A czy w Waszych zborach byli bracia, którzy komentowali z niesmakiem np. przyjmowanie komunii świętej w kościele przez dzieci 7-8 letnie? Bo ja chyba kiedyś coś takiego słyszałam, że takie małe dzieci nie są jeszcze świadome do końca co to za uroczystość.
Ale jak widać w zborze wiek 7 lat, a nawet 4 latka czy 17 miesięcy (a nawet miesiąc!) nie są przeszkodą do tego by móc głosić! (że o chrzcie 6-latki nie wspomnę - była taka relacja w literaturze kiedyś).
Co do komunii to ja też uważam, że powinno być to raczej później niż wcześniej.
Ja byłem w 3 klasie, a później przeniesiono to nawet na 2 klasę.
Uważam, że powinno to być w 6 klasie.
Co do dzieci 6-8 latków to jest kilka cytatów, zarówno o ochrzczonych, jak i nie, głosicielach:
„Po pewnym czasie rodzice oraz starsi zgodzili się, żeby została nie ochrzczoną głosicielką. Dziewczynka ta już potrafi skutecznie przedstawiać przy drzwiach orędzie Królestwa. Chociaż ma dopiero pięć lat i jeszcze nie umie czytać, to jednak pamięta, gdzie w Piśmie Świętym znajdują się niektóre wersety. Najpierw odszukuje jakiś fragment, następnie prosi domownika o odczytanie tego urywka, a potem sama go objaśnia” (Strażnica Nr 6, 1995 s. 30).
„Miała zaledwie siedem lat, gdy oddała swe życie Jehowie. Sonia wspomina, że już w tak młodym wieku obrała sobie za cel służbę pełnoczasową” (Strażnica Nr 3, 1994 s. 22).
„Latem 1946 roku na zgromadzeniu międzynarodowym w Cleveland zostałam ochrzczona. Chociaż miałam dopiero sześć lat, byłam zdecydowana wywiązać się ze swego oddania Jehowie. Tego lata po raz pierwszy podjęłam służbę pionierską” (Strażnica Nr 5, 1992 s. 27).
„Ja razem z rodzeństwem zgłosiłem się do chrztu w grudniu 1941 roku na ogólnokrajowym zgromadzeniu odbywającym się w Hargreave Park w Sydney. Miałem wtedy siedem lat. Po chrzcie regularnie towarzyszyłem rodzicom w służbie kaznodziejskiej” (Strażnica Nr 19, 2006 s. 12).
„(...) przyjęłam chrzest, zanim skończyłam osiem lat” (Strażnica Nr 19, 2000 s. 28).