Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => OGÓLNIE O FORUM => Wątek zaczęty przez: paragraf4N wg.CK w 18 Marzec, 2023, 19:21
-
Chcę poinformować ,że koordynator służb specjalnych zboru Sulejówek węszy jak pies gończy na tym forum i stara się zidentyfikować osoby z
warszawskich zborów praskich i okolicznych - pewnie w celu udzielenia wsparcia duchowego .Dlatego jeśli zainteresowane osoby chcą być nadal PIMO muszą zachować dyskrecję i daleko posuniętą ostrożność.
P.S. Wielki Inkwizytorze DLACZEGO nie stosujesz się do instrukcji C.K. i zaglądasz na takie strony? Jesteś jak duchowny żądający od wiernych stronienia od zła a sam oglądający z wypiekami na twarzy pornografię. ( co na to Dział Służby B.O. )
JAK to się dzieje,że czytasz to forum i nie masz żadnych przemyśleń? Kiedyś JW byli znani z czytania tekstu ze zrozumieniem i uczyli tego innych a teraz kultywują oglądanie bez zrozumienia . Czy to ma taki wpływ na ciebie ? Nie dziwię się starszym osobom, ale masz raptem czterdziestkę i już takie problemy ! Jak ogarniasz prowadzenie Strażnicy !
Stała narracja C.K. to "jak w pierwszym wieku " Czy Jezus wściekał się jak uczniowie zadawali mu pytania ? Jak potraktował Tomasza który ZAKWESTIONOWAŁ jego zmartwychwstanie ? Potępił GO ? Może warto poczytać Biblię a nie tylko oglądać filmiki na tablecie.
-
Koordynator służb specjalnych zboru Sulejówek, to brzmi złowieszczo.
A skąd wiesz o nim, że w ogóle jest ktoś taki i do tego obserwuje to forum?
Nie żebym się go obawiał, broń mnie Yaldabaoth...
-
Niech czyta nasze forum. Może zmądrzeje i klapki mu z oczu spadną. Pamiętam osoby które tu weszły jako śJ i broniły swojej religii, a teraz są jednymi z nas. :)
-
Chcę poinformować ,że koordynator służb specjalnych zboru Sulejówek węszy jak pies gończy na tym forum
i stara się zidentyfikować osoby z warszawskich zborów praskich i okolicznych (...)
Warto takie rzeczy przypominać.
Aczkolwiek to nie jest jakaś nowość, jeśli chodzi o "węszenie" na tym forum.
Już w zamierzchłej przeszłości administratorzy tego forum ostrzegali przed szpiegami z samego Nadarzyna.
Przed ludźmi regularnie rejestrującymi tu swoje szpiegowskie konta.
Jeden to nawet został zidentyfikowany z imienia i nazwiska po adresie IP >:D >:D
https://sjwp.pl/index.php?topic=3133.msg46104#msg46104
Nie wiem ile jest prawdy w tym co do mnie dotarło.
Ale wzięłam tę informację za wysoce prawdopodobną.
Ponoć w obwodach jak również w samym Nadarzynie są wyznaczeni ludzie przez BO, których zadaniem jest szpiegowanie tego forum.
I demaskowanie ludzi, którzy będąc tu jeszcze jako śj, biorą aktywny udział opisując swoje historie i różne wydarzenia ze zborów.
Może ktoś ma dokładniejsze informacje w tym temacie, to niech się wypowie, jak to wygląda.
I bardzo zastanawiające jest, że tak jawnie dopuszczają się łamania nakazów swojego CK, wchodząc tutaj.
Zresztą wydaje mi się, że śj na przywilejach mają chyba już we krwi inwigilowanie wolnych ludzi.
Tak się dzieje w zborach.
Tak się dzieje poza zborami.
Tak się również dzieje na różnych platformach społecznościowych, z tego co się słyszy :o ::) ???
Na moim statusie na whatsappie też starsi zboru, koordynator i szeregowi śj są częstymi gośćmi.
Nie mam pojęcia czego oni tam szukają ;)
;D ;D ;D
-
TB sie nachlal i znowu z glupim usmiechem czyta STulejowek .
-
Ach ten Piotrus 8-)
Niech szuka. W sumie to nawet wymarzona rola dla niego. Bedzie mógł coś więcej w życiu osiągnąć. Powyżej koordynatora to ciężko jakos tak.
Swoja droga to ciekawe jak można kogoś złapać. Licza ze ktos kto świadomie jest w orgu zrezygnuje bo zostaną zapytani o forum?
Jak uda się w Sulejówku to może będzie jako specjalny egzorcysta SJ do wschodniej wysłany. Juz nie mogę się doczekać. Tylko niech celnie typują żebym nie musiał obserwować z odległości.
-
A co to za funkcja Koordynator Służb Specjalnych?? Brzmi jak grupa szybkiego reagowania w policji lub w wojsku. Nie słyszałem o takim zaszczytnym przywileju. Aby czasem nikomu nie wpadło szukanie odstępcy w zborze w centralnej Polsce >:D >:D
-
Też mnie słuchy doszły, ze Piotruś szuka. Na ślepo strzela, bo wytypowani głosiciele często nie mają pojecia o co mu chodzi. Coz, tatuś szanownego kordynatora był milicjantem, to coś w genach zostało.
Sulejowek to ogólnie teraz ciekawe miejsce. Opozycja, która została odsunięta od wladzy, przez obecnego kordynatora, robi wszystko, aby do wladzy wrócić. Kopią dolki, jakieś aferki wymyślają. Ogólnie taka mała gra o tron idzie na zywo..
-
We wschodniej się poznali na nim i nie chcieli dawac mu zaszczytnych ról. Chodziły słuchy, że spokornial i zrozumiał co nieco. Widać dobrze tylko przypudrowal nosek ;)
Gandalf - nie martw się. Może u ciebie tez jest misja specjalna tylko tak dobrze typują.
-
Kurcze, tak czytam i nie wierzę. Moja przygoda z orgiem skończyła się 18 lat temu. Wtedy nie było takich szpicli w zborach. Albo o tym nie wiedziałem. To co czytam, żywcem przypomina mi postępowanie obecnej władzy, czyli szukanie haków na oponentów. ;D Czyli cytując klasyka... "inwigilacja, permanentna inwigilacja!!!"
-
Inwigilacja jest i to na bogato, choć o takiej grupie pierwszy raz słyszę. Mój kolega narozrabiał i był obserwowany. Nawet przyjeżdżali pod jego dom sprawdzać czy samochód stoi pod domem, ale to inny temat. Ale tutaj grubo, co się nie robi dla odzyskania przywileju. >:D >:D Kupa śmiechu :))
Gandalf - nie martw się. Może u ciebie tez jest misja specjalna tylko tak dobrze typują.
[/b][/size]
Ze mną nie chcą już rozmawiać, jeżeliby mnie mieli zaprosić na sale to tylko na taką rozmowę, która zakończyłaby się moim komitetem. Heh wczoraj jak spotkałem jedną siostrę i zorientowała się że jestem na bieżąco z nowymi sprawami organizacyjnymi to powiedziała mi ,,Nawet nie chcę wiedzieć skąd masz te informacje". ;) ;)
-
Jeśli rzeczywiście jest tu ktoś taki, to ta informacja jest dla niego:
Pamiętaj, w czasie kiedy szpiegujesz odstępców, Jehowa szpieguje ciebie.
-
TB sie nachlal i znowu z glupim usmiechem czyta STulejowek .
biorąc pod uwagę _czym_ zajmuje się Koordynator Stulejówka, można uznać to za "freudowskie" odczytanie nazwy funkcji tegoż Koordynatora :)
-
Współczesny starszy ,szczególnie ci po kursach przypominają w działaniu i sposobie myślenia faryzeuszy.Dla kogo Saul z Tarsu ( znany póżniej jako ap. Paweł )zabijał chrześcijan ?? Dla obrony jedynej ,prawdziwej religii , dla Jehowy . Dzisiaj każde świństwo i podłość usprawiedliwią koniecznością obrony organizacji i świętego imienia. Więc krzyż na drogę i cytując konkurencję " alleluja i do przodu "
-
Zastanawiam się czy jeżeli ktoś ze zboru jest podejrzany o niemoralność z prostytutką, to czy ten nadgorliwy koordynator odwiedza wszystkie burdele w mieście żeby nakryć go na gorącym uczynku?!... :o
A przy okazji może sam co nieco pooglądać, a może nawet skorzystać z usług....
Niech ma chłop rozrywkę! Dużo tutaj tematów! Może poczyta i zmądrzeje?!
Aczkolwiek nie podejrzewam, że stanie się człowiekiem bardziej moralnym i bardziej miłosiernym... Tu już musi wchodzić w grę coś więcej... jakaś obsesja czy chęć przypodobania się gronu starszym?! Po trupach do celu! Organizacja kocha takich oddanych donosicieli. To są dosłownie jej filary!
-
Współczesny starszy ,szczególnie ci po kursach przypominają w działaniu i sposobie myślenia faryzeuszy.
Racja. Jak do nas taki młody przyjechał to do pół roku razem z nawiedzonym NO porządek zrobił. I został koordynatorem liżąc tylek obwodowego :o
-
Racja. Jak do nas taki młody przyjechał to do pół roku razem z nawiedzonym NO porządek zrobił. I został koordynatorem liżąc tylek obwodowego :o
[/b][/size]
I słusznie, na tym się teraz karierę w zborach robi. To są młode, głodne wilki :o
-
Albo o tym nie wiedziałem.
byli, ale Ty nie wiedziałeś bo nie było aż tak powszechnie obecnego internetu jak teraz i nie było jeszcze aż tak powszechnie obecnego facebooka
jeśli dwie dekady temu ktoś kogoś szpiegował to robił to innymi metodami i one mniej rzucały się w oczy i dlatego były bardziej dyskretne ("nawet" jeśli szpiegostwem zajmowałby się wicepierdoła Szwejk)
-
powszechnie obecnego facebooka
Zacznijmy od tego, że jeśli ktoś powinien się bać inwigilacji, to odstępcy fejsbukowi. Tamtejsze grupki są dużo liczniejsze, dużo bardziej aktywne i ze względu na specyfikę serwisu łatwiejsze do inwigilacji. Forum to jednak nisza mniejsza nawet niż komentarze pod filmikami światusów. Tu się udziela może ze 30 osób, a bardziej poczytne tematy mają po kilka tysięcy załadowań.
Zresztą o tych szpiegach to się opowiada od kilku lat, wyautowali kogoś do tej pory?
Jasne, ostrożność zalecana, ale mimo wszystko jesteśmy w dość komfortowej bańce, nawet jeśli wokół świadków zaczyna się okresowo tworzyć zainteresowanie społeczne, to nie przekłada się specjalnie na ilość użytkowników. To już nie te czasy co kilkanaście lat temu.
-
Zdecydowanie zgadzam się ze poziom anonimowości jest tu ekstremalnie wysoko. Jak sami się nie zdradzimy to raczej ciężko coś udowodnić.
Całość odbieram raczej jak przełamanie nudy. Może też potrzebują rozrywki i celu bo ile można udawać że się głosi.
-
Oj nie pierwszy i nie ostatni tutaj taki starszak. Niektórzy z nich zaglądają tu regularnie. Miałem kiedyś z pewnym koordynatorem szczerą rozmowę o odstępcach. Wiedział o wszystkich ważniejszych tematach omawianych na forum, w dodatku jeden z tematów, który poruszył był sprzed kilku dni, więc musiał zaglądać na forum regularnie. Jeśli ktoś myśli, że coś go ruszyło to nie- totalnie zero refleksji, jedynie potwierdzenie obrazu podłego i kłamliwego odstępcy.
Zastanawiam się jak oni sobie tłumaczą sprzeniewierzenie się zasadom swojego guru, by unikać takich miejsc.
-
Wiedział o wszystkich ważniejszych tematach omawianych na forum, w dodatku jeden z tematów, który poruszył był sprzed kilku dni, więc musiał zaglądać na forum regularnie.
Jakie tematy lubią bracia szpiegujący?
-
Np. ten dotyczący Flaszki Morrisa III. Gość uważa, że to była ustawka z kiepskim sobowtórem.
-
Np. ten dotyczący Flaszki Morrisa III. Gość uważa, że to była ustawka z kiepskim sobowtórem.
Przecież to był sobowtór pierwsza klasa. I nawet butelki były prawdziwe :P
-
Czy jest w publikacjach coś o szpiegowaniu czy to inwencja własna i nadgorliwość jednostek?
-
Np. ten dotyczący Flaszki Morrisa III. Gość uważa, że to była ustawka z kiepskim sobowtórem.
I że niby teraz tego sobowtóra wywalili z Ciała Kierowniczego?! ;D
Czy jest w publikacjach coś o szpiegowaniu czy to inwencja własna i nadgorliwość jednostek?
Jest i nie jest.
Ma być "dwóch świadków" przestępstwa / grzechu żeby kogoś wykluczyć. A tym drugim świadkiem mogą być dowody (zdjęcia, nagrania, zeznania innych itd.). Niektórzy są tak gorliwi w zdobywaniu tych dowodów, że śmiało mogliby być zatrudnieni w agencji detektywistycznej. Z tym, że w zborze robią to wolontaryjnie. Donoszenie na innych to oczyszczanie zboru z niegodziwych.
Dostaje się za to bezcenne błogosławieństwo i flaszkę Whisky od Morrisa ;D
-
Jest i nie jest.
Ma być "dwóch świadków" przestępstwa / grzechu żeby kogoś wykluczyć. A tym drugim świadkiem mogą być dowody (zdjęcia, nagrania, zeznania innych itd.). Niektórzy są tak gorliwi w zdobywaniu tych dowodów, że śmiało mogliby być zatrudnieni w agencji detektywistycznej. Z tym, że w zborze robią to wolontaryjnie. Donoszenie na innych to oczyszczanie zboru z niegodziwych.
Dostaje się za to bezcenne błogosławieństwo i flaszkę Whisky od Morrisa ;D
Jesteś w stanie podać namiary z publikacji na te instrukcje dotyczące szpiegowania?
-
Dostaje się za to bezcenne błogosławieństwo i flaszkę Whisky od Morrisa ;D
Za 30 srebrników raczej nikt nikogo już w dobie dzisiejszej inflacji by nie zakapował. Błogosławieństwem też nikt się nie napije i nie naje. Ale za flaszeczkę whisky? Czemu nie? ;D
-
Jesteś w stanie podać namiary z publikacji na te instrukcje dotyczące szpiegowania?
[/b][/size]
Nie ma takich instrukcji, przynajmniej w oficjalnych publikacjach TS. Natomiast zgodnie z zasadami PŚ, każdy ŚJ ma dbać o czystość zboru. Tak więc, jeżeli widział lub dowiedział się, że współwyznawca dopuścił się jakiegoś rażącego grzechu, to musi donieść do starszych zboru, a Ci ....... Kiedyś jeszcze praktykowano takie postępowanie, że zanim poszło się do starszego to dawało się pewien czas delikwentowi na przyznanie się do złego postępowania i dopiero po tym czasie leciało się do starszych.
-
Nie ma takich instrukcji, przynajmniej w oficjalnych publikacjach TS. Natomiast zgodnie z zasadami PŚ, każdy ŚJ ma dbać o czystość zboru. Tak więc, jeżeli widział lub dowiedział się, że współwyznawca dopuścił się jakiegoś rażącego grzechu, to musi donieść do starszych zboru, a Ci ....... Kiedyś jeszcze praktykowano takie postępowanie, że zanim poszło się do starszego to dawało się pewien czas delikwentowi na przyznanie się do złego postępowania i dopiero po tym czasie leciało się do starszych.
To jest niesamowicie ciekawe zjawisko społeczne. Że jest coś w jw.org, co powoduje, że to szpiegowanie jakoś tak "samo" się włącza.
Nawet mimo jakiegoś specjalnego, konkretnego nakazu.
Włącza się jakiś patologiczny syndrom myślenia grupowego.
Nie włącza się myślenie współczujące a raczej myślenie osądzające i skazujące.
-
Lepiej się ludzie czują jak inni grzeszą bardziej ;)
Wtedy można spać spokojnie i dalej mieć małe grzeszki. Przecież z nami nie jest tak źle.
-
Dziś prościej jest wykazać, że ktoś ma więcej za uszami niż ja, niż swoim życiem pokazać, że jest się ponad przeciętnym ŚJ. Na zasadzie: Nie jestem lepszy od innych, ale mam mniej za uszami, tak więc mi się należy ten przywilej niż bratu obok. To jeden z powodów donosicielstwa, ograniczenie konkurencji do przywileju :P
-
ja (po 20 latach życia w "szatańskim" świecie) czytając to pomyślałem sobie: co za absurd, donosić po to aby _w_nagrodę_ dostać tzw. 'przywilej' czyli _darmową pracę_ do wykonywania"
-
Co kraj to obyczaj, założenie donoszenia szpiegowania to ogólnoświatowa zasada towarzystwa strażnica.
Ale jak to bywa w Czechach można napić się piwa i funkcjonować, niektóre rejony Niemiec mają tak samo.
Ale u nas u ruska ogólnie wschód pod który my się zaliczmy, no powodzenia raczej na 2 się nie skończy bo robota czeka.
Donosicielstwo zawiść bezgranicza, też wschodnia nam nieobca dlatego org tak szkodliwy.
Dlaczego włażą duchowi bracia do nas, pomimo zakazu góry.
Ich to nie dotyczy jehowa to ich przyjaciel, słowa Biblii o tym że masz się bać Boga też mają w poważaniu to ich przyjaciel org tak naucza.
Jest jeszcze to że centrala musi tu włazić, muszą wiedzieć ilu z nas jest tych co wiedzą w co oni grają.
Zdają sobie sprawę jak ich wyczuwamy, a nawet szczery zainteresowany wlezie żeby zobaczyć jak u tych co im się nie spasowało jest.
Jak zrobiło allegro parę lat temu żeby kasy więcej kosić, komentarze negatywne po roku się kasują żeby oszustom pozwolić działać.
Dlaczego bo oszuści oszukują klimatów, ale dają kasę też allegro.
Zwyczajnie donosiciele karierowicze kasę dają, wyczuwają czym org żyje i dają to za władzę dla siebie.
Niestety w takim jak nasze społeczeństwie to za dużo.
Nawet w centrali Nadarzyn zagranicznych powsadzali, żeby nasi się nie pozagryzali z tej miłości jehowy.
-
W nawiązaniu opiszę wydarzenie z mojego podwórka...
Kilka lat temu mojego byłego kumpla(wtedy też jak ja sługę pomocniczego) jeden ze starszych(żonaty,dwie córki, prowadzący Strasznice) odnalazł na portalu randkowym ^-^
Już wtedy zadałem sobie pytanie, co taki "duchowy" gość tam robił, prowadzi podwójne życie, inwigiluje w ten sposób innych a może w końcu sam z tego korzysta?
Tego nigdy się nie dowiedziałem i nie dowiem, ale jedno jest pewne ten gość był jest i pozostanie dla mnie szują, która tworzy tę organizację, o wszelkich znamionach sekty!
-
na portalu randkowym
A nie wolno korzystać z takich portali? Może miał wpisane, że szuka kobiety tego samego wyznania.
-
A nie wolno korzystać z takich portali? Może miał wpisane, że szuka kobiety tego samego wyznania.
absurd chyba polega na tym że inwigilowany sługa był stanu wolnego (i mógł korzystać z takich portali) a szpiegujący go starszy zboru był żonaty i dzieciaty (i nawet nie powinien zaglądać na portale randkowe)
-
ja (po 20 latach życia w "szatańskim" świecie) czytając to pomyślałem sobie: co za absurd, donosić po to aby _w_nagrodę_ dostać tzw. 'przywilej' czyli _darmową pracę_ do wykonywania"
[/b][/size]
Nie jest to taki absurd jakby się to wydawało. Rywalizacja jest wszędzie nawet w organizacji. U mnie w zborze starsi kopali pod sobą doły, aby lepszą pozycję zając w oczach NO lub udowadniali sobie, który z nich jest ważniejszy w zborze. Dziś przywilej to nie zawsze praca, ale prestiż jaki za sobą niesie. Rywalizacja, rywalizacja i jeszcze raz rywalizacja. ???
-
Czy jest coś w literaturze o szpiegowaniu braci ? Wprost NIE ,ale często trzeba umieć czytać między wierszami . Podkreślanie nieustannie konieczności utrzymywania Organizacji w czystości , zachęcanie do donosicielstwa (jeśli masz informację o grzechu powiedz o tym starszym ) to stwarza syndrom zagrożenia i oblężonej twierdzy.Więc bracie ,siostro,sympatyku prawdy,bądż czujny ,bo szatan jak lew ryczący.......
Ta paranoja promieniuje z samej góry. Oni naprawdę mają problem. Do puki nie korzystaliśmy z internetu to wiedzieliśmy tyle ,ile "wujki "uznały za słuszne trzodę poinformować. " Ale zmienia się scena tego świata " Szambo się wylało i pytanie : dlaczego tak śmierdzi doprowadza ich do szału. Co zrobić ? Jak powiedział starszy z mojej rodziny : takim ludziom trzeba zamknąć usta ,bo burzą wiarę.
Znamienne jest szkolenie w Gilead . Kiedyś uczono tam misjonarzy , którzy wyjeżdżali na dziewicze tereny,teraz absolwenci lądują w BO, często od razu w Komitecie.To betelczykom trzeba głosić,czy to narzędzia posłuszeństwa i sprawiedliwości CK ? Tłuste koty mają problemy - lubię to ( niech w waszych miskach świeci dno )
-
Od którego roku zaczęło się to donosicielstwo w Org?
-
Szymonbudny, od 1916, jak po śmierci Russella zaczęły się walki o przewodnictwo...
-
Od którego roku zaczęło się to donosicielstwo w Org?
krótko przed śmiercią Józefa Wisarionowicza (bo w 1952) ogłoszono że odtąd grzesznicy będą _wykluczani_
i co najmniej od siedmiu dekad trwa donosicielstwo
-
A zdarzyło się już, że starszy zboru, który szukał odstępców na forum, natrafił na innego starszego zboru ze swojego zboru, który również szukał odstępców na forum i ten pierwszy wziął tego drugiego za odstępcę... i doniósł na niego w zborze? ;D
Bo jeszcze się okaże, że ci starsi będą nawzajem na siebie donosić i szukać na siebie dowodów ;D
Może załóżmy im tu jakiś kącik donosiciela żeby mogli siebie nawzajem identyfikować?! ;D ;D ;D
Uważam, że stanowczo powinni nazywać swoje poszukiwania (np. "Tu akcja szczupak. Zaciągamy sieć!" ;D )
P.S. Jeżeli rzeczywiście jest tu jakiś starszy, który chcąc "oczyścić zbór" sam babrze się na "odstępczym forum", to normalnie biję mu brawo! ;D Macie jakąś "przepustkę" z Nadarzyna pozwalającą na grzebanie na "odstępczych" forach?! ;D
-
Macie jakąś "przepustkę" z Nadarzyna pozwalającą na grzebanie na "odstępczych" forach?! ;D
"Cel uświęca środki"
Ale co tam. Zakazany owoc najlepiej smakuje. Starsi buszują po tym forum jak dziki po kukurydzy. ;D
-
"Cel uświęca środki"
Ale co tam. Zakazany owoc najlepiej smakuje. Starsi buszują po tym forum jak dziki po kukurydzy. ;D
Buszują, buszują, a mnie demaskować nie chcą!
No ale nie mogą mnie wykluczyć, bo sama odeszłam! 8-)
Zabrałam im całą zabawę i satysfakcję!
Berek! ;D ;D
-
A nie wolno korzystać z takich portali? Może miał wpisane, że szuka kobiety tego samego wyznania.
Swego czasu słyszałem o portalu randkowym, stworzonym głównie dla SJ
Myślę, że mój kolega korzystał z takiego mniej "grzecznego" serwisu...
I tu pojawia się ponownie kluczowe pytanie, co tam robił starszy zboru, który ma swoją rodzinę?
-
Swego czasu słyszałem o portalu randkowym, stworzonym głównie dla SJ
Myślę, że mój kolega korzystał z takiego mniej "grzecznego" serwisu...
I tu pojawia się ponownie kluczowe pytanie, co tam robił starszy zboru, który ma swoją rodzinę?
Może szuka nowej rodziny
-
Swego czasu słyszałem o portalu randkowym, stworzonym głównie dla SJ
Kto nie da rady się zeswatać przez spotkania wewnątrz organizacji, temu internet nie pomoże.
-
Ja znam dwie pary ŚJ, które właśnie się poznały na takim portalu. Swoje drugie połówki znaleźli aż na drugiej półkuli ziemskiej. Wzięli ślub i ze sobą żyją. Porozumiewają się między sobą po angielsku, dlatego też uczęszczają do zboru angielskiego. 🙂
-
Kto nie da rady się zeswatać przez spotkania wewnątrz organizacji, temu internet nie pomoże.
to łatwo się pisze (o takich spotkaniach wewnątrz), ale trudniej z wykonaniem, gdyż zlikwidowano (albo ograniczono) niemalże wszystkie "możliwości nawiązania relacji" na drodze teokratycznej.
były ośrodki pionierskie - ale już nie ma ich
były zebrania książki w domach - po których nie rzucając się w oczy można było odprowadzić kobietę do domu - ale już nie ma ich
było obowiązujące _każdego_ oraz _każdą_ głoszenie od domu do domu (także na odległych terenach, na które można 40 min dreptać piechotą) ale w dużej mierze wyparte jest przez stojaki
był większy napływ ludzi do organizacji i nowe studia biblijne na które można zaprosić wybraną siostrę - ale teraz prawie nikt z zewnątrz nie przychodzi
były letnie kongresy ale ostatnio 2x pod rząd odbywały się online
owszem, _nadal_ istnieją "teokratyczne" okazje do podrywu ale jest ich _mniej_ niż kiedyś
nadal można odprowadzać kobietę do domu po zebraniu, ale po zebraniu na sali królestwa, a to bardziej rzuca się w oczy.
nadal można zaprosić kobietę "na studium" ale trzeba dużo nakombinować się bo "studium" polega najczęściej na czytaniu książki czterolatkowi i nie każdy ma takiego 4latka w rodzinie.
owszem, można _wspólnie_ stać "przy stojaku", ale to jest "mniej prywatne" niż spacer z miasta na wioskę i z powrotem
sumując, dzisiaj "pozainternetowy podryw teokratyczny" :) jest _dużo_ trudniejszy niż 30 lat temu...
-
***
Podryw teokratyczny na "Izajasza 11".
- Sefku, dam ci poigrać na norze kobry, jeśli ty dasz mi pogłaskać lewka – zagaiła rezolutna młódka Jadwinia po domowym studium książki.
Pryszczaty Stefan popadł w stupor z akinezją.
Tymczasem imbryczek z herbatką zabulgotał, zwiastując poczęstunek domowym plackiem ze śliwkami.
-
Można też poderwać na Jakuba.
-
Można też poderwać na Jakuba.
tzn.?
-
tzn.?
Pytasz się dziewczyny.
Byłaś na Kubie?
Gdy odpowie nie, to ty do niej Kuba jestem.