Jak tak dalej będą śrubkę przykręcać, to dadzą wielu osobom do myślenia w kwestii przynależenia do tej "prawdziwej organizacji".
Pewnie tym skreślonym starszym i ich rodzinom spadną klapki z oczu..przynajmniej jest tego jakiś plus.
Słynne jest już powiedzenie, że największym wrogiem Świadków Jehowy są ich własne publikacje. Myślę, że niedługo pojawi się kolejne powiedzenie "Świadkowie Jehowy, są mistrzami w wybudzaniu swoich członków". Bo to nie jest normalne, by kazać ludziom nie zdobywać wykształcenia i mieć najgorszą pracę.
Tak mnie naszła luźna dygresja a propos Twoich słów.
W jednej dyskusji tutaj ostatnio Roszada stwierdził, że może byłoby inaczej z dużym odsetkiem czystości przed ślubem zachowanym przez śJ w stosunku do katolików, gdyby śJ było miliard a nie 8 milionów.
Tyle, że oni robią wszystko, by "malutki pozostał malutkim", parafrazując słowa Biblii, a nie "milionem"
Nakładając to mnóstwo ograniczeń i egzekwując je sami sobie kopią dołek.
Myślę że więcej osób ma szansę wybudzić się przez takie oddolne, lokalne złe traktowanie przez "pasterzy" niż zmienną chronologię którą mają najczęściej w głębokim poważaniu czy pedofilię, co do której mogą być skłonni twierdzić, że to fotomontaż, bo nie znają się na technice i jej ograniczeniach...