Po grecku jest "en", co częściej znaczy "w", a nie "na". Ale można też czasami tłumaczyć "na" - zależnie od kontekstu. W tym wypadku problem nierozstrzygnięty z punktu widzenia greki.
Właśnie! A jest to o tyle wielkie, że w PNŚ większość,
jeśli nie wszystkie zwroty EN CHRISTO (w Chrystusie)
zostały zamienione na nowomowę
"w związku z Chrystusem",
"w jedności z Chrystusem",
"w łączności z Chrystusem",
a nie po prostu "w Chrystusie".
Dlaczego?
Doktryna mówi, że tylko 144 tys, z których obecnie żyje tylko ostatek,
są ciałem Jego, czyli są w nim.
Zatem przekład ten celowo zasłania wypowiedzi,
które kładą nacisk na więź z Chrystusem:
Zaledwie jeden przykład:
2 Tym 3:12
PNŚ:
"Doprawdy, wszyscy, którzy pragną żyć w zbożnym oddaniu
w łączności z Chrystusem Jezusem; będą też prześladowani"Pomimo, że w grece jest właśnie "en" (czyli polskie "w")
PNŚ dodaje "w łączności".
Zauważyliście to? Chrystus nie jest w Was, Wy nie jesteście w Chrystusie,
on jest niejako obok, daleko. Wy możecie żyć "w łączności", ale nie "w NIM"
- pomimo, że cała nauka NT adresowana jest do chrześcijan, gdzie Biblia
nie mówi o dwóch klasach zbawionych. Jeśli nie jesteś "W" Chrystusie,
to nie jesteś chrześcijaninem. Tłumaczenie greckiego "en" prostolinijnie,
tak jakie jest jego znaczenie, na "W", zachowano w PNŚ w dziesiątkach miejsc,
gdzie potocznie występuje. Ale jeśli chodzi o zwrot "W Chrystusie",
to takie tłumaczenie nasuwa pytania o tożsamość chrześcijańską, którą
zabiera doktryna o drugich owcach, które nie są ciałem i braćmi Chrystusa.
Po co nasuwać czytelnikowi takie pytania?
Jakaż to przykra manipulacja!
Zobaczmy, jak prosto i pięknie oddają to inne przekłady:
"I wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie,
spotkają prześladowania". [Biblia Tysiąclecia III, 2tm 3]
"Tak wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie,
będą doznawać prześladowań" [Przekład Remigiusza Popowskiego NT, 2tm 3]
"Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie,
prześladowanie znosić będą" [Biblia Warszawska, 2tm 3]