Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych  (Przeczytany 28074 razy)

Offline Córka Weterana

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #30 dnia: 04 Wrzesień, 2015, 09:25 »
Ja nadal trochę żyję w takim strachu :-\

M, też żyłam w strachu. Dluuugo. Bałam się utraty "Bożej opieki".
Odkąd mi się życie ułożyło na nowo, przestalam się bać. Jesli on jest, to opiekuje się mną nadal, jeśli nie - sama sobie radzę.


Offline Córka Weterana

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #31 dnia: 04 Wrzesień, 2015, 09:32 »
Gdzieś już czytałem o tym gościu. Może ktoś przybliżyć bardziej tą historię.

Nemo, proszę:
http://rozpoznacieichpoichowocach.blogspot.com/2014/06/cz1-informacja-o-opuszczeniu-religii.html





Offline M

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #32 dnia: 04 Wrzesień, 2015, 09:40 »
M, też żyłam w strachu. Dluuugo. Bałam się utraty "Bożej opieki".

Ja tego tak nie rozpatruję, bo wiem że Bóg nie ma nic wspólnego z tą organizacją. Jedyne czego się obawiam to tego, że moja rodzina ma na tyle wyprany mózg że jeśli WTS się za mnie weźmie to oni wezmą stronę WTS-u a nie własnego dziecka.


Offline Córka Weterana

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #33 dnia: 04 Wrzesień, 2015, 09:43 »
Ja tego tak nie rozpatruję, bo wiem że Bóg nie ma nic wspólnego z tą organizacją. Jedyne czego się obawiam to tego, że moja rodzina ma na tyle wyprany mózg że jeśli WTS się za mnie weźmie to oni wezmą stronę WTS-u a nie własnego dziecka.

A ja rozpatrywałam mimo świadomości, że Bóg nie może popierać organizacji chroniącej pedofilów i klamiącej bez ustanku. Po prostu miałam ten strach bardzo głęboko zakodowany przez wieloletnie pranie mózgu. Logika swoje, a strach był. Na szczęście szybko się skończył.


Offline Inka

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #34 dnia: 04 Wrzesień, 2015, 13:25 »
Dziwi mnie,że nas jeszcze nie wykluczyli. Zerwaliśmy całkowicie kontakty też prywatne, nie chodzimy na zebr, nie głosimy. Nie zgodziliśmy się na żadne spotkania . Nie jesteśmy śj. Dla mojej rodziny i naszych spraw zawodowych wykluczenie będzie ochroną.
Wolałabym napisać list o odłączeniu, ale podpisu swojego nie można dawać byle komu .


Offline M

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #35 dnia: 04 Wrzesień, 2015, 13:41 »
Dziwi mnie,że nas jeszcze nie wykluczyli. Zerwaliśmy całkowicie kontakty też prywatne, nie chodzimy na zebr, nie głosimy. Nie zgodziliśmy się na żadne spotkania .

Pewnie właśnie dlatego. Żeby kogoś wykluczyć, starsi muszą powołać komitet sądowniczy. A żeby powołać komitet sądowniczy, starsi muszą po pierwsze zbadać sprawę i mieć jakieś podstawy grzechu (może to być zeznanie świadków nt. szerzenia odstępczych poglądów), a po drugie wręczyć oskarżonemu zaproszenie na taki komitet (osobiście bądź telefonicznie). Jeśli nie uczestniczycie w życiu zboru i odcięliście kontakty, to oba te warunki nie mają jak być spełnione :).


Offline preampusDistortus();

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #36 dnia: 04 Wrzesień, 2015, 14:20 »
Nemo, proszę:
http://rozpoznacieichpoichowocach.blogspot.com/2014/06/cz1-informacja-o-opuszczeniu-religii.html
Wzór godny naśladowania. Podziwiam to małżeństwo za odwagę, i do samego końca brata, że wygłosił jeszcze wykład i nie zrezygnował ze starszego. W imię tego, by za mównicą podać prawdę wszystkim, a nie wykluczone, że zapewne byli tam jacyś zainteresowani ;)


Offline Córka Weterana

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #37 dnia: 04 Wrzesień, 2015, 16:52 »
Wzór godny naśladowania. Podziwiam to małżeństwo za odwagę, i do samego końca brata, że wygłosił jeszcze wykład i nie zrezygnował ze starszego. W imię tego, by za mównicą podać prawdę wszystkim, a nie wykluczone, że zapewne byli tam jacyś zainteresowani ;)

Z tego co wiem, oni sam prowadząc studium z zainteresowanymi, jednocześnie informowali ich o wszystkich lewiznach, o których sami się dowiadywali.


Offline M

Odp: List do starszych - dot. informowania
« Odpowiedź #38 dnia: 07 Wrzesień, 2015, 09:16 »
Warto zauważyć, że chyba po raz pierwszy w historii Biuro Oddziału wymaga przesyłania doń informacji o zwykłych głosicielach (dotąd wysyłało się tylko informacje o zamianowaniach, no i o wykluczeniach/odłączeniach).

Okazuje się, że powyższy list nie był pierwszą próbą ewidencjonowania zwykłych głosicieli. Wczoraj wpadł w moje ręce następujący list z 2006 roku, który nakazuje starszym wysyłanie do Biura Oddziału danych głosicieli, którzy wyjeżdżają na dłużej za granicę. Szok jak dla mnie :o.

Niestety nie posiadam kopii formularza, o którym mowa w tym liście. Jeśli go zdobędę (jeśli czytasz ten post i masz ten formularz to napisz do mnie koniecznie) to zamieszczę go tutaj.

Cytuj
DO WSZYSTKICH GRON STARSZYCH W POLSCE

Drodzy Bracia!

W ostatnich latach obserwujemy, jak coraz więcej głosicieli wyjeżdża za granicę. Jak pewnie zauważacie, powody takiej decyzji są różne i pozostają sprawą osobistą tych osób. Jednak bez względu na to, dlaczego bracia postanawiają się przeprowadzić do innego kraju, chcielibyśmy zapewnić im jak najskuteczniejszą pomoc duchową.

W związku z tym mamy do Was serdeczną prośbę. Do niniejszego listu dołączamy formularz „Informacja o głosicielach, którzy wyjechali za granicę”. Postarajcie się dokładnie go wypełnić i przesłać do naszego biura razem ze sprawozdaniem za październik 2006 roku. W wykazie tym uwzględnijcie tylko te osoby, które aktualnie przebywają za granicą. Nie dotyczy to głosicieli wyjeżdżających okresowo i wracających do kraju, tylko osób wyjeżdżających na dłuższy okres lub na stałe i przekazanych do zagranicznych zborów. Policzcie również takich głosicieli, którzy wyjechali bez poinformowania nadzorców o swoim wyjeździe.

Zjednoczeni z Wami w trosce o dobro powierzonych nam “owiec” Jehowy, serdecznie pozdrawiamy (1 Piotra 5:2, 3).

Skan listu do pobrania tutaj.
« Ostatnia zmiana: 07 Wrzesień, 2015, 11:35 wysłana przez M »


Offline Szyszoonia

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #39 dnia: 07 Wrzesień, 2015, 10:01 »
Czy ja dobrze zrozumialam ten list? Jesli nie to wyprowadzcie mnie z bledu.... Czy z tego listu wynika, ze tacy glosiciele, jesli dolaczali sie do jakiegos zboru za granica, to byli podwojnie ewidencjonowani tzn. w polskim zborze i na obczyznie???


Offline Dietrich

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #40 dnia: 07 Wrzesień, 2015, 10:28 »
Na ogół chyba nie. Sam znam kilka przypadków, kiedy głosiciel sam poprosił o przekaz po nawiązaniu kontaktu z zagranicznym zborem. Niektórzy chodzili też incognito, nie przyznając się. że są ochrzczonymi ŚJ.
Znam też przypadki, o których mowa na końcu listu, gdzie starsi utracili kontakt z głosicielem i próbowali go nawiązać na własną rękę, np, poprzez krewnych czy przyjaciół. Było to właśnie w okresie, z którego pochodzi ów list. Pamiętam, że byłem dość zdziwiony, kiedy pewien starszy zaczął nagle pytać mnie o znane mi osoby, które wyparowały bez słowa ze zboru. Nie wiedziałem jednak, że te informacje mają iść dalej.
« Ostatnia zmiana: 07 Wrzesień, 2015, 11:00 wysłana przez Dietrich »


Offline M

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #41 dnia: 07 Wrzesień, 2015, 11:34 »
Czy ja dobrze zrozumialam ten list? Jesli nie to wyprowadzcie mnie z bledu.... Czy z tego listu wynika, ze tacy glosiciele, jesli dolaczali sie do jakiegos zboru za granica, to byli podwojnie ewidencjonowani tzn. w polskim zborze i na obczyznie???

Szyszoonia, ten list był niezależny od tego co robi się w przypadku wyjazdu do innego zboru, tj. przekazania karty głosiciela do danego zboru. Tutaj jest wytyczna żeby wysyłać informacje o takiej osobie do Biura Oddziału. Normalnie do biura nie wysyła się żadnych informacji osobowych nt. szeregowych głosicieli, stąd moje zdziwienie.


Offline Córka Weterana

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #42 dnia: 07 Wrzesień, 2015, 12:57 »
Szyszoonia, ten list był niezależny od tego co robi się w przypadku wyjazdu do innego zboru, tj. przekazania karty głosiciela do danego zboru. Tutaj jest wytyczna żeby wysyłać informacje o takiej osobie do Biura Oddziału. Normalnie do biura nie wysyła się żadnych informacji osobowych nt. szeregowych głosicieli, stąd moje zdziwienie.

W sumie to też jestem w szoku. Lekkim ale jednak. Po co to?


Offline Iza

Odp: List do starszych - dot. informowania
« Odpowiedź #43 dnia: 07 Wrzesień, 2015, 19:44 »
Nie mogę do końca rozgryźć, o co w tym chodzi. Niby wszystko w imię braterskiej miłości ale jak taki wujaszek z Nadarzyna będzie się troszczył o zaginioną owieczkę ?!
Myślę chodzi tu, o wywarcie nacisku w celu "oczyszczania zboru".

Gdy w takiej notatce pojawi się info, że ktoś ma "wątpliwości" to Nadarzyn już ma dane potencjalnego odstępczucha.
Poza tym kontrola na każdym kroku.
Ależ oczywiście ze o to chodzi. Oni tam na gorze na pewno widza co sie dzieje, i próbują przykręcić śrubkę.kazda autorytatywna władza  i każda sekta stosuje podobne środki psychomanipulacji i przymusu.   A Im bardziej sie coś rozłazi tym silniejszy jest odgórny
nacisk . Duchowa pomoc i troska o nieczynnych... Śmiechu warte. Nie chodzę na zebrania juz ładny kawał czasu. Myślicie , ze jakiś pasterz wpadł na pomysł zeby zadzwonić i zapytać jak sie czuje i co słychać? A jak juz jakiegoś przewielebnego spotkam na ulicy przypadkiem to standardowo padają tylko dwa pytania : czy przyjdę na zebranie i czy mam sprawozdanie.
Te dwa listy ( sprawozdanie o nieczynnych i wyjeżdzających za granice) ... Włos mi się jerzy na głowie.
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Fantom

Odp: List do starszych - dot. informowania biura o nieczynnych
« Odpowiedź #44 dnia: 08 Wrzesień, 2015, 17:45 »
Czy bracia starsi po otrzymaniu takiego listu moga zadac pytanie tym w Nadarynie po co to?Czy Nadarzyn powinien odpowiedzieć?Czy bracia starsi zawsze realizuja cele wynaczone w listach bez zadawania pytań?Bo się boją?Bo to brak zaufania?A gdyby tak namówić jakiegos brata staarszego do wysłania takiego zapytania?
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s