Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: rychtar w 31 Lipiec, 2017, 21:17

Tytuł: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 31 Lipiec, 2017, 21:17
Cześć

Dzisiaj wysłałem pismo o odłączeniu i z datą 31.07.2017 już nie jestem "świadkiem Jehowy". Wysłałem maila do starszych i braci ze zboru z informacją o odłączeniu się. Chciałem się z Wami podzielić swoją radością, która mnie dzisiaj w związku z tym ogarnęła.
Już mam pierwsze reakcje, na fejsie jeden z "gorliwych i kulturalnych braci wielokrotnie ograniczanych za niezwykle moralne prowadzenie się" wysłał mi taką zachęcającą wiadomość: "Kopnij się w łeb z żoną. Jeszcze jeden mail a podam cie o nękanie." Te jego słowa tylko utwierdziły mnie, że dobrze zrobiłem odchodząc od tego bagna.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Startek w 31 Lipiec, 2017, 21:35
 Odszedłeś , i co dalej ? Dokąd pójdziesz ? Zginiesz w Armagedonie .  Teraz się określ , czy chcesz robić za nawóz czy do solanki jak żona Lota . Miej w domu książkę ,, Wróć do Jehowy ''  Tak osobiście , odważna decyzja . Cieszy mnie że dałeś się wrobić w komitet . Życzę tobie dużo dobrego w nowym etapie życia i odnalezienia własnej drogi . Pozdrawiam  i trzymaj się bo z początku będzie trudno . Ale masz przyjaciół to my !
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 31 Lipiec, 2017, 21:36
Gratuluję odejścia i radości z tym związanej.
Ja należę do tych szczęśliwców, którzy rozmawiają z Tobą mimo, że nie jesteś już w org.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 31 Lipiec, 2017, 21:37
Zrobiłeś dobrze a teraz poczujesz ulgę , że możesz otwarcie wypowiadać swoje myśli bez obaw , że ktoś życzliwy doniesie panom w krawatach. Pozdrawiam serdecznie , Twój szanujący Cię brat , który w podobny sposób rozstał się z jaskinią zbójców.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Światus w 31 Lipiec, 2017, 21:48
Gratulacje  :)

Widać w przypadku twojego byłego znajomego, ta metoda jest skuteczna  ;D
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Startek w 31 Lipiec, 2017, 21:51
Mój tablet płata figle ,   Cieszę się że nie dałeś się wrobić w komitet . Tak powinno być .
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 31 Lipiec, 2017, 22:33
Zanim powitam Ciebie wśród wolnych ludzi, zadam Tobie uroczyste pytanie: "Rychtarze, czy rozumiesz, że odłączając się od świadków Jehowy odłączasz się od społeczności NIE kierowanej duchem świętym?"

Twoje głośne, stanowcze TAK wskazuje że lepsza połowa życia właśnie się rozpoczęła! :)

Gratuluję!
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: gangas w 31 Lipiec, 2017, 22:50
 Jezu jak się cieszę z tych króciutkich wskrzeszeń kiedy ktoś ponownie wita nas.
Mogę wtedy myśleć trochę jakby ściślej i układać sobie nowy plan
I pięknie jest - nieskromnie bardzo też.
 Zapożyczone od L. Janerki ale chyba pasuje Moje gratulacje ;) ;) ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Salome w 31 Lipiec, 2017, 22:51
Gratulacje Rychtar! Znam te emocje, bo zrobiłam tak samo. Freedom.  :) :) :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 31 Lipiec, 2017, 23:12
Cześć

Dzisiaj wysłałem pismo o odłączeniu i z datą 31.07.2017 już nie jestem "świadkiem Jehowy". Wysłałem maila do starszych i braci ze zboru z informacją o odłączeniu się. Chciałem się z Wami podzielić swoją radością, która mnie dzisiaj w związku z tym ogarnęła.
Już mam pierwsze reakcje, na fejsie jeden z "gorliwych i kulturalnych braci wielokrotnie ograniczanych za niezwykle moralne prowadzenie się" wysłał mi taką zachęcającą wiadomość: "Kopnij się w łeb z żoną. Jeszcze jeden mail a podam cie o nękanie." Te jego słowa tylko utwierdziły mnie, że dobrze zrobiłem odchodząc od tego bagna.
  "Ładnie", Cię rychtar, pożegnał, Twój "brat" :'( na szczęście, już były  >:(
   To jeszcze jeden dowód na to, że takie słowa jak "siostra", "brat", w tej organizacji, za mieniącą się pełnej miłości ...
   To tylko puste fazesy, bez pokrycia.
   Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia ;D ;D
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: gangas w 31 Lipiec, 2017, 23:18
  "Ładnie", Cię rychtar, pożegnał, Twój "brat" :'( na szczęście, już były  >:(
   To jeszcze jeden dowód na to, że takie słowa jak "siostra", "brat", w tej organizacji, za mieniącą się pełnej miłości ...
   To tylko puste fazesy, bez pokrycia.
   Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia ;D ;D

 Braterska miłość ale ściśle uwarunkowana ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 31 Lipiec, 2017, 23:22
Gratulacje!
Nie ma co na koniec obdarzają kopniakami. Miłe Towarzystwo. ;)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 31 Lipiec, 2017, 23:22
Moje gratulacje. Życzę Ci mnóstwa naśladowców.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 31 Lipiec, 2017, 23:59
Rychtar przyjmij także moje gorące lechickie gratulacje i życzenia jak najwspanialszego "życia po życiu" ;D
Teraz pokaż wszystkim dookoła , tym "warunkowo miłującym" , że życie post WTS-owskie może być i jest piękne, wypełnione miłością, tolerancją, współczuciem, radością, szczęściem, dostrzeganiem ulotnego piękna, po prostu życiem!

Niech widzą, że można być szczęśliwym bez miliona "braterskich wskazówek" zza oceanu! ;)

Nieuchronnie zbliża się czas , gdy pójdę w Twoje ślady.
A póki co cieszmy się i radujmy bo kolejna owca dała nogę ze stada Strażnicy i przestała być owcą. A została wilkiem! Chwała!!!
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Dianne w 01 Sierpień, 2017, 02:18
Kopnij się w łeb xD mam pięć lat.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 01 Sierpień, 2017, 05:34
Rychtar-jak spotkasz brata na drodze z odwróconą głową
To mów jemu nawet kilka razy Dzień dobry tak by inni słyszeli.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: P w 01 Sierpień, 2017, 05:48
Gratuluję Rychtar, powodzenia na nowej drodze życia  ;) rozwijaj się :) z serdecznymi pozdrowieniami P :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 01 Sierpień, 2017, 06:44
Rychtar-jak spotkasz brata na drodze z odwróconą głową
To mów jemu nawet kilka razy Dzień dobry tak by inni słyszeli.

Najlepiej sobie kupić megafon i ryczeć każdemu świadkowi do ucha gdy tylko nie odpowie :)
Poważnie mówiąc, nie zamierzam zniżać się do ich nędznego poziomu.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Litwin w 01 Sierpień, 2017, 07:03
No to teraz piwo będzie Ci lepiej smakowało, poczujesz cały bukiet smaków.
Pozdrawiam i gratuluję odwagi.    8-)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 01 Sierpień, 2017, 07:34
Rychtar-jak spotkasz brata na drodze z odwróconą głową
To mów jemu nawet kilka razy Dzień dobry tak by inni słyszeli.

Chyba mam odpowiedź na Twoją sugestię, przyszła w mailu od jednej "siostry", której wysłałem list o odłączeniu:

Cytuj
Nie czytałam wszystkiego tylko to, że nie chcecie już być Świadkami Jehowy. To Wasz wybór. Macie do tego prawo. Proszę, żebyście wykasowali wszystkie namiary na mnie. Ja zrobię to samo. Jakbyście kiedyś chcieli wrócić do Jehowy i Jego organizacji, to przywitam Was bardzo ciepło i serdecznie
To po prostu zapowiedź omijania mnie jak śmierdzącego G. :)

Nie przypominam sobie, żeby ojciec z przypowieści o synu marnotrawnym wykasował wszystkie namiary na swojego syna :P
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Sierpień, 2017, 07:45
Chyba mam odpowiedź na Twoją sugestię, przyszła w mailu od jednej "siostry", której wysłałem list o odłączeniu:
To po prostu zapowiedź omijania mnie jak śmierdzącego G. :)

Nie przypominam sobie, żeby ojciec z przypowieści o synu marnotrawnym wykasował wszystkie namiary na swojego syna :P
Rychtar w jakie my kiedyś gówno wdepneliśmy :'(
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 01 Sierpień, 2017, 07:53
Braterska miłość ale ściśle uwarunkowana ;D ;D ;D ;D ;D
   Braterska, to ona jest tylko z nazwy.
   Zmieniasz poglądy i od razu czujesz, jak ona jest "braterska".
   :'( :'( :'(
   
Rychtar w jakie my kiedyś gówno wdepneliśmy :'(
   Zgadzam się z Tobą Harnaś i chyba nie tylko ja.
   Jeszcze raz Rychtar, wszystkiego naj, w tym życiu, po odkryciu.
   Tobie i całej Twojej rodzinie.

To po prostu zapowiedź omijania mnie jak śmierdzącego G. :)
Nie przypominam sobie, żeby ojciec z przypowieści o synu marnotrawnym wykasował wszystkie namiary na swojego syna :P
   Ale chyba nie jest to dla Ciebie jakiś wielki dylemat? :) :)
   Co do syna marnotrawnego ... wiele im brakuje.
   Ojciec się cieszył, że ten marnotrawny wraca, a Ty gdybyś tam wrócił, zawsze by Ci przypomnieli, że "zdradziłeś najświętszą".
   Naprawdę nie ma czego żałować, że się stamtąd odchodzi.
   Pozdrowionka :) :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: zawsze letni w 01 Sierpień, 2017, 08:57
Gratuluję Rychtar też bym tak chciał.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 01 Sierpień, 2017, 08:59
Gratuluję Rychtar też bym tak chciał.

Wystarczy wysłać maila do odpowiednich ludzi i już :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: zenobia w 01 Sierpień, 2017, 12:20
Chyba wysłałes do bliskich Twemu sercu i zobacz co były warte ich usciski, te buziaki. Nie dziwiłabym sie , gdyby naprawde byli tacy praworzadni i tak rygorystycznie stosowali sie do wszystkich swoich przykazan, ale my tam bylismy i wiemy jak jest .Dlatego tez mijajac kogos znich smiało mozesz mu patrzec w oczy .Powodzenia
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 01 Sierpień, 2017, 13:13
Nie dziwmy się takim reakcjom Świadków na wykluczonych i odstępców, bo to nie ludzie tylko cyborgi zaprogramowane przez aplikację JW-ORGa!

Każdy z nas był takim cyborgiem, tylko w większym lub mniejszym stopniu.
Kto będąc jeszcze gorliwym Świadkiem w organizacji witał się na ulicy ze wszystkimi wykluczonymi niech pierwszy rzuci kamień! :)

Nie każdemu dane jest zmienić się z cyborga w człowieka, ale każdy ma szansę!
Jeszcze nie wszystko stracone! :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Światus w 01 Sierpień, 2017, 13:31
Złożyliśmy gratulacje i życzenia... A flaszki jak nie było tak nie ma...  >:( ;D
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 01 Sierpień, 2017, 14:52
Nie dziwmy się takim reakcjom Świadków na wykluczonych i odstępców,

Wczoraj z kolegą byłem z kolegą na stojakach w Katowicach. Zostałem zwyzywany od odstępców i straszono mnie wezwaniem policji. A ja tylko pokazywałem ich publikacje...
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 01 Sierpień, 2017, 14:56
Wczoraj z kolegą byłem z kolegą na stojakach w Katowicach. Zostałem zwyzywany od odstępców i straszono mnie wezwaniem policji. A ja tylko pokazywałem ich publikacje...

No wiesz Tusia... Saul z Tarsu ze swej gorliwości wręcz prześladował chrześcijan i robił to w imię Boga!  :D

Przy czym to było zanim poznał Chrystusa! A Świadkowie za chrześcijan nigdy się nie uważali  :D
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 01 Sierpień, 2017, 15:02
A Świadkowie za chrześcijan nigdy się nie uważali  :D

Oni sami uważają się za chrześcijan. Jak wczoraj zacząłem uzasadniać, że nie są chrześcijanami, to... uciekli.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 01 Sierpień, 2017, 15:04
Wczoraj z kolegą byłem z kolegą na stojakach w Katowicach. Zostałem zwyzywany od odstępców i straszono mnie wezwaniem policji. A ja tylko pokazywałem ich publikacje...
   No i widzisz Tusia :)
   Jesteś katolikiem, a zostałeś odstępcą od świadków Jehowy.
   Co za paradoks :) :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 01 Sierpień, 2017, 16:12
Oni sami uważają się za chrześcijan. Jak wczoraj zacząłem uzasadniać, że nie są chrześcijanami, to... uciekli.
nie dam sobie głowy uciąć że przez ostatnie 15 lat tego nie zmienili, ale ja z okresu swojej bytności w zborze pamiętam że stosowano dość dziwaczne rozróżnienie ("jesteśmy chrześcijanami ale nie należymy do chrześcijaństwa")

Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 01 Sierpień, 2017, 17:28
Kilka pytań do tych, którzy już przeszli w życiu z ciemnej strony mocy do normalnego życia:

1. Jakie jest postępowanie starszych zboru z takimi, którzy napisali list o odłączeniu ale NIE zaznaczyli w nim, że nie życzą sobie kontaktów?
2. Czy przed ogłoszeniem takich ludzi na najbliższym zebraniu, spotykają się starsi zboru z takimi ludźmi?
3. Czy starsi zboru przeprowadzają jakiekolwiek spotkanie w tej sprawie w swoim gronie, a potem ogłaszają, czy też bez żadnych ceregieli na najbliższym zebraniu ogłaszają takiego odstępcę?

Pytam bo chciałbym wiedzieć, czy mam się spodziewać wizyty starszych zboru?
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 01 Sierpień, 2017, 17:35
Oni sami uważają się za chrześcijan. Jak wczoraj zacząłem uzasadniać, że nie są chrześcijanami, to... uciekli.

Tusia nie odrobiłeś pracy domowej! :) U Świadków istnieje pojęcie: chrześcijaństwo i pojęcie: chrystianizm.
Chrześcijaństwo to najgorsze bagno, część Babilonu Wielkiego. A chrystianizm to jest ten prawdziwy - ta czysta wiara w Jezusa Chrystusa.
Dodam, że Świadkowie na tyle motają się w tej nauce, że zapewne aż do teraz żaden głosiciel nie jest w stanie udzielić jasnej odpowiedzi czy jest on chrześcijaninem czy nie jest (bo tego po prostu nie wie! :) )
No chyba, że w tej kwestii pojawiło się jakieś "nowe światło", to wtedy pardon :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 01 Sierpień, 2017, 17:41
Nawet jeśli znają Twój charakter pisma, to przyzwoitość nakazywałby potwierdzić, że jesteś autorem listu i podtrzymujesz co napisałeś. Można to zrobić przez telefon z zestawem głośnomówiącym - czyli przynajmniej 2 starszych do Ciebie dzwoni.
Większa przyzwoitość chrześcijańska nakazałaby im spotkać się z Tobą i odwieść Cię od czynów apostazji. Ale na to specjalnie nie licz.

Tak czy inaczej powołuje się komitet sądowniczy - raczej pro forma. Trzeba zwyczajnie 3 podpisów na kwicie o Twoim odłączeniu.
Ogłasza się na najbliższym zebraniu służbowym, czyli w tygodniu. Nie masz możliwości na odwołanie się, bo to Twoja decyzja.

Sam zobaczysz jak będzie w Twoim przypadku. Bo teoria swoje, a życie swoje ;)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Startek w 01 Sierpień, 2017, 17:48
Rychtar w jakie my kiedyś gówno wdepneliśmy :'(
Jak to  jakie  -   w organizacje  Jehowy ! ☺
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 01 Sierpień, 2017, 17:49
Kilka pytań do tych, którzy już przeszli w życiu z ciemnej strony mocy do normalnego życia:

1. Jakie jest postępowanie starszych zboru z takimi, którzy napisali list o odłączeniu ale NIE zaznaczyli w nim, że nie życzą sobie kontaktów?
2. Czy przed ogłoszeniem takich ludzi na najbliższym zebraniu, spotykają się starsi zboru z takimi ludźmi?
3. Czy starsi zboru przeprowadzają jakiekolwiek spotkanie w tej sprawie w swoim gronie, a potem ogłaszają, czy też bez żadnych ceregieli na najbliższym zebraniu ogłaszają takiego odstępcę?

Pytam bo chciałbym wiedzieć, czy mam się spodziewać wizyty starszych zboru?

W normalnym zborze wygląda to tak:
1. Starsi spotykają się w gronie
2. Czytają list (lub co najmniej jego fragmenty dotyczące odłączenia się)
3. Wyznaczają 2 starszych do potwierdzenia tego faktu z odłączającym się na osobistym spotkaniu
4. Próbują dociec czy decyzja jest ostateczna, a może podjęta pod wpływem impulsu; ewentualnie delikatnie próbują nakłonić do jej zmiany
5. W co najmniej jednym przypadku, gdy decyzja odłączającego się była ostateczna podjęto jeszcze jedną próbę, wysyłając 3 starszych
6. No i dopiero po tym ostatecznym, drugim potwierdzeniu że człowiek naprawdę chce odejść zdecydowano o powiadomieniu zboru

Przy czym zaznaczam - nie chodziło im o nakłonienie człowieka do zmiany poglądów, tylko o upewnienie się, że decyzja nie jest kaprysem/wołaniem o pomoc/itp - podobnie jak to jest w przypadku chrztu, którego chęć też się bada.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 02 Sierpień, 2017, 14:59
Jesteś katolikiem, a zostałeś odstępcą od świadków Jehowy.
zostać odstępcą bez strażnicowego chrztu i bez głoszenia ze strażnicami - to duże osiągnięcie...

mnie jakoś nikt nie zalicza do odstępców od buddyzmu ani do odstępców od sintoizmu :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 03 Sierpień, 2017, 07:20
W normalnym zborze wygląda to tak:
1. Starsi spotykają się w gronie
2. Czytają list (lub co najmniej jego fragmenty dotyczące odłączenia się)
3. Wyznaczają 2 starszych do potwierdzenia tego faktu z odłączającym się na osobistym spotkaniu
4. Próbują dociec czy decyzja jest ostateczna, a może podjęta pod wpływem impulsu; ewentualnie delikatnie próbują nakłonić do jej zmiany
5. W co najmniej jednym przypadku, gdy decyzja odłączającego się była ostateczna podjęto jeszcze jedną próbę, wysyłając 3 starszych
6. No i dopiero po tym ostatecznym, drugim potwierdzeniu że człowiek naprawdę chce odejść zdecydowano o powiadomieniu zboru

Przy czym zaznaczam - nie chodziło im o nakłonienie człowieka do zmiany poglądów, tylko o upewnienie się, że decyzja nie jest kaprysem/wołaniem o pomoc/itp - podobnie jak to jest w przypadku chrztu, którego chęć też się bada.

Już wiem jak to wygląda ponieważ wczoraj odbyłem miłą rozmowę telefoniczną z dwoma starszymi, jeden z nich to koordynator. Odbyło się to tak:
1. Zadzwonił do mnie starszy zboru i poinformował mnie, że jest teraz z koordynatorem, którego w tle usłyszałem.
2. Zapytano mnie tak: "rychtarze, czy nadal podtrzymujecie to co do nas wysłaliście?". Odpowiedziałem, tak stanowczo podtrzymuję.
3. Powiedziano mi: "Szanujemy Waszą decyzję. Dziękujemy za rozmowę, pozdrawiamy Was."
4. Ja też podziękowałem za rozmowę i za to, że zostaliśmy przez nich kulturalnie i z szacunkiem potraktowani.
5. Co do ogłoszenia powiedziano mi, że muszą jeszcze spotkać się w gronie starszych po czym ogłoszą bez względu na powód odejścia, że już nie jesteśmy Świadkami Jehowy.

I to tyle, cała rozmowa trwała kilka minut i wywarła na mnie pozytywne wrażenie, to znaczy że nie zostałem w żaden sposób skrytykowany, nawet nie było w niej cienia sugestii, że robię głupotę odchodząc ze zboru.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 03 Sierpień, 2017, 08:08
Oczywiście dla Was zdecydowanych odejść z organizacji, znających o niej prawdę, to super bezproblemowe podejscie starszych do sprawy.  Ale jak się nad tym zastanowić to pokazuje jak przedmiotowo traktuje się ludzi, braci w tej organizacji.  Składasz wypowiedzenie i bez dyskusji zostaje ono przyjęte, czysta formalność. Gdzie miłość, troska o dobro bliźniego. Jeśli chcecie odejść z org to znaczy, że myślicie innaczej, więc czym prędzej trzeba się  Was pozbyć. Skomentuję to jednym słowem: KORPORACJA!
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 03 Sierpień, 2017, 08:29
Zostałem zwyzywany od odstępców i straszono mnie wezwaniem policji. A ja tylko pokazywałem ich publikacje...

Trzeba było powiedzieć jak Franz Maurer w "Psach" ... TO JA JESTEM POLICJA!
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 03 Sierpień, 2017, 08:56
Cześć

Dzisiaj wysłałem pismo o odłączeniu i z datą 31.07.2017 już nie jestem "świadkiem Jehowy". Wysłałem maila do starszych i braci ze zboru z informacją o odłączeniu się. Chciałem się z Wami podzielić swoją radością, która mnie dzisiaj w związku z tym ogarnęła.
Już mam pierwsze reakcje, na fejsie jeden z "gorliwych i kulturalnych braci wielokrotnie ograniczanych za niezwykle moralne prowadzenie się" wysłał mi taką zachęcającą wiadomość: "Kopnij się w łeb z żoną. Jeszcze jeden mail a podam cie o nękanie." Te jego słowa tylko utwierdziły mnie, że dobrze zrobiłem odchodząc od tego bagna.
Jeden ważny krok za Tobą fajnie . Czas na rodasc potem refleksja i pytanie i co dalej . Ale wszystko w swoim czasie.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 03 Sierpień, 2017, 09:14
Oczywiście dla Was zdecydowanych odejść z organizacji, znających o niej prawdę, to super bezproblemowe podejscie starszych do sprawy.  Ale jak się nad tym zastanowić to pokazuje jak przedmiotowo traktuje się ludzi, braci w tej organizacji.  Składasz wypowiedzenie i bez dyskusji zostaje ono przyjęte, czysta formalność. Gdzie miłość, troska o dobro bliźniego. Jeśli chcecie odejść z org to znaczy, że myślicie innaczej, więc czym prędzej trzeba się  Was pozbyć. Skomentuję to jednym słowem: KORPORACJA!

No właśnie. Jakby nie wierzyli w to, że u nich jest Prawda życiodajna.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 03 Sierpień, 2017, 09:59
Jeden ważny krok za Tobą fajnie . Czas na rodasc potem refleksja i pytanie i co dalej . Ale wszystko w swoim czasie.

Dalej nic, na pewno żadna z innych organizacji religijnych.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 03 Sierpień, 2017, 10:45
Dalej nic, na pewno żadna z innych organizacji religijnych.
Nigdy nie mów nigdy czy też napewno a raczej jak Pan da czy jak Bóg pozwoli . Będzie to co ma być . Nie znasz jutra . Życzę właściwej drogi nie koniecznie rozami uslanej
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 03 Sierpień, 2017, 11:04
Jeden ważny krok za Tobą fajnie . Czas na rodasc potem refleksja i pytanie i co dalej . Ale wszystko w swoim czasie.

Uważam, że ten kto NAJPIERW się odłącza, a PÓŹNIEJ dopiero zadaje sobie pytanie "co dalej?" jest człowiekiem bardzo nierozsądnym.
Najpierw bowiem trzeba zapytać siebie "co dalej" i znaleźć odpowiedź, a dopiero po przemyśleniu sprawy się odłączyć!

Myślę, że Rychter zastosował drugą strategię i dlatego już nie musi zadawać sobie pytania "co dalej?".

Pytanie "co dalej" jest naprawdę charakterystyczne dla Świadków Jehowy, którzy siedzą w "piwnicy organizacji", ale boją się wyjść z niej na zewnątrz, bo przecież na dworze może zacząć padać deszcz! Ale kiedyś trzeba wyściubić nos z jaskini i zobaczyć, że na zewnątrz rośnie też trawa i kwiaty.
Zresztą co ja tu się będę rozwlekać. Pamiętacie Seksmisję i jej zakończenie? No właśnie! :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 03 Sierpień, 2017, 11:11
Zresztą co ja tu się będę rozwlekać. Pamiętacie Seksmisję i jej zakończenie? No właśnie! :)

Zacytuję klasyka:

Cytuj
To nas tu o mało nie wykastrowały, a ty cycki sobie, cyganie, przyprawiasz?

A drugi cytat:
Cytuj
TU JEJ EKSCELENCJA. jutro dzień wolny ogłaszam święto państwowe
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: mav w 03 Sierpień, 2017, 11:14
I to tyle, cała rozmowa trwała kilka minut i wywarła na mnie pozytywne wrażenie, to znaczy że nie zostałem w żaden sposób skrytykowany, nawet nie było w niej cienia sugestii, że robię głupotę odchodząc ze zboru.

U nas było bardzo podobnie - koordynator przyjął nasz list, powiedział coś w stylu "no przecież jesteśmy dorosłymi ludźmi", uścisnął nam dłoń na pożegnanie. Z jednej strony zachował się kulturalnie i z klasą, ale z drugiej...

Oczywiście dla Was zdecydowanych odejść z organizacji, znających o niej prawdę, to super bezproblemowe podejscie starszych do sprawy.  Ale jak się nad tym zastanowić to pokazuje jak przedmiotowo traktuje się ludzi, braci w tej organizacji.  Składasz wypowiedzenie i bez dyskusji zostaje ono przyjęte, czysta formalność. Gdzie miłość, troska o dobro bliźniego. Jeśli chcecie odejść z org to znaczy, że myślicie innaczej, więc czym prędzej trzeba się  Was pozbyć. Skomentuję to jednym słowem: KORPORACJA!

Dokładnie to samo sobie pomyślałem. Przecież chodzi o nasze życie! Wg Świadków Jehowy oddając taki list podpisaliśmy na siebie wyrok śmierci w bliskim już Armagedonie. To przecież tak jakbym przyszedł do niego i oznajmił mu, że właśnie idziemy z żoną rzucić się pod pociąg. A on nam na to - "w porządku, skoro taka jest wasza decyzja to życzę wam wszystkiego dobrego". Gdzie tu miłość braterska i chęć uratowania bliźniego? Wygląda na to, że nasze przyszłe życie jest im zupełnie obojętne. Albo po prostu sami nie wierzą w to, co głoszą.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 03 Sierpień, 2017, 11:58
Uważam, że ten kto NAJPIERW się odłącza, a PÓŹNIEJ dopiero zadaje sobie pytanie "co dalej?" jest człowiekiem bardzo nierozsądnym.
Najpierw bowiem trzeba zapytać siebie "co dalej" i znaleźć odpowiedź, a dopiero po przemyśleniu sprawy się odłączyć!

Niekoniecznie. Takie mi przyszło do głowy porównanie:
Jak wdepniesz w psią kupę, to najpierw chcesz jak najszybciej z niej się wydostać, a dopiero później się zastanawiasz co dalej z obsranymi butami. Tu niektórzy mogą mieć podobnie.

Aczkolwiek ja osobiście staram się postępować tak, jak napisałaś ;-)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 03 Sierpień, 2017, 12:00

Dokładnie to samo sobie pomyślałem. Przecież chodzi o nasze życie! Wg Świadków Jehowy oddając taki list podpisaliśmy na siebie wyrok śmierci w bliskim już Armagedonie. To przecież tak jakbym przyszedł do niego i oznajmił mu, że właśnie idziemy z żoną rzucić się pod pociąg. A on nam na to - "w porządku, skoro taka jest wasza decyzja to życzę wam wszystkiego dobrego". Gdzie tu miłość braterska i chęć uratowania bliźniego? Wygląda na to, że nasze przyszłe życie jest im zupełnie obojętne. Albo po prostu sami nie wierzą w to, co głoszą.

A ja myślę tak.... że ci starsi również nie wiedzą co robić i co powiedzieć, bo sami mogą mieć przecież wątpliwości! I wtedy wyszło by szydło z worka, że oni również nie zgadzają sie w jakichś kwestiach z JW.ORGiem!

A inna sprawa - Świadkowie chętnie dyskutują z ludźmi, którzy nie znają Biblii. Ale jesli ktokolwiek ma już o niej jakieś pojęcie i zadaje trudne pytania, to unikają go jak ognia! :)

Niekoniecznie. Takie mi przyszło do głowy porównanie:
Jak wdepniesz w psią kupę, to najpierw chcesz jak najszybciej z niej się wydostać, a dopiero później się zastanawiasz co dalej z obsranymi butami. Tu niektórzy mogą mieć podobnie.

Aczkolwiek ja osobiście staram się postępować tak, jak napisałaś ;-)

Ciekawe porównanie :) Wszystko zależy od tego gdzie się znajduję i gdzie chcę dojść.
Jeśli wdepnęłam w kupę obok swojego domu, to mogę je zdjąć i wejść do domu na boso. Ale jeśli wdepnęłam na odludziu, a przede mną jeszcze 15 km drogi, to raczej starałabym się wyczyścić pobieżnie buty w trawie zamiast od razu je wyrzucać! :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Gorg w 03 Sierpień, 2017, 12:24
Jest takie powiedzenie Niema tego złego co by na dobre nie wyszło. Życie pisze różne scenariusze ale na temat pochopnych decyzji warto się nieraz zastanowić.Chyba że tak jak ja mam przyjaciół ale nie w organizacji a rodzinę z mojej strony w orgowskim  świecie
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 03 Sierpień, 2017, 15:47
Dalej nic, na pewno żadna z innych organizacji religijnych.
Podobnie u mnie żadna organizacja.
Russell miał rację gdy pisał o tych co ledwo wyzwalają się z niewoli sekty a już wdziewają buty innej sekty
Uczą się na nowo zasad,dogmatów,przepisów,by dalej być niewolnikami,przebijają się nowymi boleściami.
Czy są wolni?Jezus mówi PRAWDA wyzwala-nie organizacja sekta, tą prawda jest CHRYSTUS.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 03 Sierpień, 2017, 16:23
A ja mam taką refleksję i podzielę się nią z Wami.

Miałem w zborze kilku bliskich mi ludzi. Teraz gdy już większość wie o naszym odejściu to jest mi po prostu żal, że nie będziemy się mogli kontaktować. Myślę sobie, że fajnie byłoby gdyby jednak też odeszli z WTS, z drugiej strony jeśli im ta organizacja daje szczęście to będę się cieszył ich szczęściem.

A ja myślę tak.... że ci starsi również nie wiedzą co robić i co powiedzieć, bo sami mogą mieć przecież wątpliwości! I wtedy wyszło by szydło z worka, że oni również nie zgadzają sie w jakichś kwestiach z JW.ORGiem!

Też tak myślę, bo w dzisiejszych czasach gdy dość dużo ludzi odchodzi ze zborów, starsi muszą zachować dobrą minę do złej gry. A szkoda, bo na pewno muszą działać niezgodnie ze swoim sumieniem i przekonaniami.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 03 Sierpień, 2017, 16:52
A ja mam taką refleksję i podzielę się nią z Wami.

Miałem w zborze kilku bliskich mi ludzi. Teraz gdy już większość wie o naszym odejściu to jest mi po prostu żal, że nie będziemy się mogli kontaktować. Myślę sobie, że fajnie byłoby gdyby jednak też odeszli z WTS, z drugiej strony jeśli im ta organizacja daje szczęście to będę się cieszył ich szczęściem.

Też tak myślę, bo w dzisiejszych czasach gdy dość dużo ludzi odchodzi ze zborów, starsi muszą zachować dobrą minę do złej gry. A szkoda, bo na pewno muszą działać niezgodnie ze swoim sumieniem i przekonaniami.
W gronie starsi zachowają zawsze lojalność wobec WTS byłem to wiem.
Ale w domach na prywatnym gruncie,sam na sam ze sobą jest walka.
Miło Cię pożegnali,i ciepło to znaczy że wiedzą co w trawie piszczy,i po cichu zazdroszczą tobie wolności.

Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 03 Sierpień, 2017, 16:58
czytam i myślę sobie że co starszyzna by nie zrobiła zawsze będzie skrytykowana

nie walczyli o Rychtara tzn. że sami w to nie wierzą że wiedzą że to pic na wodę itd.
jakby chcieli zawalczyć to byłyby pretensje że interesy sekty że nie chcą wypuścić darmowego roznosiciela gazetek że dbają o statystykę aby nie spadała itd. itp.

tak źle i tak nie dobrze, ciężko dogodzić odstępcom...
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 03 Sierpień, 2017, 21:54
No i stało się. Doniesiono mi, że na koniec zebrania było ogłoszenie, że nie jestem już Świadkiem Jehowy.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 03 Sierpień, 2017, 22:07
No i stało się. Doniesiono mi, że na koniec zebrania było ogłoszenie, że nie jestem już Świadkiem Jehowy.

Zginiesz marnie, zginiesz marnie, zginiesz marnie...  ;D
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Startek w 03 Sierpień, 2017, 22:15
Zginąć marnie to jeszcze za mało , najgorsze że nie wydał dyspozycji dla koordynatora co do swojej osoby . Czy ma iść do solanki  jak żona Lota  , ewentualnie  jako nawóz pod drzewko dla nadzorcy służby .
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Lunkaa w 03 Sierpień, 2017, 22:16
No i stało się. Doniesiono mi, że na koniec zebrania było ogłoszenie, że nie jestem już Świadkiem Jehowy.

czyli ktoś w zborze też jest na dobrej drodze skoro Ci doniósł;)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 03 Sierpień, 2017, 22:29
to teraz tak szybko ogłaszają? Żadnego sprawdzania, nawet marnego telefonu czy na pewno?

w sumie, zmiana na lepsze. Jakby w Polsce te 20-40 tysięcy mentalnych odstępców "wypisało się" to jedno zebranie, odczytają listę wyautowanych i będzie spokój.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 04 Sierpień, 2017, 07:20
to teraz tak szybko ogłaszają? Żadnego sprawdzania, nawet marnego telefonu czy na pewno?

Jak już wcześniej pisałem była rozmowa ze starszymi. Poniżej dokładny opis jak to się odbyło:

Już wiem jak to wygląda ponieważ wczoraj odbyłem miłą rozmowę telefoniczną z dwoma starszymi, jeden z nich to koordynator. Odbyło się to tak:
1. Zadzwonił do mnie starszy zboru i poinformował mnie, że jest teraz z koordynatorem, którego w tle usłyszałem.
2. Zapytano mnie tak: "rychtarze, czy nadal podtrzymujecie to co do nas wysłaliście?". Odpowiedziałem, tak stanowczo podtrzymuję.
3. Powiedziano mi: "Szanujemy Waszą decyzję. Dziękujemy za rozmowę, pozdrawiamy Was."
4. Ja też podziękowałem za rozmowę i za to, że zostaliśmy przez nich kulturalnie i z szacunkiem potraktowani.
5. Co do ogłoszenia powiedziano mi, że muszą jeszcze spotkać się w gronie starszych po czym ogłoszą bez względu na powód odejścia, że już nie jesteśmy Świadkami Jehowy.

I to tyle, cała rozmowa trwała kilka minut i wywarła na mnie pozytywne wrażenie, to znaczy że nie zostałem w żaden sposób skrytykowany, nawet nie było w niej cienia sugestii, że robię głupotę odchodząc ze zboru.

Dodam jeszcze, że 16 osób, którym sumienie wyszkolone na podstawie Przekładu Nowego Świata nie pozwala na kontakty z odłączonymi na Facebooku usunęło mnie właśnie z tego portalu :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: mav w 04 Sierpień, 2017, 09:29
czytam i myślę sobie że co starszyzna by nie zrobiła zawsze będzie skrytykowana

nie walczyli o Rychtara tzn. że sami w to nie wierzą że wiedzą że to pic na wodę itd.
jakby chcieli zawalczyć to byłyby pretensje że interesy sekty że nie chcą wypuścić darmowego roznosiciela gazetek że dbają o statystykę aby nie spadała itd. itp.

tak źle i tak nie dobrze, ciężko dogodzić odstępcom...

Mylisz się zakładając, że są tylko dwie opcje - albo obojętność, albo wyzwiska. A jest opcja trzecia - podjęcie próby "ratowania". Właśnie ja chciałbym, żeby o mnie ktoś zawalczył. Chciałbym, żeby ktoś z osób, które uważałem za sobie bliskie pokazał, że mu na mnie zależy. Tymczasem niemal wszyscy okazali to samo, co zarzucają często ludziom w służbie - obojętność. Fakt, że nie próbowali w jakikolwiek sposób zawalczyć o moje "zbawienie" jest dla mnie czymś niesamowicie smutnym, bo pokazuje, że bardziej liczy się dla nich organizacja niż człowiek i że po prostu spisali mnie na straty. Gdzie w tym wszystkim ta sławna miłość braterska?

Uczciwie muszę jednak przyznać, że były dwie sytuacje, w których próbowano o nas "zawalczyć". Jakiś czas po tym, jak przestaliśmy chodzić na zebrania i do służby przyjechały do nas dwie pionierki - Edyta i Żaneta, z którymi współpracowaliśmy dwa zbory wcześniej i chciały się dowiedzieć co się u nas dzieje, bo się martwiły. Drugą sytuacją był przyjazd teściowej i szwagierki z mężem gdy już dosyć konkretnie się określiliśmy i również próbowały nas nakłonić do "powrotu do Jehowy". Przez te dwie sytuacje wspominam te osoby bardzo ciepło i to pomimo, że potem te osoby i tak zerwały z nami kontakty. Właśnie takiej reakcji spodziewałbym się od starszych zboru - pasterzy, którzy powinni zostawić 99 owiec, a szukać tej jednej zagubionej.

Cytuj
Dodam jeszcze, że 16 osób, którym sumienie wyszkolone na podstawie Przekładu Nowego Świata nie pozwala na kontakty z odłączonymi na Facebooku usunęło mnie właśnie z tego portalu :)

A z ciekawości - ile osób pozostawiło Cię w znajomych? Ja nadal mam kilku ŚJ w znajomych którzy mnie nie wyrzucili, ale nie kontaktują się więc w sumie nie wiem o co chodzi :).
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 04 Sierpień, 2017, 09:43
A z ciekawości - ile osób pozostawiło Cię w znajomych? Ja nadal mam kilku ŚJ w znajomych którzy mnie nie wyrzucili, ale nie kontaktują się więc w sumie nie wiem o co chodzi :).

Może chodzi o to, że osoby te są nadal ciekawe co taki "odstępca" będzie publikował na swojej stronie? Mogą być ciekawi z sympatii dla tej osoby, ale również może nimi kierować chęć inwigilacji takiej osoby. Mogą śledzić jak wygląda życie odstępcy po wyjściu ze zboru. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby w pewnych zborach starsi uczynili by sobie w ten sposób źródło wiedzy o odstępcy i jego ewentualnie "wywrotowych działaniach"...
Inna opcja jest taka, że mogą oni popierać stanowisko tego odstępcy, ale póki co boją się wychylić w zborze ze swoimi poglądami.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 04 Sierpień, 2017, 09:43
Pozostawiło mnie 6 osób w tym trójka dzieciaków od 10-15 lat.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 04 Sierpień, 2017, 16:22
O mnie także nikt nie ,, walczył''.Byłem w grupie książki u nadzorcy Jerczyńskiego Krzysztofa.W tym czasie była afera z Ewiakiem.Po co tracić czas na zwykłego glosiciela bez przywilejów? Również byłem zniesmaczony taką reakcją. Jak przychodzisz do organizacji to każdy lata koło ciebie.Jak odchodzisz lub wylatujesz mają ciebie w dup... Nie ma prawdziwej miłości duchowej.Wszystko jest obliczone na zysk-strata.Jak ktoś kuleje w prawdzie to inni zamiast wspierać ją to odsuwają się jak od trędowatego.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 04 Sierpień, 2017, 17:01
O mnie także nikt nie ,, walczył''.Byłem w grupie książki u nadzorcy Jerczyńskiego Krzysztofa.W tym czasie była afera z Ewiakiem.Po co tracić czas na zwykłego glosiciela bez przywilejów? Również byłem zniesmaczony taką reakcją. Jak przychodzisz do organizacji to każdy lata koło ciebie.Jak odchodzisz lub wylatujesz mają ciebie w dup... Nie ma prawdziwej miłości duchowej.Wszystko jest obliczone na zysk-strata.Jak ktoś kuleje w prawdzie to inni zamiast wspierać ją to odsuwają się jak od trędowatego.
Jak bym był starszym a byłem to wcale bym nie zawalczał o odchodzącego
 to jego wola starsi zachowali się super,podali rękę na pożegnanie,bez nienawiści.
Po co eskalować,odchodzę to wiem dlaczego,starsi wiedzą też i szanują mój wybór.
Czy "płacz starszych" zmienił by waszą decyzję?
Napewno nie!Nie zareagują żle zareagują też żle Sebastian o tym pisał.
I po co wam odchodzącym te krokodyle łzy starszych.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 04 Sierpień, 2017, 17:05
Mi na komitecie pożegnalnym powiedzieli, ze bracia ze zboru nie beda sie ze mna kontaktowac, ale oni jako starsi nie zapomną i co jakiś czas beda do mnie dzwonić oraz regularnie podrzucać literaturę, żebym szybko ogarnęła swoje życie i wróciła do organizacji.
W lipcu minęły 4 lata - żaden z nich nie zadzwonił, a z literatury to tylko zaproszenie na Pamiątkę wrzucone do skrzynki.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 04 Sierpień, 2017, 17:16
Nie mają dla Ciebie czasu bo jest ważniejsze dzieło do wykonania: głoszenie, służba pełnoczasowa, budowa sal królestwa. Ty jesteś dla nich zbędnym, nieproduktywnym balastem, stratą czasu, który mogą poświęcić na stojak albo rozdawanie zaproszeń na kongres. Co najwyżej podrzucą Ci broszurę "Wróć do Jehowy"
Smutne to, ale prawdziwe w organizacji Jehowy. Więcej czasu poświęca się głoszeniu niż pracy pasterskiej. Na jednej z ostatnich wizyt NO usłyszałem, że starszy może dokonywać pracy pasterskiej kiedy jest z głosicielem w służbie od domu do domu. Reszta nie zasługuje na uwagę starszego.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 04 Sierpień, 2017, 17:22
Mi na komitecie pożegnalnym powiedzieli, ze bracia ze zboru nie beda sie ze mna kontaktowac, ale oni jako starsi nie zapomną i co jakiś czas beda do mnie dzwonić oraz regularnie podrzucać literaturę, żebym szybko ogarnęła swoje życie i wróciła do organizacji.
W lipcu minęły 4 lata - żaden z nich nie zadzwonił, a z literatury to tylko zaproszenie na Pamiątkę wrzucone do skrzynki.
A jakby zadzwonili zaraz byś w niedzielę była na zebraniu.?
Oni i TY wiesz że do tego by nie doszło.
Ja nie chcę by mnie odwiedzano,dzwoniono wiem gdzie zbór i w każdej chwili mogę iść.
Co wymagasz by za Tobą tęsknili a Ty zaraz tam się zjawisz?
Szanują Twój wybór a Zbór wiesz gdzie jest.
Widzę że jakby starszy rozdarł szaty na sobie to 30% z forum by wróciło.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 04 Sierpień, 2017, 20:56
A jakby zadzwonili zaraz byś w niedzielę była na zebraniu.?
Oni i TY wiesz że do tego by nie doszło.
Ja nie chcę by mnie odwiedzano,dzwoniono wiem gdzie zbór i w każdej chwili mogę iść.
Co wymagasz by za Tobą tęsknili a Ty zaraz tam się zjawisz?
Szanują Twój wybór a Zbór wiesz gdzie jest.
Widzę że jakby starszy rozdarł szaty na sobie to 30% z forum by wróciło.

Teraz już bym nie przyszła. Ale cztery lata temu miałam 19 lat, problemy rodzinne i odłączenie od zboru bardzo mnie zabolało i bardzo je przeżyłam. Gdyby wtedy nie odpuścili, pewnie bym wróciła. Teraz jestem im wdzięczna za to, ze sie nie odezwali a ja mogłam dowiedzieć sie prawdy o prawdzie. Ale jakby nie patrzeć - strzelili sobie w kolano.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 05 Sierpień, 2017, 13:32
Właśnie miałem "przywilej" spotkania się z sąsiadem Świadkiem Jehowy, który do nie dawna był wykluczony za różne figle migle. Jakież było moje zaskoczenie, że temu niedawno nawróconemu Świadkowi Jehowy sumienie wyszkolone na podstawie przekładu nowego świata nie pozwoliło odpowiedzieć mi "cześć". Co ciekawe gdy on był po tej prawidłowej stronie mocy normalnie z nim rozmawialiśmy :)
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 05 Sierpień, 2017, 20:09
Po co narażać się na stres bo niewątpliwie taka wizyta starszych skończyłaby się co najmniej bólem głowy,lepiej sobie tego oszczędzić .Oni przekonywaliby Ciebie ,że jesteś w błędzie przyczym byliby głusi na Twoje argumenty .Po uświadomieniu sobie ,że ich misja okazała się totalną porażką próbowali by Cię straszyć lub brać na litość.A tak Ty masz spokój a Oni mają poczucie moralnej wyższości i jest git.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 05 Sierpień, 2017, 20:42
Wszyscy macie racje, tylko po prostu dla kogoś, kto odchodzi od organizacji, jest to przykre, ze nikt sie nim nie interesuje i mimo wcześniejszych zapewnień, ze jest sie ważnym dla braci i niezastąpionym sługom bożym jakoś łatwo im przychodzi totalna olewka. To smutne.
Ale z drugiej strony dobrze, jeszcze ktoś faktycznie wróciłby do wts :/
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Zenezes w 10 Sierpień, 2017, 23:26
Witajcie, Ja się spotykam z znajomym który jest ŚJ i ogólnie nie wydaje mi się taki zły ani cała organizacja.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 10 Sierpień, 2017, 23:33
Witajcie, Ja się spotykam z znajomym który jest ŚJ i ogólnie nie wydaje mi się taki zły ani cała organizacja.

Znowu nowy nick?  ;D
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Asturia w 10 Sierpień, 2017, 23:37
Witajcie, Ja się spotykam z znajomym który jest ŚJ i ogólnie nie wydaje mi się taki zły ani cała organizacja.

to prawda, bardzo fajna organizacja, maksymalnie zostaniesz niewolnikiem 7 wspaniałych, może pozwolą żebyś ich dotknął  ;D
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: M w 10 Sierpień, 2017, 23:47
Witajcie, Ja się spotykam z znajomym który jest ŚJ i ogólnie nie wydaje mi się taki zły ani cała organizacja.

Nie twierdzimy, że poszczególni ŚJ są źli. Twierdzimy, że zła jest organizacja, która uczy nienormalnych zachowań, wpędza ludzi w poczucie winy i oszukuje ich wizją rychłego raju, zapowiadanego na "już niedługo" od 140 lat.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Estera w 10 Sierpień, 2017, 23:50
Witajcie, Ja się spotykam z znajomym który jest ŚJ i ogólnie nie wydaje mi się taki zły ani cała organizacja.
   Bo ludzie tam, nie wszyscy są źli, aczkolwiek trafiają się perfidne kanalie.
   Uwierz mi, wiem co mówię, spędziłam tam dziesiątki lat.
   Chodzi o różne procedury i mechanizmy tam rządzące, tą całą korpo-sektą i ukrywane ciemne sprawki, przed szarymi członkami zboru ...
   Typu pedofilia, przemoc, ostracyzm, niemoralonść, nakazy zrywania więzi rodzinnych, przyjacielskich.
   To tylko niektóre ...
   Wszystko w imię Boga i pod przykrywką religii.
   Ukraszone pięknie wersetami biblijnymi.
   Którą trudno zawrzeć w kilku zdaniach.

   Wielu ludzi będącymi świadkami Jehowy, to szczerzy, serdeczni ludzie, którzy nie są świadomi tego, że są, zwyczajnie manipulowani.
   A cała ta zbawienna sekta, to zwykła korporacja, która w cwany sposób również wyciąga kasę od swych poddanych.
   A w niektórych przypadkach, nawet posunęła się do zwykłej kradzieży (likwidacja kont depozytowych zborów np.)
   A jest tego więcej, jak zbadasz, to historia ponad 100-letnia.
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 12 Sierpień, 2017, 08:12
To młoda religia , a ma już tyle wpadek .
Tytuł: Odp: Nadejszła wiekopomna chwiła - dzisiaj odszedłem z WTS...
Wiadomość wysłana przez: Startek w 13 Sierpień, 2017, 07:57
To młoda religia , a ma już tyle wpadek .
Czy to w ogóle jest religią  ?  W USA występują jako korporacja wydająca gazetki religijne .