Znam takiego etatowego człeka co na zgromadzeniach jak z taśmy gadał co najmniej 2 razy to samo. Że był zdolny w szkole średniej i Pani chciała żeby poszedł na studia i chciała mu w tym pomóc i naciskała i bla bla bla. A on stawiał dzielnie opóri się nie dał.
No i zmienia pace fizyczne i ma kwaśną minę ale to żelbeton na bazie betonu B25 mrozoodporny nie nasiąkliwy poza chemią WTS
A jak ci ludzie patrzą (udają w sumie że nie widzą) na braci co mają firmy domy samochody śniade dzieciaczki i jeżdźą na 3 urlopy w roku
i nie daj Boże żona przykładna a mąż na przywileju. I za cholerę nie ma jak takiego ,,dorobkiewicza" jawnie skrytykować.
Zaniżony poziom wartości regenerują za to na zgromadzeniach stojąc w wianuszku PAJACÓW (O KTÓRYCH WIADOMO ŻE DRĄ W DOMU RYJA NA ŻONĘ ALBO SĄ W PRACY LEWUSAMI ALBO NA PSYCHOTROPACH) racząc się kawusią herbatką ciasteczkim podtykanym przez siostrę Kazię
i na mównicę się tak PAJAC wdrapuje i tak p....li że głowa boli i żołądek skręca.