Było kiedyś wspomniane że dobrze by było aby jeśli wcześniej zbór spłacał pożyczkę kontynuował spłaty w wysokości rat - ale znowu - nie było to obowiązkowe. U nas w zborze - nie chcę podawać jego liczebności- płacimy około 2,8 zł / miesiąc na osobę.
Dobrze wiesz Pasterzu, że w organizacji mało co jest "obowiązkowe"
. A jednak większość zborów lojalnie stosuje się do tego, co jest
zalecane. CK zna ten mechanizm i skrzętnie go wykorzystuje.
Nie wiem z jakiego jesteś rejonu kraju, ale weźmy Twoją kwotę i pomnóżmy ją przez ilość głosicieli (będzie to kwota zaniżona, bo ilość głosicieli jest mniejsza niż ilość wszystkich osób w zborze) w Polsce (120 tys) i dodajmy do niej to "obowiązkowe" 1,09 zł na osobę na miesiąc. Wychodzi 466 tys. złotych miesięcznie,
5.5 miliona złotych rocznie, pomijając pozostałe datki ze skrzynek których nie sposób oszacować. I to wszystko tylko z Polski, która stanowi zaledwie 1.5% liczebności wszystkich Świadków Jehowy na świecie.
Zauważ przy tym, że w pierwszym poście (i w tytule wątku) na samym początku zwróciłem uwagę na kwestię którą uważam za najważniejszą w tym temacie - Świadkowie Jehowy na każdym kroku podkreślają, że ich działalność jest finansowana z
dobrowolnych datków. Tymczasem jak widzimy powyżej (dyskutować możemy jedynie o ich wielkości, ale nie o fakcie że są) datki nie są do końca dobrowolne - zbory są zobowiązane przez centralę do comiesięcznego przesyłania niemałych kwot pieniędzy na konta Biur Oddziałów.