Racja ale mnie to dziwi. Pamiętam studiowane książki -,,Droga do szczęści w życiu rodzinnym" czy też ,,Pytania Młodych Ludzi - praktyczne odpowiedzi". Kładło się bardzo duży nacisk, aby się nie spieszyć, dobrze poznać, zaprosić w większym gronie i obserwować partnera. Natomiast w praktyce, gdy tylko cię zauważą, że interesujesz się kimś no to jest presja otoczenia. Dlaczego tak długo, czy nie czas na zaręczyny?, musisz się zdeklarować itp..
Ostatnio kilku młodych w moim zborze wyjachało do innych miast. Wiek 18-24 lata. Obecnie wszyscy są żonaci, siostry zamężne i pojawiły się pierwsze dzieci.