(mtg): Napięcie emocjonalne minęło jak widzimy po wyborach
PiS -wygrało kolejne wybory 38,32 procent
KO – 27,81 procent
Trzecia Droga – 14,37 procent
Nowa Lewica – 8,23 procent
Konfederacja – 7,34 procent
Bezpartyjni Samorządowcy – 1,90 procent
Polska Jest Jedna – 1,65 procentowego
Takie dane cząstkowe spłynęły w 50 % z komisji wyborczych na godz.13.00 (jeszcze chwila napięcia)
Wnioskując z takiego przebiegu głosowania, zaistniała bardzo interesująca sytuacja wyłonienia kandydata na sformułowanie nowego rządu RP (możemy na razie po gdybać, KTO?)
Moim zdaniem w tej kwestii najtrudniejszy krok w podjęciu odpowiedniej decyzji ma Pan Prezydent RP Andrzej Duda.
Wszystkie fakty wskazują, że choć PiS wygrało wybory, to przeciwne ugrupowania stanowią bardzo mocną pozycje przeciwko PiS.
Według Konstytucji RP – stworzenie nowego rządu Pan Prezydent powinien powierzyć PiS, ale, ale … i tu zaczynają się schody – dlaczego? - zapytasz
Prezydentowi przysługują większe prawa, może dokonać wyboru KTO będzie tworzyć Nowy Rząd – PiS czy Opozycja.
Prezydent oczekuje jeszcze na pełny wynik z przebiegu wyborów, który zakończy się jutro (liczenie) tzn. wtorek i będą podane ostateczne liczby– wtedy podejmie odpowiednią decyzję.
Można teraz tylko spekulować, kto utworzy z tych ugrupowań Nowy Rząd RP.
Wiemy, że obecny Prezydent RP w kolejnych wyborach na prezydenta RP nie może brać udziału ( wymóg konstytucyjny)
Co może uczynić? - ma trzy możliwości (nie będę ich wyliczał)
Widzimy obraz społeczeństwa jak ustosunkowany jest do obecnej sytuacji w sprawowaniu władzy – jednopartyjnej – CHCE ZMIANY, wyraziło takie zdanie głosując na Opozycję wobec PiS.
Osobista opinia:
Pan Prezydent powierzając stworzenia Nowego Gabinetu przez PiS, uważam w dalszej kolei nie-przejdzie w Sejmie - ryzykowne posunięcie.
Rząd mniejszościowy, nie biorę wcale takiego rozważania, jak również rozwiązania nowego parlamentu i ponownych wyborów RP.
Na zdrowy rozsądek Ci, którzy dopiero weszli w skład nowego Sejmu i Senatu, nie chcieliby takiej sytuacji.
Logicznie byłoby, aby Pan Prezydent pozwolił opozycji utworzenie nowego składu rządu.
Pan Donald Tusk, jeżeliby uzyskałby taką zgodę w mojej ocenie nie zgodzi się pozostać nowym Premierem [zbyt długo jest doświadczonym politykiem i na taki kąsek nie pokusi się, może zaproponuje innego kandydata np. z ugrupowania TRZECIEJ DROGI, a wiemy doskonale, że ona składa się z dwóch liderów Pan Sz. Hołownia i W. Kosiniak-Kamysz ( p. Sz. Hołownia jest początkującym politykiem w stosunku do drugiego lidera frakcji z wieloletnim doświadczeniem politycznym)].
Dlatego z takiego stanu rzeczy przypuszczam, że Pan Donald Tusk zaproponować może na Premiera RP właśnie p. W. Kosiniak-Kamysz albo (R.T z W-wy ) o którym jest cichutko
Takie posuniecie Pana D. Tuska znaczyłoby ''Wilk syty owca cała''.
Nie wierzę w taką opcję, aby PiS w tej zaistniałej kwestii ''łowił'' poszczególnych posłów, choć w polityce wszystko jest możliwe.
TO TYLKO MOJE GŁOŚNE MYŚLENIE z którym się podzieliłem na Forum.