Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy można pogodzić wiarę we wszechmocnego Boga z tymi tragediami ludzkimi?  (Przeczytany 1118 razy)

Offline Storczyk

"Różnicą właśnie pomiędzy naukowcem wierzącym a niewierzącym jest to, że człowiek, który jest naukowcem wierzącym, uważa, że istnieje taki ogólny, wszechogarniający akt poznania i zrozumienia. Że istnieje ktoś, kto rozumie wszystko. Nie że my poznajemy z wielkim trudem poszczególne części przyrody, ale że istnieje pewien akt zrozumienia i poznania absolutny, który rozumie wszystko."

"Dalej z faktu rozszerzania się wszechświata wynika, że materia zostanie bardzo szybko rozproszona – szybko w skali kosmicznej – tak że nie będzie możliwe życie w jakimkolwiek punkcie wszechświata w dalekiej przyszłości. Czyli tym samym ludzkość nie może istnieć w nieskończoność, lecz musi mieć swój kres.
Nawet loty kosmiczne nie ratują sytuacji, bo cały wszechświat nie będzie się nadawał do zamieszkania. W 1917 r. Einstein stwierdził, korzystając ze swojej ogólnej teorii względności, że w zasadzie sensownie możemy myśleć o wszechświecie tylko jako o wszechświecie zamkniętym, którego objętość jest ograniczona."
https://www.fronda.pl/a/Fizyka-kwantowa-i-istnienie-Boga-Jest-dowod-5,227595.html
« Ostatnia zmiana: 18 Luty, 2025, 16:30 wysłana przez Storczyk »


Offline Światus

Niektórym łatwiej uwierzyć w przypadek niż w Boga.  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Gremczak

Niektórzy w każdy przypadku widzą boga. ;D


Offline Światus

Niektórzy w każdy przypadku widzą boga. ;D

Pomyłki się zdarzają.
Na przykład. Facet uznał, że skoro szukał Boga i przyszli do niego Świadkowie Jehowy, to są Jego wysłannikami.
A to był zwykły przypadek. ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Gostek

Czasami też ludziom się wydaje ,że Bóg albo jego matka zostawiła ślady na oknach,drzewach,prześcieradłach albo innych przedmiotach....


I zachodź.potem w głowę,czy to dzieło boga,czy człowieka.A może natury.?🤫


Potem muszą się specjalne komisje zbierać,żeby ustalić ,czy macał w tym ręce sam bóg.😜


Offline Gremczak

Pomyłki się zdarzają.
Na przykład. Facet uznał, że skoro szukał Boga i przyszli do niego Świadkowie Jehowy, to są Jego wysłannikami.
A to był zwykły przypadek. ;D
Dla mnie to podpada pod zespół Delbrucka.


Offline Światus

Dla mnie to podpada pod zespół Delbrucka.

Dzięki, tego nie znałem.  :)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline darew

Czasami też ludziom się wydaje ,że Bóg albo jego matka zostawiła ślady na oknach,drzewach,prześcieradłach albo innych przedmiotach....


I zachodź.potem w głowę,czy to dzieło boga,czy człowieka.A może natury.?🤫


Potem muszą się specjalne komisje zbierać,żeby ustalić ,czy macał w tym ręce sam bóg.😜
A fabryki śmierci w których zadawano ludziom cierpienia i które skłaniają Cię do zastanawiania się gdzie wtedy był Bóg, czyim były dziełem?
Boga czy może kogoś innego, skoro w swoich przemyśleniach zająłeś się akurat Bogiem?


Offline Gostek

A fabryki śmierci w których zadawano ludziom cierpienia i które skłaniają Cię do zastanawiania się gdzie wtedy był Bóg, czyim były dziełem?
Boga czy może kogoś innego, skoro w swoich przemyśleniach zająłeś się akurat Bogiem?




To pierwsze jest oczywiste i jawne . I są na to dowody,że obozy koncentracyjne były dziełem ludzi dla ludzi.


Natomiast postać Boga ojca jest interpretowana przez religie na tysiące sposobów. I pomimo,że każdy myśli ,że coś na ten temat wie,to prawda jest zupełnie inna. Wszystko to tylko poszlaki i teorie.
Potem wystarczy ,że na drzewie czy szybie zrobi się jakaś plama i już tłumy biegną,by się jej pokłonić.


Dzisiaj rozmawiałem z takim jednym ,co to mu się Allach dziennie we snach pojawia a parę dnitemu  teściu mi powiedział, że mu Maryja niedawno pomogła przeżyć operację wstawienia zastawki...


Ja się zastanawiam zawsze, kto pomaga w takim razie ateistom w ciężkich chwilach...Pewnie szatan.😜Bo takie brednie kiedyś od innych świadków również słyszałem .

Nauka dzisiaj wyjaśnia ,że o tym o czym rozmyślamy,to potem w podświadomości to nam wraca w myślach ,snach bądź innych bodźcach słuchwych bądź  wizualnych.


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 456
  • Polubień: 2519
  • Między ślepymi jednooki królem
Przyjmując założenie, że człowiek jest stworzony na obraz Boga.
Ogląda ktoś z was boks? Nawet jeśli nie, to wszyscy wiemy, że są tacy którzy oglądają. To jest spory biznes.
Walki są brutalne a my jako ludzkość lubimy je oglądać a nawet brać w nich udział.
Może Bóg też ma w sobie żyłkę amatora boksu.
« Ostatnia zmiana: 19 Luty, 2025, 23:32 wysłana przez NieZnaPrawdy »


Offline darew




To pierwsze jest oczywiste i jawne . I są na to dowody,że obozy koncentracyjne były dziełem ludzi dla ludzi.


Natomiast postać Boga ojca jest interpretowana przez religie na tysiące sposobów. I pomimo,że każdy myśli ,że coś na ten temat wie,to prawda jest zupełnie inna. Wszystko to tylko poszlaki i teorie.
Potem wystarczy ,że na drzewie czy szybie zrobi się jakaś plama i już tłumy biegną,by się jej pokłonić.


Dzisiaj rozmawiałem z takim jednym ,co to mu się Allach dziennie we snach pojawia a parę dnitemu  teściu mi powiedział, że mu Maryja niedawno pomogła przeżyć operację wstawienia zastawki...


Ja się zastanawiam zawsze, kto pomaga w takim razie ateistom w ciężkich chwilach...Pewnie szatan.😜Bo takie brednie kiedyś od innych świadków również słyszałem .

Nauka dzisiaj wyjaśnia ,że o tym o czym rozmyślamy,to potem w podświadomości to nam wraca w myślach ,snach bądź innych bodźcach słuchwych bądź  wizualnych.
Mam uzasadnione wątpliwości, zresztą nie tylko ja, czy zarówno tych którzy dopuścili się tych potworności, jak i tych którym zabrakło jaj aby powstrzymać zwyrodnialców, można zaliczyć do rodzaju ludzkiego. 
A Tobie jako potomkowi narodów zarówno sprawców jak i ofiar, dziwię się że zamiast prób poznania motywów zbrodni twoich przodków, zająłeś kwestią braku interwencji Boga.
Kilka dni temu zmarł 98 letni Marian Turski – były więzień Auschwitz. Zapewne masz choćby z połowę jego wiosen na liczniku.
To wystarczająco by zrobić wywiad rodzinny, środowiskowy, by przynajmniej spróbować dowiedzieć się, jak to było poczuć się rasą panów, która mogła decydować o losach „podludzi”. Tym bardziej że nawet jeszcze teraz znalazłbyś niejednego z przedstawicieli tych panów.
« Ostatnia zmiana: 20 Luty, 2025, 21:16 wysłana przez darew »


Offline Gremczak

Czyli co?
Dobrze czy źle, że bóg olał sprawę.


Offline darew

Czyli co?
Dobrze czy źle, że bóg olał sprawę.
A ma to jakieś znaczenie dla ateisty piszącego bóg z małej litery?


Offline Gremczak

A ma to jakieś znaczenie dla ateisty piszącego bóg z małej litery?
Gdzie ty tu widzisz ateistę?
Dlaczego miałbym pisać z dużej?
Nie widzę powodu.
« Ostatnia zmiana: 21 Luty, 2025, 00:13 wysłana przez Gremczak »


Offline Storczyk

Ja się zastanawiam zawsze, kto pomaga w takim razie ateistom w ciężkich chwilach...Pewnie szatan.😜Bo takie brednie kiedyś od innych świadków również słyszałem .

Bóg się nie odwraca to my zapominamy lub się obrażamy.
Ostatnio słuchałam podcast o bestiach.
Wyobraź sobie, że ojciec który ledwo przeżył poprzez zlecenie córki  na egzekucję swoich rodziców i brata, podcięli mu gardło.
Córce wybaczył i nie mógł zrozumieć dlaczego sąd chce jej wymierzyć dożywocie, skoro on ja kocha nadal i wszystko jej wybacza....
« Ostatnia zmiana: 21 Luty, 2025, 19:52 wysłana przez Storczyk »