Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Przywitanie  (Przeczytany 7627 razy)

Offline MAN

Przywitanie
« dnia: 16 Maj, 2016, 22:36 »
 Witam serdecznie. Cieszę się, że tu jestem, do czego zachęciła mnie koleżanka. Jestem w relacji z kobietą, która jest świadkiem Jehowy i jej wiara sprawia, że ciągle podaje w wątpliwość sensowność naszej relacji. Obawiam się, że w końcu odejdzie ze względu na dzielące nas różnice (jestem ateistą) czego nie chcę, bo bardzo mi na niej zależy. Wiem jednak, że ze względu na jej więź z Jehową wszyscy w zborze i cała jej rodzina odradzają jej wiązanie się ze mną. Mam więc ciągłą huśtawkę nastrojów, od jej przekonania, że chce być ze mną na przekór wszystkiemu, po żegnanie mnie, bo nie może być z kimś kto umrze w Armageddonie i nie będzie dbał o duchowe potrzeby rodziny. Jest mi już bardzo ciężko i nie wiem co robić. Pomożecie?


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Maj, 2016, 22:45 »
Nie wróżę przyszłości temu związkowi ;)

Tyle ładnych dziewczyn jest na tym Bożym świecie. 
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Roszada

Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Maj, 2016, 22:46 »
Oj muszę Cię zmartwić, że w ateizm to Ty jej raczej nie wciągniesz. :-\
Raczej agnostyczki szukaj, to prędzej ateistką zostanie.
Bo jaką Ty masz dla niej ofertę wiary? ;)


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Maj, 2016, 22:47 »
cała jej rodzina odradzają jej wiązanie się ze mną.

Delikatnie to nazwałeś ;)
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Roszada

Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Maj, 2016, 22:53 »
Jest mi już bardzo ciężko i nie wiem co robić. Pomożecie?
Nie masz żadnej gwarancji, że po szczycie zakochania ta świadkówna nie zatęskni za rodzinką, za mamą która będzie jej wypłakiwać się w słuchawce, że płaczą za nią, że zginie w Armagedonie itp.

Odkochać się.
Jestem przeciwnikiem by ŚJ szukali sobie partnerów życiowych wśród ludzi ze świata i także by innowiercy czy ateiści szukali wśród ŚJ.
To wróży rozpad lub kłótnie.


od-nowa

  • Gość
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Maj, 2016, 22:56 »
Witaj Man.
Poczytaj może wątki "Seksualność wg ŚJ", 'Celibat' dla "drugich owiec" a Towarzystwo Straznica" , "Nie równe jarzmo" - małżeństwa mieszane.
Tak na początek, abyś mógł zorientować się w tematyce seksualności i związków u ŚJ. Pytaj na bieżąco, pisz swoje przemyślenia, Ktoś na pewno odpowie Tobie.
« Ostatnia zmiana: 16 Maj, 2016, 23:05 wysłana przez od-nowa »


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Maj, 2016, 22:58 »
A żeby Ci panna młoda nie uciekła to powiedz im, że chcesz studium biblii zacząć. ;)
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline gangas

Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Maj, 2016, 23:24 »
  No to już chłopak ma namieszane. Atak pomocy. :-\
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Maj, 2016, 23:34 »
Witaj MAN.
Poczytaj może wątki "Seksualność wg ŚJ", 'Celibat' dla "drugich owiec" a Towarzystwo Straznica" , "Nie równe jarzmo" - małżeństwa mieszane.
Tak na początek, abyś mógł zorientować się w tematyce seksualności i związków u ŚJ. Pytaj na bieżąco, pisz swoje przemyślenia, Ktoś na pewno odpowie Tobie.
Zgadzam się z od-nowa, najpierw zdobądź wiedzę, później będziesz mógł spróbować może nie tyle 'wybudzać' swoją wybrankę, co zacząć uczyć ją samodzielnie myśleć tzn. bez wpływu strażnicy, starszych i innych. Muszę cię ostrzec ten proces będzie musiał być bardzo powolny, prawie niezauważalny(może pomocny będzie wątek 'ktoś z rodziny został świadkiem'). Nie możesz wygadać się że zalogowałeś się na forum i czytasz tak zwane odstępcze artykuły, bo może od razu zerwać z Tobą kontakt. Pytaj, nie krępuj się. Życzę powodzenia i wytrwałości. Pozdrawiam
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #9 dnia: 17 Maj, 2016, 07:19 »
Witaj  :)
Proponuję na początek przeczytaj to:
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=1289.msg11108#msg11108
Mi to bardzo wiele wyjaśniło  :)
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #10 dnia: 17 Maj, 2016, 09:32 »
Witaj serdecznie, Man.
Nie musisz jej pozbawiać wiary w Boga,
jednym z wyjść jest rozmowa na temat doktryn
jej wiary, ale tak jak tu już napisano, trzeba
to robić bardzo delikatnie. To forum może być bardzo pomocne.
Musisz pamiętać, że Świadek Jehowy każde podważanie
jego wiary traktuje w zasadzie jako atak Szatana.
Jeśli natomiast umiałbyś na podstawie Biblii podjąć z nią
dyskusję, to stosunkowo łatwo wykazać niebiblijne
wierzenia Świadków Jehowy. Ale to będzie wymagać
od Ciebie sporo pracy. Może nawet staniesz się
wierzący :), ale nie tak jak SJ.
Pozdrawiam


Offline Roszada

Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #11 dnia: 17 Maj, 2016, 09:35 »
Jeśli natomiast umiałbyś na podstawie Biblii podjąć z nią
dyskusję, to stosunkowo łatwo wykazać niebiblijne
wierzenia Świadków Jehowy. Ale to będzie wymagać
od Ciebie sporo pracy.
Tylko że on jako ateista nie ma poważania dla tego co biblijne a co niebiblijne.
Wszystko dla niego niebiblijne, bo i Biblia niebiblijna. ;)


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #12 dnia: 17 Maj, 2016, 10:30 »
Witamy, witamy.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Maj, 2016, 11:51 »
Witam serdecznie. Cieszę się, że tu jestem, do czego zachęciła mnie koleżanka. Jestem w relacji z kobietą, która jest świadkiem Jehowy i jej wiara sprawia, że ciągle podaje w wątpliwość sensowność naszej relacji. Obawiam się, że w końcu odejdzie ze względu na dzielące nas różnice (jestem ateistą) czego nie chcę, bo bardzo mi na niej zależy. Wiem jednak, że ze względu na jej więź z Jehową wszyscy w zborze i cała jej rodzina odradzają jej wiązanie się ze mną. Mam więc ciągłą huśtawkę nastrojów, od jej przekonania, że chce być ze mną na przekór wszystkiemu, po żegnanie mnie, bo nie może być z kimś kto umrze w Armageddonie i nie będzie dbał o duchowe potrzeby rodziny. Jest mi już bardzo ciężko i nie wiem co robić. Pomożecie?

  Witaj :) Ciężka sprawa, rodzina zbór na pewno będą wywierać na nią presję, że ma Cię zwerbować w szeregi organizacji.

Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Lila

Odp: Przywitanie
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Maj, 2016, 12:30 »
Cześć MAN :)

Sytuacja jest trudna, ale nie jest beznadziejna.
Piszesz, że jesteś z nią w związku. Jeśli tak, to wygląda na to, że panna nie jest taka porządna, jak powinna :) i to daje cień nadziei. Normalnie, jeśli byłaby prawowierna, to nie powinna z Tobą się zadawać.
Ja sama nie widzę specjalnie nadziei na szybkie i łatwe rozwiązanie.
Zakładam, że nie interesuje Cię zostanie świadkiem Jehowy (co serdecznie odradzam). Jeśli doszłoby do legalizacji związku, to w tym układzie - ona ŚJ, Ty ateista - będzie mieć sporo nieprzyjemności, a pożycie będzie okupione wieloma scysjami w życiu codziennym (święta, uroczystości rodzinne, głoszenie, krew, leczenie, wychowanie dzieci).
Żeby mieć udany związek i mieć swobodę myśli, powinno się mieć zbliżone poglądy. W takim układzie nie są.
Osobiście słyszałam o jednym przypadku udanej "operacji" na wierze wybranki.
Nie wiem, czy jest na miejscu podawanie tu przykładu z bratniego forum. Jeśli nie, to proszę usunąć ten fragment.
http://watchtower-forum.pl/topic/3836-druga-strona-medalu/?page=1
Zajęło to sporo czasu i skończyło się wielkimi problemami dla dziewczyny. Ostatecznie ona odeszła z wts i są szczęśliwą parą. Żeby do tego doszło On musiał bardzo dokładnie poznać to wyznanie, lepiej niż przeciętny świadek. Jesteś na to dla niej gotowy?