A ja czekam na dzień, kiedy podczas Pamiątki ogłoszą, że ponieważ to są tylko SYMBOLE i EMBLEMATY, a nie prawdziwa krew i prawdziwe ciało, więc każdy z braci może od dziś spożywać. Niezależnie czy ma nadzieję niebiańską czy ziemską.
Dalej mówca powie: Pan Jezus przecież nie powiedział, że "drugie owce" nie mogą spożywać, pomimo, że nie były na Ostatnie Wieczerzy. Nie mogły być zresztą, bo przecież dopiero w roku 1935 zaczął je wybierać. Gdyby wybierał wcześniej, to by je zapewne zaprosił na Wieczerzę, tak jak Apostołów, którzy jeszcze nie wiedzieli, że należą do klasy niebiańskiej, bo przecież pytali "dokąd idziesz Panie. Nie znamy drogi"?.
Następnie powie:
"długo rozumieliśmy, że te symbole mogą spożywać tylko namaszeni duchem bracia, ale Jehowa tak nie powiedział. W związku z tym cieszymy się, że "niewolnik wierny i rozumny" właściwie odczytał słowa Jehowy"
Zresztą WTS zrobił już pierwsze krok ku temu, gdy w 1938 i 1986 roku ogłosił, że
1938 – „W roku 1938 drugie owce zostały zaproszone na uroczystość Pamiątki śmierci Jezusa Chrystusa w charakterze obserwatorów” (Strażnica Nr 13, 1995 s. 15).
"1986: „wielka rzesza” symbolicznie spożywa ciało i krew Jezusa" (Skorowidz 1986-2000 hasło Daty).
Czas na kolejny krok przez Armagedonem!
Między rokiem 1938 a 1986 minęło 48 lat.
Czyżby trzeba było czekać kolejne 48 lat aż do 2034?
To będzie 120 lat po 1914!