A tam się pisze, po co żeby się usprawiedliwiać, tłumaczyć ?
Dadzą Ci papier na to że nie jesteś śJ, zwrócą Ci dane i całą Twoją kartotekę jaką tam masz?
Nie ma co się oszukiwać, w miejscu gdzie mieszkałaś gdzie Cię znali jako śJ, zostaniesz nim na zawsze. Ta łatka od Ciebie się tak łatwo nie odklei.
Mnie osobiście było potrzebne takie napisanie listu o odłączeniu, w jakiś sposób trzeba z org. odejść, albo list, albo KS.
Godność nie pozwoliła mi zniżyć się, aby udać się na KS, który nie miał sensu ponieważ przestałam wierzyć w te zmieniające się doktryny, w CK jako kanał Boży i w ogóle w org. jako "religię prawdziwą ".
Moja godność dość już była deptana w okresie pobytu w org. o czym jeszcze będę pisać ( pisałam o molestowaniu przez brata duchowego)
O wydanie mi kopi, nie wiem, może oryginału S-77 będę składać odpowiednie pismo.
Ileż może ta org. czuć się bezkarna, łamiąca zasady i prawo, naginająca prawdę.
Natomiast co się tyczy łatki śJ, absolutnie mi na tym nie zależy, dlatego że jak już przeżyłam koszmar bycia w org. taka łatka jest mi obojętna, wyzwoliłam się z destrukcyjnego związku wyznaniowego i to ma dla mnie znaczenie.