Weteran, świetnie to ująłeś. Przyłączam się
z całego serca do Twojej myśli.
Kochani, nasz nowy forumowy "kolega"
to najwyraźniej troll, któremu więcej uwagi
z naszej strony najwyraźniej nic nie da.
Jak widać z jego postawy, sam jest mega
frustratem. Nie odniósł się do ani jednej
zachęty do dyskusji (chyba w ogóle nie lubi
argumentów) , a reakcje typu
"napiszę wam jacy jesteście, polecam dobrego
psychologa, zacznijcie szukać prawdy" ...
itp, itd, jasno pokazują że pomóc to mu się
raczej na tym etapie nie da.
Przypomina mi kogoś, kto chce grać w warcaby,
ale ani nie ma pionków, ani nie rozumie zasad gry,
więc największą satysfakcję czerpie z notorycznego
niszczenia planszy. Duch Biosławka w nim wrócił,
mówię wam
Dlatego ja ze swojej strony zamykam reakcję na
jego bzdurne i pozbawione ambicji reakcje.
Przerabiałem to kilkanaście razy, eh, smutek...
Prześledźcie wątek od początku - to taki typ
który czerpie energię z waszych ripost.
Tak zaczął, i tak będzie tu syczał
wklejając swoje mylące emotikonki,
podczas gdy merytoryczna dyskusja z jego
strony nie istnieje, i on się nawet tego nie wstydzi
Pamiętajmy:
Niekarmiony troll umiera śmiercią naturalną,
więc pozwólmy mu na to!