w Łuk20:46 czytamy: «Strzeżcie się uczonych w Piśmie, którzy z upodobaniem chodzą w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. 47 Objadają oni domy wdów i dla pozoru długo się modlą. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Myślę,że pozostała tu jakaś część osób ,która zgadza się,że karą za grzechy jest śmierć,czyli ostateczne unicestwienie.
O co chodzi w tym wersecie? Co może być surowszego od śmierci/niebytu?W czym ich wyrok miałby byc surowszy od pozostałych?
Skojarzyło mi się prawo w USA.Delikwent dostaje 2 razy dożywocie i 300 lat do odsiadki.TO jest surowy wyrok.Tylko co z tego,skoro jak za pierwszym razem umrze to i tak nie będzie mógł odbyć pozostałej części wyroku.Chodzi o wyrok jako sentencję czy ostateczną karę?
Fajnie by było abyście napisali swoje przemyślenia na czym polegałaby ta różnica w surowszym wyroku od innych grzeszników,ktorych również czeka śmierć.Przemyślenia swoje czyli nie zaglądamy do innych źródeł,publikacji itp.
Porównaj podobną myśl w liście Jakuba 3:1
"Niech niewielu z was zostaje nauczycielami, bo czeka nas surowszy SĄD"Zarówno w Łukasza 20:46 jak i tym fragmencie występuje popularne, to samo
słowo
krima które trafniej moim zdaniem jest oddawane
słowem "sąd".
Słowa
krima użyto też relacjonując słowa naszego Pana,
"
jakim sądem sądzicie, takim was osądzą" Mat 7:2
Więc takich ludzi czeka większy lub cięższy SĄD, co oznacza,
że do zakwalifikowania ich do życia lub śmierci Bóg weźmie
pod uwagę surowsze kryteria. Nie sam wyrok jest więc podmiotem
tej przestrogi, lecz narażanie się na surowsze wymagania,
niż te, które Bóg weźmie pod uwagę w przypadku ludzi, którzy
nie kreowali się w oczach innych na szczególnie pobożnych lub znaczących.
Jeśli ktoś decyduje się tłumaczyć słowo
krima na "wyrok" zamiast
trafniej na "sąd", to raczej uwypuklić tu należy nie tyle sam skutek karny,
co wielkość surowoścí kryteriów, jakie z takich czy inych przyczyn
zostaną dodatkowo wzięte przez Boga podczas sądzenia.
Pozdrawiam serdecznie