Oj nie pierwszy i nie ostatni tutaj taki starszak. Niektórzy z nich zaglądają tu regularnie. Miałem kiedyś z pewnym koordynatorem szczerą rozmowę o odstępcach. Wiedział o wszystkich ważniejszych tematach omawianych na forum, w dodatku jeden z tematów, który poruszył był sprzed kilku dni, więc musiał zaglądać na forum regularnie. Jeśli ktoś myśli, że coś go ruszyło to nie- totalnie zero refleksji, jedynie potwierdzenie obrazu podłego i kłamliwego odstępcy.
Zastanawiam się jak oni sobie tłumaczą sprzeniewierzenie się zasadom swojego guru, by unikać takich miejsc.