J. F. Rutherford, pisząc z więzienia, wyraził swoje przypuszczenie co do zastępowania go przez zmarłego C. T. Russella:
„Ale kto wie; być może, iż Pan dozwala bratu Russell’owi mieć dozór nad dobrem rodziny Betel” (ang. Strażnica 15.07 1918 s. 6298 [reprint]; tekst polski według Brzask Tysiąclecia i Zwiastun obecności Chrystusa Nr 2 [sierpień], 1918 s. 15 [czasopismo wychodzące przez kilka miesięcy zamiast polskiej Strażnicy]).
Więc Russel był też nadal prezesem?
Rutherford w tej wypowiedzi tak niepewnie mówi, ale w innych wcześniejszych i późniejszych bardziej przekonująco pisano:
„Wiersz ten [Ap 8:3] wskazuje, że chociaż Pastor Russell przeszedł poza zasłonę, to jednak ciągle jeszcze
zarządza każdym szczegółem dzieła żniwa” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917, 1927] s. 170).
„Ale wierząc silnie, że »praca jego pójdzie za nim«, utrzymujemy, że
nadzoruje on, z rozkazu Pańskiego, tę pracę, która ma być jeszcze spełniona” (jw. s. 305).
„
Przeto nasz drogi Brat, znajdując się obecnie w chwale, bezwątpienia interesuje się pracą żniwa i zapewno jest mu dozwolone od Pana, by wywierać mocny wpływ na tę pracę. (Obj. 14:17) Nie byłoby niewłaściwem powiedzieć, że ma on przywilej wykonywania rzeczy, mające łączność z dziełem żniwa, które nie mógł wykonać, będąc z nami. Chociaż przyznajemy, że nasz Pan jest Mistrzem i Kierownikiem dzieła żniwa, to
jednak uważamy, że daje on przywilej Swym świętym mieć udział w pracy na drugiej stronie zasłony, a tak świętym w Niebie i na ziemi dany jest honor zakończenia na tej stronie spraw, które są przygotowaniem do ustanowienia Królestwa w Chwale” (Strażnica Nr 1, 1918 s. 6; ang. Strażnica 01.11 1917 s. 6161 [reprint]).