Jak zacząć ?
Każdy jest inny, każda sytuacja jest inna, każdy ma inne potrzeby, dlatego jedna zasada czy rada nie będzie doskonała i wyczerpująca. Jednak takie podstawowe moim zdaniem ująłbym w 7 punktach i pewnie trafią do największego spektrum osób.
1. Najprawdopodobniej nie wszytko co Cię spotkało było złe. Dlatego koniecznie zrób sobie rachunek sumienia co mogło być w tym dobre. Z tą świadomością będzie Ci łatwiej iść dalej przez życie i się zdrowo rozwijać w wolności jaką masz.
2. W zależności od potrzeby jaką nosisz w sobie:
a. albo wycisz się, wyizoluj umysłowo na pewien czas aby przemyśleć na spokojnie bez emocji obiektywnie swoje dalsze plany czy decyzje, nie będąc przy tym pod wpływem kolejnych ludzi, którzy mogą ponownie namieszać w głowie. Zwłaszcza takiej głowie która odrzuciła dosłownie wszystko w co do tej pory wierzyła.
b. albo znajdź relacje z ludźmi, którzy odrzucili Organizację jej nauki ale nie odrzucili moralności i zdrowego systemu wartości jak miłość, przyjaźń, zaufanie, uczciwość. Zapewne pomogą Ci w trudnych chwilach.
3. Znajdź sobie zajęcie, które sprawi Ci radość, spełnienie, odciągnie myśli od rzeczy minionych i niepotrzebnych. Pomoże to w nierozpamiętywaniu tego co było złe a skupienie się na tym co może być dobre i co przed Tobą. Nie pozwól aby przeszłość uczyniła Ciebie niewolnikiem przyszłości gdyż w takim wypadku ma nadal nad Tobą pewną władzę a tej satysfakcji zapewne nie chcesz jej dać. Organizacja nie powinna mieć już na Ciebie wpływu nigdy.
4. Na tyle ile potrafisz nie pozwól aby zrodziła się w Tobie nienawiść, mściwość czy jakiś żal utraconego czasu. To jest powodem wielu rozterek i chorób po wyjściu. Czasu nie da się cofnąć. Cała życie przed Tobą i tam należy inwestować swoja największą uwagę. Pamiętaj, że Ty wyszłeś/aś ale wielu innych nie ma tego komfortu i to nad nimi trzeba płakać a nie nad sobą samym. Tobie dano szansę z której skorzystałeś, wielu innym jeszcze nie.
5. Traktuj innych SJ z szacunkiem, uśmiechem, dobrym słowem, wykazując dobra wolę i radość serca. Niech nie mają w Tobie przykładu upadku czy jakiegokolwiek zła, tym samym utwierdzenia się w przekonaniu co dzieje z tymi, którzy opuszczają Organizację. Nie daj im tej satysfakcji. Nie bądź dla nich przykrą/ym w kontakcie czy szyderczym. Nikomu zapewne w ten sposób nie pomożesz a sobie zapewne zaszkodzisz.
6. Jeżeli Biblia jest dla Ciebie autorytetem szukaj w jej Duchu oparcia podobnie jak w ludziach, którzy kierują się w życiu jej moralnością. Natomiast jeżeli nie jest autorytetem, ustaw sobie własną moralność ale tak aby nigdy nie krzywdzić przy tym siebie i innych.
7. We wszystkim staraj się kochać ludzi i wybaczać im doznane krzywdy choć to nie jest łatwe. Tak Ty jak i Oni nie są doskonali i często błądzą czego sam jesteś przykładem. Nie przenoś odpowiedzialności z C.K. Organizacji na poszczególnych członków SJ. Wszyscy w większym lub mniejszym stopniu są zwiedzeni jak Ty kiedyś, więc się nie wynoś nad nich.
Raduj się Życiem i Powodzenia