Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Finansowanie dzieła królestwa - czy rzeczywiście "dobrowolnymi datkami"?  (Przeczytany 16847 razy)

Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Finansowanie dzieła królestwa - czy rzeczywiście "dobrowolnymi datkami"?
« Odpowiedź #30 dnia: 19 Październik, 2015, 11:35 »
Nie przypomina WTS.

Wiadomo, że parafianin nie moze tak sobie rozporządząć mieniem.

W ogóle nie może rozporządzać!! Nie tylko "tak sobie".

Pisząc o podobieństwach nie pisałem o równoznacznościach. ;D
Więc wyluzuj, bo jako katolik masz tyle samo do gadania w kwestii własności gruntów i budynków co ŚJ odnośnie sal królestwa. Tak samo ci pozostaje zrzutka na budowę, później na utrzymanie - plus darmowe sprzątanie, strojenie, itp - zupełnie jak u ŚJ.
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Finansowanie dzieła królestwa - czy rzeczywiście "dobrowolnymi datkami"?
« Odpowiedź #31 dnia: 19 Październik, 2015, 11:46 »
Kościołów nie buduje sie na sprzedaż ;)
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Finansowanie dzieła królestwa - czy rzeczywiście "dobrowolnymi datkami"?
« Odpowiedź #32 dnia: 19 Październik, 2015, 11:53 »
"A u was bije się murzynów"

Wybacz, ale dyskusja z Tobą zaczyna przypominać pewne "klasyki" rozmowy z przeszłości  ;D
Bez urazy, kończę temat.
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Finansowanie dzieła królestwa - czy rzeczywiście "dobrowolnymi datkami"?
« Odpowiedź #33 dnia: 19 Październik, 2015, 12:02 »
Chciałeś Tadeuszu znaleźć analogie pomiędzy pomiedzy kosciołem a WTS w kwestii własnosci. Ale niestety, nie znajdziesz jej. ;)
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline dziewiatka

Odp: Finansowanie dzieła królestwa - czy rzeczywiście "dobrowolnymi datkami"?
« Odpowiedź #34 dnia: 28 Październik, 2015, 08:42 »
Może jeszcze w Polsce kościołów nie sprzedają ale gdzie indziej .Nie przeczytałem wszystkiego w tym wątku ,ciekawi mnie czy ktoś zrobił analizę wzrostu wydatków w przenajświętszej oczywiście tych publikowanych.


Offline Puszek

Odp: Finansowanie dzieła królestwa - czy rzeczywiście "dobrowolnymi datkami"?
« Odpowiedź #35 dnia: 28 Październik, 2015, 10:44 »
Z drugiej też strony co w takiej sakralnej budowli często zabytkowej można po sprzedaży zorganizować?
Z kolei sale są budowane tak, że po sprzedaży zrobisz tam wszystko  ;D Dom, magazyn, hurtownie, market itp.
"I chodź ucieknijmy stąd, nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem! Chodź ucieknijmy stąd, nikt nie będzie mówił nam co dla nas jest najlepsze..."


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Finansowanie dzieła królestwa - czy rzeczywiście "dobrowolnymi datkami"?
« Odpowiedź #36 dnia: 28 Październik, 2015, 12:12 »
Te nowe projekty sal królestwa pasują jak nic dla Biedronki czy Lidla.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline M

Pomyślałem, żeby odkopać ten wątek, bo o ile mi wiadomo nic się w tej kwestii nie zmieniło od 2015 roku, a jednak mamy na forum od tego czasu setki nowych użytkowników, więc może kogoś mój krótki artykuł zainteresuje :). Odsyłam do pierwszego postu.


Offline Martin

Jest jeszcze prawdopodobnie jeden sposób na robienie kasy przez WTS - kongresy i zgromadzenia. Na każdym zmniejszym zgromadzeniu są, odkąd pamiętam, ogłoszenia o niedoborze środków finansowych. Do tego dochodzą duże kongresy regionalne i międzynarodowe. Ile Towarzystwo generuje przychodu z takich imprez? Czy wszystko idzie na pokrycie kosztów? Pewne światło rzuca na ten temat filmik byłego nadzorcy kont sali zgromadzeń.

"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Dobry Pasterz

  • Gość
Krótko wypowiem się odnośnie poszczególnych źródłach finansowania:

Datki na "ogólnoświatową działalność" - tyle ile ląduje w skrzynkach przekazywane jest do Betel

Ogólnoświatowa budowa Sal Królestwa i Sal Zgromadzeń - każde grono starszych analizuje finanse swojego zboru i decyduje ile pieniędzy ma być przekazane - jest to dobrowolne - ankietę co do możliwości finansowych przeprowadzono raz i potem wycofano się z tego pomysłu (miała być powtarzana co roku, ale nie jest). Było kiedyś wspomniane że dobrze by było aby jeśli wcześniej zbór spłacał pożyczkę kontynuował spłaty w wysokości rat - ale znowu - nie było to obowiązkowe. U nas w zborze - nie chcę podawać jego liczebności- płacimy około 2,8 zł / miesiąc na osobę.

Program Wspierania Nadzorców Podróżujących - 1 zł / miesiąc na osobę

Globalny Program Pomocy - 8,5 grosza / miesiąc na osobę

Podsumowując. Z opłat "obowiązkowych" jak to wcześniej zostało określone suma wynosi około 1,09 zł / miesiąc + to co zdecydują starsi na fundusz budowy sal królestwa. Podkreślam że starsi a nie organizacja. Przy czym nikogo nie zmusza się do wrzucania do skrzynek. Z moich obserwacji wynika że około 90 % pieniędzy wrzucanych do skrzynek pochodzi od kilku tylko osób. I nikt nie robi z tego żadnych problemów. Co do opłat w innych krajach nie chcę się wypowiadać bo nic nie wiem, wszędzie są inne warunki.

Po co ten post? Chciałem złagodzić pewne wypowiedzi i spojrzeć na to z drugiej strony, żeby każdy mógł wyrobić sobie obiektywny punkt widzenia.

Żeby nie było że widzę same plusy. Zgadzam się z tym że niektóre decyzje o sprzedaży sali królestwa były "kontrowersyjne". Bracia, w niektórych przypadkach, słusznie czują się poszkodowani. Nie podoba mi się tajemnica jaką robi się z finansowania naszej działalności w różnych państwach. Irytowało mnie pompowanie wszystkich światowych pieniędzy w "skromną" siedzibę w Warwick. Niby bilans finansowy jest na 0 (Warwick został sfinansowany ze sprzedaży budynków w NY) ale jednak kilkuletni zastój w innych inwestycjach jest nie w porządku.


Offline Martin

Zmartwię Cię. Nie jest tak, że całe pieniądze, albo nawet ich większość, poszła ze sprzedaży Brooklynu na budowę Warwick i Tuxedo. Szacuje się, że z nowojorskiej wyprzedaży WTS uzyskał grubo ponad miliard dolarów (mówi się nawet o 1,25 mld $). Tymczasem ww. inwestycje, wg przecieków, kosztowały ok. 15-20 milionów dolarów. Lett najprawdopodobniej kłamał na ten temat w Broadcasting'ach.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Dobry Pasterz

  • Gość
15 - 20 milionów $? Powierzchnia działki wynosiła 102 hektary (1,02 km kwadratowego, działka dwa razy większa od Watykanu :o). https://www.jw.org/pl/%C5%9Bwiadkowie-jehowy/dzia%C5%82alno%C5%9B%C4%87/budowa/przenoszenie-biura-gl%C3%B3wnego/ - źródło

Prosta kalkulacja

20 000 000 / 102 ha = 196 000 $ /ha = 19,6 $ / metr kwadratowy. Więc nie ma możliwości żeby CAŁOŚĆ budowy była tak tania (zabudowano obszar 18 hektarów).


Offline Martin

Weź pod uwagę, że to była skażona działka po kopalni niklu. Poza tym, załóżmy, że masz rację. Bądźmy więc łaskawi dla WTS-u, pomnóżmy tę kwotę przez...ile chcesz? 20 razy? 20x20=400 mln $. Ciągle GRUBO poniżej połowy wartości Brooklynu.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline CzarnySmok

15 - 20 milionów $? Powierzchnia działki wynosiła 102 hektary (1,02 km kwadratowego, działka dwa razy większa od Watykanu :o). https://www.jw.org/pl/%C5%9Bwiadkowie-jehowy/dzia%C5%82alno%C5%9B%C4%87/budowa/przenoszenie-biura-gl%C3%B3wnego/ - źródło

Prosta kalkulacja

20 000 000 / 102 ha = 196 000 $ /ha = 19,6 $ / metr kwadratowy. Więc nie ma możliwości żeby CAŁOŚĆ budowy była tak tania (zabudowano obszar 18 hektarów).

Nie znam na cenach nieruchomości w USA, ale nie wykluczam takiego budżetu, gdyż:
1. Lokalizacja to nawet nie środek Warwick, a 12 km od 'centrum', a Warwick to peryferie - miasteczko rzędu 30 000 mieszkańców.
2. Nie wiem kiedy WTS zakupił działkę. Nie mam kompletnie wiedzy na temat USA, ale znając trochę rynek w PL wiem, że działki położone kilknaście (do 30 km) od większych miast parenaście lat temu były sprzedawane po 1 zł - 10 zł/m2. Dzisiaj (gdy miasta się rozrastają) po 100-200 zł/m2. Siłą rzeczy ich wartość wzrasta znacząco i jest szacowana na obecny moment, a nie na czas kupna.
3. Technologia i siła robocza. W dzisiejszym budownictwie - przynajmniej w PL - koszt stanowią ludzie, know-how, technologia, projekt, nadzór + czas. WTS ma to wszystko wliczone w koszta, w dużej mierze - jest to przywilej teokratyczny, że ktoś może pracować przy Warwick. Poza tym, inaczej wygląda cena wynajęcia koparki, postawienia dźwigu czy toi-toi na budowie dla zwykłego Smitha czy Kowalskiego, a inaczej do dla korporacji WTS (podejrzewam, że mogą mieć jakieś umowy ramowe, wszak WTS prowadzi wiele inwestycji na całym obliczu ziemii).

Takie moje przypuszczenia, ale jedno wiem na pewno - WTS umie liczyć: co do proroctw i nowych swiatel może się mylić, ale pieniądze to musza się im zgadzać :)


Offline Martin

Do tego dołóżmy wielu amerykańskich bogatych braci z kontaktami i znajomościami tu i ówdzie, których na pewno ruszyło serduszko i postanowili załatwić materiały "po taniości". Albo wręcz na własny koszt. W tym kontekście nawet kwota 15 mln $ wydaje się realna.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."