Jakby to powiedzieć krótko, to jest problem emocjonalny.
Siedzimy kiedyś, w Poznaniu. W gościach. A gość papier wyjmuje z szuflady. Jeśli o tym pisałem, to znaczy, że to prawda. Zapytałem, czym się zajmuje na co dzień. To był papier o apostazji. Zapytałem, czy na co dzień zajmuje się wypisywaniem z kościołów. W ten sposób przeszliśmy do dialogu o wypisywaniu sie z kościołów. Była ciekawa rozmowa.
Kolega chciał sie wypisać z rzymsko - katolickiej okupacji. Po latach. Trochę tam widział, co pośrednicy boży robią z młodymi chłopcami.
Poszedł do parafii, a przełożony ćwoków kazał mu do wypiski złożyć zdjęcie rentgenowskie swojego własnego płodu (czyli siebie samego) miedzy 3 a 5 miesiącem. Wrócił do domu z przysłowiowym 'kwitkiem'. Ale zadzwonił wyżej. Dosłownie, do tego co teraz był ostatnio sławny w internetach, że mu cos zabrali za pedofilie. Jak ktoś nie wie, nie jest w temacie, to chodzi o taka szują rzymskokatolicką z terytorium Polski, pośredniczącą między Bogiem a głupkiem.
Tamten mu powiedział, żeby odłożył słuchawkę, ubrał się, i poszedł do parafii, bo tam niewątpliwie robi się (jeśli już nie jest gotowy) akt jego apostazji. Tak też było. To jest sztuka w kilku aktach.
W czym jest problem? Ludzie chcą demonstrować wszystko. Nawet to, że się gdzieś nie zapisali. Lub odwrotnie - właśnie się wypisali. W najbardziej granicznym momencie, ktoś dokonuje samospalenia (wraz z samopodpaleniem), w ramach protestu.
Można się wypisać z sekty rzymskiej. Tylko to nie daje automatycznej przynależności do sekty konstantynopolskiej. Mimo że, tamta ma więcej gałęzi na krzyżu.
Czy to daje jakiś efekt psychologiczny? Tak. To jest jak niszczenie dyplomu ze szkoły, którą się ukończyło. Ja mogę książeczkę wojskową spalić, ale to nic nie zmieni. Mogę spalić paszport. Co to zmieni?
Czy warto się wypisać z kościoła rzymskiego cesarstw powszechnego na terytorium Polski? Tak. Warto. Dla własnej satysfakcji. Być może wtedy nie dojdzie do sytuacji, że musisz, oprócz zapłaty, okazać świadectwo pierwszej komunii, by kupić kilogram mięsa.
Trzeba pamiętać, że w Polsce, znów (od lat) jest w szkolnictwie edukacja rzymska. Na tę indoktrynację chodzą Wasze dzieci. Być może, jak się wypiszecie masowo, to religia trafi na swoje miejsce - czyli do kościołów.
Teraz mogę, po tym wstępie, dyskutować na temat wiary, religii, polityki, muzyki, apostazji, transfuzji krwi, nieruchomości, gwałcenia dzieci, niebieskich, tresury psów, zbierania jałmużny w Internecie. Jak ktoś ma fantazję, to może dopisać sobie więcej.