie i kwalifikacje a nie zajmuję sie ratowaniem. Racjonalna kolejność jest taka najpierw ratunek zabezpieczający życie a potem personalia. Pracujemy w bardzo trudnych warunkach i czasami trzeba wierzyć na słowo. Dlatego czasami upominacie sie o różne informację a My nie możemy na nie odpowiedzieć.
Czy w tym przypadku można było postąpić inaczej, pewnie tak ale nie było tak że ta informacja nie była weryfikowana. Sam prosiłem przyjaciół w Anglii o wykonanie tel i rozmowę z Ewą, te działania potwierdzały że coś się wydarzyło.
Czy ktoś z tego tytułu ucierpiał to o co kruszyć kopie. Pewnie jeszcze nie jedna taka akcja będzie.
Prowokacje były i będą, dlatego jeżeli są podejrzenia należy o nich napisać na PW lub maila, na pewno nad tym sie pochylimy.
Bardzo często dzwonią dziennikarze, studenci, rodziny osób w których ktoś odszedł do WTS, część tych tożsamości można sprawdzić ale nie każdego.
Realizujemy teraz serię wywiadów dla pisma kobiecego o roli kobiety w WTS ale do chwili ukazania sie wywiadu nie piszemy nic.
Dlatego potrzeba więcej wyrozumiałości ten personalny atak na M i Izę, Alka oraz Roberta jest mało poważny. Te osoby są zaangażowane w programy pomocowe i naprawdę robią bardzo dużo dlatego nikt nie ma prawa ich obrażać i żądać rozliczeń.
Na tym forum jest spora grupa osób która kiedyś o taka pomoc prosiła gdzie by byli dzisiaj gdybyśmy się ich wypytywali i ustalali.
Była taka sytuacja, że ktoś stał na torach kolejowych i czekał na pociąg, chciał popełnić samobójstwo, jeden szybki tel uratował ludzkie życie, czy był czas na sprawdzanie tego, odebrałem kiedyś tel o 22 słyszę płacz w słuchawce, właściwie szloch, osoba informuje mnie że już dalej nie potrafi żyć, jest kompletnie załamana i bezradna, nie wiem kto to jest ale prowadzę rozmowę przez dwie godziny......odwiodłem kogoś od samobójstwa, dzisiaj te osoby sa z nami na forum, gdzie by byli teraz gdybym im nie uwierzył......sami sobie odpowiedzcie. Takich tel mam dziesiątki.
To są dziesiątki godzin rozmów, czy tylko dla pewnych osób mamy zmieniać przesłanie forum, takich zmian nie planujemy.
Mam pełne zaufanie do M, Izy, Alka, Roberta, bo to kawał dobrej roboty, która pochłania czas i pieniądze.
Pozostawiam ten temat otwarty ale jeżeli nadal będą prowadzone do niczego nie prowadzące rozliczenia to zamknę go.
Przepraszam że czasami nie Jesteśmy skuteczni w pewnej poprawności ale też jesteśmy tylko ludźmi.