Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.  (Przeczytany 93537 razy)

Offline dziewiatka

Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #180 dnia: 01 Kwiecień, 2016, 11:15 »
To są jakieś rozważania na temat Boga a nie dowody.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #181 dnia: 01 Kwiecień, 2016, 11:24 »
Mówisz, masz:

http://www.fronda.pl/a/naukowe-dowody-na-istnienie-boga,43928.html

Są jeszcze inne artykuły, wyszukaj sobie.


To są jakieś rozważania na temat Boga a nie dowody.

Niestety masz rację.
Ci naukowcy nie potrafią naukowo wyjaśnić pewnych kwestii i do tego się przyznają, dopuszczając myśl, że w takim razie może istnieć "siła wyższa".
Ale to nie są dowody!!!!!!!!!!!!
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Fantom

Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #182 dnia: 21 Maj, 2016, 23:12 »
https://www.youtube.com/watch?v=LUV5V0Sy7u4  Dyskusja ateistów.Ciekawy powód zostania ateistą(4:18).
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #183 dnia: 15 Czerwiec, 2016, 21:15 »
Jezeli Bog jest jeden ,to grzech jest zawsze grzechem bez wzgledu czy ktos w Niego wierzy czy nie.
Ale jak można zgrzeszyć przeciwko komuś kogo nie ma? To tak samo, jak zwymyślać wyimaginowanego przyjaciela ;) On nie istnieje i po prostu... nie może się gniewać ;D
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline bernard

Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #184 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 08:58 »
Nemo
Cytuj
Ale jak można zgrzeszyć przeciwko komuś kogo nie ma?
Można nie dostrzegac Boga,mozna odrzucac Jego istnienie itd.
Przyczyny takich postaw moga byc zroznicowane ;moze byc to bunt przeciw obecnosc zla w swiecie,niewiedza lub obojetnosc religijna,troski doczesne i bogactwa,zly przyklad wierzacych,prady umyslowe wrogie religii,a wreszcie sklonnosc czlowieka grzesznego do ukrywania sie ze stachu przed Bogiem ( Rdz 3,8-10) i do ucieczki przed Jego wezwaniem (Jon 1,3).

A Ty ,dlaczego odrzucasz Jego istnienie ?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #185 dnia: 16 Czerwiec, 2016, 22:04 »
NemoMożna nie dostrzegac Boga,mozna odrzucac Jego istnienie itd.
Przyczyny takich postaw moga byc zroznicowane ;moze byc to bunt przeciw obecnosc zla w swiecie, niewiedza lub obojetnosc religijna,troski doczesne i bogactwa,zly przyklad wierzacych,prady umyslowe wrogie religii,a wreszcie sklonnosc czlowieka grzesznego do ukrywania sie ze stachu przed Bogiem ( Rdz 3,8-10) i do ucieczki przed Jego wezwaniem (Jon 1,3).

A Ty ,dlaczego odrzucasz Jego istnienie ?
Z takiego samego powodu z jakiego Ty w niego wierzysz. Jeżeli Tobie do szczęścia jest potrzebna wiara w boga, musisz mieć się ciągle na baczności, czy nie robisz czegoś co się bogu może nie spodobać. I sprawia Ci przyjemność kiedy z nim rozmawiasz modląc się, to tak trzymaj i nie rezygnuj z tej drogi. :) Mi natomiast nie jest do szczęścia to potrzebne. A wręcz wiara w boga, rzekomo reprezentowanego na ziemi przez WTS doprowadziła kiedyś do potężnego kryzysu w moim małżeństwie. Czytając biblię zobaczyłem obraz boga jako żądnego krwi tyrana, który karał swoich wiernych ze swojego narodu wybranego niewspółmiernie do winy, a czasami wręcz za potknięcia. Opisy rzezi jakich dopuszczali się Izraelici na okolicznych narodach nie sławiących ich boga mogłyby być bazą pod scenariusz jakiegoś thriller-a lub horroru rodem z Hollywood. Czyli... w/g mnie są dwa wyjścia. Pierwsze, to naprawdę był taki bóg tyran, w tym wypadku nie chce mieć z nim nic wspólnego i dla mnie takowy nie istnieje. Drugie, to wszystko opisane w biblii to fikcja literacka sporządzona jako straszak w rękach przywódców religijnych na swoich wiernych, aby trzymać ich w strachu i poddaństwie.
Bernard, nie jest ważne czy ktoś wierzy w boga czy nie, ważne jest to jakim kto jest człowiekiem. Ani ja Ciebie ani Ty mnie nie przekonasz, do swojego punktu widzenia.  :)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline bernard

Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #186 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 13:10 »
Nemo
Cytuj
Jeżeli Tobie do szczęścia jest potrzebna wiara w boga, musisz mieć się ciągle na baczności, czy nie robisz czegoś co się bogu może nie spodobać.
Boga i zycie w Jego obecnosci postrzegam zupelnie inaczej.
Cytuj
I sprawia Ci przyjemność kiedy z nim rozmawiasz modląc się,
Modle sie nie dlayego zeby spraeic sobie przyjemnosc.Nie opieram swojej wiary na uczuciach lecz na woli.
Cytuj
A wręcz wiara w boga, rzekomo reprezentowanego na ziemi przez WTS doprowadziła kiedyś do potężnego kryzysu w moim małżeństwie. Czytając biblię zobaczyłem obraz boga jako żądnego krwi tyrana, który karał swoich wiernych ze swojego narodu wybranego niewspółmiernie do winy, a czasami wręcz za potknięcia. Opisy rzezi jakich dopuszczali się Izraelici na okolicznych narodach nie sławiących ich boga mogłyby być bazą pod scenariusz jakiegoś thriller-a lub horroru rodem z Hollywood.
I slusznie ze odrzucasz WTS-owski obraz Boga,gdyz jest nieprawdziwy.
Cytuj
Czyli... w/g mnie są dwa wyjścia. Pierwsze, to naprawdę był taki bóg tyran, w tym wypadku nie chce mieć z nim nic wspólnego i dla mnie takowy nie istnieje. Drugie, to wszystko opisane w biblii to fikcja literacka sporządzona jako straszak w rękach przywódców religijnych na swoich wiernych, aby trzymać ich w strachu i poddaństwie
Jest tez trzecia opcja ;  trzeba calkowicie inaczej spojrzec na opisy bibilijne i samego Boga.
Cytuj
Bernard, nie jest ważne czy ktoś wierzy w boga czy nie, ważne jest to jakim kto jest człowiekiem.
No ale w swiecie bez Boga,my sami nim sie stajemy i decydujemy o tym co jest dobrem a co nie jest.Dobro i zlo staje sie relatywne i tak naprawde nie istnieje.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #187 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 13:22 »
Jest tez trzecia opcja ;  trzeba calkowicie inaczej spojrzec na opisy bibilijne i samego Boga.

Czyli jak? Pominąć "niewygodne" fragmenty Pism?

No ale w swiecie bez Boga,my sami nim sie stajemy i decydujemy o tym co jest dobrem a co nie jest.

Gratuluję samooceny  ;D

Dobro i zlo staje sie relatywne i tak naprawde nie istnieje.

Pojęcie "dobra" i "zła" zależy od wielu aspektów społecznych. Niekoniecznie związanych z "poglądami Boga".
Np Biblia nie definiuje pojęcia pracy w sensie zarabiania na pochodnych instrumentach finansowych. I to co dla jednych jest "dobrem" - liberalizm gospodarczy, dla innych jest przekleństwem - prawo silniejszego.
Potrafisz zdefiniować w tym przypadku zdanie Biblijnego Boga na ten temat?
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline bernard

Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #188 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 13:40 »
Czyli jak? Pominąć "niewygodne" fragmenty Pism?
Nie,odczytac je w calkiem innym kontekscie.



Cytuj
Pojęcie "dobra" i "zła" zależy od wielu aspektów społecznych. Niekoniecznie związanych z "poglądami Boga".
Np Biblia nie definiuje pojęcia pracy w sensie zarabiania na pochodnych instrumentach finansowych. I to co dla jednych jest "dobrem" - liberalizm gospodarczy, dla innych jest przekleństwem - prawo silniejszego.
Potrafisz zdefiniować w tym przypadku zdanie Biblijnego Boga na ten temat?
Spojrzyj na to z perektywy np dekalogu ( nie kradnij,nie zabijaj,nie pozadaj ).


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #189 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 13:57 »
I slusznie ze odrzucasz WTS-owski obraz Boga,gdyz jest nieprawdziwy.
Ja odrzucam nie tylko WTS-owski obraz boga, ale w ogóle biblijny. Najprostszym językiem pisząc,  biblijny bóg przypomina mi rodzica który najpierw kupił dziecku lizaka, a kiedy niechcący dziecku ten lizak upadnie na ziemię, to sprawia mu potężne lanie za to że jest niezdarą.
No ale w swiecie bez Boga,my sami nim sie stajemy i decydujemy o tym co jest dobrem a co nie jest.Dobro i zlo staje sie relatywne i tak naprawde nie istnieje.

Może w/g Ciebie.
« Ostatnia zmiana: 17 Czerwiec, 2016, 14:01 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline bernard

Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #190 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 15:07 »
Ja odrzucam nie tylko WTS-owski obraz boga, ale w ogóle biblijny. Najprostszym językiem pisząc,  biblijny bóg przypomina mi rodzica który najpierw kupił dziecku lizaka, a kiedy niechcący dziecku ten lizak upadnie na ziemię, to sprawia mu potężne lanie za to że jest niezdarą. 
No ale ten obraz boga nie ma nic wspolnego z tym kim On naprawde jest.

Cytuj
Może w/g Ciebie.
Co lub kto jest ostatecznym miernikiem moralnosc w/ g Ciebie ?


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #191 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 15:33 »
Przepraszam panowie że się wtrącę.Nie lubię doktrynalnych przepychanek słownych, trudno.

Skoro mowa o dobrym postępowaniu i złym na podstawie Biblii, proponuję List do Rzymian 2:13-15 (13. Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale Ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. 14. Bo gdy Poganie, którzy prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15. Wykazują oni, że treść Prawa wypisania jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na ich oskarżajace lub uniewinniające) [cytat z BT]

Chodzi o coś więcej niż znajomość Biblii, wiara. Mamy ponoć wolną wolę i sumienie (do którego nader często odnosili się w Procesach Norymberskich), zmuszanie kogoś by na siłę by wierzył stosował się do prawa jest bezcelowe.

Jest to moja opinia, mam nadzieję że wpasowałam się w temat.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline matus

Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #192 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 15:44 »
No ale ten obraz boga nie ma nic wspolnego z tym kim On naprawde jest.
Co lub kto jest ostatecznym miernikiem moralnosc w/ g Ciebie ?
Bardzo trudno jest komuś takiemu jak Ty wytłumaczyć założenia memetyki.
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline bernard

Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #193 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 15:47 »
Bardzo trudno jest komuś takiemu jak Ty wytłumaczyć założenia memetyki.
Wiec wytlumacz a nie cisniesz ad personam ;)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Ateizm, czy wiara w Boga...wolna dyskusja.
« Odpowiedź #194 dnia: 17 Czerwiec, 2016, 18:53 »
No ale ten obraz boga nie ma nic wspolnego z tym kim On naprawde jest.
Jeżeli ten bóg jest tak przedstawiony w biblii, to widocznie taki jest, chyba że są inne "święte księgi" które przedstawiają tego samego boga w znacznie lepszym świetle. Ale wtedy byłby problem... która księga kłamie, a która nie.
Co lub kto jest ostatecznym miernikiem moralnosc w/ g Ciebie ?

Człowiek. Człowiek który swoim postępowaniem nie krzywdzi innych ludzi, człowiek który potrafi oddać nawet swoje życie ratując bliźniego, człowiek który nigdy nie doprowadzi do smutku innego człowieka przekonując go że postępuje w sposób pomimo że przyzwoity, ale niepodobający się jego bogu.
Myślę że wyczerpująco odpowiedziałem na Twoje pytanie.  :)
Ale i ja mam do Ciebie pytanie.
Czy potrafiłbyś zaakceptować sytuację, w której sprawiono by przykrość człowiekowi, starając się w sposób bardzo nachalny przekonywać go do swoich wierzeń twierdząc że ten jest w błędzie, twierdząc również że ten postępuje "moralnie względnie" że nie potrafi sam określić co jest dobre a co złe bo jest osoba niewierzącą?
« Ostatnia zmiana: 17 Czerwiec, 2016, 19:07 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi