Aha - i apostołowie niestety nie zawsze cytowali z LXX...
Zgadza się. Dodatkowe zamieszanie wynika jeszcze z tego, że czasem ich cytaty wydają się być
albo inną dostępną im wersją Septuaginty, albo tłumaczeniem nieco innej wersji BH,
ewentualnie własnym tłumaczeniem (np. Ew. Wg. Łukasza 4:17-19)
W czasach apostolskich istniały prawdopodobnie też wersje aramejskie tekstu BH, które także
mogli sami tłumaczyć na grekę - możliwości jest sporo.
Dodatkowo czasem cytują fragmenty Pism dostępnych im, dziś zupełnie nam nie dostępnych:
Jana 7:38
Judy 1:14 (może Księga Henocha dostępna dziś jest oparta na tym samym źródle
)
Do Darka:
Zacząłeś od głoszenia, a kiedy padały argumenty, że "głoszenie" SJ nie jest głoszeniem prawdziwej
treści dobrej nowiny, temat przeszedł na mącące wątki. To typowa taktyka SJ, chociaż nie sądzę,
że akurat zrobiłeś to w sposób całkiem zamierzony i wyrachowany. Nie.
Darku, fajnie że masz dobre chęci. To pokazuje, że nie jest Ci obojętny
los zawiedzionych WTS-em ludzi. To miłe. Natomiast chyba nie jest to najlepsze miejsce dla Ciebie.
Kogo z nas chcesz przekonać do tej hipokrytycznej organizacji. To forum zgromadza ludzi, z których
wielu miało do czynienia z zębami, jakie organizacja odbiła na nich i zniszczyła, kiedy zaczęli
szczerze pytać, albo wybrali głos sumienia widząc, że to czego naucza org przeszkadza im
oddawać Bogu cześć tak jak im nakazywała lektura Biblii i przekonanie. W jednym momencie
ta chora i udawana "miłość" tej "społeczności braterskiej" skończyła się dla nich. Potracili nieraz całe dziesięciolecia życia poświęconego
zborowi, rodzinę a nawet życie lub zdrowie. I cała ta reszta ma to głęboko wiesz gdzie?
Org pokazała przez ostatnie ponad 100 lat, że jest zakłamana i nieposłuszna Bogu.
Nawet tak prostego nakazu, jaki dał Chrystus:
"Nie wasza to rzecz poznać czasy lub pory, które Ojciec ustanowił, lecz będziecie moimi świadkami".
nie potrafiła przez całe swoje istnienie uszanować, lecz była w tym nieposłuszna tak prostemu nakazowi. I do dziś jest tak samo.
Tworzenie bełkotu o pokoleniach zazębiających się - czemu ma służyć?
Właśnie takiemu nieposłuszeństwu. Tak czynią ludzie pozbawieni ducha o którym zapewniają, że go mają i to na wyłączność.
Nota bene, nie wypełniają nawet drugiej części tego wezwania, bo nawet nie chcą się nazywać świadkami Jezusa.
To sztuczny twór, zwodzący ludzi. Pan nasz ostrzegł "strzeżcie się tych, którzy przychodzą do was w okryciu owcy,
wewnątrz zaś są drapieżnymi wilkami". Musisz pamiętać, że wielu z nas tutaj obecnych niestety dało się nabrać,
gdyż nie miało doświadczenia, ale było otwartych na duchowe sprawy - i na takich organizacja żeruje.
I kiedy my zobaczyliśmy ten fakt, to pojawia się tu taki sympatyczny Darek68 i próbuje z powrotem przebierać
wilka. Darku, to przykre dla nas. To tak, jakbyś kobietę chciał przymusić by pokochała swego gwałciciela.
Wiele manipulacji z bezwstydem jest utrzymanych do dzisiaj. Mało tego, ludzie którzy je odkrywają
i chcą je wyjaśniać, zostają w końcu wykluczeni. Nie będę się rozpisywał o tysiącach przykładów
bo nie ma takiej potrzeby w tym wątku. Polecam książkę naprawdę napisaną z wielką troską
i miłością do Prawdy (tej prawdziwej poszukiwanej) przez byłego członka ciała kierowniczego,
Raymonda Franza "Kryzys Sumienia". jest darmowy pdf w sieci nawet. Widzisz, moim zdaniem, każda
struktura religijna, która niszczy ludzi za mówienie prawdy, nastawiając resztę negatywnie do
takich osób, ma strukturę sekty. Dlaczego Świadkowie tak boją się mówić o faktach.
Bo mają uśmiech na ustach, ale fałsz w postępowaniu. Ludzi zaczynają to masowo dostrzegać
i tego nie zmienisz. Ja mam wiele lat pracy pasterskiej w zborze za sobą i dobrze wiem, jak organizacja
każe podchodzić do ludzi, którzy naprawdę myślą.
Inna sprawa, zastanów się nad tym, dlaczego jest taki spadek lub stagnacja w statystykach w krajach rozwijających
się. Otóż dostęp do informacji jest tam wielki. Manipulacje Strażnicy są łatwe do poznania i zweryfikowania.
Piszesz, że już teraz nie podaje się dat końca. A powiedz, dlaczego ostatni kongres, programuje ludzi negatywną
wizją strachu i siedzenia w piwnicy? Bo straszenie Bogiem to wypróbowana technika manipulacji uzależnionym człowiekiem.
Uzależnienie od grupy, skutkujące szykanami i odrzucenie w razie dobrowolnego odejścia od grupy JEST CECHĄ SEKT.
Panowie z bogatego Warwick, z wypasionymi finglami na paluchach, robiący idiotyczne miny do kamery i mówiący jak do 4 letnich dzieci,
choćby się rozerwali na kawałki, już nie powstrzymają pędzącej kuli obnażania ich obłudy.
Wiem, że nie dopuszczasz tego do siebie - bo świadczy o tym Twoje pomijanie milczeniem ważnych argumentów różnorakich, jakie Ci
tu różne osoby napisały - ale organizacja nie służy Chrystusowi.
Pamiętaj, że ważną rzeczą jest posiadać otwarty umysł. Jeżeli ktoś usilnie cię odwodzi od analizowania faktów, jak to właśnie
czyni organizacja, to znaczy że najprawdopodobniej ma coś do ukrycia. Jak można być tak zadufanym, żeby na kongresie przemówić do tysięcy ludzi,
jak to zrobił A. Morris mówiąc
"Bądźcie ostrożni w Internecie. Ile razy mamy wam powtarzać, żebyście byli ostrożni? Wejdziecie tu, tam i was to wciągnie (...)
Trzymajcie się rzeczy, które autoryzujemy, a będziecie bezpiecznihttps://youtu.be/c_PJ180nKWw?t=83To razi wielu braci. Nie zmienisz rzeczywistości. Mógłbym tak ciągnąć ten post i wciąż mnożyć przykłady.
Bardzo wielu Świadków czuje w środku, że coś jest nie tak z organizacją. Wielu odczuwa sztuczność i brak prawdziwej
miłości. To co się studiuje na Salach królestwa jest jak papka, którą się non stop przeżuwa, ale ona nie rozwija człowieka.
Ona służy tylko temu, by umacniać lojalność, lojalność i lojalność względem ludzkiej struktury, a nie względem Boga.
Zostaniesz wypluty i zniszczony oraz odsunięty przez tych ludzi, jeśli naprawdę będziesz chciał pozostawać lojalny wobec swego sumienia oraz poznania. Czy Ty tego naprawdę nie widzisz? A gdzie Chrystus tak podchodził do ludzi.
Dajmy już z tym spokój.
Głoś więc swoją "dobrą nowinę', pamiętaj jednak, że w realu nie wszystko jest tak proste i klarowne jak zwodzi organizacja.
ty będziesz posłuszny obłędnym naukom tej organizacji, i będziesz spał spokojnie po tym, jak odwrócisz twarz, by okazać
dezaprobatę wykluczonej za posłuszeństwo własnemu sumieniu osobie. Ale pamiętaj (piszę jak do osoby wierzącej), że Chrystus może
zapytać Cię, dlaczego tak z nim postępowałeś. Dlaczego uwierzyłeś, że "głoszenie" jest ważniejsze niż działalność dobroczynna.
I co mu powiesz? Że tak robiłeś bo tak nakazał Ci omylny człowiek? Że nie jesteś bratem Jego, bo tak Cię przekonała doktryna?
Nie bądź taki prędki w nawracaniu, bo jeśli się okaże że występowałeś pod fałszywą flagą, to lepiej, żebyś teraz był
otwarty na fakty. Nie bowiem "racja" doktrynalna się liczy, tylko dobroczynny stosunek do bliźniego - a pod tym względem
organizacja - mimo że niektórych SJ znam jako takich właśnie - jest daleko w tyle w porównaniu z innymi ugrupowaniami, i ja nie piszę tego uszczypliwie. Na wiele pytań, bardzo konkretnych nie odpowiadasz.
Pamiętaj fragment z Powtórzonego prawa 18: 18-22 - Tam masz podstawową naukę w sprawie "nowego światła",
oraz to, kogo masz się bać, a kogo nie - i jaka jest za to odpowiedzialność.
Pozdrawiam