Tomek....a nie zapraszali Cię nigdy na swoje zebrania, kongresy, pamiątkę itd...abyś zobaczył jak to u nich jest?
Albo....nie podsuwali nic do poczytania?
Podsunąć literature.. nigdy nie mogą zdążyć... Na pytanie - wstęp typu "dokąd zmierza ten świat" ja przerywam w połowie i mówie: Mam takie pytanie osobiste do państwa "Czy czujecie się dziećmi Bożymi, bo ja tak"?
Miny bezcenne.
Głosiciel mówi że "nie", głosicielka że "tak".
Głosiciel: "Jadziu, mowiłem ci że nie"
Pytam z usmiechem: to tak czy nie?
No wie pan yyyyyyyy no nie do konca yyyyyy, jakby to powiedziec yyyy. Dążymy by nimi być. Pytam... jak nie do konca, albo sie jest albo nie jest. Nie mozna być w połowie w ciąży.