Kiedyś pewien starszy skomentował to w ten sposób, że nie ma nic złego w spytaniu 'Gdzie to jest napisane w Biblii'. Dodał jednak, że kiedy ktoś (starszy) próbuje udzielić nam miłościwej rady, takie pytanie jest wyrazem buty, pychy i wszystkiego co najgorsze. Z punktu widzenia osób, które przewodzą i chcą mieć porządek w zborze, jakiekolwiek pytanie jest nie na rękę, bo wydłuża proces 'zaprowadzania porządku'. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich starszych. Znam też takich, którzy potrafili się zreflektować pod wpływem głosiciela, któremu próbowali udzielić takiej rady.
Inna sprawa, że organizacja wypaczyła znaczenie słów 'rada' czy też 'wskazówka'. Doszło do tego, że każdy mówi 'wskazówka' a rozumie, że tak naprawdę chodzi o 'nakaz'. Oczywiście literatura nigdy nie zrównuje ze sobą tych dwóch rzeczy, ale przekaz jest oczywisty.
Takie pytanie..gdzie to zapisane...bardzo bodzie starszych po ego, bo to nic innego jakby jajko było mądrzejsze od kury. Widzi że delikwent jest bystry i nie da się łatwo wyprostować, a więc najlepiej go szybko utrącić, aby nie "podskakiwał".
Co do reflektowania się starszych pod wpływem głosiciela to tak samo jak wszędzie. Jednym władza wali w dekiel i uważają się za wyrocznię, zaś są tacy którzy się nad tym zastanowić.
To tak samo jak w szkole, pracy czy rodzinie. Czasem ten wyżej się zastanowi bo może akurat coś w tym jest , a czasem nawet nie dopuszcza do siebie takiej ewentualności jakby to było jakieś uwłaczające.
Gdyby zapytać przeciętnego głosiciela o różnice między radą, wskazówką, nakazem, prawem a zasadą, nie umiałby tego sensownie wyjaśnić. Dla większości jest to tak naprawdę obojętne i sprowadza się w praktyce do tego, żeby być 'posłusznym niewolnikowi'. W rzeczywistości więc ludzie ci mają wiedzę strażnicową a nie biblijną.
Dokładnie, wiele razy moja matka mądrzyła się jakimiś strażnicowymi mądrościami, wtedy ją pytałam....
Ale ty tak uważasz, co o tym ty jako ty myślisz? Odpowiedź była jedna....bracia tak piszą, a oni wiedzą co piszą.
Wtedy pociskałam, czy ma gwarancję że nie napisał tego jakiś człowiek ułomny na umyśle?
Oj wtedy się zaczynało....jakbym obraziła wszystkich z imienia i nazwiska, albo samego Jehowę.
To jest nie inaczej jak ...
.napisane w strażnicy to jest święte!