Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem  (Przeczytany 33817 razy)

Offline M

Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #45 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:42 »
A Ty pokaż, że to akceptował.

To tak nie działa. Jeśli Ty stawiasz tezę, że Jezus ją potępił, to pokaż to w jego słowach. Jeśli nie potrafisz, to znaczy, że nie ma dowodów na to, że ją potępił. Tyle.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #46 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:44 »
Masz dużo racji, ale ja dalej uważam, że generalizostanie i wstawianie wszystkich w identyczne ramy nie prowadzi do niczego dobrego :).

  Dokładnie, małżeństwa też nie zawsze są super, idealne i sielankowe. Nie ma żadnej reguły. Tak w małżeństwach jak i w wolnych związkach ludzie się zdradzają lub prowadzają za łby.
A więc lepiej się rozstać niż trwać i cierpieć w czymś tylko dla tego, że kiedyś się ślubowało.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #47 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:44 »
Masz dużo racji, ale ja dalej uważam, że generalizostanie i wstawianie wszystkich w identyczne ramy nie prowadzi do niczego dobrego :).

Jasne, że masz tu rację. Chodzi tylko o to, że tych specyficznych sytuacji jest tyle, że nie sposób tego ludziom rozstrzygać. Dlatego i ST i NT zalecały ślub lub życie bez seksu.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #48 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:45 »
 
Może przez 30 lat prała temu chłopu skarpetki, a na koniec związku nic jej się nie należy! Alimentów od niego nie dostanie; po jego śmierci nie dostanie po nim renty.


A ja znam taką parę hetero gdzie On pierze jej skarpetki. ;)  ;D
« Ostatnia zmiana: 09 Czerwiec, 2016, 21:52 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Blizna

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #49 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:46 »
Blizna, z Twoich wypowiedzi przebija taki optymizm, że jak ludzie źle się dobiorą i potem rozstaną, to oboje wygrywają, bo już nie tkwią w złym związku.

Z moich wypowiedzi nie przebija jedynie optymizm, ale i doświadczenie.

Gdybyśmy żyli na wyspie o nazwie Utopia, to tam wszyscy ludzie, którzy by się nie dobrali ze sobą, w jednym dniu podejmowaliby zgodną decyzję, że się rozchodzą. I oboje byliby szczęśliwi z tego powodu.
Ale żyjemy na planecie Ziemia, gdzie jeden rzuca partnerkę, a ona z tego powodu płacze i cierpi. A jeszcze większy dramat jest wtedy, gdy z tego nieformalnego związku są dzieci.
Owszem, małżeństwa też się rozstają. Ale muszą wziąć rozwód. Muszą wtedy pójść do sądu i ustalić jak się podzielą majątkiem, kto weźmie dzieci pod opiekę, a nawet jedna ze stron może dostać alimenty od byłego męża/żony.
Jeżeli związek jest nieformalny, to do sądu iść nie trzeba. Osoba porzucająca dotychczasowego partnera jest w 100% wygrana, bo po prostu pakuje walizki i wychodzi z domu.
A co się dzieje z tą osobą porzuconą? Ona nie ma żadnych praw! Może przez 30 lat prała temu chłopu skarpetki, a na koniec związku nic jej się nie należy! Alimentów od niego nie dostanie; po jego śmierci nie dostanie po nim renty.


Nieznajomość prawa się kłania.
Po pierwsze od ojca dzieci, jeśli jest stwierdzone i wpisane przy rejestracji dzieci ojcostwo zawsze może dostać alimenty na dzieci, jeśli dojdzie do rozstania - takie rzeczy ustala się w sądzie.
A po śmierci tegoż ojca dzieci dostaną po nim rentę na siebie.
Znam takie przypadki z życia.
Jeśli natomiast jakaś kobieta jest tak nierozsądna, że nie ma żadnego swojego zabezpieczenia finansowego, bez względu na to, czy żyje z mężem czy z partnerem bez ślubu, to wybacz ale formalność czy nieformalnosć związku nie ma tu wiele do rzeczy - to po prostu niemądre i niepraktyczne w dzisiejszych czasach.
Zerknij sobie na statystyki rozwodowe tak poza tym.

Czy dalej uważasz, że związki nieformalne to samo dobro i same korzyści?!

Nadal uważam, że jeśli ludzie są uczciwi i kierują się w życiu zasadami, to papierek nic w ich przypadku nie zmienia.
Będą się kochać, szanować i być lojalni względem siebie zarówno w związku bez ślubu, jak i po ślubie.
I mam tego mnóstwo przykładów - z życia.
Warto wyściubić nos poza organizację, bo nic nie jest tak czarno-białe, jak pisze Strażnica.
« Ostatnia zmiana: 09 Czerwiec, 2016, 21:48 wysłana przez Blizna »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #50 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:47 »
To tak nie działa. Jeśli Ty stawiasz tezę, że Jezus ją potępił, to pokaż to w jego słowach. Jeśli nie potrafisz, to znaczy, że nie ma dowodów na to, że ją potępił. Tyle.
Ja nie twierdzę, że potępiam. Wpierasz mi to. Twierdzę, że uznawał za grzeszne jej postępowanie. On nikogo nie potępiał. A to, że dotknął najczulszej struny jej serca pytając ją właśnie o męża i ukazując jej w ten właśnie sposób swą moc, ukazuje wg mnie jego stosunek do jej życia w związku pozamałżeńskim.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #51 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:48 »
M, powiedz mi zatem, dlaczego Paweł napisał, że Bóg osądzi cudzołożników i rozpustników? Czym się różni cudzołożnik od rozpustnika?


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #52 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:50 »
Nadal uważam, że jeśli ludzie są uczciwi i kierują się w życiu zasadami, to papierek nic w ich przypadku nie zmienia.
Będą się kochać, szanować i być lojalni względem siebie zarówno w związku bez ślubu, jak i po ślubie.
I mam tego mnóstwo przykładów - z życia.

No to skoro są uczciwi i kierują się zasadami i papierek nic nie zmienia (a ponadto nic nie kosztuje) to czemu tego papierka nie podpisać?


Blizna

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #53 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:53 »
To pytanie do tych ludzi.
Ja podpisałam.
Po roku życia "w grzechu".
Nie żałuję ani chwili :P


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #54 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:53 »
Zerknij sobie na statystyki rozwodowe tak poza tym.

A to dobre:) Czyli to wina tego, że się ludzie żenią:) Gdyby się nie żenili, byśmy mieli lepsze statystki rozwodowe:)


Blizna

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #55 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:55 »
Owszem, małżeństwo to pierwszy krok do rozwodu :D


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #56 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:55 »
To pytanie do tych ludzi.
Ja podpisałam.
Po roku życia "w grzechu".
Nie żałuję ani chwili :P

To było pytanie do nikogo - takie ogólne, pokazujące jakiej odwagi trzeba, aby podpisać zanim się sprawdzi łóżko. Można poznawać kogoś bez łóżka. Ja patrzę na sprawę z punktu widzenia NT a nie WTSu.


Offline Czuwający

Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #57 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:56 »
A to dobre:) Czyli to wina tego, że się ludzie żenią:) Gdyby się nie żenili, byśmy mieli lepsze statystki rozwodowe:)

to może przestana wykluczać , będzie mniejszy odpływ  ;D ;D ;D i statystyki wzrosną


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #58 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:56 »
Owszem, małżeństwo to pierwszy krok do rozwodu :D

Może tak to wyglądać dla wielu ludzi. Ale dla chrześcijanina nie powinno;)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Seks poza/przed-małżeński - czy jest grzechem
« Odpowiedź #59 dnia: 09 Czerwiec, 2016, 21:58 »
Owszem, małżeństwo to pierwszy krok do rozwodu :D
A życie, to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową  ;)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi