Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc  (Przeczytany 84363 razy)

Offline Salome

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #225 dnia: 13 Maj, 2017, 23:38 »
Hm, prawda, prawda, wiele straciłam odchodząc z tej organizacji. Sprzątanie jest dla mnie naprawdę ważne. Lubię sprzątać. A mogłam się tam tak rozwinąć...

Teraz to mi nawet zabrali przywilej mówienia "dzień dobry".

« Ostatnia zmiana: 13 Maj, 2017, 23:40 wysłana przez Salome »
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline Estera

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #226 dnia: 13 Maj, 2017, 23:46 »
na.ostatniej.rozmowie.byl.ze.mna.moj.maz
nie.jest.on.Sj.ale.poszedl.ze.mna.jako.glowa.domu.Bo.stwierdzil.ze.zona.nie.bedzie
sama"z.dwoma.dziadami.przebywala.":)
nie.byli.zachwyceni.ale.nie.mieli.wyboru.a.ze.maz,moj.to.rosly.czlowiek(lysy.wytatuowany.120.
zywej.wagi)nie.odmowili.
byl.moment.ze.poprosili.go.w.trakcie,o,wyjscie,wiec.stwierdzil.ze.na,tym.zakanczamy.rozmowe.
i.mam.spokoj.
bo.wiedza.ze.chcac.rozmawiac.ze.mna.bedzie.glowa.rodziny.
   ZaDemoniona, masz po prostu męża, faceta z jajami, tak krótko to ujmując.
   :D :D :D :D :D
   I wykazał super postawę.
   Świetnie, że tak Cię wsparł w takim momencie.
   Skutecznie, jak widać i to jeszcze jak skutecznie.
   BRAWO !!
   Pozdrów go od nas.
   I oby tak dalej było.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #227 dnia: 14 Maj, 2017, 01:27 »
Obraz Strasznych jak to było napisane jest jednostronny, jak widzę w tym wątku.
Mam pytanie, do osób które tak łatwo rzucają ciężkimi słowami, do ludzi którzy przeprowadzają komitety sądownicze(przypomnę że również nie uznaje ich w tej formie)
Czy byliście kiedyś w służbie?
Jeśli tak to czy wiecie jak dużej liczbie osób mogliście zmienić życie?
Dając im traktat lub zachęcając do przyjścia na zebranie może rozbiliście czyjś związek,bo był nie zarejestrowany.
Może jakaś młoda osoba przestała się słuchać rodziców i wychodziła ukradkiem na zebrania?
A może później się od nich odwróciła bo Jehowa jest jej ojcem a nie jakieś grzeszne osoby?
Chodzi mi o to że jako zabetonowane osoby mogliśmy narobić niezłych szkód w umysłach innych osób.
Szkoda że nie wszyscy to teraz potrafią dostrzec i na chłodno ocenić.
Czarny smok,Tazła,Michu72 i wielu trzeźwo myślących osób ratuje moje nadzieje i dokładnie opisały rzeczy najważniejsze w tym zagadnieniu i jeszcze raz chce im podziękować za te wyważone słowa!


W odpowiedzi podzielę się moim dzisiejszym doświadczeniem
 z relacji z były starszym , na dzień dzisiejszy ex.
Otóż dziś na facebooku zamieściłam pewną informację , opatrzyłam ją ikonką do znajomych no i odezwał się ex starszy , powiem tak , rozmowa toczyła się oficjalnie , jego pytania i argumenty były żenujące , atakujące moją osobę , żądające odpowiedzi na postawione mi pytania , żenada , po prostu żenada . W którejś z mojej wypowiedzi zapytałam czy juz mu tak pozostało z narzucaniem innym jedynie słusznej prawdy? co usłyszałam  w odpowiedzi? , że to we mnie są pozostałości sekty , bo INTELIGENTNI ludzie wiedzą po co coś robią !!!! co czułam ? czułam się osaczona , czułam , że rozmawiam ze starszym , co więcej podważam jego pozycję , wyznaczona mu przez kogoś z góry. Oczywiście mówiąc , że czułam stawiałam siebie z pozycji świadka przejawiającego bunt .



PO co to opisuję ? bo wnioski nasunęły się same , można wyjść z wts, partii, sekty ale coś co dominowało w danej jednostce będąc w organizacji pozostaje po wyjściu z niej bo jest to cecha tej osoby , tu sprawdzają się takie słowa:

 "Odstępca mianuje siebie sędzią orzekającym, co jest prawdziwe, a co fałszywe, czyli co jest „dobre i złe” w pokarmie duchowym. Popada w zarozumiałość. "
Sposób w jaki przeprowadził tę rozmowę nikogo nie przekona , że ci którzy odchodzą z organizacji są szczerze dotknięci kłamstwami wts .

Czy jako zabetonowany świadek zmieniłam komuś życie? tak zmieniłam , przede wszystkim swoje , swoich dzieci , parę osób przyprowadziłam do "prawdy" . Co więcej potrafię to dostrzec i nazywam sprawy po imieniu.
Nie chcę rozgrzewać wątku , ale dzisiejsza" rozmowa" skłoniła mnie do napisania tych słów .
Czy wszyscy starsi są źli ? nie ale wyjątki potwierdzają regułę to co napisał Baran potwierdza to .

Chciałam tez pożegnać od-nowę , która odeszła z forum , szkoda , jeżeli zaglądniesz tu, to wiedz , że  jest mi przykro z tego powodu.


« Ostatnia zmiana: 14 Maj, 2017, 01:31 wysłana przez Dorkas »
Dziś wiem więcej niż wczoraj


yanco

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #228 dnia: 14 Maj, 2017, 06:12 »
Gdzieś ktoś powiedział że mamy w sobie dwa wilki dobrego i złego a przeżywa ten którego karmimy . Można  by powiedzieć że mamy dwa stada wilków. Organizacja dobrze karmi te zle a ochłapy rzuca tym dobrym. Procedury szkolenia wymogi organizacji  to właśnie karma dla tych złych wilków . Tak myślę że i starsi są też ofiarami . Zostali zmanipulowani . Pod plaszem dobra ukryte zło prowadzące do rozbicia rodzin . Ktoś dobrze wie co robi .

Widzę pewne podobieństwo organizacji do ośrodków muzyki techno. Jest na youtube wypowiedz Leszka Dokowicza . Właśnie o tym środowisku techno on opowiada. I tak jak tam tak i w organizacji ktoś bawi się w zbiorowe manipulowanie i prowadzi w przepaść . I tak jak tam tak jak w organizacji  Ci szarzy ludzie ten tłum jest manipulowany. 

« Ostatnia zmiana: 14 Maj, 2017, 06:22 wysłana przez yanco »


Offline pies berneński

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #229 dnia: 14 Maj, 2017, 07:20 »
W tej organizacji kobieta traktowana jest jak obiekt drugiej kategorii.
Druga kategoria a statystycznie dłużej żyje.Ponoć dlatego,że nie mają żon  ;)
 Natomiast gdy sięgniemy do korzeni to nic się nie zmieniło.Słowa 1 Tym 3:1 były skierowane tylko do mężczyzn.
(1): Prawdziwa to mowa: Kto o biskupstwo się ubiega, pięknej pracy pragnie. [Biblia Warszawska, 1tm 3]
Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.


Offline HARNAŚ

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #230 dnia: 14 Maj, 2017, 12:01 »
Tak myślę że i starsi są też ofiarami . Zostali zmanipulowani . 
 
Sami się na ten stan rzeczy godzili. Nikt nie kazał im zgadzać się na funkcje starszego. Znam sensownych , wartościowych świadków, którzy nie przyjęli tak zwanego przywileju. Każdym powodują inne motywacje. Jedni dla poklasku, inni dla kariery, ktoś bo takie oczekiwania rodziny , ktoś bo dorósł , żeby pomagać . Ci ostatni najczęściej po jakimś czasie rezygnują , bo dostrzegają podteksty ,aby dbać o  interesy korporacji a nie o dobro owiec.


Offline Michu72

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #231 dnia: 14 Maj, 2017, 12:06 »
Sami się na ten stan rzeczy godzili. Nikt nie kazał im zgadzać się na funkcje starszego. Znam sensownych , wartościowych świadków, którzy nie przyjęli tak zwanego przywileju. Każdym powodują inne motywacje. Jedni dla poklasku, inni dla kariery, ktoś bo takie oczekiwania rodziny , ktoś bo dorósł , żeby pomagać . Ci ostatni najczęściej po jakimś czasie rezygnują , bo dostrzegają podteksty ,aby dbać o  interesy korporacji a nie o dobro owiec.
Tak masz racje,wielu starszy zostaje bo tak jest u nich w rodzinie,dziadek byl starszym,ojciec jest starszym to i syn musi byc starszym,znam takie rodziny w ktorych bycie starszym to taki obowiazek,no bo jak to,jak wszyscy byli to ja tez musze  :)


Offline Julita

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #232 dnia: 14 Maj, 2017, 12:41 »
Znam tylko jednego człowieka, który regularnie odmawiał bycia starszym, choć zborowi starsi bardzo go do tego namawiali. Nie ugiął się nawet, gdy próbowali go zaszantażować, że więcej propozycji nie będzie, jeśli się nie zgodzi tym razem. Niepracująca żona, piątka dzieci w domu i jego niemal zerowe wykształcenie powodowały, że musiał zasuwać ciężko fizycznie na utrzymanie rodziny, bo miłości do niej nie sposób mu odmówić. Zbór Ostrów Wielkopolski.

Cała reszta pcha się do żłoba i usiłuje zasłużyć na przywilej,usilnie zgadzając się na każde, najbardziej niedorzeczne nawet zadania, które mają przybliżyć ich do "usługiwania".
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline HARNAŚ

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #233 dnia: 14 Maj, 2017, 13:00 »
To potwierdza ,że nieliczne ale jednak takie osoby są. Zatem gdy ktoś podejmuje się bycia starszym , to nie prawa , być zdegustowanym , że inni zarzucają mu korporacyjne myślenie i że spełnia polecenia centrali. Musi liczyć się z tym , że był w jakiejś formie , sługusem a nie twierdzić , że ja taki nie byłem.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #234 dnia: 14 Maj, 2017, 13:29 »
PO co to opisuję ? bo wnioski nasunęły się same , można wyjść z wts, partii, sekty ale coś co dominowało w danej jednostce będąc w organizacji pozostaje po wyjściu z niej bo jest to cecha tej osoby , tu sprawdzają się takie słowa:
(...)
Nie chcę rozgrzewać wątku , ale dzisiejsza" rozmowa" skłoniła mnie do napisania tych słów .
Czy wszyscy starsi są źli ? nie ale wyjątki potwierdzają regułę to co napisał Baran potwierdza to .

Dobrze, że o tym napisałaś. Wspomniany przez Ciebie egzemplarz będzie zachowywał się podobnie, niezależnie od firmy, która go zatrudnia.
Sposób postrzegania świata sam sobie wyrobił. System WTSu mógł utrwalić go w takich przekonaniach lub pomógł rozwinąć ciekawe cechy osobowości, które w innych warunkach mogłyby nie zafunkcjonować.
Niektórzy mawiają: 'są ludzie i ludziska'. Inne powiedzenie głosi: 'kto się [tu wstaw swój regionalny odpowiednik] urodził, ten kanarkiem nie zdechnie'. Trochę to płytki podział ludzkości, ale w warunkach polowych pozwala na szybkie oddzielenie owiec od kóz.

O jedno Cię proszę. Nie zamieć wszystkich do jednego worka!


Offline Dietrich

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #235 dnia: 14 Maj, 2017, 13:55 »
Tak masz racje,wielu starszy zostaje bo tak jest u nich w rodzinie,dziadek byl starszym,ojciec jest starszym to i syn musi byc starszym,znam takie rodziny w ktorych bycie starszym to taki obowiazek,no bo jak to,jak wszyscy byli to ja tez musze  :)

Heh, a ja z kolei znam pewnego starszego, zajmującego w świecie dość wysokie stanowisko, który otwarcie mawiał: w świecie jestem kimś, więc nie może być inaczej, żebym w zborze też nie był "kimś".  Wtórowała mu jego żona, która powtarzała jak w filmie Barei: "mój mąż z zawodu jest dyrektorem".  Serio  ;D


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #236 dnia: 14 Maj, 2017, 14:31 »
ja.mialam.wiele.rozmow,
ale.kiedy.chcieli.ze.mna.rozmawiac.odpowiadalam."owszem.ale.to.ja.wybiore.kto.ma
byc.na.rozmowie".nie.bylo.innej.opcji.

Wielokrotnie w takich sytuacjach sam pytałem, kogo sobie dana osoba wizytowana życzy na takiej pasterce. W wielu wypadkach było zdziwienie, a ja tłumaczyłem, że wizytacja powinna być w miłej atmosferze i taka chcemy zapewnić.
Wiadomo, bez pokazywania palcami, pewnym osobą to się nie podobało.

na.ostatniej.rozmowie.byl.ze.mna.moj.maz
nie.jest.on.Sj.ale.poszedl.ze.mna.jako.glowa.domu.Bo.stwierdzil.ze.zona.nie.bedzie
sama"z.dwoma.dziadami.przebywala.":)

To była sytuacja, gdzie te starszaki mogły wykazać się ogładą i kulturą. Czyli inicjatywa takiego spotkania z mężem w tle (tym bardziej nie świadkowym) powinna należeć do nich. Widać wyraźnie, że ich intelekt do tego nie dorósł. Ludzie wielkiego formatu takich sytuacji się nie boją. Powiedzmy, że wyszły nam z nich małe 'buraczki' ;)
« Ostatnia zmiana: 14 Maj, 2017, 14:34 wysłana przez Moyses »


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #237 dnia: 14 Maj, 2017, 21:21 »


O jedno Cię proszę. Nie zamieć wszystkich do jednego worka!

Niestety , zamiotę wszystkich do jednego worka , a wiesz dlaczego? bo urząd starszego to  nie człowiek , ale trybik systemu , ci którzy zachowują ludzkie podejście , nie mogą działać w pojedynkę , nie przeciwstawią się gronu , albo temu który przewodniczy . Ci najczęściej milczą , może na początku próbują coś zrobić ale z biegiem czasu przywykają , wiedzą , że każdy kogo wykluczyli może wrócić , jak tylko zechce. A ci którzy zostali zranieni do samej głębi swojego jestestwa zostają uznani za krnąbrnych i w związku z tym zasługują na wykluczenie.
Kiedy wykluczali moją córkę , w niej upadł jakikolwiek szacunek do urzędu starszego , wiedziała , że aby być przyłączona musi stanąć przed komitetem który ją wykluczał a tego nie była w stanie sobie wyobrazić .
Była krnąbrna? brakowało jej skruchy? zasługiwała na wykluczenie?
Gdybym uznała , że bracia z komitetu , bracia z komitetu odwoławczego , bracia z Nadarzyna nie są trybikami systemu , który jest bezduszny , obrzydliwy, musiałabym uznać , że zasługiwała na wykluczenie .
Kiedy  podczas rozmowy poruszałam ten temat , padło stwierdzenie a ile lat miała twoja córka? była pełnoletnia?
Tak? więc czemu w ogóle tym się zajmujesz ? Czemu podważasz autorytet braci?

Żaden z nich pomimo , że znaliśmy się od trzydziestu lat , nasze dzieci wychowały się razem nie postąpił inaczej , zawsze padały argumenty o pokorze i czekaniu na Jehowę , miałam pogodzić się z tym co się stało , miałam być posłuszna , miałam żyć dalej . A ja tak nie potrafiłam , nie mogłam pogodzić się z systemem .
Kiedyś przed laty pewien brat , który poznał " prawdę" został starszym , po jakimś czasie nadużył alkoholu ( ale nowość :D)
ale On miał wyrzuty sumienia , czuł się niegodnym , poszedł do starszych , do tych z którymi współpracował przyznał się do tego faktu , został pozbawiony przywileju , nic nadzwyczajnego prawda? ale On nigdy już nie ubiegał się o urząd starszego, pomimo zaleceń , rozmów , nigdy już starszym nie został .

 

Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline HARNAŚ

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #238 dnia: 14 Maj, 2017, 21:52 »
Dorkas rozumiem o czym piszesz. Dotknęła Cię niesprawiedliwość i to pchnęło Cię do przyjrzenia się organizacji bez całej  tej otoczki jakoby Jehowa z Jezusem  dbał o pomyślność zboru. Ja też byłem trybikiem tego systemu. Co prawda z racji mojego charakteru zacinałem ten mechanizm ale to nie był sabotaż od środka tylko moje poczucie przyzwoitości , które gryzło się ze standardami organizacji. Szybko jednak odczułem na sobie karcącą rękę sprawiedliwości bez żadnej taryfy ulgowej. W zborze mówili: Fikał starszym to go załatwili. Kiedyś zrobiłem potrzeby  zboru nieco inaczej niż ustaliliśmy na spotkaniu starszych. Pojechałem po starszych aż miło , ale finalnie to oni na końcu tryumfowali. Z system nie wygrasz, bo nie liczy się iloraz inteligencji, spostrzegawczość, tylko czy jesteś podporządkowany.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #239 dnia: 14 Maj, 2017, 22:05 »
Właśnie o to mi chodzi Harnasiu , z systemem nie wygrasz .
Kiedy dziś opisuję to wszystko nie czuję już tego żalu , bardzo szybko zrozumiałam jak moja walka o córkę została potraktowana , jak ja zostałam potraktowana , zrozumiałam , że ta cisz to przypięcie mi łatki odstępcy , ale dlaczego? skoro każdy argument był ze strażnic?  ;)
Nie liczy się to zrobiłeś w organizacji jakim człowiekiem byłeś , jakim starszym , nie będzie się pamiętało Twoich dobrych uczynków ... to chyba z Ezechiela , poszukam
Dziś wiem więcej niż wczoraj