Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ  (Przeczytany 18452 razy)

Offline PoProstuJa

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #30 dnia: 18 Sierpień, 2016, 23:41 »
Wystarczy przez miesiąc posłuchać ludzi, którzy w zaufaniu mówią ci o swoich problemach. Jeśli nie możesz z nikim o tym porozmawiać, "podzielić się", zaczynasz się wkurzać. Jeśli jednocześnie nie możesz porozmawiać z kims o swoich problemach, robi ci się smutno i czujesz się wykorzystywana.
"Ja wszystkich wysłuchuję a co z moimi problemami?!"
Jeszcze zależy jaki kto ma charakter. Człowiek wrażliwy gromadzi te cudze kłopoty.

He he właśnie opisałeś moje odczucia, które mam od kilkunastu lat... Mniej więcej tak to wygląda, że ktoś znajomy przychodzi się do mnie wyżalić i rzuca mi na plecy swoje smutki, a później sobie idzie zadowolony, bo mu lżej. Za to mi jest ciężej.
I w pewnym momencie czuję się po prostu wykorzystywana.

Ale jakiś czas temu pomyślałam sobie, że skoro umiem słuchać innych, to mogę to robić, ale tylko za wynagrodzeniem. I właśnie się zastanawiam ile osób spośród moich znajomych by się do mnie zgłosiło, gdyby wiedzieli, że będą musieli mi zapłacić. Obstawiam, że zero osób.

Jak jeden drugiemu przeniesie do piwnicy dwie tony węgla albo pomaluje mieszkanie, to logiczne, że może oczekiwać wynagrodzenia finansowego. Ale już wysłuchanie kogoś i udzielenie mu wsparcia nie jest uważane za pracę, bo przecież "to żaden wysiłek i nic trudnego"...  :P


Offline Iza

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #31 dnia: 19 Sierpień, 2016, 00:01 »
Nie wiem czy powinno się budować sieć wsparcia, ale na pewno powinno się kierować empatią. Od dłuższego czasu szukam namiarów na organizację, stowarzyszenie, fundację lub jakąkolwiek grupę niezależną oferującą szeroko pojętą pomoc ofiarom sekt (nieważne czy zawodowo czy na zasadzie wolontariatu) i nic. Wszystkie w jakiś sposób są powiązane religijnie. Myślę, że w głównym temacie o to chodzi, żeby nie narzucać ludziom określonego światopoglądu, a wesprzeć w chwili najbardziej dla nich trudnej.
Żaden szanujący się psycholog nie będzie i nie ma prawa narzucać pacjentowi swojego światopoglądu . W niektórych miastach działa ośrodek pomocy ofiarom sekt, zorganizowany przez Dominikan, ale nie jest to organizacja pro-kościelna, bo pracują tam osoby z wykształceniem psychologicznym lub prawniczym, i są to głownie osoby świeckie. Sami korzystaliśmy z pomocy psychologa we Wrocławiu, które działa na ul Krótkiej. Tyle, ze tam co jakiś czas zmieniają się projekty, bo to jest finansowane przez UE, był,wiec projekt dedykowany ofiarom przemocy domowej, osobom wychodzącym z sekt, borykającym się uzależnieniami etc. Nie każdego miesiąca mozna się wiec załapać na odpowiedni profil pomocy.
Więcej info na stronie fundacji  Evolutio
http://evolutio.org.pl/
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline PoProstuJa

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #32 dnia: 19 Sierpień, 2016, 00:21 »
Żaden szanujący się psycholog nie będzie i nie ma prawa narzucać pacjentowi swojego światopoglądu .

Teoretycznie tak, ale w praktyce różnie to może być.
Bo psychologowie nie są kosmitami, którzy są wolni od wszelkich wpływów planety Ziemia. Zapewne wielu z tych ludzi obchodzi święta i utożsamia się z jakąś religią. Oczywiście swojego światopoglądu nie mogą nikomu narzucać, ale czasem z ich strony padają subtelne sygnały.

Pamiętam jak chodziłam do liceum i mieliśmy klasowe zajęcia z terapeutką, która pracowała w poradni psych-ped. Ja wtedy byłam już Świadkiem. Zajęcia ogólnie sobie bardzo chwalę, ale pamiętam chwilę mojej konsternacji, gdy w ramach jednej z zabaw prowadząca prosiła, aby do utworzonego przez uczniów kręgu wchodziły osoby o tym samym znaku zodiaku. Dla wszystkich to była niewinna zabawa, a ja się sporo przy tym napociłam, bo sama nie wiedziałam co zrobić w tej sytuacji, bo jak wiadomo Świadkowie unikają horoskopów jak "Diabeł święconej wody"  ;D

Jeżeli jakiś psycholog pracuje przy poradni nad którą patronat ma jakiś zakon, to może to wywoływać u wielu eks-Świadków pewne opory psychiczne.
Oczywiście warto pójść do takiej poradni i nie być uprzedzonym z góry, bo terapeuta może nie mieć nic wspólnego z żadną religią i np. być ateistą.

Najważniejsze jest to, żeby trafić na takiego terapeutę, z którym znajdzie się wspólny język. Wtedy na pewno okaże się on pomocny. W przeciwnym razie - gdy trafi się na kogoś, kto nie wzbudza w nas pozytywnych odczuć - lepiej szukać dalej.


Offline muminka

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #33 dnia: 19 Sierpień, 2016, 06:27 »
Jeśli chodzi p psychologów i psychiatrów to są to specyficzni ludzie. Mam czasem wrażenie że bardziej potrzebują pomocy niż ja :P haha
Jednak fakt teraz jest czas by zainwestować w siebie. Czas by skupić się na rodzinie i cieszyć dniem dzisiejszym. Nie trzeba wybiegać w przyszłość i bać się jej można żyć tu i teraz. Nie ma sensu również rozdrapywanie ran.
"Żyj według życiorysu, który chciałbyś sobie napisać. Aleksander Kumor "


Offline Światus

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #34 dnia: 19 Sierpień, 2016, 12:32 »
He he właśnie opisałeś moje odczucia, które mam od kilkunastu lat... Mniej więcej tak to wygląda, że ktoś znajomy przychodzi się do mnie wyżalić i rzuca mi na plecy swoje smutki, a później sobie idzie zadowolony, bo mu lżej. Za to mi jest ciężej.
I w pewnym momencie czuję się po prostu wykorzystywana.

Ale jakiś czas temu pomyślałam sobie, że skoro umiem słuchać innych, to mogę to robić, ale tylko za wynagrodzeniem. I właśnie się zastanawiam ile osób spośród moich znajomych by się do mnie zgłosiło, gdyby wiedzieli, że będą musieli mi zapłacić. Obstawiam, że zero osób.

Widocznie, podobnie jak ja, masz w sobie coś co powoduje, że ludzie ci ufają i potrafisz słuchać  :)
Kiedy jeszcze miałem GG, pisały do mnie nieznajome dziewczyny, które chciały tylko pogadać, a po jakimś czasie same zaczynały mówić o swoich problemach. Fajnie sie słucha dopóki nie uzbiera sie tego za dużo. A człowiek ma cos takiego, że chce pomóc.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Blizna

  • Gość
Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #35 dnia: 19 Sierpień, 2016, 13:01 »
Jeśli chodzi p psychologów i psychiatrów to są to specyficzni ludzie. Mam czasem wrażenie że bardziej potrzebują pomocy niż ja :P haha

Najczęściej tak jest.
Wiele z tych osób wybiera takie studia by pomóc sobie przede wszystkim.


Offline Światus

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #36 dnia: 19 Sierpień, 2016, 13:11 »
Najczęściej tak jest.
Jakieś statystyki?
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Blizna

  • Gość
Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #37 dnia: 19 Sierpień, 2016, 13:22 »
Jakiś obowiązek podania statystyk?


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #38 dnia: 19 Sierpień, 2016, 13:26 »
Światusowi chodzi o "najczęściej". Bo może być "czasami", "rzadko", "zazwyczaj" itp. :)


Offline Światus

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #39 dnia: 19 Sierpień, 2016, 14:08 »
Światusowi chodzi o "najczęściej". Bo może być "czasami", "rzadko", "zazwyczaj" itp. :)
Właśnie, właśnie  :)
Po prostu nie można uogólniać.
Pomiędzy "mam wrażenie" a twierdzeniem "tak jest" jest wielka różnica.
"Mam wrażenie, że ludzie zostają dentystami bo są sadystami".
"Najczęściej ludzie zostają dentystami bo są sadystami".  :)
Mówiąc krótko; przekonanie powinno mieć jakieś oparcie w rzeczywistości.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline PoProstuJa

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #40 dnia: 19 Sierpień, 2016, 18:39 »
Jeśli chodzi p psychologów i psychiatrów to są to specyficzni ludzie. Mam czasem wrażenie że bardziej potrzebują pomocy niż ja :P haha

Myślę, że dokładnie to samo można powiedzieć o Świadkach Jehowy. Bardzo specyficzni ludzie! Nie obchodzą świąt, chodzą po domach... dziwni są bardzo!  ;D

Najczęściej tak jest.
Wiele z tych osób wybiera takie studia by pomóc sobie przede wszystkim.

A to nie taniej by było iść na psychoterapię zamiast specjalnie kończyć 5-letnie studia żeby samemu sobie pomóc?!
To tak jakby chory na raka szedł na medycynę po to żeby dobrać sobie odpowiednie lekarstwa  ;D

Co do statystyk - są. I mówią, że w populacji psychologów jest tyle samo ludzi normalnych i "odchylonych" ile jest w społeczeństwie. Z tym, że "odchyleni" nie powinni pracować z ludźmi.



Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #41 dnia: 19 Sierpień, 2016, 18:54 »
Jeśli chodzi p psychologów i psychiatrów to są to specyficzni ludzie. Mam czasem wrażenie że bardziej potrzebują pomocy niż ja :P haha


100% racji  ;D
Jeżeli chodzi o psychiatrów jest trochę lepiej, ponieważ muszą oni jednak skończyć studia w zakresie medycyny, odbyć staż i zrobić specjalizację, a to dużo pracy. Tak więc jak by nie było psychiatrzy są lekarzami a psychologowie takimi majsterkowiczami od percepcji.
« Ostatnia zmiana: 19 Sierpień, 2016, 19:03 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline muminka

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #42 dnia: 19 Sierpień, 2016, 19:26 »
oj zgodzę się .... ŚJ to jest jednak zafiksowana grupa... haha no ale jednak wyróżnia się...
Ja i tak jestem odstępcą więc cóż mi pozostaje ... zafiksowanie pozostało ale w innych tematach
"Żyj według życiorysu, który chciałbyś sobie napisać. Aleksander Kumor "


Offline PoProstuJa

Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #43 dnia: 19 Sierpień, 2016, 22:34 »
100% racji  ;D
Jeżeli chodzi o psychiatrów jest trochę lepiej, ponieważ muszą oni jednak skończyć studia w zakresie medycyny, odbyć staż i zrobić specjalizację, a to dużo pracy. Tak więc jak by nie było psychiatrzy są lekarzami a psychologowie takimi majsterkowiczami od percepcji.

Powiedz to psychologom, którzy najpierw skończyli 5-cio letnie studia, a następnie poszli do 4-letniej szkoły na psychologię kliniczną i w międzyczasie zdobywali doświadczenie w szpitalach psychiatrycznych i innych placówkach. Albo psychoterapeutom, którzy po studiach poszli do 4-letniej szkoły psychoterapii i na milion innych dodatkowych szkoleń. Myślę, że mogliby nie być zadowoleni, że po 9 latach studiów i wielu latach pracy z pacjentem są nazywani "majsterkowiczami".

Psychiatra głównie wypisuje receptę na tabletki i na tym zazwyczaj jego rola się kończy. Natomiast to psycholog i psychoterapeuta musi powiedzieć pacjentowi, któremu nie chce się żyć, PO CO on ma to lekarstwo łykać!  ;D


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Realne wsparcie dla osob,ktore opuscily organizacje SJ
« Odpowiedź #44 dnia: 19 Sierpień, 2016, 22:41 »
Z mojej wiedzy wynika, że psychoterapeutami w Polsce są w przeważającej większości psychiatrzy, którzy właśnie robią takie dodatkowe szkolenia. A psychologia kliniczna? Wiesz, że to NIEMODNE wg 99,99% psychologów? Teraz się robi jakieś specjalizacje po psychologii z tzw. poradnictwa i stawia się na tzw. umiejętności miękkie. A psychiatrzy głównie robią to, co piszesz, że robią psychologowie. Pewnie się znajdą jacyś, którym się chce, ale znam towarzystwo i wiem, że psychologowie to humaniści i z anatomią człowieka są generalnie na bakier ;)