Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Roszada w 09 Lipiec, 2016, 22:50
-
Na początek:
Trzy interpretacje Towarzystwa słów „Pan mój i Bój mój”
1. Jezus jest Panem i Bogiem
„Słuszną jest rzeczą przypisywać Chrystusowi Jezusowi imię Pana i Boga, jak to czynił pierwotny kościół i św. Szczepan modląc się do Niego – Dzieje 7:59” (Strażnica 15.04 1922 s. 125).
2. Tomasz wprawdzie zwrócił się do Jezusa ale uwielbił Jehowę
„Czy wierzyć w Trójcę?” s. 29: „Niektórzy uczeni sugerują, że Tomasz mógł po prostu wydać okrzyk zdumienia, kierując swe słowa do Jezusa, ale mając na myśli Boga”
3. Tomasz rozdzielił Pana (Jezus) i Boga (Jehowa) na dwie osoby. Dla niego Jezus to tylko Pan
*** w71/7 s. 11 ***
Apostoł Tomasz przepuścił był pewne ważne zgromadzenie i w związku z tym nie od razu chciał uwierzyć słowom drugich uczniów: „Widzieliśmy Pana” (Jana 20:25). Jednakże po upływie tygodnia ujrzał i usłyszał Jezusa na innym zgromadzeniu, a przekonawszy się o jego tożsamości, wyznał: „Pan mój”.
„Kościoły chrześcijaństwa kłamią, gdy powiadają, iż Jezus Chrystus jest Bogiem i właśnie Bóg przyszedł na ziemię, aby umrzeć za ludzkość i ją zbawić” (Strażnica Nr 9, 1970 s. 18).
-
Rozumiem, że obecnie aktualne jest tłumaczenie nr 2? Bo w sumie sam nie pamiętam ;D.
-
Rozumiem, że obecnie aktualne jest tłumaczenie nr 2? Bo w sumie sam nie pamiętam ;D.
Ja nie wiem, bo różnie w dyskusjach słyszałem. :(
Nawet to pierwsze z takim zastrzeżeniem:
„Jezus był dla Tomasza podobny ‘bogu’...” („Czy wierzyć w Trójcę?” s. 28-29).
-
Rozumiem, że obecnie aktualne jest tłumaczenie nr 2? Bo w sumie sam nie pamiętam ;D.
Z tym wersetem jest trochę tak, jak z wieloma innymi tzn. w zależności od apriorycznie przyjętej doktryny można go pod nią podciągać. I dlatego w wielu tematach dawno już zakończyłem spory.
A co jest „obecnie aktualne” wg WTS to już kompletnie mnie nie interesuje.
Słabością interpretacji antytrynitariańskiej, rozdzielającej Pana i Boga na dwie osoby jest to, że Pan jest wymieniony przed Bogiem.
Jakim wielkim Panem musiałby On być, by Tomasz przyćmił Boga przywołując wpierw Pana. :-\ Czyli stworzenie przed Stwórcą.
Dla mnie ta kolejność wynika z czegoś zupełnie innego. Otóż Tomasz wyznał, że przekonanie, że Jezus jest Panem wzmocniło jeszcze jego wiarę w Boga. Ale nie będę się upierał. Może kiedyś będzie to wszystko bardziej jednoznaczne. Oby...
-
Ha, ha .
-
Ja nie wiem, bo różnie w dyskusjach słyszałem. :(
Nawet to pierwsze z takim zastrzeżeniem:
„Jezus był dla Tomasza podobny ‘bogu’...” („Czy wierzyć w Trójcę?” s. 28-29).
Ta interpretacja (podobny 'bogu') właściwie jest czwartą i piątą. ;)
4. Czyli co, sam nie jest "bogiem", a tylko podobnym?
Innym razem piszą, że jest "bogiem":
5. Strażnica Nr 2, 1992 s. 23 o Tomaszu uczy: „Być może miał na myśli to, że Jezus jest ‘bogiem’, ale nie ‘jedynym prawdziwym Bogiem’ (Jana 1:1; 17:1-3)”.
M pyta która jest aktualna.
Otóż wszystkie naraz, bo są publikowane w jednym czasie i czasem w jednym artykule.
Po prostu pozostawia się głosicielom pole manewru, wszystko po to by zwalczyć Bóstwo Jezusa.
Innego wytłumaczenia nie widzę.
Jedynie pewnie interpretacja nr 1 jest zarzucona, bo za bardzo przypomina trynitariańską (Jezus-Bóg i modlitwa do Niego).
-
Ta dyskusja przypomina szkolne rozważanie stylu "co poeta miał na myśli"
-
Ta dyskusja przypomina szkolne rozważanie stylu "co poeta miał na myśli"
Masz rację ;)
Może kiedyś będzie to wszystko bardziej jednoznaczne. Oby...
Ale na razie nie jest. I dlatego masz rację...
-
Ta dyskusja przypomina szkolne rozważanie stylu "co poeta miał na myśli"
My to wiemy, a Ty myślisz, że sam to wiesz. ;D
Lepiej byś coś poważniejszego napisał, niż sam wniosek.
Bo gdybym ja tego nie napisał, com napisał, to Ty wcale byś nie miał co napisać. ;D
-
Warto wiedzieć, że Świadkowie Jehowy chcieli być zapewne oryginalni i w swej Biblii przestawili kolejność słów w zawołaniu Tomasza:
„Odpowiadając, Tomasz rzekł do niego: »Mój Pan i mój Bóg!«” (Pismo Święte w przekładzie Nowego Świata 1997).
Oryginalny tekst grecki ma w tym zdaniu kolejność „Pan mój i Bóg mój” (J 20:28). Nie ma to może znaczenia doktrynalnego, ale jakiś cel w tym może ma Towarzystwo Strażnica, skoro takiej zmiany dokonało.
Tekst polski wzorowany jest na edycji angielskiej, a w niej słowa te wyglądają następująco:
In answer Thomas said to him: “My Lord and my God!” (Joh 20:28) (New World Translation of the Holy Scriptures – With References 1984; por. identycznie edycja z roku 2013).
Ciekawe, że w przekładach Świadków Jehowy z lat 1950-1951 w tekście głównym zamiast angielskiego określenia Lord był termin Master.
-
Może jest i szósta interpretacja.
6. Jezus jako "rzecznik" Boga:
Ale [Tomasz] mógł też użyć tego wyrażenia w podobnym sensie jak jego przodkowie, których wypowiedzi były mu dobrze znane z Pism Hebrajskich. Niekiedy ludzie odwiedzani przez anielskiego posłańca zachowywali się lub zwracali do niego tak, jak gdyby mieli przez sobą samego Jehowę Boga (czasami przedstawiał to w ten sposób pisarz relacjonujący daną historię) (por. Rdz 16:7-11, 13; 18:1-5, 22-33; 32:24-30; Sdz 6:11-15; 13:20-22). Ów anioł reprezentował bowiem Jehowę, przemawiał w Jego imieniu, używając pierwszej osoby liczby pojedynczej, a nieraz wręcz oznajmiał: ‘Jam jest prawdziwy Bóg’ (Rdz 31:11-13; Sdz 2:1-5). Tak więc Tomasz mógł powiedzieć do Jezusa ‘mój Bóg’ właśnie w tym sensie – uznał, że jest on przedstawicielem i rzecznikiem prawdziwego Boga” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I s. 976).
-
"Ów anioł reprezentował bowiem Jehowę, przemawiał w Jego imieniu, używając pierwszej osoby liczby pojedynczej, a nieraz wręcz oznajmiał: ‘Jam jest prawdziwy Bóg’ (Rdz 31:11-13; Sdz 2:1-5)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I s. 976).
Zauważmy wybiórczość Towarzystwa:
anioł mógł powiedzieć "Jam jest prawdziwy Bóg"
a o Jezusie my nie możemy powiedzieć: to "jest prawdziwy Bóg".
Oj grubymi nićmi szyte to sukno. :)
-
Może i siódma interpretacja jest też.
7. Jezus wg Tomasza "możnym":
„Obrońcy trójcy wskazują na Jana 20:28 jako na dowód tego, iż Jezus jest Bogiem. Tomasz zwraca się do niego słowami: »Panie mój, i Boże mój!« Jak odpowiedzieć na ten argument? Jezus jest bogiem; słowo »bóg« oznacza możny, potężny” (Strażnica Nr 17, 1958 s. 23 [ang. 01.09 1955]).
„Ponieważ Świadkowie Jehowy uznają potwierdzony przez Pismo Święte fakt, że Jezus jest »bogiem«, czyli »możnym«, nie wprawia ich w zakłopotanie werset z Ewangelii według Jana 20:28, gdzie czytamy, iż apostoł Tomasz wykrzyknął do Jezusa: »Mój Pan i mój Bóg!«” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 7 s. 24).
-
8. Jezus przyrównany do szatana
Najdziwniejszym argumentem Towarzystwa Strażnica w walce z Bóstwem Jezusa jest porównywanie Jego boskości z szatańską mocą:
„Ktoś mógłby jednak zapytać: »A czy w Biblii nie nazywano Jezusa bogiem?« To prawda. Ale bogiem nazywano też również Szatana (2 Koryntian 4:4)” (Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1990 s. 39 [w ed. 1989 „też szatana”]).
Wprawdzie w tym fragmencie nie odwołano się bezpośrednio do tekstu J 20:28, ale pytanie Towarzystwa Strażnica naprowadza na ten tekst.
Jednak w innej publikacji bardziej bezpośrednio zrównano funkcje Jezusa i szatana:
„Zwolennicy dogmatu o Trójcy szukając poparcia dla swoich twierdzeń, powołują się też na werset z Jana 20:28, zawierający słowa Tomasza wypowiedziane do Jezusa: »Pan mój i Bóg mój!« Jak wykazano powyżej, nie można nic zarzucić nazwaniu Jezusa bogiem. (...) Również o Szatanie mówi się jako o »bogu tego systemu rzeczy« (2 Koryntian 4:4)” (Strażnica Nr 17, 1988 s. 19).
-
W skrócie to wygląda tak:
1. Tomasz nazwał Jezusa „Panem i Bogiem”.
2. Tomasz uwielbił Boga Ojca zwracając się do Jezusa.
3. Tomasz oddzielił Pana od Boga.
4. Tomasz uważał, że Jezus jest „podobny bogu”.
5. Tomasz nazwał Jezusa „bogiem”.
6. Tomasz uważał Jezusa za „rzecznika” Boga.
7. Tomasz uważał Jezusa za „możnego”.
8. Jezus Tomasza przyrównany do szatana.
Czyli takie zaobserwowałem interpretacje J 20:28 w publikacjach Towarzystwa.
-
Trzy najstarsze zachowane aluzje do J 20:28 lub zacytowane te słowa:
Ireneusz (130-202)
„Panem jest Ojciec i Panem jest Syn, Bogiem jest Ojciec, Bogiem jest Syn, bo zrodzony z Boga jest Bogiem [por. J 1:18]. I tak według substancji, swej mocy i istoty ukazuje się jeden Bóg, zaś wedle porządku naszego zbawienia to Syn i Ojciec” (Wykład Nauki Apostolskiej 47).
Tertulian (155-220)
„Imię zaś Chrystusa i jego władza rozciąga się wszędzie, tam, gdzie w niego wierzą, wspomniany przez wszystkie ludy, jest czczony, wszędzie panuje, wszędzie jest adorowany. (...) Dla wszystkich jest taki sam, dla wszystkich jest królem, sędzią, dla wszystkich jest Panem i Bogiem [por. J 20:28]” (Przeciw Żydom 7).
Nowacjan (200-258)
„Albo czy Chrystus nie jest też Bogiem? W jaki sposób zatem zostało powiedziane do Chrystusa: »Pan mój i Bóg mój« [J 20:28]?” (O Trójcy Świętej 30:178).
„Żaden z ludzi nie może twierdzić: »Ja i Ojciec jesteśmy jedno« [J 10:30], jedynie Chrystus wypowiedział to zdanie mając świadomość Bóstwa. W końcu Apostoł Tomasz, pouczony wszystkimi dowodami i okolicznościami, które przemawiały za Bóstwem Chrystusa mówi, odpowiadając Chrystusowi: »Pan mój i Bóg mój« [J 20:28]. Poza tym Apostoł Paweł pisze w swoim liście: »Do nich należą ojcowie, a z nich pochodzi Chrystus według ciała, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki« [Rz 9:5]. I ten sam Apostoł deklaruje, że on »nie przez ludzi czy przez człowieka, lecz przez Jezusa Chrystusa« [Ga 1:1] został ustanowiony apostołem. On utrzymuje, że samej Ewangelii wyuczył się nie od ludzi czy dzięki człowiekowi, lecz przyjął od Jezusa Chrystusa [por. Ga 1:11-12], słusznie zatem Chrystus jest Bogiem” (O Trójcy Świętej 13:69).
Oczywiście wiara w Bóstwo Jezusa istniała już wcześniej:
Ignacy z Antiochii (zm. 107)
„Bóg nasz bowiem, Jezus Chrystus, począł się w łonie Maryi zgodnie z planem Bożym, z rodu Dawida i z Ducha Świętego” (List do Kościoła w Efezie 18:2).
„Bóg nasz Jezus Chrystus, będąc w łonie Ojca, bardziej daje się widzieć” (Do Kościoła w Rzymie 3:3).
-
Pisarze wczesnochrześcijańscy podają, że gnostycy, ebionici i inni heretycy okrajali Pismo Święte, szczególnie Nowy Testament, z wielu ksiąg, aby udowadniać swoje tezy, choć i to im niewiele dawało.
Ireneusz (ur. 130) tak oto pisał o gnostykach i ebionitach, którzy odrzucali Ewangelię Jana wraz z tekstem J 20:28:
„Inni znów, chcąc udaremnić dar Ducha Świętego, który w ostatnich czasach według upodobania Ojca wylał się na rodzaj ludzki, nie przyjmują Ewangelii w postaci Janowej, w której Pan obiecał zesłać Parakleta. Odrzucają więc jednocześnie i Ewangelię, i Ducha proroczego” (Adversus haereses III:11,9).
Tak więc chrześcijanie wierzyli w Bóstwo Jezusa, a heretycy usuwali nawet niewygodne księgi. Z czasem nie usuwano już ksiąg, ale nauczono się inaczej interpretować dane fragmenty, jak to widzieliśmy na przykładzie Towarzystwa, które 8 interpretacji J 20:28 przedstawiło. :)
-
Warto zwrócić uwagę na fakt, że pisarze Ewangelii często objaśniali i prostowali czytelnikowi wiele opisów. Na przykład dodając dla niewtajemniczonych, że Żydzi mają zwyczaj obmywania, lub że zachowanie uczniów było dziwne bo wtedy jeszcze czegoś nie rozumieli itp itd. Sam Jan na przykład prostuje że na skutek błędnego zrozumienia niektórzy uważali że Jezus powróci jeszcze za życia Jana. Ciekawy jest więc fakt, iż Jan nie objaśnia słów Tomasza gdy je cytuje. A przecież pisał około roku 100-nego, czyli w okresie gdy większość chrześcijan stanowili nie Żydzi lecz poganie. Może to oznacza, ze uznał iż do zrozumienia okrzyku Tomasza wystarczy wiedza z jego własnej Ewangelii. A ta zdaje się być dość sugestywna w kontekście Jn1:1 lub 1:18.
-
Po raz kolejny pragnę zauważyć, że często spory są toczone o literkę, wyraz lub składnię.
A przecież zapominamy, że współcześnie dostępne są fragmenty tekstów często różniące się od siebie diametralnie.
Także pisma wczesnochrześcijańskie jak wiemy były na przestrzeni wieków fałszowane.
-
Także pisma wczesnochrześcijańskie jak wiemy były na przestrzeni wieków fałszowane.
Jak się wygłasza sąd, to trzeba go poprzeć, a nie być zadowolonym ze swej tezy.
Trzeba podać kilka przykładów. :-\
-
Po raz kolejny pragnę zauważyć, że często spory są toczone o literkę, wyraz lub składnię.
A przecież zapominamy, że współcześnie dostępne są fragmenty tekstów często różniące się od siebie diametralnie.
Nie wiem czy w przypadku J 20:28 tak jest.
Proszę o przykłady dotyczące tego fragmentu.
-
Spirytysta J. Greber a Towarzystwo Strażnica.
J 20:28
The New Testament – A New Translation and Explanation Johannes Greber, 1937
J 20:28 – My lord and my master!
New World Translation of the Holy Scriptures – With References 1984
J 20:28 – My Lord and my God!
(w przekładzie z roku 1952 oddano to słowami:
My Master and my God!).
„Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997
J 20:28 – „Mój Pan i mój Bóg!”.
Wprawdzie Towarzystwo Strażnica oddaje tekst J 20:28 jak inne Biblie, ale inaczej ten fragment interpretuje, to znaczy podobnie jak J. Greber. Zauważmy, on napisał tytuły Jezusa z małej litery i na dodatek angielskie słowo God zmienił na master. A jak uczą Świadkowie Jehowy? Oto ich słowa o J 20:28:
„Obrońcy trójcy wskazują na Jana 20:28 jako na dowód tego, iż Jezus jest Bogiem. Tomasz zwraca się do niego słowami: »Panie mój, i Boże mój!« Jak odpowiedzieć na ten argument? Jezus jest bogiem; słowo »bóg« oznacza możny, potężny” (Strażnica Nr 17, 1958 s. 23).
„Jednakże po upływie tygodnia ujrzał i usłyszał Jezusa na innym zgromadzeniu, a przekonawszy się o jego tożsamości, wyznał: »Pan mój«.” (Strażnica Rok XCII [1971] Nr 7 s. 11).
„Ponieważ Świadkowie Jehowy uznają potwierdzony przez Pismo Święte fakt, że Jezus jest »bogiem«, czyli »możnym«, nie wprawia ich w zakłopotanie werset z Ewangelii według Jana 20:28, gdzie czytamy, iż apostoł Tomasz wykrzyknął do Jezusa: »Mój Pan i mój Bóg!«” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 7 s. 24).
„Czemu więc na widok zmartwychwstałego Jezusa Tomasz wykrzyknął: »Mój Pan i mój Bóg!«? Jak już wspomniano, Jezusa można nazwać bogiem...” (Przebudźcie się! Nr 8, 2005 s. 9).
Tak więc innymi metodami osiąga się ten sam cel negacji Bóstwa wg J 20:28.
-
Bardzo ciekawe jest to jak Jan ukazuje Żydów polemizujących z Jezusem w swej Ewangelii. Oni go chcą tam dwukrotnie ukamienować za to że według nich czyni się Bogiem w rozdziale 5 oraz rozdziale 10. I jest wręcz nieprawdopodobne aby kamienowali go za to że czyni się jakim tam bogiem, lub istotą potężną, lecz Bogiem. Oni to jako czarne charaktery w piśmie Jana tym bardzie podkreślają Janowe stanowisko co do Jezusa.
-
Trzy interpretacje Towarzystwa słów „Pan mój i Bój mój”
1. Jezus jest Panem i Bogiem
„Słuszną jest rzeczą przypisywać Chrystusowi Jezusowi imię Pana i Boga, jak to czynił pierwotny kościół i św. Szczepan modląc się do Niego – Dzieje 7:59” (Strażnica 15.04 1922 s. 125).
2. Tomasz wprawdzie zwrócił się do Jezusa ale uwielbił Jehowę
„Czy wierzyć w Trójcę?” s. 29: „Niektórzy uczeni sugerują, że Tomasz mógł po prostu wydać okrzyk zdumienia, kierując swe słowa do Jezusa, ale mając na myśli Boga”
3. Tomasz rozdzielił Pana (Jezus) i Boga (Jehowa) na dwie osoby. Dla niego Jezus to tylko Pan
*** w71/7 s. 11 ***
Apostoł Tomasz przepuścił był pewne ważne zgromadzenie i w związku z tym nie od razu chciał uwierzyć słowom drugich uczniów: „Widzieliśmy Pana” (Jana 20:25). Jednakże po upływie tygodnia ujrzał i usłyszał Jezusa na innym zgromadzeniu, a przekonawszy się o jego tożsamości, wyznał: „Pan mój”.
„Kościoły chrześcijaństwa kłamią, gdy powiadają, iż Jezus Chrystus jest Bogiem i właśnie Bóg przyszedł na ziemię, aby umrzeć za ludzkość i ją zbawić” (Strażnica Nr 9, 1970 s. 18).
Mimo, że świadkiem nie jestem już dosyć długo to moje przekonania pokrywają się z opcją 2 i 3 ;) A jeszcze z rok temu byłoby 1 :)
-
Jak się wygłasza sąd, to trzeba go poprzeć, a nie być zadowolonym ze swej tezy.
Trzeba podać kilka przykładów. :-\
Sami piszecie o tym w tym wątku :)
-
Mimo, że świadkiem nie jestem już dosyć długo to moje przekonania pokrywają się z opcją 2 i 3 ;) A jeszcze z rok temu byłoby 1 :)
Masz więcej do wyboru, co opisano powyżej:
1. Tomasz nazwał Jezusa „Panem i Bogiem”.
2. Tomasz uwielbił Boga Ojca zwracając się do Jezusa.
3. Tomasz oddzielił Pana od Boga.
4. Tomasz uważał, że Jezus jest „podobny bogu”.
5. Tomasz nazwał Jezusa „bogiem”.
6. Tomasz uważał Jezusa za „rzecznika” Boga.
7. Tomasz uważał Jezusa za „możnego”.
8. Jezus Tomasza przyrównany do szatana.
Ale Twój stosunek do "jezuska" był znany. ;)
-
Masz więcej do wyboru, co opisano powyżej:
1. Tomasz nazwał Jezusa „Panem i Bogiem”.
2. Tomasz uwielbił Boga Ojca zwracając się do Jezusa.
3. Tomasz oddzielił Pana od Boga.
4. Tomasz uważał, że Jezus jest „podobny bogu”.
5. Tomasz nazwał Jezusa „bogiem”.
6. Tomasz uważał Jezusa za „rzecznika” Boga.
7. Tomasz uważał Jezusa za „możnego”.
8. Jezus Tomasza przyrównany do szatana.
Ale Twój stosunek do "jezuska" był znany. ;)
Był, był swego czasu ;) :D
Dalej jednak obstawiam 2 i 3.
6 też może prawie być ;) To zależy też od tego jakiego Jezusa mamy na myśli i które jego słowa.
Ale dobra, nie zaczynam :D
-
Bardzo ciekawe jest to jak Jan ukazuje Żydów polemizujących z Jezusem w swej Ewangelii. Oni go chcą tam dwukrotnie ukamienować za to że według nich czyni się Bogiem w rozdziale 5 oraz rozdziale 10. I jest wręcz nieprawdopodobne aby kamienowali go za to że czyni się jakim tam bogiem, lub istotą potężną, lecz Bogiem. Oni to jako czarne charaktery w piśmie Jana tym bardzie podkreślają Janowe stanowisko co do Jezusa.
Jeszcze jeden trzeci raz Żydzi chcą ukamienować Jezusa w 8 rozdziale gdy stwierdza on że istniał przed Abrahamem. I nie mogliby podjąć takich prób tylko za to że czyni się on kimś możnym. Za takie rzeczy nie kamienowano. Oni go chcieli kamienować za bluźnierstwa. Według nich czynił się Bogiem. Czynił się równy Bogu Najwyższemu. I tutaj stanowią oni tło jako czarne charaktery w Piśmie Jana, które mają nas czegoś nauczyć. Przeciwieństwem są uczniowie Jezusa tacy jak Tomasz, którzy mimo iż są ułomni przyjmują inne stanowisko niż tamci Żydzi. Tak to zdaje się kreślić Jan przed oczami czytelników. i do tego nie trzeba się wgryzać a słówka, grekę, słowniki, lecz wystarczy zwykłe całościowe wysłuchanie tego co Jan ma do powiedzenia w sprawie swego mistrza.
-
Piękna interpretacja J 20,28 św. Ambrożego:
Denique et Dominum et Deum legisti Patrem: Domine Deus meus, clamabo ad te, exaudi me (Psal. CXL, 1). Et Dominum et Deum habes Filium, sicut in Evangelio legisti, quia cum tetigisset Thomas latus Christi, ait: Dominus meus et Deus meus (Ioan. XX, 28). Ergo sicut Pater Deus, et Filius Dominus: ita et Filius Deus, et Pater Dominus. Alternatur pia significatio, non alternatur divina natura, sed immutabilis manet gratia. Non enim largitatis collativa, sed naturalis placita charitatis sunt, quia et unitas proprietatem habet, et proprietas unitatem.
(De Spiritu Sancto III 15, 108)
-
No ale łaciny to już nawet na medycynie nie uczą, a w seminariach abc.
Ambrożego kilka pisma wydano w latach: 1939 (Mowy), 1970 (Wybór pism), inny Wybór 1970 i Hexaemeron (1969), Wykład Ew. Łk 1977 i inne dwa dzieła.
Nie wiem jednak czy tam jest cytowane po łacinie pismo.
-
No ale łaciny to już nawet na medycynie nie uczą, a w seminariach abc.
Ambrożego kilka pisma wydano w latach: 1939 (Mowy), 1970 (Wybór pism), inny Wybór 1970 i Hexaemeron (1969), Wykład Ew. Łk 1977 i inne dwa dzieła.
Nie wiem jednak czy tam jest cytowane po łacinie pismo.
Nie ma po polsku tego dzieła...
-
Ambroży (339-397)
„Słownik Wczesnochrześcijańskiego Piśmiennictwa” J. M. Szymusiak SJ, ks. M. Starowieyski, Poznań 1971, s. 24 podaje, że dzieło (ok. 381 r.) stanowiące "przeróbkę traktatu Dydyma Ślepego pod tym samym tytułem".
Dydym Ślepy (312-398).
Nie dość, że w tym samym czasie żyli, to ściągali od siebie. ;D
-
Piękna interpretacja J 20,28 św. Ambrożego:
Denique et Dominum et Deum legisti Patrem: Domine Deus meus, clamabo ad te, exaudi me (Psal. CXL, 1). Et Dominum et Deum habes Filium, sicut in Evangelio legisti, quia cum tetigisset Thomas latus Christi, ait: Dominus meus et Deus meus (Ioan. XX, 28). Ergo sicut Pater Deus, et Filius Dominus: ita et Filius Deus, et Pater Dominus. Alternatur pia significatio, non alternatur divina natura, sed immutabilis manet gratia. Non enim largitatis collativa, sed naturalis placita charitatis sunt, quia et unitas proprietatem habet, et proprietas unitatem.
(De Spiritu Sancto III 15, 108)
Może ktoś tu łacinę zna bo ja tylko z pomocą wujka Google Krótko mówiąc, trzeba czytać w Pana i Boga Ojca, Pana Boga, Boga mego, będę wołać do ciebie, wysłuchaj mnie (Ps. 140, 1). Musisz być zarówno Pan i Bóg Syn, nawet jak masz przeczytać w Ewangelii, bo kiedy Thomas dotknęła boku Chrystusa, powiedział: Pan mój i Bóg mój, Boże mój (J 20, 28.). Dlatego, podobnie jak Ojciec jest Bogiem, Syn i Pan: tak również i Syn jest Bogiem, i Ojciec Pana. Święty znaczenie istnieje, istnieją inne, boski charakter, ale pozostaje niezmienne. Bo my nie dokonywać porównań, szczodrości, miłości, to co jest dopuszczalne, lecz naturalna i jedność, że ma własności, a własność jedności.
-
Jakaś filologiczna analiza to nie jest widać, raczej świadectwo wiary. :)
-
Dziś wstawiono mój art.:
Osiem interpretacji słów „Pan mój i Bóg mój” Towarzystwa Strażnica dla zwalczania Bóstwa Chrystusa
http://bednarski.apologetyka.info/swiadkowie-jehowy/osiem-interpretacji-sow-pan-moj-i-bog-moj-towarzystwa-straznica-dla-zwalczania-bostwa-chrystusa,973.htm
-
Przypadkowo natrafiłem na taki oto fragment z roku 1941:
"Chrystus jest mocarzem i dlatego jest Bogiem” (Dzieci 1941 s. 20).
-
Próbowałem w publikacjach Towarzystwa Strażnica znaleźć, którzy to uczeni uważali, że Tomasz słowa "Bóg mój" kierował do Jehowy. Nie podają, choć od 1971 roku mieli dużo czasu:
„Niektórzy uczeni sugerują, że Tomasz mógł po prostu wydać okrzyk zdumienia, kierując swe słowa do Jezusa, ale mając na myśli Boga” (Czy wierzyć w Trójcę? 1989 s. 29).
„Zdaniem niektórych uczonych był to okrzyk zdumienia, skierowany co prawda do Jezusa, lecz odnoszący się do Boga, jego Ojca” (Wnikliwe poznawanie Pism 2006 t. I, s. 976).
Słowa te przytaczano już w roku 1971 i 1988 w angielskich leksykonach Świadków Jehowy (patrz Aid to Bible Understanding 1971 s. 919; Insight on the Scriptures 1988, 2015, 2018 t. 2, s. 55).
Jak zawsze, nie podawano żadnych nazwisk uczonych. Być może chodzi o jakichś skrajnych antytrynitarzy z obozu unitarian, którzy nie uznają też preegzystencji Jezusa jako osobowego Słowa. To by tłumaczyło, dlaczego Towarzystwo Strażnica nie podaje konkretnych źródeł. Boi się zapewne, aby jego głosiciele nie stracili tej wiary, którą ono im przedstawia. ;)
-
A jakby tak rozpatrzeć ten werset nie po jehowicku czyli w oderwaniu od kontekstu?
Gdyby spojrzeć na niego pamiętając o zasadniczej różnicy między trzema ewangeliami tzw synoptycznymi w których Jezus jest jedynie człowiekiem (oprócz tego że jest też rabbim prorokiem superbohaterem z mocami i obiecanym mesjaszem) a późniejszą od nich ewangelią Jana w której od początku do końca głównym wątkiem jest idea że Jezus jest synem Boga zesłanym na ziemię aby został złożony w ofierze za grzechy ludzkości? Hm co w takiej opowieści mogą oznaczać słowa "Pan mój i Bóg mój"?
-
ŚJ lubią odnosić pewne teksty do innej osoby niż większość chrześcijan.
Tak jest z Rz 9:5, 1J 5:20, Tt 2:13, Ap 22:13 i jeszcze pewnie z kilkoma tekstami.
Oni odnoszą je do Jehowy.
-
No jasne że ewangeliom przydałaby się dobra redakcja bo Mateusza i Łukasza po prostu powtarzają kopiuj-wklej to co już było w Marka i jeszcze jednej zaginionej ewangelii i dodają trochę od siebie. Jest dużo zdublowanego tekstu do wycięcia. Także przydałoby się ustalić jedną wersję ostatnich słów Jezusa, o której godzinie umarł a także kto go napotkał po zmartwychwstaniu, tak żeby nie było sprzeczności między ewangeliami.
Z listami też można by było zrobić porządek, np usuwając cytaty z Księgi Henocha. Albo wzmiankę "wiecie co macie z nim zrobić" o miedziowniku Aleksandrze który napsuł krwi Pawłowi z Tarsu.
Ale w sumie to dobrze że Euzebiusz nie zdobył się na takie zadanie kiedy ustalał ostateczny kanon ksiąg Biblii bo dzięki temu mamy ciekawy materiał w któym jak na dłoni widać jaka to święta księga powstała z inspiracji najbardziej inteligentnej istoty we wszechświecie.
-
Nie ma żadnej tradycji o pierwszeństwie Marka.
Znam wszystkie pisma wczesnochrześcijańskie z wieków I-IV.
To co piszesz to są wymysły liberałów z XIX i XX oraz XXI w.
Nie wydaje mi się żeby istniejące sprzeczności między ewangeliami i różnice w ich narracjach były czyimkolwiek wymysłem oprócz autorów tekstów oryginalnych, liberałowie jak ich nazywasz mogą co najwyżej wskazać te sprzeczności, przeanalizować teksty źródłowe i wyciągnąć swoje wnioski, niestety będące w sprzeczności z oficjalną dotryną kościoła. I w XXI wieku kościół nie może już ich wygnać, spalić na stosie, torturować, jak przykro. Może co najwyżej miotać wyzwiska. Ustami swoich apologetów.
Nie pouczaj mnie w sprawach wiary, bo to ja napisałem książkę W obronie wiary, a nie ty. :)
Możesz najwyżej dzieciaki na podwórku pouczać.
Tu jest tekst mojego dawnego ucznia Jana Lewandowskiego (w kwestiach ŚJ i adwentystów), który dziś specjalizuje się w zwalczaniu bredni przywoływanych przez zajadłych ateistów:
Czy Ewangelista Mateusz jedynie przepisywał z Ewangelii Marka?
https://piotrandryszczak.pl/jan_lew_czy_ewangelista_mateusz_jedynie_przepisywal_z_ewangelii_marka.html
Ja cię nie pouczam w kwestii wiary. Ja wyśmiewam twoje święte księgi i ich wewnętrzną konstrukcję oraz tych którzy się upierają że należy traktować poważnie to co w nich napisano. Podaj linka do swojej książki, chętnie przeczytam i zrecenzuję.
-
Musisz szukać innych słuchaczy. ;)
No właśnie ja nie muszę bo utrzymuję się z własnej pracy, to kościółek musi ciągle sobie hodować nowych wiernych. Indoktrynujac ich od dziecka bo dorośli już takich bzdur nie łykną. I tak to święty interes się kręci, fakt że coraz słabiej i słabiej.
-
Towarzystwo kiedyś bardzo po chrześcijańsku napisało:
„Słuszną jest rzeczą przypisywać Chrystusowi Jezusowi imię Pana i Boga, jak to czynił pierwotny kościół i św. Szczepan modląc się do Niego – Dzieje 7:59” (Strażnica 15.04 1922 s. 125).