Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Posłuszeństwo wobec organizacji  (Przeczytany 10569 razy)

Offline M

Posłuszeństwo wobec organizacji
« dnia: 28 Październik, 2015, 18:36 »
Do założenia wątku natchnął mnie następujący fragment z wywiadu, który Sam Herd przeprowadził niedawno z wieloletnimi Świadkami Jehowy, a który został puszczony podczas spotkania statutowego:

https://youtu.be/UPpGsfl6o5k?list=PLrw9u-n1z2M8pEEnFMBDXmvbdkUm0ce1n&t=4892

Tłumaczenie:

- Bracie Jenson - co Ty myślisz o byciu częścią tej organizacji?
- Nie mam wątpliwości, że Jehowa posługuje się tą organizacją do wykonywania swojej woli. Bycie jej częścią jest dla mnie przywilejem większym niż cokolwiek innego. Chcę nadal pozostawać lojalnym, a gdy organizacja mówi mi "Skacz!", chcę odpowiadać: "Jak wysoko?"

Kiedyś ktoś podawał przykład o pigułce - Świadkowie zostali zapytani czy gdyby przyszedł do zborów list i paczka pigułek, a w liście byłoby napisane, że wszyscy mają dzisiaj łyknąć tę pigułkę, to czy by to zrobili. Podobno wielu odpowiedziało że tak - bez wahania.

Podczas przemówień na spotkaniu statutowym wielokrotnie padały stwierdzenia jak ważne jest posłuszeństwo i lojalność względem Jehowy organizacji. Bardzo mocno podkreśla to też literatura (np. sławne słowa ze Strażnicy z 2013 roku: "Wszyscy musimy być gotowi usłuchać każdego polecenia, jakie otrzymamy, bez względu na to, czy z naszego lub strategicznego punktu widzenia będzie ono rozsądne, czy też nie").

A jak to było z Wami i waszymi przyjaciółmi? Też byliście gotowi na bezwarunkowe posłuszeństwo?
« Ostatnia zmiana: 28 Październik, 2015, 20:36 wysłana przez M »


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Posłuszeństwo organizacji
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Październik, 2015, 18:45 »
 
  Ja tam byłam tchórz, pozwoliłabym reszcie się wykazać. Część moich bliskich na pewno bez wahania by łykała, ale kilka osób pewnie by się zastanowiło.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Dietrich

Odp: Posłuszeństwo organizacji
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Październik, 2015, 19:11 »
Kiedyś może i tak, choć zostając świadkiem nigdy nie byłem absolutnie pewny, że organizacja naucza 100% prawdy.
Dziś natomiast ja i moja rodzina zdecydowanie nie. Zwłaszcza, że "góra" nie daje przykładu pod tym względem.

Ja po prostu tej organizacji nie wierzę.


Offline Roszada

Odp: Posłuszeństwo organizacji
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Październik, 2015, 19:12 »
Takie mi się narzuciły może ciekawe fragmenty ze słowami "posłuszeństwo" i "organizacja":

*** km 5/89 s. 4 ak. 3 Wykorzystujmy wszelkie możliwości obrony ***
Bogobojny ojciec powinien przewodzić rodzinie w sprawach duchowych, takich jak modlitwa, studium i pełnienie świętej służby (1 Tym. 5:8). Jeżeli chce, żeby żona i dzieci uznawali jego zwierzchnictwo, to musi z radością okazywać posłuszeństwo Bogu i Jego organizacji (1 Jana 5:3).

*** it-2 s. 407 ak. 6 Pokora ***
U podstaw współpracy członków zboru chrześcijańskiego, omówionej przez apostoła Pawła w 12 rozdz. 1 Koryntian, leży posłuszeństwo, pokora oraz podporządkowanie organizacji Bożej.

*** w14 15.11 s. 10 ak. 9 Dlaczego mamy być święci ***
Trzeci brat zauważył: „Miłowanie tego, co miłuje Jehowa, i nienawidzenie tego, czego On nienawidzi, jak również ciągłe zabieganie o Jego kierownictwo i czynienie tego, co Mu się podoba, w praktyce oznacza posłuszeństwo wobec organizacji oraz tych, którymi Bóg posługuje się do realizacji swego zamierzenia względem ziemi”.


Offline Safari

Odp: Posłuszeństwo organizacji
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Październik, 2015, 19:52 »
Kiedyś szykowałam sie by umrzeć za wiarę. Gdyby trzeba bylo iść do więzienia, wiedziałam ze musialabym to zrobić - choc jednocześnie nie chciałam żeby spotkamy mnie prześladowania.

O krwi to mówiłam, ze WIEM co chciałabym zrobić, ale nie wiem co zrobiłabym w takiej sytuacji.

Ogólnie bylam odbierana jako siostra ze swoim zdaniem, czasem dyskutowałam z nadzorca obwodu jak się z nim nie zgadzałam. Ich miny - BEZCENNE 😊 A bylam wtedy praworządną siostra. Me oczy sie nawet nie skalały odstępczymi materiałami 😁

Nie wiem czy wzięłabym pigułkę... cóż czasem pod wpływem różnych czynników zewnętrznych (tu:nacisk grupy) człowiek robi rzeczy, o które się nie podejrzewał... Nie jestem tu wyjątkiem.
« Ostatnia zmiana: 28 Październik, 2015, 20:12 wysłana przez Safari »
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Posłuszeństwo organizacji
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Październik, 2015, 20:17 »

Nie wiem czy wzięłabym pigułkę... cóż czasem pod wpływem różnych czynników zewnętrznych (tu:nacisk grupy) człowiek robi rzeczy, o które się nie podejrzewał... Nie jestem tu wyjątkiem.

   Tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono. :)
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Szyszoonia

Odp: Posłuszeństwo organizacji
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Październik, 2015, 20:32 »
Ja zawsze mialam problemy z bezwzglednym posluszenstwem, nawet w czasach, gdy bylam, jak to mowi Safari, praworzadna siostra... I cale szczescie, bo w innym wypadku, kto wie, moze nadal tkwilabym w tym bagnie.


Offline M

Odp: Posłuszeństwo wobec organizacji
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Październik, 2015, 21:41 »
Trochę w temacie - przypomina mi się wypowiedź również autorstwa Samuela Herda z audycji JW Broadcasting (od 2:16):

"Niektórzy mogą mawiać: 'Jedność wierzeń? Macie wyprane mózgi!'. Zgadzamy się, że nasze myślenie zostało wyprane do czysta ze skomplikowanych doktryn, które ewoluowały od czasów gdy Jezus chodził po ziemi."


Offline Dietrich

Odp: Posłuszeństwo wobec organizacji
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Październik, 2015, 22:22 »
Watchtower:  The new Generations..... These smart people.....

Słowo daję. już wolę oglądać Star Trek. Przynajmniej wszyscy są pewni, że to bajka.


 


Offline Iza

Odp: Posłuszeństwo wobec organizacji
« Odpowiedź #9 dnia: 02 Listopad, 2015, 14:29 »
A To juz widzieliście?
 „To bardzo mało prawdopodobne, żebyśmy obecnie w zborach ludu Jehowy byli traktowani niesprawiedliwie. Jednak ci, którzy wśród nas przewodzą, są niedoskonali i mogą błędnie zinterpretować nasze postępowanie (1 Sam. 1:13-17). Jeśli kiedykolwiek zostaliśmy źle zrozumiani lub ocenieni, pozostańmy lojalni wobec Jehowy.”
. „Strażnica, luty 2016
Nowa papka na czas słuszny. Ja sie normalnie gotuje jak coś takiego czytam . Mało prawdopodobne , zeby ktos był niesprawiedliwie potraktowany? Co sie dzieje ze zdolnością myślenia i analizowania faktów u czytelników strażnicy, ze w większości przyjmują takie artykuły bezkrytycznie?
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Fantom

Odp: Posłuszeństwo wobec organizacji
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Listopad, 2015, 17:26 »
Jeżeli błędnie zinterpretują nasze postępowanie i nas wykluczą, to jak możemy pozostać lojalni wobec Jehowy?Z automatu takie osoby są uważane za nielojalne i wrogie organizacji.
 Czy na podstawie tego zdania, my odstępcy możemy mowić,że jesteśmy wciąż lojalni Jehowie,a braci starsi źle zinterpretowali nasze postępowanie?Czy ktos by nam uwierzył?
 Może rzeczywiście zaczyna im brakować braci,ktorzy są rozgarnięci.Biorą to co jest po łebkach,bo inaczej nie byłoby nikogo do prowadzenia zboru.Wolą wybrać mniejsze zło?
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline mariusz nowak

Odp: Posłuszeństwo wobec organizacji
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Listopad, 2015, 07:44 »
Jeżeli błędnie zinterpretują nasze postępowanie i nas wykluczą, to jak możemy pozostać lojalni wobec Jehowy?Z automatu takie osoby są uważane za nielojalne i wrogie organizacji.
 

Z naszej perspektywy to wygląda tak jak napisałeś . Ale tu chodzi nie o nas tylko ot tych, którzy są w zborach . To do nich ma dotrzeć ta kolejna bzdura, która wpisuje się w całość pokrętnej filozofii Wts.
Mario


Offline Iza

Odp: Posłuszeństwo wobec organizacji
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Listopad, 2015, 19:31 »
Z naszej perspektywy to wygląda tak jak napisałeś . Ale tu chodzi nie o nas tylko ot tych, którzy są w zborach . To do nich ma dotrzeć ta kolejna bzdura, która wpisuje się w całość pokrętnej filozofii Wts.
Dotrze i upewni wielu w przekonaniu, ze sa w duchowym raju, gdzie żadna krzywda spotkać ich nie moze. A jeśli spotka, jeśli starsi bedą po nich jeździć, przypisywać im złe rzeczy i oskarżać , jeśli bedą odczuwać chłód w zborze , albo padną ofiara oszczerczych plotek czy pomówień, to taki artykuł ma ich upewnić w przekonaniu, ze to z nimi jest coś nie tak , ze to wyłącznie ich wina , bo przecież w zborze panuje milosc i zrozumienie (sic!) , tylko oni widocznie za mało z siebie dają... I oto mamy juz odpowiedz, czemu tylu SJ korzysta z pomocy psychologów, czy psychiatrów. Zapytałam niedawno starszego , czy mógłby mi pokazać werset ,na poparcie metod ,jakie starsi stosują w naszym zborze czyli gdzie pisze, ze Jezus wzbudzał w uczniach poczucie winy i wmawiał im, ze za mało robią i nie spełniają Jego oczekiwań... Oj, myślałam , ze mnie zje.
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Dietrich

Odp: Posłuszeństwo wobec organizacji
« Odpowiedź #13 dnia: 03 Listopad, 2015, 20:25 »
Już dzisiaj wielu świadków, zwłaszcza tych bezkrytycznie wpatrzonych w wytyczne Ciała Kierowniczego uważa samo już zapytanie w rodzaju "a w którym miejscu jest o tym napisane w Biblii?" za oznakę nieposłuszeństwa, oraz, cytując za wypowiedzią na jednym z forów na fb: "stawianiem się w opozycji względem zasad Jehowy". Czyli mamy łykać wszystko bez zastanawiania się. Szok.







Offline mariusz nowak

Odp: Posłuszeństwo wobec organizacji
« Odpowiedź #14 dnia: 03 Listopad, 2015, 22:07 »
Już dzisiaj wielu świadków, zwłaszcza tych bezkrytycznie wpatrzonych w wytyczne Ciała Kierowniczego uważa samo już zapytanie w rodzaju "a w którym miejscu jest o tym napisane w Biblii?" za oznakę nieposłuszeństwa, oraz, cytując za wypowiedzią na jednym z forów na fb: "stawianiem się w opozycji względem zasad Jehowy". Czyli mamy łykać wszystko bez zastanawiania się. Szok.







Byłem raz świadkiem takiej rozmowy:
Tło: zbiórka sobotnia w domu, zakładanie studiów bibl:
starszy -  " Czy będziecie używać wstępy takie jakie podaje Niewolnik"
głosiciel - " A gdzie w Biblii jest napisane , że mamy prowadzić wieloletnie studium z ludźmi? Czyż Duch Święty nie powinien oddziaływać na człowieka? "
poirytowany starszy - " Bracie porozmawiamy sobie po zbiórce. Nie wywołujmy podziałów  i nie okazujmy ducha buntu " !
już spokojniejszy starszy - " Czy będziemy bracia słuchać wskazówek teokratycznych Niewolnika na dzisiejszej służbie ( głoszenie ) ? "
ten sam głosiciel - " A gdzie w Biblii ....................? "
starszy mu przerywa - " Bądź bracie pokorny , porozmawiamy potem "
głosiciel , który zaczął się już jąkać - " Aaalllleeee ja chciałem zzaaaapytaaaćććć gdzie w Bibliiii   ...... }
rozgniewany starszy krzyknął - " Przestań synu , zaufaj Jehowie ! A teraz pomodlimy się"

Głosiciel zwiesił głowę , odwrócił się do brata obok i mówi: " Ale ja chciałem tylko zapytać , gdzie w Biblii jest ten werset , że poznanie Boga to życie wieczne"  . 

Głosiciel miał 13 lat , zadawał mądre pytania i szczere. Nie chciał z nikogo drwić . Niestety jego pytania wpisały się w akt agresji wymierzony przeciwko Organizacji.  Ta sytuacja wyryła się jednak w jego pamięci. Zaczął czytać , szukać..
I po paru latach poznał fajną siostrę , pojechali razem na wakacje . Prowadzili nocne długie rozmowy i nie tylko ;) .
I już nie wrócili ani do rodziny ani do zboru a dzisiaj z trójką swoich dzieci tworzą niezwykle sympatyczną rodzinę i w pełni tolerancyjną.
Czego nauczyła Go ta historia?
Że nie należy wyciągać pochopnie wniosków. Że należy słuchać do końca. Że Wts ogłupia a życie jest zbyt cenne żeby tracić każdy kolejny dzień.
« Ostatnia zmiana: 03 Listopad, 2015, 22:09 wysłana przez mariusz nowak »
Mario