Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Apostazja z KK czy warto?  (Przeczytany 6728 razy)

Offline Safari

Apostazja z KK czy warto?
« dnia: 08 Listopad, 2020, 08:04 »
W zwiazku z ostatnimi wydarzeniami ludzie zaczeli wpisywac "apostazja" w Google I sie zaczela dyskusja o "odplywie" wiernych. Osobiscie nie uwazam zeby odplynela jakas ogromna liczba wiernych...

Ale tak z cuekawosci. Wychowana u Swiadkow, ale zdazyli mnie ochrzcic w koscuele.

Jakie sa konsekwencje odejscia oficjalnego z kosciola? Czy warto? Ktos tutaj przeszedl ta procedure?
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Technolog

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Listopad, 2020, 09:03 »
Tu możesz obejrzeć bezpośrednią relację mądrej babki:
https://www.youtube.com/watch?v=QZp7JvlYPVo

W opisie filmu jest link do kolejnego, jakiejś innej ytberki która miała więcej problemów niż Pani Witt.


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Listopad, 2020, 10:21 »
Mój kolega z pracy razem z dziewczyną (nigdy nie byli ŚJ) ostatnio właśnie się zabiera do dokonania formalnej apostazji z KK. Z tego co mi mówił potrzebny jest akt chrztu, a potem trzeba napisać odpowiednie pismo i wręczyć je księdzu w lokalnej parafii.

Co do konsekwencji to wydaje mi się, że obecnie nie ma żadnych, ale kto wie co przyniesie przyszłość biorąc pod uwagę obecny klimat polityczny w kraju.


Offline Gostek

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Listopad, 2020, 10:40 »
Też tego próbowałem, ale nie powiem, jest to skomplikowane. Szczególnie dla kogoś, kto mieszka daleko od parafii gdzie go chrzczono...
A jak już się tam zjawiłem, to się okazało, że muszę jeszcze przyprowadzić dwóch świadków..
W Niemczech łatwiej, bo wystarczy tylko zgłosić taką chęć w sądzie.
« Ostatnia zmiana: 08 Listopad, 2020, 10:41 wysłana przez Gostek »


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #4 dnia: 08 Listopad, 2020, 15:56 »
Jakby to powiedzieć krótko, to jest problem emocjonalny.

Siedzimy kiedyś, w Poznaniu. W gościach. A gość papier wyjmuje z szuflady. Jeśli o tym pisałem, to znaczy, że to prawda. Zapytałem, czym się zajmuje na co dzień. To był papier o apostazji. Zapytałem, czy na co dzień zajmuje się wypisywaniem z kościołów. W ten sposób przeszliśmy do dialogu o wypisywaniu sie z kościołów. Była ciekawa rozmowa.

Kolega chciał sie wypisać z rzymsko - katolickiej  okupacji. Po latach. Trochę tam widział, co pośrednicy boży robią z młodymi chłopcami.
Poszedł do parafii, a przełożony ćwoków kazał mu do wypiski złożyć zdjęcie rentgenowskie swojego własnego płodu (czyli siebie samego) miedzy 3 a 5 miesiącem. Wrócił do domu z przysłowiowym 'kwitkiem'. Ale zadzwonił wyżej. Dosłownie, do tego co teraz był ostatnio sławny w internetach, że mu cos zabrali za pedofilie. Jak ktoś nie wie, nie jest w temacie, to chodzi o taka szują rzymskokatolicką z terytorium Polski, pośredniczącą między Bogiem a głupkiem.
Tamten mu powiedział, żeby odłożył słuchawkę, ubrał się, i poszedł do parafii, bo tam niewątpliwie robi się (jeśli już nie jest gotowy) akt jego apostazji. Tak też było. To jest sztuka w kilku aktach.

W czym jest problem? Ludzie chcą demonstrować wszystko. Nawet to, że się gdzieś nie zapisali. Lub odwrotnie - właśnie się wypisali. W najbardziej granicznym momencie, ktoś dokonuje samospalenia (wraz z samopodpaleniem), w ramach protestu.

Można się wypisać z sekty rzymskiej. Tylko to nie daje automatycznej przynależności do sekty konstantynopolskiej. Mimo że, tamta ma więcej gałęzi na krzyżu.

Czy to daje jakiś efekt psychologiczny? Tak. To jest jak niszczenie dyplomu ze szkoły, którą się ukończyło. Ja mogę książeczkę wojskową spalić, ale to nic nie zmieni. Mogę spalić paszport. Co to zmieni?
Czy warto się wypisać z kościoła rzymskiego cesarstw powszechnego na terytorium Polski? Tak. Warto. Dla własnej satysfakcji. Być może wtedy nie dojdzie do sytuacji, że musisz, oprócz zapłaty, okazać świadectwo pierwszej komunii, by kupić kilogram mięsa.

Trzeba pamiętać, że w Polsce, znów (od lat) jest w szkolnictwie edukacja rzymska. Na tę indoktrynację chodzą Wasze dzieci. Być może, jak się wypiszecie masowo, to religia trafi na swoje miejsce - czyli do kościołów.

Teraz mogę, po tym wstępie, dyskutować na temat wiary, religii, polityki, muzyki, apostazji, transfuzji krwi, nieruchomości, gwałcenia dzieci, niebieskich, tresury psów, zbierania jałmużny w Internecie. Jak ktoś ma fantazję, to może dopisać sobie więcej.
« Ostatnia zmiana: 08 Listopad, 2020, 16:25 wysłana przez Moyses »


Offline Sebastian

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #5 dnia: 10 Listopad, 2020, 20:44 »
może ciemny jestem, może nawet ciemnogrodzianin, ale nie rozumiem dlaczego _akurat_teraz_ ludzie chcą wypisać się z Kościoła Katolickiego, gdyż nie spodobał im się wyrok Trybunału...

nauczanie kościelne nie zmieniło się, a Kościół Katolicki od dawna był przeciw jest przeciw i będzie przeciw aborcji, więc dlaczego akurat teraz ktoś wypisuje się z Kościoła?

Bo to modne i nowoczesne?!
Bo w Gazecie Wyborczej napisano że "powinieneś chcieć" sie wypisać?!

Ja już w swoim życiu przeczytałem wystarczająco dużo niezbyt mądrych gazet w których pisano co "powinniśmy", (np. "powinnyśmy się radować") więc nawet jeśli GW napisze że "powinniśmy" wypisywać się z Kościoła, to nie zrobi to na mnie żadnego wrażenia...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Listopad, 2020, 21:17 »
Oczywiście, jeśli ktoś chce się wypisać (i w szczególności: chce mu się poświęcać czas na dopełnienie kroków formalnych wymyślonych przez Konferencję Episkopatu Polski) to niech się wypisuje;

Swoją drogą, to jakiś absurd i sprzeczność: „nie lubię hierarchów kościelnych i _właśnie_dlatego_ będę tańczył tak jak mi zagrają i będę wypełniał wymyślone przez nich formalności”

jeśli komuś wypisanie się sprawi frajdę albo podniesie samoocenę lub podniesie samopoczucie, to tym bardziej: _powinien_ wypisać się...

ale w mojej ocenie: szkoda czasu i pieniędzy, skoro można „po prostu olać sprawę” i żyć po swojemu...

sumując: nie warto!
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #7 dnia: 10 Listopad, 2020, 21:53 »
tak sobie siedzę i myślę: skoro istnieją ludzie którzy chcą podejmować różne kroki w celu wypisania się z organizacji do której nigdy się nie zapisali, to może biskupi z KEP popełnili błąd, opracowując procedurę w której nie ma opłat? Może "powinni" zażądać np. 10.000zł od kwitka?!
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Listopad, 2020, 21:55 »
A kto wie jak według dekretu KEP nazywa się ktoś kto chce wypisać się z kościoła ? :)
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.


Offline Sebastian

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Listopad, 2020, 21:56 »
A kto wie jak według dekretu KEP nazywa się ktoś kto chce wypisać się z kościoła ? :)
nazywa się "odstępca" :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline PoProstuJa

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #10 dnia: 12 Listopad, 2020, 00:40 »
Oczywiście, że warto dokonać aktu apostazji.

Ja dokonałam... nie wiem na ile skutecznie, bo nie przedstawiałam aktu chrztu, ale poprosiłam księdza idącego po kolędzie o wykreślenie mnie z listy. Nie sprawdzałam czy doszło to do papieża, ale powiedzmy, że aż tak to mnie nie martwi.

Napisałam też list polecony do parafii, w której brałam chrzest... powinni tam mieć jakieś dokumenty... i choć mi nie odpisali, to wiem od jednej znanej mi osoby, że na niego zareagowali (wkurzeniem).
Dodam, że to nie było wczoraj tylko prawie 20 lat temu.

A dlaczego uważam, że to ważne? Bo oficjalnie pokazałam, że NIE ZGADZAM SIĘ z poglądami kościoła, z jego polityką i że po prostu nie utożsamiam się z nim. Co więcej... że potępiam go za jego czyny i nie chcę być w jakikolwiek sposób z nim kojarzona.

Jeśli natomiast moje papiery cały czas widniałyby w kościele, to znaczy, że do niego przynależę. Że go popieram i się z nim zgadzam.

Brak decyzji (o odejściu) - to też decyzja! Nadal widniałabym na liście katolików. A ja nie chcę na niej być. Nie chcę przynależeć do żadnego kościoła czy wyznania, w którym świadomie zatajono przypadki pedofilii i krzywdzono dzieci!

Jeśli ktoś zna taką religię/organizację w której NIE krzywdzono dzieci (i/lub dorosłych - molestowanie, rasizm, zbrodnie itp.), to niech mi da znać... może się tam zapiszę...
Obawiam się jednak, że takiej NIE MA! A wszystkie podłe czyny i brudy tych kościołów/zborów wypływają teraz na powierzchnię jak zawartość pełnego szamba!

"Wielka nierządnica" upada! Szkoda, że upada razem ze Świadkami, którzy zawsze twierdzili, że do niej nie przynależą... a tu proszę.. niespodzianka.. nazwa inna, ale grzechy te same co w KK.


Offline Sebastian

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #11 dnia: 12 Listopad, 2020, 01:57 »
Jeśli ktoś zna taką religię/organizację w której NIE krzywdzono dzieci (i/lub dorosłych - molestowanie, rasizm, zbrodnie itp.), to niech mi da znać... może się tam zapiszę... Obawiam się jednak, że takiej NIE MA!
jak nie ma, jak są :) codziennie tworzonych jest kilka tysięcy nowych sekt, więc jak jakaś sekta jest nowa (nie ma _żadnej_ przeszłości) to siłą rzeczy nie może mieć także na koncie żadnych zbrodni, molestowań, rasizmu, itd. :) na drugi dzień, to co innego :) wtedy może mieć już jednodniową historię molestowań seksualnych, ale pierwszego dnia jest czysta jak lilija :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Światus

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Listopad, 2020, 14:04 »
Szukam żony, która będzie się ze mną we wszystkim zgadzać.
Powinna być dziewicą, która nigdy nie skłamała i nikomu nie wyrządziła krzywdy.
Zgłoszenia proszę wysyłać na PW.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Listopad, 2020, 14:34 »
Szukam żony, która będzie się ze mną we wszystkim zgadzać.
Powinna być dziewicą, która nigdy nie skłamała i nikomu nie wyrządziła krzywdy.
Zgłoszenia proszę wysyłać na PW.

Co prawda nie mogę zostać niczyją żoną, ale nie jestem pewien czy kandydatka, która pasuje wyśmienicie do Twojego opisu ma tu swój profil, chciałbym podać Ci jej kandydaturę.
Chodzi mi o wdowę po JPII czyli biskupa Stanisława Dziwisza.  ;) Nie wiem czy będziecie się we wszystkim zgadzać...  ale "wdowa" z zasady jest dziewicą, nigdy nikogo nie skłamała i nikomu nie wyrządziła krzywdy.
 >:D


Offline Sebastian

Odp: Apostazja z KK czy warto?
« Odpowiedź #14 dnia: 13 Listopad, 2020, 19:41 »
Oczywiście, że warto dokonać aktu apostazji.
Ja dokonałam... nie wiem na ile skutecznie,
dokonałaś nieskutecznie
Nadal widniałabym na liście katolików.
i nadal widniejesz

co więcej, Twoja osoba jest liczona do statystyki, na podstawie której ksiądz płaci podatki
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)