U nas w kościołach są stojaki całkiem podobne do tych świadkowych.
Nikt ich nie pilnuje. Ludzie wrzucają do skarbonki tyle ile trzeba.
Raz się proboszcz żalił, że jak płytki CD były w gazetach to zginęło więcej.
Jak słusznie zauważyłeś - w kościołach! A więc w pewien sposób są chronione przez - nazwijmy to - stale czujne i obecne
parafianki
Z tego co wiem, to wewnątrz sal ŚJ też są takie regały z książkami.
Do czego zmierzam?
Otóż jeśli ŚJ dają darmo i to po co tam stoją?
Postawić stojak i cześć...
Kto zechce se weźmie.
Uczciwie należy zauważyć, że ŚJ stoją tam żeby w razie pytań od razu zagaić rozmowę i podtrzymać zainteresowanie, albo ewentualnie aby zaproponować studium.
To że tego nie robi KK - prowadząc nauczanie w inny sposób - nie oznacza z automatu, że jest to złe
U mnie koło Urzędu Miejskiego jest taki stojak z miejskimi gazetkami.
Nikt tam nie pluje na to, nie pilnuje. Każdy se weźmie i już.
Jednak gazetki miejskie a wydawnictwa ŚJ to jest różnica.
Jak sam zauważyłeś, KK nie umieszcza w ten sposób swoich publikacji.
Dlaczego więc ŚJ mieliby tak czynić?