Odeszliście ze zboru i co proponujecie w zamian?

[Nikt]

Ja uważam, że mój wybór jest dobry. Ba najlepszy. A czemu? Bo mój 
Ale wcale, a wcale nie uważam, że wiem wszystko.

Skoro nie wiesz wszystkiego to nie możesz wiedzieć czy Twój wybór jest dobry. Owszem dziś może Ci się wydawać ze on jest dla Ciebie dobry .ale jaki jest w rzeczywistości dowiesz się później i oby nie było za późno na zmianę zdania.

[Światus]

Ja uważam, że mój wybór jest dobry. Ba najlepszy. A czemu? Bo mój 

Żeby sprawdzić swoją teorię w praktyce, zagraj w Totolotka 

[Krystian]

Nikt, takie wypowiedzi jeszcze bardziej zniechęcają mnie do wszelkich sformalizowanych religii. Bo przypominają mi jak bardzo "dewotcy" potrafią być ludzie związani z różnymi kościołami.
Już sam fakt, że wchodzą za próg kościoła daje takim poczucie, że aureola im nad głową świeci i pewnie jeszcze uważają, że anielskie skrzydła im rosną. Robocza nazwa, którą stosuję dla takiego stylu bycia to: świętojebliwość.

I kojarzy mi się taka postawa ze smerfem Ważniakiem. Ważniak ciągle wygłaszał swoje złote myśli i udowadniał na około, że jego postępowanie jest najlepsze i że inni powinni się na nim wzorować. Ale jak wiemy Ważniaka wszyscy mieli dość i dlatego często lądował na głowie

Skąd to chore założenie, że każdy kto nie przynależy do żadnego kościoła od razu na pewno jest złodziejem, cudzołożnikiem a może i mordercą?! Pytam skąd?!
Znam mnóstwo Świadków, którym w zborze nad głową świeci aureola, a jak tylko wyjdą z zebrania, to mają pełen repertuar grzesznych zachowań - do wyboru do koloru. A to wódeczka się leje strumieniami, a to zdrady, a to praca/zatrudnianie na czarno, a to wyłudzanie zasiłków, oszukiwanie na podatkach itd. itp.

Normalnie nie wiem czy się śmiać czy płakać z zachowania moich (niegdyś) bliskich znajomych ze zboru. Oczywiście się do mnie nie odzywają, bo jestem poza organizacją. Świętojebliwość im nie pozwala na powiedzenie mi "dzień dobry". Ale ta sama świętojebliwość jakoś pozwoliła im na zdradę małżeńską, alkohol, wyłudzanie świadczeń od państwa, pracę na czarno itd. itp. Nawet na cholernych biletach autobusowych oszukiwali załatwiając sobie lipne legitymacje. Mieli już oboje rozmowy w zborze, ograniczenia, wykluczenie.

Aż mi się nóż w kieszeni otwiera, gdy myślę o takich osobach, które patrzą na innych z góry i myślą - lub mówią głośno: "ja wierzę lepiej niż ty".
To se wierz, ale pokaż również tę wiarę czynami!

Najpierw pokaż swoje czyny, a one będą świadczyły o Twojej wierze!

Mniej gadania, więcej działania!

Przeczytałem ostatnio Twoją historię.
Tam broniłaś CK jak lwica na początku.
Teraz piszesz już bez emocji. Widać, że się wybudziłaś z amoku.
Jednakże w Boga dalej wierz. Organizacja nie ma nic wspólnego z Bogiem Jehowa.

[sawaszi]

Krystian jak to 'ustaliłeś', że "Organizacja nie ma nic wspólnego z Bogiem Jehowa "- może to wyjawisz dokładniej wszystkim ?? -śmiało pisz .

[gangas]

Ty to powiedzialaś nie ja . Tak więc nie wciskaj w moje usta i do mojej głowy myśli których nie wypowiedzialem.  A swoją drogą jeśli Boga nie ma to czemu nie kraść cudzolozyc mordować po co jakieś normy moralne . Czy tylko dla tego bo prawo ludzkie? Dlaczego zostało to prawo ludzkie tak ustalone . Przecież żyjesz a potem zero nic ani nagroda ani kara. Po co męczyć się na tym świecie. Może lepiej od razu wziąć dobry rozped i łbem w dobry mur żeby mózg dobrze się rozprysnal .
Cysorzu może łaskawie wzrocisz uwagę na to ze ja napisałem że można żyć bez kościoła tak jak można kraść i cudzolozyc . Nie napisałem ze każdy kto nie jest w kościele to cudzoloznik . Możesz być wierzącym możesz być w kościele możesz być poza nim możesz kraść lub cudzolozyc Twój wybór twoja droga . I pamiętaj bycia poza kościołem nie jest równoznaczne ze trzeba kraść . Tak jak to ze jeśli ktoś jest w kościele jest czysty i grzeczny .  Oczywiście Kościół naucza ze nie kraść nie cudzolozyc. Dziękuję za radę ale ja już wybrałem.

Panie Nikt, czy uważasz Pan, że dopóki Noe nie przytaskał te 10 przykazań z jakiejś tam góry, po raz pierwszy, czy wtóry to ludzie myśleli do tamtej pory sobie tak;. Nie muszę czcić ojca ani matki, mogę zabijać, cudzołożyć, kraść, itd..
 Nie uważasz, że to raczej zbiór dobrych zasad, lub coś podobnego, bo odkrywczego w tym nic niestety nie mogę znalezć.

[Nikt]

Panie Nikt, czy uważasz Pan, że dopóki Noe nie przytaskał te 10 przykazań z jakiejś tam góry, po raz pierwszy, czy wtóry to ludzie myśleli do tamtej pory sobie tak;. Nie muszę czcić ojca ani matki, mogę zabijać, cudzołożyć, kraść, itd..
 Nie uważasz, że to raczej zbiór dobrych zasad, lub coś podobnego, bo odkrywczego w tym nic niestety nie mogę znalezć.

Panie Ganges po pierwsze to dekalog z góry przytachal Mojżesz nie Noe. Po drugie Bóg dał człowiekowi wolnosc, prawo wyboru . Jakbyś poczytał Biblię to byś zauważył również że niektórzy Bogu się podobali bo robili to co mile Bogu a inni nie . I to przed otrzymaniem dekalogu jak i po . Przez dekalog Bóg powiedział chce byście wybierali to bo to jest dobre w moich oczach i wtedy będzie się wam powodziło i dobrze żyło . Nie tylko jednostce ale i wszystkim ludziom .

[Gremczak]

Panie Ganges po pierwsze to dekalog z góry przytachal Mojżesz nie Noe. Po drugie Bóg dał człowiekowi wolnosc, prawo wyboru . Jakbyś poczytał Biblię to byś zauważył również że niektórzy Bogu się podobali bo robili to co mile Bogu a inni nie . I to przed otrzymaniem dekalogu jak i po . Przez dekalog Bóg powiedział chce byście wybierali to bo to jest dobre w moich oczach i wtedy będzie się wam powodziło i dobrze żyło . Nie tylko jednostce ale i wszystkim ludziom .

No i niektórzy palili mięso i tłuszcz , bo Jahwe lubił się rozkoszować tym zapachem.I było to miłe dla niego.

[dziewiatka]

Każdy wybór jest obarczony sporą dawką nie wiedzy i tonami nadziei .Czy był to dobry wybór że zostałem świadkiem mogę ocenić to z perspektywy tego co się wydarzyło a co nie.W tym wypadku nadzieja czyli ilość spodziewanych korzyści w moim wypadku mogę spisać na straty ze względu na koszty,które są realne natomiast korzyść to iluzja której spełnienie się kilkakrotnie w sposób kłamliwy mi obiecano.Takie postępowanie jest nad wyraz szkodliwe,przewlekające się oczekiwanie może doprowadzić do utraty zdrowia oraz gorszej samooceny .

[MX]

(...) Przez dekalog Bóg powiedział chce (...)

Prawa, Kodeksy, kodyfikacje itp itd powstawały często samoistnie w zbiorowiskach ludzkich. Powstawały np w celach politycznych dla umocnienia władzy, zjednoczenia podległych terytoriów. Kodeks Hammurabiego jest podobny do praw spisanych według Biblii przez Mojżesza. Np KH mówi:

§ 196 Jeśli obywatel oko obywatelowi wybił, oko wybiją mu.

§ 200 Jeśli obywatel ząb obywatelowi równemu sobie wybił, ząb wybiją mu.

Klasyczny przykład. Skąd więc czerpał Mojżesz prawa spisywane przez siebie ?

KH to ponad minimum 200 lat jest starszy. A były jeszcze inne kodyfikacje starsze.


MX - koniec - MX

[gangas]

Panie Ganges po pierwsze to dekalog z góry przytachal Mojżesz nie Noe. Po drugie Bóg dał człowiekowi wolnosc, prawo wyboru . Jakbyś poczytał Biblię to byś zauważył również że niektórzy Bogu się podobali bo robili to co mile Bogu a inni nie . I to przed otrzymaniem dekalogu jak i po . Przez dekalog Bóg powiedział chce byście wybierali to bo to jest dobre w moich oczach i wtedy będzie się wam powodziło i dobrze żyło . Nie tylko jednostce ale i wszystkim ludziom .

 Fakt, to Mojżesz przywlókł przykazania ale gubię się nieraz w tych aramejskich bajkach. Niektórzy podobali się bogu          ( Jahwe) bo robili co jemu miłe. Np. Abraham jak czytałem w jednej z ostatnich publikacji bardzo spodobał się Jehowie i tak go polubił, że niebawem kazał mu zaciukać swojego syna na górze Synaj. Potem, po zawarciu przymierza, był tak kochany, że kazał wyrzynać całe plemiona w pień, łącznie z małymi dziećmi, bo miał nerwa na nich i uważał, że takie np. dziecko musi zginąć z rodzicami bo wszyscy są niegodziwi.
 Aż ciekawość gniecie jak poprowadzi armagedon. Na wszelki wypadek wolę trzymać się z dala od  niego

[Nemo]

Potem, po zawarciu przymierza, był tak kochany, że kazał wyrzynać całe plemiona w pień, łącznie z małymi dziećmi, bo miał nerwa na nich i uważał, że takie np. dziecko musi zginąć z rodzicami bo wszyscy są niegodziwi.

Zapomniałeś że rzekomy miłosierny wytopił rzekomo całą ludzkość ziemi -8 osób, nie patrząc czy tonie oprych, czy miesięczne niemowlę.

[Reskator]

Zapomniałeś że rzekomy miłosierny wytopił rzekomo całą ludzkość ziemi -8 osób, nie patrząc czy tonie oprych, czy miesięczne niemowlę.

Bóg daje to i może zabrać życie-i Biblia tego nie ukrywa.

[gangas]

Zapomniałeś że rzekomy miłosierny wytopił rzekomo całą ludzkość ziemi -8 osób, nie patrząc czy tonie oprych, czy miesięczne niemowlę.

 Fakt wyszlo mnie ze łba. Ale po tym wszystkim zreflektował się i żałował. Po prostu poniosło go ale dal Noemu tęczę i gites było. Sporą częśc ocalonych zwierząt Noe zarżnął na ofiarę całopalną i to z tych szlachetnych. I pytanie;
Po jaką cholerę siedzieli w smrodzie w arce ze zwierzętami tylko po to aby po wyjściu spalić je bogu Jehowie? kolejna próba???

 Tu kapitan statku ; weżcie ze sobą na pokład po 12 swetrów,bluz, gaci, kurtek i ciepłych butów itd.... a jak wylądujemy to zrobimy z nich wspólne ognisko

[Nemo]

Bóg daje to i może zabrać życie-i Biblia tego nie ukrywa.

I to jest jeden z argumentów dla których odszedłem ze zboru i przestałem być wierzący. Ze zabieranie życia jest kara. Matka i ojciec dali życie. Czy oni mogą bezkarnie zabić dziecko? Jakby to zrobili to zostaliby nazwani zwyrodnialcami, istotami bez skrupułów i kręgosłupa moralnego. A bóg jest nazywany za takie same czyny tylko zwielokrotnione, miłosiernym. Czyżby "podwójne odważniki??? Ja tam hipokrytą nie jestem. Każde morderstwo niewinnego jest zbrodnią i nie ważne kto się tego dopuszcza.

[DonnieDarkoJG]

I to jest jeden z argumentów dla których odszedłem ze zboru i przestałem być wierzący. Ze zabieranie życia jest kara. Matka i ojciec dali życie. Czy oni mogą bezkarnie zabić dziecko? Jakby to zrobili to zostaliby nazwani zwyrodnialcami, istotami bez skrupułów i kręgosłupa moralnego. A bóg jest nazywany za takie same czyny tylko zwielokrotnione, miłosiernym. Czyżby "podwójne odważniki??? Ja tam hipokrytą nie jestem. Każde morderstwo niewinnego jest zbrodnią i nie ważne kto się tego dopuszcza.

Kto daje i odbiera ten się w..