No cóż, chciałem przemilczeć, ale sprawa i mnie dotyczy. Generalnie z jednej strony jestem zaskoczony, a z drugiej strony rozczarowany przebiegiem dyskusji. Nie było moim zamiarem wywołać awantury i nie tego się spodziewałem. Myślałem, że możemy swobodnie wymienić poglądy. Gwałcidusza domagał się odpowiedzi na swoje pytania i je otrzymał, na moje pytania nie odpowiedział tylko zaatakował mnie personalnie. I tu się pomylił w swojej ocenie. Zarzucił mi, że jestem ateistą, co jest nieprawdą. Prawdą jest natomiast, ze mam wątpliwości, co do natchnienia PŚ i mój pogląd wynika z literatury/materiałów, z którymi się zapoznałem. Chciałbym też napisać, że nie żywię jakiejkolwiek urazy do Gwałciduszy i mam nadzieję, że on też nie w stosunku do mnie. Ta sytuacja pokazuje jak poglądy religijne mogą podzielić ludzi i jakie emocje wzbudzają. Wycofuje się z tej tematyki, więcej nie będę brał udziału w dyskusjach na temat wiary i religii.