Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Odejścia w Berlinie  (Przeczytany 116608 razy)

Offline Weteran

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #255 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 18:30 »
Przecież w tej całej sprawie nie chodzi o zmianę decyzji komitetu.

Dokładnie tak! Ale niektórzy ciągle chcą w jakiś sposób uznawać ten twór, tłumaczyć go, dyskutować z nim, przekonywać itp. A tu chodzi o położenie kresu tej ohydzie!!!
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS


Offline Martinez [Bobo]

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #256 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 19:57 »
M: Użytkownik "Martinez" został zbanowany, ponieważ nie jest tym za kim się podaje. Cały poniższy post to mistyfikacja. Czytaj więcej TUTAJ.

Masz na myśli komitet sądowniczy?  :'(
Miałem już ze dwa  :) Więc chyba jestem tu weteranem :)
A poza tym, witam!
Wybudzam się (tak to określacie?) powoli. To nie proste gdy ma się żonę, dzieci, dalszą rodzinę w "zborze". Piszę zborze w cudzysłowie, gdyż dochodzę do wniosku, że zbór ma jednak inny charakter niż przedstawiają braciszki i CK.
Pierwszy komitet był za kobietę :D
Drugi za wybryki inne w tym głośne wyrażanie opinii na zebraniach. Jakoś mnie nie wykluczyli, ale nie mogę się teraz zgłaszać. Chyba o to im chodziło!  >:(
« Ostatnia zmiana: 17 Czerwiec, 2016, 23:13 wysłana przez M »


Offline zaocznie wywalony

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #257 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 20:38 »
Trzeba też przejąć od nich tego ducha siekierowego  :D, a nawet go wzmocnić  ;D. Jak zaczęli mi niszczyć rodzinę to tak zacząłem z nimi rozmowy. Teraz mnie omijają z daleka, żadnych wizyt, rozmów...
  Oni są bojowi kiedy widzą, że owca jest cicha, wystraszona ich blaskiem, to sobie pozwalają, ale tak naprawdę to stado skunksów  które umie zajmować się tylko plotkami.
 Kiedyś miałem spotkanie z takim małym stadkiem- N.okr., N.obw i dwóch starszych i to na ich terenie ;D...tam leciały iskry! :D
Spoko, też tak raz miałem.
Sprawę sztucznie wyciszono bo ewidentnie i dobitnie udowodniłem że mam rację, ale i tak za 2 lata po iskrach poleciałem ja. To jest tylko przegrupowanie i szukanie haków przed ostatecznym k teraz już skutecznym atakim.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #258 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 20:52 »
Masz na myśli komitet sądowniczy?  :'(
Miałem już ze dwa  :) Więc chyba jestem tu weteranem :)
A poza tym, witam!
Wybudzam się (tak to określacie?) powoli. To nie proste gdy ma się żonę, dzieci, dalszą rodzinę w "zborze". Piszę zborze w cudzysłowie, gdyż dochodzę do wniosku, że zbór ma jednak inny charakter niż przedstawiają braciszki i CK.
Pierwszy komitet był za kobietę :D
Drugi za wybryki inne w tym głośne wyrażanie opinii na zebraniach. Jakoś mnie nie wykluczyli, ale nie mogę się teraz zgłaszać. Chyba o to im chodziło!  >:(
Mogę Ci odpowiedzieć identycznie jak poprzednio.
Na następnym komitecie - a  jakże by inaczej, za rozpasanie i odstępstwo- już wylecisz. Jeśli zaś jesteś zbyt wygadany i za wiele nie znajdą to wylecisz zaocznie. Koła rydwanu jworga miażdżą czasem szybko, czasem powoli ale skutecznie.


Offline Martinez [Bobo]

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #259 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 21:38 »
M: Użytkownik "Martinez" został zbanowany, ponieważ nie jest tym za kim się podaje. Cały poniższy post to mistyfikacja. Czytaj więcej TUTAJ.

Mogę Ci odpowiedzieć identycznie jak poprzednio.
Na następnym komitecie - a  jakże by inaczej, za rozpasanie i odstępstwo- już wylecisz. Jeśli zaś jesteś zbyt wygadany i za wiele nie znajdą to wylecisz zaocznie. Koła rydwanu jworga miażdżą czasem szybko, czasem powoli ale skutecznie.

Z twojego niku wnioskuję, że wlasnie to cię spotkało?
Mam niewyparzoną gębę czasami powiem za dużo. Ale w zborze raczej prawdę mowię i nie ukrywam, że coś mi się nie podoba
Np. ostatnio rezoluzja za rezolucją. Kasa i kasa. A to coś na salę a to na monitory, bo teraz te filmy trza puszczać.
A gdzie Słowo Boże? jakieś programy się uczymy obsługiwać. A jak wyjaśnić np. rok 1914? Jakoś nic się teraz o udowadnianiu tego roku nie mowi za wiele.
Czyję ze CK szykuje się do zmiany swiatełka. Coś błysnie, na podium huknie i poleci dalej  :D
Dlatego maja ze mną urwanie głowy, że na głos takie rzeczy mowię.
Zaocznie_wywalony, a jaki zarzut ty miałeś? Rozpasanie? Jak to z tobą było? Znaczy się nie stawiłeś się na komitet?
« Ostatnia zmiana: 17 Czerwiec, 2016, 23:13 wysłana przez M »


Offline wrzesien

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #260 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 21:52 »
Martinez chłopie... wywalą Cię za rozpasanie.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #261 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 23:54 »
Jak ulał pasuje do "Berlina", od czasów Franza nic się nie zmieniło. Franz zauważył co następuje:

„Gdy opuścił dom, uczeni w Piśmie i faryzeusze rozpoczęli gwałtowny atak na Niego starając się wymusić na Nim odpowiedź na niezliczone pytania, stawiane w sposób podchwytliwy, aby złapać Go na jakimś słowie” – Łuk 11:53,54 (tłumaczenie za Jerusalem Bible)

"Inkwizycja w sensie religijnym jest śledztwem skierowanym na osobiste przekonania i wierzenia jednostki. Ujmując rzecz historycznie, jej celem nie była pomoc jednostce, nie było stworzenie podstawy do dyskusji z nią, lecz oskarżenie jej i skazanie za herezję.
Wstępny powód śledztwa często nie miał nic wspólnego z działaniami rozłamowymi przypisywanymi oskarżonej osobie, z zagrożeniem ze strony tej osoby czy – szczególnie – z jej otwartym mówieniem o swoich przekonaniach. Wystarczyło podejrzenie, aby nadać bieg akcjom inkwizytorskim. Podejrzany był traktowany jako osoba nie mająca żadnych praw, nawet jej osobiste rozmowy z najbli-ższymi przyjaciółmi uważane były za sferę, w której inkwizytor miał pełne prawo „grzebać”.
Hiszpańska inkwizycja zyskała sobie w historii pełne pogardy imię nie tylko za okrutne kary. Na imię to zapracowały również autorytarna postawa oraz aroganckie metody przesłuchań, mające na celu znalezienie u poszukiwanego
przez trybunał sądowy oskarżenia często z wielką gorliwością. Zadawanie tortur i okru-tne kary są dzisiaj przez prawo zakazane. Ale autorytarna postawa i aroganckie metody przesłuchań wciąż mogą być praktykowane z widoczną bezkarnością."
« Ostatnia zmiana: 16 Czerwiec, 2016, 23:55 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Alek

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #262 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 09:43 »
 Ich autorytarna postawa i aroganckie metody nie tylko zmienią się ,ale obawiam sięm,że jeszcze nasilą. w jednym z niedawnych przemówień NO  ( powołując sie na słowa z Jana 10 ) porównał starszych w zborach do pasterzy, którzy troszczą się o owce w zborze, i powiedział,że gdy członek zboru od pasterza ucieka to znaczy,ze nie jest owcą owcą Jehowy.Ups! ???
Mój kanał na Youtube - Detektor Prawdy.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #263 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 09:58 »
Ich autorytarna postawa i aroganckie metody nie tylko zmienią się ,ale obawiam sięm,że jeszcze nasilą. w jednym z niedawnych przemówień NO  ( powołując sie na słowa z Jana 10 ) porównał starszych w zborach do pasterzy, którzy troszczą się o owce w zborze, i powiedział,że gdy członek zboru od pasterza ucieka to znaczy,ze nie jest owcą owcą Jehowy.Ups! ???

Niech powie to dzieciom gwałconym przez tychże pasterzy  >:(
Że nie poddając się ich obleśnym praktykom tym samym oddalają się od Jehowy  >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #264 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 10:15 »
Ich autorytarna postawa i aroganckie metody nie tylko zmienią się ,ale obawiam sięm,że jeszcze nasilą. w jednym z niedawnych przemówień NO  ( powołując sie na słowa z Jana 10 ) porównał starszych w zborach do pasterzy, którzy troszczą się o owce w zborze, i powiedział,że gdy członek zboru od pasterza ucieka to znaczy,ze nie jest owcą owcą Jehowy.Ups! ???

Szkoda że owoce nie są pozbawione uczuć, wtedy by nie dochodziły. Widzę drzazge U kogoś, a u siebie belki nie, ja biję i zastanawiam się dlaczego nikt nie chcę się że mną bawić, paranoja.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #265 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 10:19 »
Szkoda że owoce nie są pozbawione uczuć, wtedy by nie dochodziły. Widzę drzazge U kogoś, a u siebie belki nie, ja biję i zastanawiam się dlaczego nikt nie chcę się że mną bawić, paranoja.

Po raz kolejny powtarzam:
Pasterze nie muszą uciekać się do przemocy. Tak jak powiedział Jezus "Moje owce mnie znają i słuchają mojego głosu".
Pastuchy natomiast siłą próbują wymusić ślepe posłuszeństwo, a kiedy owieczka się niepokornaharda  ;D trafi, wtedy zmieniają się w bezwzględnych inkwizytorów  >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #266 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 10:44 »
Po raz kolejny powtarzam:
Pasterze nie muszą uciekać się do przemocy. Tak jak powiedział Jezus "Moje owce mnie znają i słuchają mojego głosu".
Pastuchy natomiast siłą próbują wymusić ślepe posłuszeństwo, a kiedy owieczka się niepokornaharda  ;D trafi, wtedy zmieniają się w bezwzględnych inkwizytorów  >:(

Cóż mogę powiedzieć, a raczej napisać, znowu czytasz mi w myślach, zaczynam się Ciebie bać.
Starszym nie wadzilam ich pracy, zawsze zdawałam sobie sprawę z tego ile pracy mają, a jak miałam problem to z ogromnymi wyrzutami sumienia poszłam poprosić o pomoc, bezcenny tekst 'to Twój problem', a po czasie na własnej skórze przekonałam się czym byli tak zajęci.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Iza

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #267 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 15:47 »
Po raz kolejny powtarzam:
Pasterze nie muszą uciekać się do przemocy. Tak jak powiedział Jezus "Moje owce mnie znają i słuchają mojego głosu".
Pastuchy natomiast siłą próbują wymusić ślepe posłuszeństwo, a kiedy owieczka się niepokornaharda  ;D trafi, wtedy zmieniają się w bezwzględnych inkwizytorów  >:(
Ale co za tupet trzeba mieć i zupełny brak rozeznania , żeby takiego porównania użyć, nie pomyśli jeden z drugim, ze bracia by sami do nich lgnęli i nie uciekali, gdyby byli traktowani z szacunkiem i serdecznie.
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #268 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 21:51 »
Z twojego niku wnioskuję, że wlasnie to cię spotkało?
Mam niewyparzoną gębę czasami powiem za dużo. Ale w zborze raczej prawdę mowię i nie ukrywam, że coś mi się nie podoba
Np. ostatnio rezoluzja za rezolucją. Kasa i kasa. A to coś na salę a to na monitory, bo teraz te filmy trza puszczać.
A gdzie Słowo Boże? jakieś programy się uczymy obsługiwać. A jak wyjaśnić np. rok 1914? Jakoś nic się teraz o udowadnianiu tego roku nie mowi za wiele.
Czyję ze CK szykuje się do zmiany swiatełka. Coś błysnie, na podium huknie i poleci dalej  :D
Dlatego maja ze mną urwanie głowy, że na głos takie rzeczy mowię.
Zaocznie_wywalony, a jaki zarzut ty miałeś? Rozpasanie? Jak to z tobą było? Znaczy się nie stawiłeś się na komitet?
Moje zarzuty to oczywiście rozpasanie i odstępstwo. Tylko i aż tyle się na początku od krawaciaży dowiedziałem. Pòźniej na odwoławczym usłyszałem dopiero zarzuty. A u mnie było tak, że zacząłem wyjeżdżać za granicę, więc sprytnie jeden wypytał kidy jadę i np. 1 termin zaproponowano mi 4 dni PO MOIM WYJEŹDZIE, gdy powiedziałem że to głupie, zaproponawali termin za 2 dni, tuż przed moim wyjazdem. Oczywiście znając skład komitetu (ściśle i ślepo posłusznych koordynatorowi- żeby nie stracić "przywilejòw" bo wszyscy trzej mają duuużo za pazurami, (((a wiem że wiecie o kogo chodzi i to czytacie, nie pozdrawim was fałszywi obłudnicy))) też się nie zgodziłem. Więc po powrocie zaproponoali znowu termin 2 dni przed wyjazdem, gdy się nie stawiłem - pisząc sms z wyjaśnieniem absurdu i pozbawienia mnie prawa doew odwołania- następnego dnia wyleciałem zaocznie. Co ciekawe, ponieważ wiedzieli że mam wyjazd, mòj komitet odwoławczy długo odwlekali, ale wyjazd odwołałem i w końcu po prawie 3 tygodniach dowiedziałem się co mi zarzucają. I w sumie tylko po to pisałem odwołanie i tylko o to mi cbodziło,  o że wylece wiedziałem dasno, i do wielu osòb to jawnie mòwiłem
 
O zarzutach pisałem, były tak głupie, absurdalne, niebiblijne i bezzasadne że nie chce mi się powtarzać. Możesz je przeczytać w moich pierwszych postach.



Offline TomBombadil

Odp: Odejścia w Berlinie
« Odpowiedź #269 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 21:52 »
Oni już nie myślą,za nich myśli organizacja.