Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: JW Broadcasting​ — październik 2016  (Przeczytany 46764 razy)

KaiserSoze

  • Gość
Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #90 dnia: 07 Październik, 2016, 08:58 »
P.S. Żołnierze grali o szatę spodnią, więc tę niewidoczną.

Jesteś pewien?
Mat 27:35
"Kiedy już zawiesili go na palu, rozdzielili jego szaty wierzchnie, rzucając losy"


Offline matus

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #91 dnia: 07 Październik, 2016, 10:26 »
No i Jezus z tak całkiem biednej rodziny nie pochodził.
Józef był cieślą, a to był ceniony i dobrze opłacany w tamtym czasie i miejscu zawód.
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline Dietrich

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #92 dnia: 07 Październik, 2016, 10:33 »
Bardzo podoba mi się wyważony komentarz, który napisała Lila. Z pewnością większość z nas, o ile nie wszyscy nie ma nic przeciwko dobrym samochodom, porządnym ubraniom, dobrej elektronice, etc. Kwestia zarobków i siły nabywczej pieniądza jest też jasna i nikt z tym się nie kłóci.

Jest tylko jedno ale.

Podczas zebrania służby pewien sługa pomocniczy wystąpił na podium ze sporej wielkości sygnetem (srebrnym). Tuż po zebraniu poproszono go do pokoiku na rozmowę ze starszymi. Oczywiście powodem był ów sygnet. Zdaniem starszych było to niestosowne, ponieważ w 'naszej kulturze' nie jest to ogólnie przyjęte i może świadczyć o uleganiu trendom i przesadnym zwracaniu uwagi na siebie a nie na przekazywane treści.
Sługa pomocniczy zapytał: w takim razie w jakim celu  członkowie CK mają sygnety podczas broadcastingów?
W odpowiedzi usłyszał: co ty bracie, siebie przyrównujesz do braci z CK?

Nosz k..wa przecież to nasi bracia, współpracownicy! Tak stoi w Strażnicy! To nie przedstawiciele jakiejś korpo, którzy muszą wyglądać na spotkaniach biznesowych, żeby im miliony nie uciekły.
Niech każdy z memberów CK ma nawet własny odrzutowiec.  Ale niech WTS nie nawołuje na każdym kroku do upraszczania życia, rezygnacji z wykształcenia, posiadania domu z porządnym wyposażeniem, czy przyzwoitego bezpiecznego samochodu! Mamy kupować na wyprzedażach albo w second handach, zasuwać na rowerze, mieszkać na poddaszu i przez dziurę w dachu patrzeć w przyszłość oczekując raju?!

Wytyka się życie w przepychu dostojników kościelnych żyjących kosztem maluczkich, a u nas robi się dokładnie to samo.  Na mniejszą skalę, bo jest nas zwyczajnie mniej. Ale to niczego nie zmienia.

Nie Rolexy i garnitury od Armaniego i nie biznes klasa wk...wia ludzi, tylko te dwojakie normy, które są u Boga obrzydliwością. Ilustracja z pustą lodówką z jednej z ostatnich Strasznic jest doskonałym przykładem bezczelności i pychy jaką od dłuższego czasu prezentuje WTS.
« Ostatnia zmiana: 07 Październik, 2016, 10:40 wysłana przez Dietrich »


Offline TomBombadil

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #93 dnia: 07 Październik, 2016, 10:47 »
O to to,właśnie z ust mi wyjąłeś!


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #94 dnia: 07 Październik, 2016, 10:49 »
No i Jezus z tak całkiem biednej rodziny nie pochodził.
Józef był cieślą, a to był ceniony i dobrze opłacany w tamtym czasie i miejscu zawód.


Gdyby Bóg chciał, żeby Jezus nosił  tamtejsze "Rolexy" czymkolwiek one wtedy były, czy  żeby np. miał służbę, albo nosił piękne szaty, żeby się nim wszyscy zachwycali,  to na pewno urodziłby się w bogatej rodzinie, a nie zostałby synem cieśli. 




Cieśla znajdował się raczej między bogatym a biednym człowiekiem, ani bogaty ani biedny ;)
 
Gdzie Jezus chodził do pracy?

"W sumie postać Jezusa kojarzy się zwykle z uzdrawianiem, z nauczaniem, z przemawianiem… ale o pracy jakoś niewiele jest mowy w Ewangeliach. Tymczasem te wszystkie wydarzenia miały miejsce jedynie w ciągu ostatnich trzech i pół roku życia Chrystusa. A co Jezus robił do trzydziestego roku życia?
Na ten temat wiemy bardzo niewiele. Skąpe opisy z czterech Ewangelii wskazują jednak zgodnie na fakt, że Jezus prowadził bardzo „standardowe” życie, jak przystało na mieszkańca starożytnej Galilei. Tryb życia zależał przy tym bardzo silnie od zawodu danej osoby. Dlatego też pytanie, z czego Jezus się utrzymywał, wydaje się całkiem ciekawe.
Czy Jezus był stolarzem?
W Ewangeliach znajdują się tylko dwie, bardzo krótkie sugestie na ten temat. Obydwie dotyczą sytuacji, w których ludzie, słysząc nauki Jezusa i widząc Jego cuda, dziwili się, ponieważ znali Go jako zwykłego człowieka, sąsiada, być może po prostu jako syna ich znajomych – Józefa i Marii… Mamy dwie wypowiedzi, w których ludzie, wyrażając w tym kontekście swoje zdziwienie, wspominają o zawodzie Jezusa.
„Czyż nie jest to syn cieśli?” [Mt 13,55]
„Czy to nie jest ów cieśla (…)?” [Mr 6,3]
Ze względu na te dwa stwierdzenia, powszechnie przyjmuje się, że Jezus był z zawodu cieślą. Cieśla, to osoba, która wytwarzała wyroby z drewna (na przykład narzędzia rolnicze, elementy budynków, albo meble). Jednak ówczesny cieśla zajmował się obróbką drewna od samego początku jego istnienia, aż do wyrobu końcowego. Oznacza to, że trudnił się wyrębem drzew, ich transportem, wstępną obróbką drewna, a dopiero na końcu wytwarzaniem z przygotowanych materiałów najróżniejszych przedmiotów codziennego użytku. W dzisiejszych czasach zawód ten rozdrobnił się na kilka mniejszych specjalności, jak: stolarz, drwal itd.
Właśnie dlatego praca cieśli wymagała zarówno tężyzny fizycznej, jak również dużych umiejętności technicznych i precyzji. Zawód ten był bardzo poważany w środowisku hebrajskim, ponieważ niewielu było specjalistów, zdolnych wykonywać tak trudną pracę.
Swoją drogą ciekaw jestem, jak precyzyjnie wykonywał ją Jezus. Jeśli był wzorem doskonałości, z pewnością również swoją pracę wykonywał bardzo uczciwie i starannie. Po latach, kiedy wielu ludzi uwierzyło w Jezusa, jako ich Zbawiciela i Boga, być może niektórzy z nich mogli powiedzieć: ten taboret zrobił dla mnie osobiście sam Bóg, kiedy chodził po ziemi…
A może Jezus był rolnikiem?
Warto jednak zauważyć, że przytoczony powyżej cytat z Ewangelii Mateusza wspomina jedynie o tym, że Jezus był synem cieśli. Najwyraźniej więc Józef był cieślą, a Jezus, wychowując się w jego domu, prawdopodobnie został nauczony tej specjalności. Zawód był bowiem bardzo często przekazywany z ojca na syna. Nie oznacza to jednak, że była to jedyna praca, jaką wykonywał aż do trzydziestego roku życia.
Fragment z Ewangelii Marka co prawda nazywa Jezusa bezpośrednio cieślą. Jest to jednak wypowiedź ludzi w kontekście Jego dzieciństwa, powiązana ze wspomnieniem Jego najbliższej rodziny: „I wyszedł stamtąd, i udał się w swoje rodzinne strony, i szli za nim uczniowie jego. A gdy nastał sabat, zaczął nauczać w synagodze, a wielu słuchaczy zdumiewało się i mówiło: Skądże to ma? I co to za mądrość, która jest mu dana? I te cuda, których dokonują jego ręce? Czy to nie jest ów cieśla, syn Marii, i brat Jakuba, i Jozesa, i Judy, i Szymona? A jego siostry, czyż nie ma ich tutaj u nas?” [Mr 6,1-4] Najwyraźniej ludzie z okolic Nazaretu kojarzyli Jezusa z Jego rodzinnego domu, jako cieślę. Trudno, żeby było inaczej, ale wciąż nie oznacza to, że była to jedyna praca, jaką zajmował się Jezus.
Wątpliwości rodzą się w momencie, kiedy prześledzimy przypowieści Chrystusa. Zdecydowana większość z nich dotyczy pracy na roli, podczas gdy żadna nie dotyka bezpośrednio zagadnień związanych z ciesielstwem. Jezus wypowiadał się nieraz jako wręcz pasjonat pracy na roli, opowiadając barwnie o tym, jak rośnie ziarno w ziemi. Innym razem zwracał uwagę na specyfikę samych prac wykonywanych na roli. Znał również problemy związane z opłatami należnymi najemnikom rolnym oraz z oszustwami, jakich dopuszczają się zarządcy obszarów rolnych. Niektórzy przypuszczają wobec tego, że Jezus mógł z czasem porzucić zawód cieśli i zostać najemnikiem do pracy na polu.
Wiąże się to z jeszcze jednym faktem. O ile cieśla był osobą otaczaną szacunkiem, posiadającą co najmniej średni status społeczny, to najemnicy rolnicy stanowili najniższą warstwę społeczną wśród hebrajskiej ludności. Ich praca była najgorzej opłacana i najmniej szanowana. Chociaż przepisy prawa mojżeszowego narzucały sprawiedliwe traktowanie i wynagradzanie pracowników, wymyślano najróżniejsze sposoby, żeby ominąć te nakazy i wykorzystywać najemników w nieetyczny sposób.
Jezus, świadomy swojej misji na Ziemi, wiedział, że jest posłany w dużej mierze do tych najprostszych ludzi. Bardzo możliwe, że chciał zrozumieć te najtrudniejsze problemy, z jakimi borykają się ludzie, a nie ma przecież lepszego sposobu na zrozumienie drugiego człowieka, niż osobiste doświadczenie jego problemów. Sam Chrystus powiedział: „ktokolwiek by chciał między wami być wielki, niech będzie sługą waszym. I ktokolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą waszym. Podobnie jak Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służył i oddał życie swoje na okup za wielu.” [Mt 20,26-28]
Bardzo możliwe, że jako Król, Jezus postanowił w pewnym momencie porzucić rodzinny zawód cieśli i stać się sługą, pracującym jako najemnik na roli. Kto wie, być może ktoś z chrześcijan mógł powiedzieć po latach: Moje pole orał osobiście Syn Boży. Nawet nie zapłaciłem Mu uczciwie za tę pracę…"
Archiwum wpisów biblijny.net
« Ostatnia zmiana: 07 Październik, 2016, 10:55 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Salome

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #95 dnia: 07 Październik, 2016, 10:51 »
Bardzo podoba mi się wyważony komentarz, który napisała Lila. Z pewnością większość z nas, o ile nie wszyscy nie ma nic przeciwko dobrym samochodom, porządnym ubraniom, dobrej elektronice, etc. Kwestia zarobków i siły nabywczej pieniądza jest też jasna i nikt z tym się nie kłóci.

Jest tylko jedno ale.

Podczas zebrania służby pewien sługa pomocniczy wystąpił na podium ze sporej wielkości sygnetem (srebrnym). Tuż po zebraniu poproszono go do pokoiku na rozmowę ze starszymi. Oczywiście powodem był ów sygnet. Zdaniem starszych było to niestosowne, ponieważ w 'naszej kulturze' nie jest to ogólnie przyjęte i może świadczyć o uleganiu trendom i przesadnym zwracaniu uwagi na siebie a nie na przekazywane treści.
Sługa pomocniczy zapytał: w takim razie w jakim celu  członkowie CK mają sygnety podczas broadcastingów?
W odpowiedzi usłyszał: co ty bracie, siebie przyrównujesz do braci z CK?

Nosz k..wa przecież to nasi bracia, współpracownicy! Tak stoi w Strażnicy! To nie przedstawiciele jakiejś korpo, którzy muszą wyglądać na spotkaniach biznesowych, żeby im miliony nie uciekły.
Niech każdy z memberów CK ma nawet własny odrzutowiec.  Ale niech WTS nie nawołuje na każdym kroku do upraszczania życia, rezygnacji z wykształcenia, posiadania domu z porządnym wyposażeniem, czy przyzwoitego bezpiecznego samochodu! Mamy kupować na wyprzedażach albo w second handach, zasuwać na rowerze, mieszkać na poddaszu i przez dziurę w dachu patrzeć w przyszłość oczekując raju?!

Wytyka się życie w przepychu dostojników kościelnych żyjących kosztem maluczkich, a u nas robi się dokładnie to samo.  Na mniejszą skalę, bo jest nas zwyczajnie mniej. Ale to niczego nie zmienia.

Nie Rolexy i garnitury od Armaniego i nie biznes klasa wk...wia ludzi, tylko te dwojakie normy, które są u Boga obrzydliwością. Ilustracja z pustą lodówką z jednej z ostatnich Strasznic jest doskonałym przykładem bezczelności i pychy jaką od dłuższego czasu prezentuje WTS.

Tak, Dietrich, bardzo dobrze napisane. Mają kasę, OK, sama im do skrzynki kasę kupę lat wrzucałam.
Ale niech nie robią ciągle podszeptów, żeby życie uprościć, dom sprzedać, pracę zmienić, zrezygnować ze zbytków, na wakacje nie jeździć, nawet pieska zlikwidować. 
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline Estera

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #96 dnia: 07 Październik, 2016, 11:11 »

 
 A ja to co? Gips?  :) Też się z Baran'kiem zgadzam ! i jak zwykle w 120 %
 Jak Go nie lubić za taką szybką pomoc i jak nie chcieć zaprosić np, na dobrego browarka?
 A jaka to była Strażnica?
Co do zegarków i.... pierścioneczków .... 9 minutka i 40 sekundka  ;D  Z uśmiechem Estero

https://www.youtube.com/watch?v=ZEAND48jlQc
Nie, nie jesteś gips, "Exodusie", cieszę się, że masz podobne zdanie ntt. ;D ;D ;D
a co do Ciebie "Lila"..., to powiem tak. Prawdą jest, że w latach 60/70 mówiło się "korporacja strażnica", ale żaden św.jeh. nie ma o tym zielonego pojęcia, bo oficjalnie nikt tak tego nie nazywa. Jest rok 2016, ja byłam 28 lat w tej sekcie i dopiero jak zaczęłam grzebać w materiałach spoza strażnicy, to się dowiedziałam, że to nie jest jedyna prawdziwa droga do zbawienia, tylko zwykły szwindel, naszpikowany kłamstwami, żeby trzymać ludzi za gębę.
I jak to piszę, to przychodzi mi na myśl polski film  "Faraon"  metody się nie zmieniły, tylko forma się zmieniła. Tam straszyli, że Bóg zabiera słońce, co było wierutnym kłamstwem, a dziś to kłamstwo unowocześnili, stosownie do XXI w., bo już zaćmieniem słońca by nie nastraszyli.
A co do tych, twoim zdaniem zmanipulowanych "siedmiu krasnali", to jak oni siadają na tych swoich środowych posiedzeniach i redagują list do wszystkich zborów na całym świecie, i dają instrukcje, jak starsi mają ukrywać pedofili w zborach, to co??? To oni nie są świadomi tego co robią?
I dlatego, ja z takim kłamliwym g@#$%m, nie chcę mieć nic wspólnego!!!!!, mówiąc słowami Jezusa, są jak groby pobielane, pełne robactwa i łupiestwa. Otoczka i owszem, piękna, to bombardowanie dyscypliną na zgromadzeniach i wszędzie gdzie się da, ale nic poza tym. Umiejętnie wykorzystują potrzebę głębokiego wielbienia Boga, a dla Boga ludzie są w stanie wiele zrobić, czego przykładem są doświadczenia nagłaśniane przez WTS.
Jezus, nie musiał posuwać się do manipulacji, żeby ludzie go słuchali i go naśladowali, nie okłamywał swoich uczniów, był uczciwy, nie redagował listów, jak ukrywać zboczeńców w zborach, a oni??? Kim oni są??? "bogami"???
I cieszę się, że przez 28 lat ta kłamliwa sekta, nie wypłukała mnie z człowieczeństwa. I uważam, że nie ma na ziemi takiego tworu religijnego, który reprezentuje prawdziwego Boga, wszędzie są szwindle i przekręty, oszustwa i manipulacje, dlatego mając dostęp do prawa Bożego, każdy osobiście musi zadbać o to, jakim będzie człowiekiem, tam, w środku, to jego jestestwo i będzie to ujawniał w czynach i z tego właśnie Bóg nas będzie rozliczał.
Pozdrawiam wszystkich, którzy choć w jakimś stopniu zgadzają się ze mną. Nie straciłam wiary w Boga, tylko z WTS nie chcę mieć nic wspólnego... 
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #97 dnia: 07 Październik, 2016, 11:14 »
ZNAJDŹ RÓŻNICE

ROK 2016






ROK 2017





"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Fantom

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #98 dnia: 07 Październik, 2016, 11:18 »
 A ja sobie myślę,że CK podparło by sie tym wersetem,aby wykręcić się od sygnetów i złotego Rolexa.
Mat 26:6 ''Gdy Jezus przebywał w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, 7 podeszła do Niego kobieta z alabastrowym flakonikiem drogiego olejku i wylała Mu olejek na głowę, gdy spoczywał przy stole. 8 Widząc to, uczniowie oburzali się, mówiąc: «Na co takie marnotrawstwo? 9 Przecież można było drogo to sprzedać i rozdać ubogim». 10 Lecz Jezus zauważył to i rzekł do nich: «Czemu sprawiacie przykrość tej kobiecie? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. 11 Albowiem zawsze ubogich macie u siebie, lecz Mnie nie zawsze macie.''
 Zatem:członków CK nie zawsze będziemy mieli,bo najzwyczajniej w świecie, co jakiś czas obracają się w proch.Są wyjątkowi,bo są braćmi Chrystusa.Dlatego niektórzy bracia hojnie obdarowują ich materialnie i finansowo.Jezus nie zlitował się nad biednymi w potrzebie,wolał zatrzymać olejek dla siebie.Podobnie członkowie CK naśladują(wiernie) Jezusa.Nie dzielą się z biednymi majętnościami.Uczniowie Jezusa myśleli,że Jezus przyklepie ich pomysł,bo tyle Jezus uczył o miłości do bliźniego,a tu taki zawód i rozczarowanie.Dzisiaj wielu braci jest zgorszonych postawą CK,ale niesłusznie.Dlaczego?Bo członków CK w danym składzie mamy tylko przez pewien czas,a biednych braci wokół siebie mamy zawsze i w każdej chwili będziemy mogli im pomóc.Pomoc otrzymają wtedy,jak najpierw materialnie okażemy docenianie dla CK.Dobry uczynek spełnił ten,kto sfinansował Rolexa.Nie oburzajcie się o małowierni:) Na ta kobietę co namaściła Jezusa,a nie dała biednym też sie oburzacie jak uczniowie? I bądź tu mądrym kiedy dzielić się z biednymi,a komu okazać docenianie przez ofiarowanie drogich prezentów.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Salome

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #99 dnia: 07 Październik, 2016, 11:37 »
ZNAJDŹ RÓŻNICE



Baran, wiadomo, znowu chodzi o KASĘ.
W tekście na 2017 roku pojawia się zdanie:
"Aby przekazać datek, wejdź na www.jw.org"
W 2016 jeszcze aż tak nie żebrali.


"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #100 dnia: 07 Październik, 2016, 11:52 »

Baran, wiadomo, znowu chodzi o KASĘ.
W tekście na 2017 roku pojawia się zdanie:
"Aby przekazać datek, wejdź na www.jw.org"
W 2016 jeszcze aż tak nie żebrali.

"Aby przekazać datek, wejdź na www.jw.org"    już lepiej by brzmiało     "Gdyby ktoś chciał przekazać datek, prosimy odwiedzić stronę www.jw.org"
A tak to nie jest prośba dla zindoktrynowanych braci, tylko nakaz. Codzienne badanie Pism jest stworzone przecież przez CK wyłącznie dla Świadków Jehowy i ewentualnie dla zainteresowanych którzy już się zarazili B.I.T.E.-m Hassana.

P.S. W 2018 będzie pewnie po słowie "wejdź" wykrzyknik  ;)
« Ostatnia zmiana: 07 Październik, 2016, 12:33 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Dietrich

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #101 dnia: 07 Październik, 2016, 12:11 »
Estero również zgadzam się z Tobą. Mnie ta organizacja także omamiała przez ponad 20 lat. Dziś jeszcze oficjalnie z pewnych powodów w niej jestem. Jednak z naukami CK i stosowaniem Biblii jako wytrycha, by wtryniać się w każdą dziedzinę życia już od dawna się nie utożsamiam. Jezus dał początek zborowi chrześcijan, wśród których miały panować jednakowe dla wszystkich jasne i przejrzyste zasady oparte na miłości, której dał wzór. Nie było tajnych listów, szkoleń dla starszych, a także uciekania się do inwigilacji czy donoszenia na mających inne zdanie. 
Twór o nazwie WTS coraz bardziej zbliża się swym postępowaniem do innych instytucji religijnych, które sam tak zażarcie krytykuje.  Żal mi ludzi zmanipulowanych przez niego, którym wydaje się, że działają w słusznej sprawie.
« Ostatnia zmiana: 07 Październik, 2016, 12:15 wysłana przez Dietrich »


Offline Thialve

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #102 dnia: 07 Październik, 2016, 12:41 »
Ah no i wyborna chata :D nie ma jak to uprościć życie...


Offline Estera

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #103 dnia: 07 Październik, 2016, 12:59 »
Estero również zgadzam się z Tobą. Mnie ta organizacja także omamiała przez ponad 20 lat. Dziś jeszcze oficjalnie z pewnych powodów w niej jestem. Jednak z naukami CK i stosowaniem Biblii jako wytrycha, by wtryniać się w każdą dziedzinę życia już od dawna się nie utożsamiam. Jezus dał początek zborowi chrześcijan, wśród których miały panować jednakowe dla wszystkich jasne i przejrzyste zasady oparte na miłości, której dał wzór. Nie było tajnych listów, szkoleń dla starszych, a także uciekania się do inwigilacji czy donoszenia na mających inne zdanie. 
Twór o nazwie WTS coraz bardziej zbliża się swym postępowaniem do innych instytucji religijnych, które sam tak zażarcie krytykuje.  Żal mi ludzi zmanipulowanych przez niego, którym wydaje się, że działają w słusznej sprawie.
Dokładnie, tak jak piszesz, mnie również jest żal tych ludzi, bo do niedawna, sama oddałabym życie, za "jedynie słuszną i jedyną prawdę strażnicy", na szczęście dobrze reagowałam na różne zgrzyty, które się u mnie po drodze pojawiały, wiele razy zastanawiałam się, czy to ja jestem nienormalna, czy to co inni mi narzucają, jest nienormalne, ale ..... zawsze znalazła się jakaś  "p o k r y w k a" WTS-owska  typu:"trzeba czekać na Jehowę", "trzeba zakryć to miłością", "może ja złe wnioski wyciągam", "może mi coś się zdawało" ..... itp, itd ..... te manipulacyjne szopki.
Obejrzałam na kanale "Elear Elda" bardzo ciekawy materiał oparty właśnie o materiały Hassana /to o czym wyżej wspominał "Baran"/ i ... różne rzeczy mi się rozjaśniły, kapitalne opracowanie ;D , polecam każdemu. Jasno można zobaczyć, jakim manipulacjom podlegają ludzie sekty. Steven Hassan opisywał to na podstawie sekty Moona, sam był członkiem tej sekty, wyszedł z niej i pomaga ludziom, a w opracowaniu "Elear Elda", są odnośniki do sekty św.jeh. /bo twórca kanału sam był św.jeh./ Naprawdę polecam, dla wszystkich zainteresowanych poszukiwaczy prawdy o tej sekcie.
No i jeszcze jedna sprawa, dzięki za istnienie internetu, bo dzięki różnym kanałom i takich forach i podobnych, osoby takie jak ja, mogą poszukać informacji dotyczących tej sekty i korzystając z własnego rozeznania, wyciągnąć dla siebie wnioski.
I rzeczywiście, WTS i tych"siedmiu wspaniałych", zapętliło się we własnych kłamstwach, a dziś, w świecie szybkiego dostępu do informacji, napewno coraz mniej osób da się złapać na proroctwo 1914r., czy już zawsze bliski Armagedon..., co wydatnie widać po ilości kandydatów do chrztu, na zgromadzeniach.
Pozdrawiam
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Dietrich

Odp: JW Broadcasting​ — październik 2016
« Odpowiedź #104 dnia: 07 Październik, 2016, 13:05 »
Już to gdzieś pisałem, ale to Forum dało mi w ciągu niecałego roku większą wiedzę i rozeznanie niż ponad 20 lat "świętej służby". Nie chodzi mi o to, żeby walczyć na noże z naukami WTS-u, lecz by przestać dać sobą manipulować.