Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?  (Przeczytany 60589 razy)

Offline nowa

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #225 dnia: 06 Październik, 2015, 22:16 »
Do proroctw biblijnych na zimno da się dopasować mnóstwo rzeczy, tak są mętne.
Wiesz co, widziałam dzisiaj dobry obrazek w internecie.
Dowodem istnienia Boga jest książka Pismo Święte, tak jak dowodem istnienia Pinokia jest książka "Pinokio" Carlo Collodi.
Tak, że tyle w temacie.

Tak, tyle w temacie, jeśli chodzi o rozmowę z Tobą.


Offline Randori

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #226 dnia: 07 Październik, 2015, 00:24 »
Miałem 'przyjemność' raz być obserwatorem zebrania Badaczy Pisma Świętego. Po zebraniu rozmawiałem z lokalnymi Starszymi żeby dowiedzieć się jak wyglądają wierzenia, kwestia wykluczeń i organizacja. O dziwo, 90% podobieństw do ŚJ. Jeśli ktoś jest ŚJ - warto się przejść - otwiera oczy.

Jednym z ciekawszych momentów była próba przekonania na podstawie Biblii, że państwo Izrael to spełnienie się proroctwa z Biblii. Ciężko było zaprzeczyć tej interpretacji, gdyż argumentacja oparta była na wyrywkowo wybranych wersetach rozumianych 'dosłowne', które z kolei są traktowane przez ŚJ 'w przenośni'.

Byłem jeszcze u Baptystów raz zobaczyć co z kolei u nich piszczy w trawie.

Wniosek do którego doszedłem po kilku wypadach - każda religia chrześcijańska ma RACJĘ - 'swoją' rację. Ponieważ opiera tę rację na indywidualnej interpretacji, które wersety należy traktować dosłownie, a które w przenośni. Pytanie - w którą rację chcę wierzyć? A może zamiast wierzyć w czyjąś rację, warto by było lepiej poznać fakty, zgłębić rzeczywistość i to, co jest tu i teraz?


Offline Córka Weterana

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #227 dnia: 07 Październik, 2015, 08:53 »
Miałem 'przyjemność' raz być obserwatorem zebrania Badaczy Pisma Świętego. Po zebraniu rozmawiałem z lokalnymi Starszymi żeby dowiedzieć się jak wyglądają wierzenia, kwestia wykluczeń i organizacja. O dziwo, 90% podobieństw do ŚJ. Jeśli ktoś jest ŚJ - warto się przejść - otwiera oczy.

Jednym z ciekawszych momentów była próba przekonania na podstawie Biblii, że państwo Izrael to spełnienie się proroctwa z Biblii. Ciężko było zaprzeczyć tej interpretacji, gdyż argumentacja oparta była na wyrywkowo wybranych wersetach rozumianych 'dosłowne', które z kolei są traktowane przez ŚJ 'w przenośni'.

Byłem jeszcze u Baptystów raz zobaczyć co z kolei u nich piszczy w trawie.

Wniosek do którego doszedłem po kilku wypadach - każda religia chrześcijańska ma RACJĘ - 'swoją' rację. Ponieważ opiera tę rację na indywidualnej interpretacji, które wersety należy traktować dosłownie, a które w przenośni. Pytanie - w którą rację chcę wierzyć? A może zamiast wierzyć w czyjąś rację, warto by było lepiej poznać fakty, zgłębić rzeczywistość i to, co jest tu i teraz?

To jest po prostu tzw. zimny odczyt. Proroctwa biblijne są na tyle mętne i elastyczne jednocześnie - jak surowe jajko. Przyjmują kształt naczynia, do którego je wlejesz. Świetnie widać spełnienie proroctw o Królu Północy i Południa z Księgi Daniela, jeśli chodzi o czasy starożytne, włącznie z jakimiś małżeństwami zawieranymi przez potomków Ptolomeuszy i Seleucydów, ale to, co ma dotyczyć teoretycznie naszych czasów - jedna wielka niezrozumiała niewiadoma. Już rózne rzeczy słyszałam o Królu Północy - Rosja, Islamiści, Chiny... dalej nie wiadomo, patrząc na dzisiejszą sytuację polityczną i przyjmując, że Królem Południa jest faktycznie Anglo-Ameryka (oraz sojusznicy).


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #228 dnia: 07 Październik, 2015, 10:36 »
Bóg Biblii - Jehowa znany tez jako Jahwe (lub w rozumieniu chrześcijan Bog w Trójcy jedyny). Ja nie używam na co dzien sformułowania "bóg pasterzy" - poznałam je od ciebie.

A ja od innych użytkowników forum.

Kluczysz i zwlekasz z odpowiedzią.
Powiem Ci tak, brak Twojej odpowiedzi uznam za brak argumentów.

Uznasz jak uważasz. Masz prawo uznać jak czujesz i rozumiesz. Ja jednak uważam że odpowiedziałem bardzo prosto na proste pytanie.
Jeżeli moja odpowiedź Ciebie nie satysfakcjonuje to może zapytaj inaczej ? Na pewno odpowiem.
« Ostatnia zmiana: 07 Październik, 2015, 10:40 wysłana przez KAZ »
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #229 dnia: 07 Październik, 2015, 10:43 »
A teraz pytasz mnie o motywy???

Nazwę to jednak pobudkami.
Pytam gdyż chciałbym odpowiadać precyzyjniej. Znając pobudki jestem w stanie odpowiadać skuteczniej a nie wskazując jedynie na monetę i wizerunek cezara.

Kto słyszał o czymś takim? Kto widział coś takiego? Czy ziemia może być zrodzona w jednym dniu, czy naród może się urodzić za jednym razem? A jednak Syjon, zaledwie poczuł bóle, od razu porodził swoje dzieci. Izaj. 66:8
"14 maja 1948 roku Żydzi w Palestynie ogłosili powstanie niepodległego Państwa Izrael"

I uczynię z nich jeden naród w tej ziemi na górach izraelskich, i jeden król będzie panował nad nimi wszystkimi, i już nie będą dwoma narodami, i już się nie rozdzielą na dwa królestwa. Ezech. 37:22
"Współczesne państwo Izrael, to nie dwa podzielone królestwa (czyli Juda i pn. Izrael), ale jedno państwo – co dokładnie zapowiedziało proroctwo – nawet bez podziałów na plemiona, jak było niegdyś."

To fragmenty z artykułu, którego całość jest pod poniższym linkiem. Jest w nim więcej wyszczególnionych proroctw dot. Izraela:
http://www.mesjasz.info/book-page/9-przywr%C3%B3cenie-istnienia-pa%C5%84stwa-izrael-a-biblia


Dodam jeszcze inne o miejscu pochowania Mesjasza:

"Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą po radę, i sławne będzie miejsce jego spoczynku. "

(Ks. Izajasza 11:10, Biblia Tysiąclecia)


Wniosek do którego doszedłem po kilku wypadach - każda religia chrześcijańska ma RACJĘ - 'swoją' rację. Ponieważ opiera tę rację na indywidualnej interpretacji, które wersety należy traktować dosłownie, a które w przenośni. Pytanie - w którą rację chcę wierzyć? A może zamiast wierzyć w czyjąś rację, warto by było lepiej poznać fakty, zgłębić rzeczywistość i to, co jest tu i teraz?

Znam, wiem, rozumiem z autopsji. Pójdę jeszcze dalej, że lepiej zastosować to czego naucza NT w praktyce w wykształceniu cnót ducha, wiary i pouczania siebie, w czym mają RACJE wszystkie wymienione. Natomiast skupianie się na walce pomiędzy "RACJAMI" danych wyznań zostawić współczesnym faryzeuszom i saduceuszom oraz uczonym w Piśmie.

Tak, tyle w temacie, jeśli chodzi o rozmowę z Tobą.

Ja rozumiem takie reakcje. Tak bywa że ludzie czasem aby nie połknąć muchy odrzucają cała strawę w jaką wpadła powodowani uczuciem obrzydzenia, niechęcią, nie ufnością czy po prostu kalkulują na zimno. Co do odczytywania proroctw i ich współczesnych wykładni do obecnych czasów w (jak czytam wyżej u CW) to moim zdaniem są sceptyczni i poniekąd mają nieco racji obserwując to co się wyprawia w pewnych wyznaniach i doświadczeniu bycia SJ. Do tego trudno czasem odróżnić proroctwo o powołania się na dany fragment ST wstecz. Nawet w NT są takie przypadki. Jednak ja jestem przekonany że królestwa północy i południa dotyczyły czasów Judejczyków i ICH dni ostatnich (Izraela), do czasu upadku tego narodu i świątyni 70 r.ne. Mówi dobitnie o tym wypowiedź anioła z ks. Daniela. Wszelkie próby spełnienia się tzw. podwójnego proroctwa są moim zdaniem nie porozumieniem i naciągnięciem u ŚJ i im podobnych.

Chyba że postrzegamy to w świetle słów Salomona, który pisał że sparafrazuję: to co już było to także i będzie a nie ma pod słońcem nic nowego. Innymi słowy historia uczy i  doszukujemy się pewnych podobieństw historycznych na podstawie przeszłości chcąc przewidywać przyszłość. To jednak nie ma nic wspólnego z prawdziwym proroctwem, czy podwójnym proroctwem, eschatologią jaka jest widziana w KS Daniela przez nauki ŚJ. Taki język pisania był też pewnego rodzaju sposobem przekazu Judejczyków.
« Ostatnia zmiana: 07 Październik, 2015, 11:33 wysłana przez KAZ »
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline Safari

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #230 dnia: 07 Październik, 2015, 16:35 »
Kaz odpowiedziałam na twoje pytanie, teraz zgodnie z tym, co pisałeś odpowiedz na moje.


Pobudki nie są tematem naszej dyskusji. Nie rozumiem - skoro wysunales jakies twierdzenie, to chyba masz jakies argumenty na jego poparcie? Pobudki pytającego nic tu nie wnoszą - no chyba ze chcesz napisać, z przekąsem ze w takim razie nie odpowiesz bo znajomość moich pobudek jest ci niezbędna by sformułować odpowiedz. Mnie to nie przekonuje.

Pisałam juz, ze brak odpowiedzi uznaje za brak argumentów.
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline nowa

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #231 dnia: 07 Październik, 2015, 17:44 »
Znam, wiem, rozumiem z autopsji. Pójdę jeszcze dalej, że lepiej zastosować to czego naucza NT w praktyce w wykształceniu cnót ducha, wiary i pouczania siebie, w czym mają RACJE wszystkie wymienione. Natomiast skupianie się na walce pomiędzy "RACJAMI" danych wyznań zostawić współczesnym faryzeuszom i saduceuszom oraz uczonym w Piśmie.

Całkowita zgoda  :)
Tu i teraz jest dla nas najważniejsze. Decyzje na dzień dzisiejszy.


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #232 dnia: 08 Październik, 2015, 11:22 »
Pobudki nie są tematem naszej dyskusji. Nie rozumiem - skoro wysunales jakies twierdzenie, to chyba masz jakies argumenty na jego poparcie?

Owszem że argumenty są.

Pobudki nie są tematem ale chciałbym je uczciwie poznać. Mój czas poświęcony dla Ciebie i moje prawo do tego. 
Ja też już pisałem, że uznasz jak uważasz, twój osąd i twoje prawo i nic mi do tego.
« Ostatnia zmiana: 08 Październik, 2015, 11:25 wysłana przez KAZ »
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline Safari

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #233 dnia: 08 Październik, 2015, 12:11 »
Moje prawo do odmowy podania moich pobudek, Kaz - nie umawialiśmy się na rozmowę o pobudkach - ale na wymianę poglądów.

 Stosujesz metody prowadzenia dyskusji , unikania odpowiedzi, zmieniania tematu, na które nie mam zgody (to, co mam na myśli można znalezc we wcześniejszych naszych postach w tym temacie, jakby ktos chcial sobie sprawdzić).

Pozostawiam to bez komentarza.

Każdy czytelnik sam wyciągnie swoje wnioski.

Pozdrawiam.
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Stanisław Klocek

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #234 dnia: 08 Październik, 2015, 12:16 »
"14 maja 1948 roku Żydzi w Palestynie ogłosili powstanie niepodległego Państwa Izrael"

I uczynię z nich jeden naród w tej ziemi na górach izraelskich, i jeden król będzie panował nad nimi wszystkimi, i już nie będą dwoma narodami, i już się nie rozdzielą na dwa królestwa. Ezech. 37:22
"Współczesne państwo Izrael, to nie dwa podzielone królestwa (czyli Juda i pn. Izrael), ale jedno państwo – co dokładnie zapowiedziało proroctwo – nawet bez podziałów na plemiona, jak było niegdyś."
Czy Izrael, który stał się niepodległym państwem, jest tym zapowiedzianym o którym podałaś owe proroctwa? Dla mnie nic na to nie wskazuje, gdyż tym wyzwolonym mają być wierzący, że Jezus jest zapowiedzianym Mesjaszem, który wyzwala nie z niewoli terytorialnej, ale od Prawa Mojżeszowego i innych wierzeń odbiegających od nauk Jezusa. Łuk 1:68 <-->   Ja 8:32 <--> 2 Pi 2:18 . Tymczasem Izrael jako całość nie uznaje Jezusa za Mesjasza.

Na jaki lud Bóg zwrócił uwagę, aby go wyzwolić? Czy na cielesny Izrael? Apostoł Paweł wyjaśnia, że nie chodzi o cielesny lub geograficzne granice narodu Izraelskiego, lecz nazywa go "nowym stworzeniem, Izraelem Bożym" Łuk 22:30 <--> Gal 6:15-16 mających ojczyznę w niebie, a nie na bliskim wschodzie Flp 3:20

Natomiast rok 1948 jest czystą fantazją dopasowywania do własnego widzimisię, gdyż Biblia ostrzega, że spekulacje ludzkie odnośnie czasu nie mogą być znane Dz 1:6-7 . Twierdziłaś, że niema podziału na plemiona, tymczasem Biblia podaje takie rozróżnienie co do przyszłości Ap 7:4. Ponadto Izrael jest nadal podzielony na Palestynę i z nią skonfliktowany z którą cały czas prowadzą wojnę. Mimo tych wydarzeń, proroctwa biblijne wskazuje, że w Izrael będzie wyzwolony od bezbożności, a nie chodzi o jakieś granice na ziemi. Rz 11:26.

Jak widać, można sobie "stroić struny" interpretacji na różne sposoby. Biblia jest takim instrumentem, że kompilowanie różnych wersetów daje najróżniejsze wyniki. Ja natomiast nie wierzę w interpretację tych proroctw, ani podane przez ciebie, jak i moją, gdyż Biblia nie jest spójna, choć pragnący mówią, że jest.


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #235 dnia: 08 Październik, 2015, 12:47 »
Moje prawo do odmowy podania moich pobudek, Kaz

Oczywiście. Widać jesteś w tym uczciwa.
Ale to wiemy tylko my oboje.


Twój wybór.
« Ostatnia zmiana: 08 Październik, 2015, 12:50 wysłana przez KAZ »
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline Safari

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #236 dnia: 08 Październik, 2015, 13:07 »
Oczywiście. Widać jesteś w tym uczciwa.
Ale to wiemy tylko my oboje.

Proszę o dokładne sprecyzowanie, co dokladnie masz na myśli.
Czy stwierdzasz fakt, ze jestem uczciwa, czy masz na myśli cos innego? Co takiego wiemy tylko my oboje? Nie wiem co masz na myśli.
Czy sugerujesz, ze moje pobudki nie są uczciwe?

Oglaszam publicznie, ze nie mam pojecia, co Każ miał na myśli pisząc powyższy post. Nie kontaktuje sie z nim na privie ani nie znam go osobiscie. Nie mamy takze wspólnych sekretów.  Nie mam pojecia co miał na myśli pisząc "Ale to wiemy tylko my oboje".

😁 


Powtarzam raz jeszcze: Przedmiotem naszej dyskusji byla wymiana poglądów a nie pobudek.
Tez mogłabym pytać o twoje pobudki jesli chodzi o unikanie odpowiedzi, nie robię tego, bo 1.zwyczajnie mnie to nie interesuje 2.nie wnosi to nic merytorycznego do dyskusji. 😊
« Ostatnia zmiana: 08 Październik, 2015, 13:18 wysłana przez Safari »
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Córka Weterana

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #237 dnia: 08 Październik, 2015, 13:20 »
Proszę o dokładne sprecyzowanie, co dokladnie masz na myśli.
Czy stwierdzasz fakt, ze jestem uczciwa, czy masz na myśli cos innego? Co takiego wiemy tylko my oboje? Nie wiem co masz na myśli.
Czy sugerujesz, ze moje pobudki nie są uczciwe?

Oglaszam publicznie, ze nie mam pojecia, co Każ miał na myśli pisząc powyższy post. Nie kontaktuje sie z nim na privie ani nie znam go osobiscie. Nie mamy takze wspólnych sekretów.  Nie mam pojecia co miał na myśli pisząc "Ale to wiemy tylko my oboje".

😁 


Powtarzam raz jeszcze: Przedmiotem naszej dyskusji byla wymiana poglądów a nie pobudek.
Tez mogłabym pytać o twoje pobudki jesli chodzi o unikanie odpowiedzi, nie robię tego, bo 1.zwyczajnie mnie to nie interesuje 2.nie wnosi to nic merytorycznego do dyskusji. 😊


Safari, jestem Twojom fankom :D


Offline Safari

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #238 dnia: 08 Październik, 2015, 13:29 »
W międzyczasie dopisalam ostatni akapit w swojej wypowiedzi.

Czyli, ze nie chce klamac? KAZ: nie chce pisac o pobudkach, bo to nie bylo tematem dyskusji (po co włączać watki poboczne?). Po prostu. Nie mam potrzeby klamac.

Pożegnałam sie post wczesniej, ale napisałeś post w taki sposób, ze chciałam to wyjaśnić do konca. Nie podoba mi się pisanie niejednoznacznych komentarzy na mój temat.

Dla mnie to nie jest cyrk.

Jeszcze raz pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 08 Październik, 2015, 14:03 wysłana przez Safari »
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Stanisław Klocek

Odp: Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
« Odpowiedź #239 dnia: 23 Październik, 2015, 16:00 »
Chociaż ja jako agnostyk już nie wierzę, aby Bóg biblijny ingerował w treść Biblii, to mimo tego czasem można wyłowić pewne obrazy interpretując m. in. tak:   

Palący się krzew przed Mojżeszem, jest nic nie wartym chwastem nadającym się jedynie na spalenie.  Obrazuje to wykluczonych wzgardzonych i wygnanych lub uciekinierów ze społeczności ŚJ (czyt. Egipcjan lub faryzeuszy). Tak jak Mojżesz czują się na pustyni opuszczeni przez byłe rzekomo przyjazne środowisko bez perspektyw akceptacji. Choć nie słyszą głosu Boga, to jednak po pewnym czasie otrzymują nowe życie od Boga biblijnego, lub nowego "boga" tego transcendentnego, gdyż „deszcz” błogosławieństw pada na mających różne światopoglądy, a mimo tego starają się żyć moralnością dobra i miłości. Jednak ci, którzy szerzą swą postawą zbiorowym nawoływaniem do nienawiści, to czyż ich Bóg zasługuje na miłość? Moim zdaniem nic nie pomoże pisanie z dużego ,,B", wolę z małego ,,b", gdyż nie straszy piekłem ani Armagedonem, a jedynie ukształtował mózg do racjonalnego korzystania z niego dla dobra społecznego. Gdy będziemy czynili dobro społeczne, sami również skorzystamy z tego.