Odeszliście ze zboru i co proponujecie w zamian?

[Roszada]

Czasem odnoszę wrażenie ze ŚJ między sobą bardzo źle się rozmawia na tematy teologiczne.

A co do śpiewania, to mam wybór: albo zapisać się do chóru, albo śpiewać bardzo głośno, albo ciszej, albo jak niektórzy nawet ustami nie ruszają, bo pieśni nie znają lub im się nie chce.
A w okresie kolędowym to sobie sam śpiewam w domu codziennie 5 kolęd (mam ich 15 w repertuarze, a więc co 3 dni od nowa).

[gangas]

 Oj Roszada a jednak nie na temat. Pośpiewać można owszem, co uczyniliśmy wczoraj i nie były to pieśni ani kolędy. Mi jednak chodzi o piętno jakie wyciska na każdym z nas przynależność do jakiejkolwiek grupy religijnej. Mamy to zwichrowanie ale ono nie może nas dominować. Zgadza się?
 Przecież pomagałeś takim ludziom. Tu na forum jesteśmy z odmiennie innych bajek a szanujemy się i niech tak zostanie.

[Efezjan]

W zasadzie nie wiem jak to traktować Roszado. Twoja wiedza nie jest przeciętna, ale z drugiej strony mówisz, że jakbyś ukrywał się w tłumie. Nie sądzę, bo gdyby katolicy mieli 10% Twojej wiedzy to KK byłby potęgą wraz z ich członkami. Jest jednak inaczej.

Kościół jest potęgą liczebnościowo. Gdy się nawrócę, chcę robić coś w stylu kursów biblijnych dla katolików. Gdyby katolicy mieli większą znajomość Biblii, świadkowie nie mieliby łatwego łupu.

[Roszada]

Kościół jest potęgą liczebnościowo. Gdy się nawrócę, chcę robić coś w stylu kursów biblijnych dla katolików.

Robiłem coś takiego. Niewielkie zainteresowanie.
W niektórych parafiach są "kółka biblijne", ale też wielkiego zainteresowania nie ma. Kilka osób na całą parafię.

[Tadeusz]

Nie dziw się 
Większość po prostu "odwala obowiązek", tj. co niedziela do kościoła, pasterka, rezurekcja i...koniec.
Jakiekolwiek próby rozmowy na tematy Boga, o Biblii nie wspomnę, wywoływały w najlepszym razie konsternację i pytanie: "A ty co? Nawiedzony jakiś?"

Ale pomysł z kółkiem Biblijnym w każdej parafii jest OK. Przynajmniej ŚJ mieliby trochę więcej wysiłku intelektualnego, a przy okazji zetknięcia z odmiennymi poglądami.

[gangas]

 To prawda. Jednak bez reżimu jak u świadków od małego, nie ma to efektu. Nawet fajnie by było pogadać o wyższych sprawach, aczkolwiek ludzie z boku ucinają dyskusję. Tak Tadeusz masz rację.

[Efezjan]

Robiłem coś takiego. Niewielkie zainteresowanie.
W niektórych parafiach są "kółka biblijne", ale też wielkiego zainteresowania nie ma. Kilka osób na całą parafię.

I to jest niestety smutne, Roszado!
Teraz już wiem, skąd te sukcesy świadków Jehowy.
Ja się rozsmakowuję w Biblii. W końcu to ona rozerwała ołowiany pancerz mojego ateizmu. Jest tam takie bogactwo! Pomyślę, co zrobić, by ich nią zainteresować.

[Roszada]

I to jest niestety smutne, Roszado!
Teraz już wiem, skąd te sukcesy świadków Jehowy.
Ja się rozsmakowuję w Biblii. W końcu to ona rozerwała ołowiany pancerz mojego ateizmu. Jest tam takie bogactwo! Pomyślę, co zrobić, by ich nią zainteresować.

Zawsze neofici są gorliwi, a pokoleniowi mniej.

[gangas]

 To faktycznie. Mnie ta sama biblia wypchnęła na bezkresne przestworza ateizmu.  A  szkoda taka fajna amerykańska. I niech tak zostanie

[M]

Nie mam gdzie napisać, więc napiszę tutaj. Odszedłem od zboru, a w zamian trafiłem na forum. I tak dzisiaj stuknęło mi okrągłe 1914 postów, a za 2 dni stuknie mi rok odkąd tu jestem . Trzeba to oblać .

Na Roszadzie taka liczba postów pewnie nie robi wrażenia .

[KaiserSoze]

Nie mam gdzie napisać, więc napiszę tutaj. Odszedłem od zboru, a w zamian trafiłem na forum. I tak dzisiaj stuknęło mi okrągłe 1914 postów, a za 2 dni stuknie mi rok odkąd tu jestem . Trzeba to oblać .

1914? Przypadek? Nie sądzę!

[Tazła]

Nie mam gdzie napisać, więc napiszę tutaj. Odszedłem od zboru, a w zamian trafiłem na forum. I tak dzisiaj stuknęło mi okrągłe 1914 postów, a za 2 dni stuknie mi rok odkąd tu jestem . Trzeba to oblać .

Na Roszadzie taka liczba postów pewnie nie robi wrażenia .

 Bać się czy cieszyć?

[gedeon]

Nie mam gdzie napisać, więc napiszę tutaj. Odszedłem od zboru, a w zamian trafiłem na forum. I tak dzisiaj stuknęło mi okrągłe 1914 postów, a za 2 dni stuknie mi rok odkąd tu jestem . Trzeba to oblać .

Na Roszadzie taka liczba postów pewnie nie robi wrażenia .

Przecież wiesz, że nie zbadane są wyroki Boże. A wiesz znacznie więcej.....

[Roszada]

Nie mam gdzie napisać, więc napiszę tutaj. Odszedłem od zboru, a w zamian trafiłem na forum. I tak dzisiaj stuknęło mi okrągłe 1914 postów, a za 2 dni stuknie mi rok odkąd tu jestem . Trzeba to oblać .

Na Roszadzie taka liczba postów pewnie nie robi wrażenia .

W tej chwili masz inną ważną datę Towarzystwa: 1919

No Ty jakbyś sobie doliczył swoje obserwacje moderatorsko-admińskie to byś miał już 144 000.

[Nemo]

Nie mam gdzie napisać, więc napiszę tutaj. Odszedłem od zboru, a w zamian trafiłem na forum. I tak dzisiaj stuknęło mi okrągłe 1914 postów, a za 2 dni stuknie mi rok odkąd tu jestem . Trzeba to oblać .

Na Roszadzie taka liczba postów pewnie nie robi wrażenia .

Ja parę dni temu "oblewałem" moją liczbę postów 1410  "Wtajemniczeni" wiedzą o co chodzi