Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze  (Przeczytany 22323 razy)

Tusia

  • Gość
Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #45 dnia: 13 Lipiec, 2016, 22:37 »
Otóż chociaż w tym czarnym niebie jest niezliczona ilość fotonów wędrująca ze Słońca to my możemy zobaczyć jednak tylko te fotony, które jakoś dostaną się do naszych oczu. I tu wracamy do tych wyżej wymienionych 2 sposobów.
Bezpośrednio ze Słońca odpada, bo zasłania je Ziemia. Zostaje droga przez odbicie. Ale od czego mogą się odbić w kosmosie? No właśnie od niczego, ponieważ w kosmosie jest próżnia. Więc niczym nie niepokojone fotony ze Słońca mkną kilkaset km nad naszymi głowami a my nie jesteśmy w stanie tego wykryć i zauważyć, ponieważ nie docierają one do naszych oczu.

Możemy jedynie w nocy zobaczyć Księżyc, który odbija światło słoneczne.


Offline matus

Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #46 dnia: 13 Lipiec, 2016, 23:30 »
...a także inne obiekty, od których odbija się światło słoneczne, taki jak planety, ich satelity oraz całą resztę lokalnego kosmicznego gruzu.
Oraz obiekty (lub grupy obiektów) świecące własnym światłem.
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Tusia

  • Gość
Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #47 dnia: 14 Lipiec, 2016, 10:35 »
...a także inne obiekty, od których odbija się światło słoneczne, taki jak planety, ich satelity

No planet chyba nie widać, bo są płaskie i cienkie, tak jak ziemia.  ;D


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #48 dnia: 14 Lipiec, 2016, 10:37 »
Ja widziałem przez lornetkę Jowisza i jego 4 księżyce. Nawet mam zdjęcie obiektywem 300mm!


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Lipiec, 2016, 10:39 »
Ja widziałem przez lornetkę Jowisza i jego 4 księżyce. Nawet mam zdjęcie obiektywem 300mm!

Widać, że miałeś szczęście i Jowisz ustawił Ci się na płasko. Inaczej zobaczyłbyś tylko jego kant  ;D ;D ;D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #50 dnia: 14 Lipiec, 2016, 10:46 »
Widać, że miałeś szczęście i Jowisz ustawił Ci się na płasko. Inaczej zobaczyłbyś tylko jego kant  ;D ;D ;D

A może to kant, że go widziałem?


Offline M

Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #51 dnia: 14 Lipiec, 2016, 12:38 »
Bo wg teorii niebocentryzmu wszystkie planety i gwiazdy to jest hologram, tudzież kopuła z namalowanym nieboskłonem, żeby ludziom się wydawało że są w kosmosie, a tak naprawdę są wewnątrz ziemi. Widzisz, jakie to logiczne!


boratyniak@gmail.com

  • Gość
Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #52 dnia: 14 Lipiec, 2016, 12:56 »


I na deser, animacja wykonana ze zdjęć dosłownie sprzed tygodnia, księżyc psuje kolaż zdjęć ziemi wykonywanych przez satelitę NASA :)


[/quote]


W jakiej odległości znajduje się ta satelita od ziemi, która wykonała tą serię zdjęć?


KaiserSoze

  • Gość


boratyniak@gmail.com

  • Gość
Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #54 dnia: 14 Lipiec, 2016, 14:42 »
Najpewniej na jednej z orbit opisanych tu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niska_orbita_oko%C5%82oziemska
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Arednia_orbita_oko%C5%82oziemska


No najpewniej nie. Jeśli księżyc jest oddalony od ziemi o prawie 400.000 km to jakim cudem "zdjęcia" satelitarne pokazują księżyc na tle ziemi? Jeśli widać ziemię a pomiędzy nią a satelitą i księżyc to satelita musi być na orbicie w odległości kilkuset tysięcy km od ziemi. Satelita mysi być jeszcze dalej od ziemi niż księżyc.


Offline Jozue

Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #55 dnia: 14 Lipiec, 2016, 14:44 »

No najpewniej nie. Jeśli księżyc jest oddalony od ziemi o prawie 400.000 km to jakim cudem "zdjęcia" satelitarne pokazują księżyc na tle zimi? Jeśli widać ziemię a pomiędzy nią a satelitą i księżyc to satelita musi być na orbicie w odległości kilkuset tysięcy km od ziemi. Satelita mysi być jeszcze dalej od ziemi niż księżyc.

Ja odpowiem. To zdjęcie (animacja) została zrobione przez sondę Deep Space Climate Observatory.
A nie przez satelitę okołoziemską. Tutaj masz artykuł na temat tej sondy:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Deep_Space_Climate_Observatory

https://pl.wikipedia.org/wiki/Planeta_podw%C3%B3jna
"Kiedy wszyscy widzą, że król jest nagi, wtedy trudno mu ukryć, że ma poddanych gdzieś."


Offline Jozue

Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #56 dnia: 14 Lipiec, 2016, 14:50 »
To jest satelita około słoneczna.
Z takiej odległości można spokojnie sfotografować ziemię i ksieżyc razem.
Chyba że uznasz wzorem Mariusza Szczytyńskiego że to blef narysowany w photoshopie przez demonistów.
http://www.nesdis.noaa.gov/DSCOVR/mission.html
"Kiedy wszyscy widzą, że król jest nagi, wtedy trudno mu ukryć, że ma poddanych gdzieś."


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #57 dnia: 14 Lipiec, 2016, 16:25 »
dzięki za uszczegółowienie


Offline parasin

Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #58 dnia: 14 Lipiec, 2016, 17:16 »
A tu jeszcze o planetach w Niebocentryzmie...
Gość robi niesamowite animacje. Jego przykład jeszcze lepiej pokazuje o co tu chodzi, o ile Szczytyński to ciało kierownicze, to ten uważa się za samego Pana Jezusa.

Jak sądzicie? Szczytyński jest jego "niewolnikiem wiernym, ale nie do końca rozumnym"?


Offline M

Odp: Mariusz Szczytyński niczym Ciało Kierownicze
« Odpowiedź #59 dnia: 14 Lipiec, 2016, 17:47 »
A tu jeszcze o planetach w Niebocentryzmie...
Gość robi niesamowite animacje. Jego przykład jeszcze lepiej pokazuje o co tu chodzi, o ile Szczytyński to ciało kierownicze, to ten uważa się za samego Pana Jezusa.

Dostałem raka. Kto zapłaci za moje leczenie?