Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 14 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Głoszenie  (Przeczytany 30023 razy)

Offline Enmebaralugalzagesi

Głoszenie
« dnia: 20 Październik, 2016, 18:29 »
Uszanowanko!
Chciałbym zainicjować dyskusje. Temat? Głoszenie - obowiązek czy możliwość.
Jak powszechnie wiadomo, Świadkowie Jehowy usilnie obstają przy opcji pierwszej. Używają przy tym od groma mniej lub bardziej tematycznych wersetów. Jak sądzicie, czy bez tego wszyscy zginiemy, bez żadnej nadziei? A może wystarczy raz i do widzenia? :)
Takoż jak to jest z formami głoszenia? Czy faktycznie należy iść z duchem czasu? Ze swej strony powiem, że najbardziej popularyzowana idea głoszenia "od domu do domu" nie wygląda mi na wywodzącą się od źródła - ja nie umiem wyobrazić sobie niewolnika w Rzymie, który mówi swemu Panu: "Stary, wierze sobie w takiego Chrystusa i zgodnie z tym muszę chodzić od domu do domu, więc znikam na dwie godzinki", po czym wymyka się i idzie do willi jakiegoś Senatora by głosić nowinę :)


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Październik, 2016, 18:50 »
Uszanowanko!
Chciałbym zainicjować dyskusje. Temat? Głoszenie - obowiązek czy możliwość.
Jak powszechnie wiadomo, Świadkowie Jehowy usilnie obstają przy opcji pierwszej. Używają przy tym od groma mniej lub bardziej tematycznych wersetów. Jak sądzicie, czy bez tego wszyscy zginiemy, bez żadnej nadziei? A może wystarczy raz i do widzenia? :)
Takoż jak to jest z formami głoszenia? Czy faktycznie należy iść z duchem czasu? Ze swej strony powiem, że najbardziej popularyzowana idea głoszenia "od domu do domu" nie wygląda mi na wywodzącą się od źródła - ja nie umiem wyobrazić sobie niewolnika w Rzymie, który mówi swemu Panu: "Stary, wierze sobie w takiego Chrystusa i zgodnie z tym muszę chodzić od domu do domu, więc znikam na dwie godzinki", po czym wymyka się i idzie do willi jakiegoś Senatora by głosić nowinę :)

Wg mnie masz słuszność. Sądzę, że pierwsi chrześcijanie prawdopodobnie (mówię to na podstawie tekstów źródłowych, których trochę jest) nie głosili od domu do domu, a na pewno nie robili tego tak, jak to czynią ŚJ. Mówię tu o pójściu do kogoś, kto nie był chrześcijaninem, bo prawdą jest, że w domach się odbywały nabożeństwa, a to też "głoszenie Słowa" było. W domach mogło się odbywać też pouczanie zainteresowanych wiarą chrześcijan (por. Dz 20,20, gdzie Paweł mówi jak dzięki niemu efescy prezbiterzy stali się chrześcijanami - najpierw usłyszeli gdzieś na agorze czy w synagodze mowę Pawła, a potem już była neoficka formacja chrześcijańska). Na głoszenie od domu do domu nie ma żadnych dowodów, a są poszlaki, które nam mówią, że tak raczej nie było. Paweł głosił nie-chrześcijanom publicznie, kiedy jeszcze chrześcijan Rzymianie uznawali za sektę judaistyczną, a wyznawanie judaizmu było w Imperium legalne. Świat rzymski uznał już pod koniec I w. chrześcijaństwo za przestępstwo, za które groziła kara śmierci. I tak do przełomu III/IV w. było. Więc głosząc, wystawiali by się na donos. Nawet nabożeństwa zaczęły się odbywać w katakumbach. Nota bene dziwne, że Strażnica się nie wypowiada zasadniczo o tych katakumbach... A to ważny etap początków chrystianizmu.
Druga sprawa to tłumaczenie "od domu do domu". Nijak nie da się tak przełożyć greckiego kath-oikon (według domu).


Offline gerontas

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Październik, 2016, 19:13 »
Jako że jestem aktywnym świadkiem Jehowy przeczytałem wielokrotnie Nowy Testament
między innymi pod tym względem. Moje wnioski są następujące:

1). Zwyczajem Jezusa Chrystusa jak również apostołów na pewno nie było głoszenie od domu
do domu ale przede wszystkim w synagogach, miejscach publicznych (rynki, place) oraz w
domach prywatnych (nie na zasadzie pukania od domu do domu).

2). Głoszenie dobrej nowiny nie było powszechnym obowiązkiem dotyczącym każdego
chrześcijanina. Jedynie czego się oczekiwało od każdego to gotowość do obrony nadziei lub
głoszenia Słowa jeśli wymagała tego sytuacja. Ponad to, Paweł mówił, że ewangelizacja była 
darem Ducha Świętego i zapewne nie każdy miał taki właśnie dar.


Offline Roszada

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Październik, 2016, 19:18 »
Łoj Neron by się uciszył jakby chodzili "od domu do domu".
Tylko by sieci zastawiał.
Wszystkich by wyłapali w jeden tydzień akcji głoszenia, czy zapraszania na Pamiątkę. ;)


Darek68

  • Gość
Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Październik, 2016, 10:11 »
Wg mnie masz słuszność. Sądzę, że pierwsi chrześcijanie prawdopodobnie (mówię to na podstawie tekstów źródłowych, których trochę jest) nie głosili od domu do domu, a na pewno nie robili tego tak, jak to czynią ŚJ.
A czy mógłbyś podać jakiś przykładowy tekst źródłowy?
Druga sprawa to tłumaczenie "od domu do domu". Nijak nie da się tak przełożyć greckiego kath-oikon (według domu).
Czy ja wiem. Niektórzy właśnie zarzucają ŚJ że w swoim Przekładzie Biblii Nowego Świata usunęli wyrażenie "po domach" a wstawili termin "od domu do domu" (Dz 5:42, 20:20). To prawda, że w (Dz 5:42) użyto zwrotu jeden "dom" (oikon), lecz forma i składnia zdania w jakiej tkwi tj. w bierniku w l. pojedynczej (kogo? co?) z gr. słówkiem (kata) oznacza dosł. "według domu". Jednak w tym wypadku przyimek (kata) wraz z rzeczownikiem nie tworzy po prostu okolicznika "w domu”, lecz występuje w funkcji dystrybutywnej, wskazując, że omawiana czynność jest wykonywana w wielu miejscach "od domu do domu". Zatem nabiera stosownie do tego nowego sensu jako: "każdemu domowi", "do każdego domu", "po każdym domu" stąd inaczej "po domach" wszystkich za koleją. Wiadomo przecież, że nie tylko jakiemuś jednemu domowi jest zwiastowana dobra nowina, ale wszystkim.

Z podobną sytuacją mamy do czynienia w (Dz 20:20), z tą tylko różnicą, że tutaj wyraz (oikous) jest w l. mnogiej razem z (kata), czyli prawidłowo będzie "według domów", dlatego "każdemu domowi", albo inaczej "od domu do domu", ponieważ do każdego oddzielnie w ramach dystrybucji. Wobec tego, jeśli raz do opisania tej samej czynności użyto zwrotu "według domu" (l. pojedyncza), a innym razem "według domów" (l. mnoga), znakiem tego można je stosować wymiennie, bowiem w gruncie rzeczy oznaczają to samo, czy "po jednym domu" po kolei to i tak trzeba do wszystkich domów ="według domów".

Chodzi po prostu o to, że to gr. dosłowne tłumaczenie "według domu" niejako wymusza samoczynnie naturalną translację "od domu do domu", czy "po domach", jak kto woli, mniejsza o nazewnictwo w tym momencie nawet. Ale morał z tego taki, że do "każdego domu" po kolei i gra muzyka.

« Ostatnia zmiana: 22 Październik, 2016, 10:14 wysłana przez Darek68 »


Offline Roszada

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Październik, 2016, 10:38 »
Cytuj
Chodzi po prostu o to, że to gr. dosłowne tłumaczenie "według domu" niejako wymusza samoczynnie naturalną translację "od domu do domu", czy "po domach",

Nic nie wymusza skoro setki przekładów nie oddaje tego jako "od domu do domu".
"Od domu do domu" pada w Ewangelii, ale tam powiedziano dodatkowo, by nie przechodzić z domu do domu.

Poza tym jeśli od I wieku nie było w praktyce chodzenia "od domu do domu" to nic nie "wymuszało". Ani zwyczaj, ani tekst.


Darek68

  • Gość
Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Październik, 2016, 11:40 »
Nic nie wymusza skoro setki przekładów nie oddaje tego jako "od domu do domu".
"Od domu do domu" pada w Ewangelii, ale tam powiedziano dodatkowo, by nie przechodzić z domu do domu.
To dlaczego tym poniższym przekładom wymusza, które podobnie jak PNŚ oddają [kat oikous] z Dz 20:28 na: "od domu do domu", a nie "po domach" chociaż i takie tłumaczenie wskazuje na głoszenie po wszystkich domach.

angielskie "from house to house"="od domu do domu"

King James Version, American Standard Version
English Revised Version
Revised Standard Version of 1952
Holy Bible from the Peshitta, by George M. Lamsa,
The New Testament in an Improved Version based on Archbishop Newcomb’s new translation
The New Testament, by Charles Williams, the Holy Bible, by Monsignor Ronald A. Knox,
The New Testament, by F. A. Spencer, edited by Callan-McHugh
The Spanish Moderna Version. Also the Englishmen’s Greek New Testament with an interlinear literal translation
The Emphatic Diaglott który pod wyrażeniem (kat oikous) w Dz 20:20 podaje dosł. odniesienie - “od domu do domu,”
A New Translation of the Bible, by James Moffatt
The Catholic Confraternity Translation of the New Testament
The New Testament in the Westminster Version, by Cuthbert Latty, Jesuit,
The Riverside New Testament, by William G. Ballantine.

A już chyba przysłowiowy gwoźdź trumienny przybijają przekłady Biblii, które przetłumaczyły gr. (kat oikon) tym razem z Dz 5:42 dosł.="według domu" , jako "od domu domu" podobnie jak ŚJ w PNŚ

American Standard Bible (katolicki) from house to house = od domu do domu
J.P. Green's Literal Translation - and house to house.
The Holy Bible, New International Version - and from house to house
Holy Bible, English Standard Version - from house to house
The Douay-Rheims Bible (katolicki) - from house to house
The NAS Strong's Version - from house to hous
GOD'S WORD - from house to house
Wesley's New Testament (1755) - from house to house.
The Geneva Bible (1587) - from house to house
The New American Standard Bible - from house to house
International Standard Version - from house to house
La Biblia de las Americas - de casa en casa
Jonathan Mitchell - from house to house
New World Translation of the Holy Scriptures - from house to house

Zatem zarzuty wobec ŚJ jakoby zmienili oni w swoim przekładzie greckie "według domu (ów)" w Dz 5:42 i 20:20 na "od domu do domu", są łagodnie mówiąc, co najmniej niepoważne :)
Poza tym jeśli od I wieku nie było w praktyce chodzenia "od domu do domu" to nic nie "wymuszało". Ani zwyczaj, ani tekst.
A gdzie tak pisze? Zechciałbyś rzucić jakiś snop światła?
Ja natomiast spotkałem się z taką praktyką zapisaną w samej Biblii:

(Mateusza 10:11-13) (...)Do któregokolwiek miasta lub wioski wejdziecie, wyszukajcie, kto w tej miejscowości jest godzien, i tam się zatrzymajcie, dopóki nie odejdziecie. 12 Wchodząc do domu, pozdrówcie domowników; 13 i jeśli ten dom jest godzien, niech nań przyjdzie pokój, którego mu życzycie, a jeśli nie jest godzien, niech wasz pokój wróci do was(...)

(Dzieje 5:41, 42) (...)Ci więc odeszli sprzed Sanhedrynu, radując się, że zostali poczytani za godnych znoszenia zniewag ze względu na jego imię. 42 I każdego dnia w świątyni oraz od domu do domu w dalszym ciągu bezustannie nauczali i oznajmiali dobrą nowinę o Chrystusie, Jezusie(...)

(Dzieje 8:4) 4 Jednakże ci, którzy się rozproszyli, szli przez kraj, oznajmiając dobrą nowinę słowa(...)

(Objawienie 3:20) (...)Oto stoję u drzwi i pukam. Jeżeli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, to wejdę do jego domu i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną.

« Ostatnia zmiana: 22 Październik, 2016, 11:47 wysłana przez Darek68 »


Offline Roszada

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Październik, 2016, 11:49 »
A gdzie masz w historii opis chodzenia od domu do domu.
Pisałem o Neronie, przed którym się ukrywano i jego siepaczami.
Znam i mam wszystkie pisma wczesnochrześcijańskie z wieków I-III i w żadnym nie pisano o głoszeniu od domu do domu.

Te przekłady które przytaczasz owszem mają taka frazę, ale zapytaj któregokolwiek z nich czy wierzy w to że taka praktyka była o jaka Ci chodzi.
Nauczanie od domu do domu nie musi oznaczać chodzenie od domu do domu.
Samo Towarzystwo pisało, że kościoły to były domy. Nauczanie od domu do domu to nauczanie od kościoła do kościoła.

No i zapomniałeś przytoczyć z międzywierszowego przekładu ŚJ. :)

Ja nie znam z pism Towarzystwa powoływania się na głoszenie w pierwszych wiekach na od domu do domu.
Tylko dwa teksty Dz 5 i 20
« Ostatnia zmiana: 22 Październik, 2016, 11:58 wysłana przez Roszada »


Darek68

  • Gość
Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Październik, 2016, 12:00 »
A gdzie masz w historii opis chodzenia od domu do domu.
Jak wrócę-bo muszę na razie przerwać tę miłą dyskusję-to poszukam, gdzieś coś chyba miałem o tym.
No i zapomniałeś przytoczyć z międzywierszowego przekładu ŚJ. :)
Dla mnie może być nawet i "według domu" bo co to zmienia jeśli chodzi o sens i ducha tych myśli? Na jedno wychodzi. Owszem  nauczanie "od domu do domu" nie musi oznaczać w każdym przypadku chodzenia "od domu do domu", ale jeśli apostołowie i Chrystus obchodzili okoliczne wioski i miasta, a potem pukali do domów żeby obwieszczać dobrą nowinę to jak to rozumieć jeśli właśnie nie od "domu do domu"? Tak mi wychodzi.


« Ostatnia zmiana: 22 Październik, 2016, 12:09 wysłana przez Darek68 »


Offline ufoludek

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Październik, 2016, 12:08 »
Jako że jestem aktywnym świadkiem Jehowy przeczytałem wielokrotnie Nowy Testament
między innymi pod tym względem. Moje wnioski są następujące:

1). Zwyczajem Jezusa Chrystusa jak również apostołów na pewno nie było głoszenie od domu
do domu ale przede wszystkim w synagogach, miejscach publicznych (rynki, place) oraz w
domach prywatnych (nie na zasadzie pukania od domu do domu).

2). Głoszenie dobrej nowiny nie było powszechnym obowiązkiem dotyczącym każdego
chrześcijanina. Jedynie czego się oczekiwało od każdego to gotowość do obrony nadziei lub
głoszenia Słowa jeśli wymagała tego sytuacja. Ponad to, Paweł mówił, że ewangelizacja była 
darem Ducha Świętego i zapewne nie każdy miał taki właśnie dar.


Gerontas trafił w sedno. Nie każdy ma taki dar. Osoba, która nie ma takiego daru, wiedzy, umiejętności, zrobi więcej szkody niż pożytku tym "głoszeniem"
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chciałabym być w pobliżu kiedy to się stanie" ;-)


Offline Roszada

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Październik, 2016, 12:28 »
Cytuj
Dla mnie może być nawet i "według domu" bo co to zmienia jeśli chodzi o sens i ducha tych myśli? Na jedno wychodzi
Ja też nie zamierzam kopii kruszyć o słówko, bo wiem, że praktyki głoszenia od domu do domu nie było.
Praktyki opisane są w Dziejach Apostolskich. Tego się trzymam, a nie specyficznego tłumaczenia jednego słówka w Dz 5 i 20.


Offline Asturia

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Październik, 2016, 13:37 »
a tu macie przekłady anglojęzyczne które inaczej tłumaczą słowa z Dz.5:42 - od domu do domu, po angielsku from house to house, no i co teraz


Holman Christian Standard Bible (HCSB) - in various homes
Mounce Reverse-Interlinear New Testament (MOUNCE) - at home
The Voice (VOICE) - in their homes
American Standard Version (ASV) -  at home
Amplified Bible (AMP) - and in homes
Common English Bible (CEB) - and in houses
Complete Jewish Bible (CJB) - in private homes
Darby Translation (DARBY) - and in the houses
Easy-to-Read Version (ERV) - and in people’s homes
Expanded Bible (EXB) - in people’s homes
Good News Translation (GNT) - in people's homes
J.B. Phillips New Testament (PHILLIPS) - in people’s houses
Living Bible (TLB) - and in their home
The Message (MSG) - and homes
New American Bible (Revised Edition) (NABRE) - in their homes
New Century Version (NCV) - in people’s homes
New Life Version (NLV) - in the homes
New Revised Standard Version (NRSV) - at home
New Revised Standard Version, Anglicised (NRSVA) - and at home
New Revised Standard Version, Anglicised Catholic Edition (NRSVACE) - at home
New Revised Standard Version Catholic Edition (NRSVCE) - at home
Revised Standard Version (RSV) -  at home
Revised Standard Version Catholic Edition (RSVCE) - at home

World English Bible (WEB) - at home
Worldwide English (New Testament) (WE) - and in homes
Wycliffe Bible (WYC) - and about houses


Offline gerontas

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Październik, 2016, 14:20 »
Oto dwa przykładowe wersety w dziejach apostolskich, w których użyto kat oikon (według domu)

(46): I dzień w dzień wciąż jednomyślnie przebywali w świątyni i przyjmowali posiłki w domach prywatnych, a także spożywali pokarm z wielką radością oraz szczerością serca, [Przekład Nowego Świata, Dz 2]
 
εν  τω ιερω   κλωντες  τε κατ  οικον  αρτον μετελαμβανον   τροφης εν  αγαλλιασει  και αφελοτητι καρδιας
en  tō  hierō  klōntes   te kat  oikon  arton  metelambanon   trofēs  en   agalliasei   kai  afelotēti   kardias


(42): I każdego dnia w świątyni oraz od domu do domu w dalszym ciągu bezustannie nauczali i oznajmiali dobrą nowinę o Chrystusie, Jezusie. [Przekład Nowego Świata, Dz 5]

πασαν  τε  ημεραν   εν τω  ιερω και κατ  οικον ουκ  επαυοντο  διδασκοντες   και ευαγγελιζομενοι  ιησουν τον  χριστον
pasan   te hēmeran en tō  hierō kai  kat  oikon ouk  epauonto  didaskontes   kai euangelizomenoi iēsoun  ton  christon

Dlaczego Towarzystwo Strażnica to samo określenie kat oikon raz tłumaczy jako w domach prywatnych, a raz jako od domu do domu.
Albo pierwsi chrześcijanie spożywali pokarm od domu do domu tak samo jak głosili od domu do domu, albo spożywali go w (poszczególnych) domach tak samo jak głosili w (poszczególnych, wybranych) domach.


Offline gorolik

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Październik, 2016, 14:49 »
Darek68: pokaż miejsce w Biblii gdzie pisze, że Jezus pukał do domów, co najwyżej znajdziesz, że był zapraszany do domu przez jakiegoś słuchacza.


Offline Roszada

Odp: Głoszenie
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Październik, 2016, 15:04 »
Dlaczego Towarzystwo Strażnica to samo określenie kat oikon raz tłumaczy jako w domach prywatnych, a raz jako od domu do domu.
Albo pierwsi chrześcijanie spożywali pokarm od domu do domu tak samo jak głosili od domu do domu, albo spożywali go w (poszczególnych) domach tak samo jak głosili w (poszczególnych, wybranych) domach.
I tu jest racja Gerontasie!
Poza tym R. Franz w swej drugiej książce cały rozdz 7 From House to House s. 207-236 poświęcił temu zagadnieniu.
Szkoda że ten rozdział nie był w polskim Kryzysie tylko w tej ang. książce In Search of Christian Freedom. :(