Uważam że pokorny skromny brat , dojżały mający wzgląd na drugich szybko i bez zbędnych ceregieli zdejmie swoje prywatne ozdoby żeby nie gorszyć drugich. "Niech waszą ozdobą nie będą klejnoty "
Dzien dobry , Romciu ! Masz racje , nie powinno sie gorszyc innych .
Wydaje mi sie jednak , ze problem ze zlotymi sygnetami wsrod czlonkow Ciala Kierowniczego siega troche glebiej .
Ci ludzie sa juz od kilkudziesieciu lat w pelnoczasowej sluzbie dla Organizacji i w zwiazku z tym wszystko co posiadaja , pochodzi z datkow od braci z calego swiata . Doslownie wszystko ! Jak sie ubieraja , co jedza , jak mieszkaja , a nawet papier toaletowy , ktorym podcieraja swoje przyzwyczajone do luksusow dupska , jest finansowane ze srodkow Organizacji . To co szczegolnie wkurza , to sposob jak sa te srodki zuzywane .
Jezeli pochwala sie na Brodcasting , ze rodzina SJ sprzedaje swoja krowe aby wziac udzial w budowie Warwick a jednoczesnie swieci sie w oczy Rolexsem albo sygnetami , to czym rozni sie siedmiu panow z CK od biskupow w rezydencjach za miliony z wypasionymi furami ?
Religia SJ coraz bardziej upodabnia sie do tzw. Babilonu Wielkiego , ktory tak krytykuja .
Jest to szczegolnie przykre , bo mialo byc inaczej .
Mnie samego pociagala w tej religii , miedzy innymi , skromnosc braci , ich ofiarnosc , chec do pomocy potrzebujacym . Ale to bylo dawno , w 80-tych, w PRL-u.
Od tamtych czasow wiele sie zmienilo .
Pzdr .