Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.  (Przeczytany 26005 razy)

Offline Fantom

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #45 dnia: 21 Maj, 2016, 19:49 »
https://www.youtube.com/watch?v=I8q8r6GBBf4&sns=fb Były ŚJ popełnia samobójstwo.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #46 dnia: 21 Maj, 2016, 20:56 »
https://www.youtube.com/watch?v=I8q8r6GBBf4&sns=fb Były ŚJ popełnia samobójstwo.

ok 7 minuty, całkiem sprawnie mu idzie przerzucanie winy.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline PoProstuJa

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #47 dnia: 21 Maj, 2016, 22:55 »
Nie oceniam Ciebie, tylko to co piszesz.

I z tym się nie zgodzę, bo w innym wątku nazwałaś mnie egoistką. Ja Ciebie epitetami nie obrzucam. To tyle z mojej strony. Nie z każdym muszę tu przecież dyskutować :)

Terapeuci nie są wcale tacy drodzy :). U mnie płaci się 80 zł za wizytę.

Gdyby miało się skończyć tylko na jednej wizycie, to 80 zł da się przełknąć. Ale czasami terapie trwają - niestety - kilka lat. Muszę szukać sponsora  ;D


Blizna

  • Gość
Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #48 dnia: 21 Maj, 2016, 23:37 »
Droga PoProstuJa,

Sama się prosisz o pewne wnioski.
Gdybyś obrzuciła mnie jakimkolwiek "epitetem", jak to określasz, sama sobie byś tylko wystawiła świadectwo :)


Offline parasin

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #49 dnia: 23 Maj, 2016, 00:03 »
Ja od siebie chciałbym, dodać takie coś.
Mam nadzieję że chociaż trochę wbijam się w temat jeśli nie to przepraszam...
https://youtu.be/BkYFNz6CGbc


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #50 dnia: 27 Maj, 2016, 21:46 »
A ja zdałam sobie sprawę,że w czasie bycia pionierką nabawiłam się bulimii i obsesyjnie biegałam z powodu braku wewnętrznej zgody. Nie kojarzyłam tego z działaniem organizacji. Ale to poczucie winy,że ciągle coś robię nie tak. Jak jestem super pionier,oddana ludziom,to nie czytam regularnie Biblii, albo zaniedbuję rodziców,albo nie mam urlopu,bo gonię kwantum. Miałam taki wielki plakat na ścianie" Nie można żyć normalnie w nienormalnym świecie ".
Zostaliśmy mocno pokaleczeni emocjonalnie. Chrońmy nasze dzieci,żeby nie musiały się potem leczyć.


  Tam nie da się sprostać wymaganiom, tam zawsze ktoś lepszy, daje z siebie więcej choć ma mniej lub gorzej.
Przez takie podkręcanie śrubki ludzie popadają w doła, że nie są dość dobrzy, że Jehowie się więcej należy.

Moja znajoma opowiadała, że całe dzieciństwo i okres dorastania nie wiedziała jak smakuje pochwała zadowolenie od rodziców.
Zawsze było źle, zawsze mało . I gdy już dorosła i odeszła z organizacji, zaczęła żyć na własny koszt i spotkała się z pierwszymi pochwałami od pracodawcy albo kogoś innego, nie umiała tego przyjąć do wiadomości. Uważała że to kpina, ją ktoś chwali, jest zadowolony?
Uczyła się przyjmować pochwały bardzo długo, a przy tym nauczyła się wiary w siebie.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline donadams

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #51 dnia: 11 Lipiec, 2016, 20:41 »
Niezwykle smutne jest dla mnie to, że być może ktoś z mojego obecnego zboru, a może z jakiegoś poprzedniego, przeżywa coś takiego, jak cześć z was opisała. Ktoś taki może być bardzo blisko, a ja mogę o tym nie wiedzieć, bo przecież wszyscy są nauczeni by nie okazywać słabości duchowej, by mówić tylko to, co buduje. Może nawet ktoś taki jest obecny na tym forum, a ja tego nie wiem, bo przecież wszyscy są tu obecni w tajemnicy.

Powiem wam, że o kant dupy rozbić to wszystko... Chęci pomocy średnio wystarczają gdy ma się tak związane ręce. 
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #52 dnia: 11 Lipiec, 2016, 21:07 »
bo przecież wszyscy są nauczeni by nie okazywać słabości duchowej, by mówić tylko to, co buduje.

Milczenie że jest się słabym duchowo, albo że ma się wątpliwości, by nie stracić kontaktu z resztą zboru. Znam bardzo dobrze.
To jest przerażające, cicho siedź, albo stracisz rodzinę.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline donadams

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #53 dnia: 11 Lipiec, 2016, 23:00 »
Milczenie że jest się słabym duchowo, albo że ma się wątpliwości

Milczenie praktycznie zawsze, gdy tylko chce się okazać coś innego niż zachwyt i euforię nad tym, co organizacja nam przygotowała. Później na samą myśl o tym, że chciałoby się powiedzieć coś złego o swoim samopoczuciu, albo co gorsza o organizacji, ma się wyrzuty sumienia - bo nie doceniam pokarmy, nie doceniam dobroci, nie doceniam przynależności do organizacji, najwyraźniej coś mi spowszedniało. Wyrzuty sumienia instant, robią się szybciej niż zupka chińska.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #54 dnia: 12 Lipiec, 2016, 10:35 »
Milczenie praktycznie zawsze, gdy tylko chce się okazać coś innego niż zachwyt i euforię nad tym, co organizacja nam przygotowała. Później na samą myśl o tym, że chciałoby się powiedzieć coś złego o swoim samopoczuciu, albo co gorsza o organizacji, ma się wyrzuty sumienia - bo nie doceniam pokarmy, nie doceniam dobroci, nie doceniam przynależności do organizacji, najwyraźniej coś mi spowszedniało. Wyrzuty sumienia instant, robią się szybciej niż zupka chińska.

To prowadzi do paranoi.
Nikt nie powinien się dziwić, dlaczego wśród świadków tak dużo osób ma depresję, stany lękowe, niską samoocenę. Nikt też nie może powiedzieć że jest akceptowany bez względu na wszystko.
Potrzeba akceptacji jest naturalną potrzebą, organizacja to wykorzystuje w perfidny sposób.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline TomBombadil

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #55 dnia: 12 Lipiec, 2016, 15:19 »
Moje doświadczenia w służbie pionierskiej pomagały mi potem w kontaktach z innymi pionierami. Pomogłam paru osobom zrzucić jarzmo. Choć jeszcze nie znałam prawdy o prawdzie. Jedną z tych pionierek uczyniłam najbliższą przyjaciółką. I ona też wybudza się i odsuwa się od org. Ale nie od Boga. A były chwile,gdy mówiła,że marzy o śmierci. To brzemię,które wkładają ludziom na barki jest przygniatające. Obraża Boga i Jego Syna. Takie moje zdanie.


Offline Deborah

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #56 dnia: 12 Lipiec, 2016, 15:31 »
Moje doświadczenia w służbie pionierskiej pomagały mi potem w kontaktach z innymi pionierami. Pomogłam paru osobom zrzucić jarzmo. Choć jeszcze nie znałam prawdy o prawdzie. Jedną z tych pionierek uczyniłam najbliższą przyjaciółką. I ona też wybudza się i odsuwa się od org. Ale nie od Boga. A były chwile,gdy mówiła,że marzy o śmierci. To brzemię,które wkładają ludziom na barki jest przygniatające. Obraża Boga i Jego Syna. Takie moje zdanie.
Tak właśnie jest. A ile to osób tego nie wytrzymuje i postanawia ze sobą skończyć? :-[
Ja osobiście znam 3 przypadki osób z mojego otoczenia, które były aktywnymi ŚJ i popełniły samobójstwo. I jeszcze dwie, które próbowały to zrobić, ale zostały odratowane.
Poza tym kilka osób, które funkcjonują na psychotropach, ale nie są to już te same osoby, co kiedyś.
Potem słyszy się tylko takie komentarze po udanej próbie samobójczej, że stało się, bo ktoś "nie brał leków". :o Nóż się w kieszeni otwiera. >:(


Offline Dietrich

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #57 dnia: 12 Lipiec, 2016, 15:37 »
Znam przypadek starszego, koordynatora zboru, który popełnił samobójstwo. Było to kilka lat temu. Wrócił z pracy i powiesił się w łazience na pasku od spodni.  :(
Marek osierocił żonę i dorastającą córkę. 
Komentarze członków zboru: "na pewno demon w niego wszedł"  :-\ 
« Ostatnia zmiana: 12 Lipiec, 2016, 15:39 wysłana przez Dietrich »


Offline donadams

Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #58 dnia: 12 Lipiec, 2016, 17:40 »
Tak, tak - na pewno demon. Demon odpowiedzią na wszystko - porno w necie, złe myśli w głowie, samobójstwo, a i jak ktoś gra bezbłędnie na instrumencie to przecież też demon! W końcu jak to tak można grać na instrumencie i robić takie miny? Przecież to nie są prawdziwe uczucia, to demon! Wszędzie demony. Takie życie to jest dopiero życie. Na wszystko masz prostą i klarowną odpowiedź.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Kolejne ofiary depresji. Jutro możesz być TY.
« Odpowiedź #59 dnia: 12 Lipiec, 2016, 18:27 »
Znam przypadek starszego, koordynatora zboru, który popełnił samobójstwo. Było to kilka lat temu. Wrócił z pracy i powiesił się w łazience na pasku od spodni.  :(
Marek osierocił żonę i dorastającą córkę. 
Komentarze członków zboru: "na pewno demon w niego wszedł"  :-\
Chyba znamy ten sam przypadek ;)
Oczywiście jest on do popłakania :'(