Dla mnie kościół,czy Kościół to ludzie wierzący w Chrystusa znaczy Jezusa. I nie ma znaczenia czy chodzi na msze katolicką,przeżegnuje się w tą drugą stronę,czy wydaje mu się,że mówi językami. Byłoby super jakbyśmy się tak nie podzielili na te wyznania i religie. Ale kocham tych, co kochają Mistrza. Innych też kocham, ale inaczej. Mamy sobie pomagać i się szanować. Ta dyskusja to jak kłótnia dzieci kogo mama bardzej kocha. A mama kocha i ręce załamuje,że dzieci się kłócą. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia.