Co ciekawsze fragmenty z książki dotyczące "niewolnika" (tlumaczenie moje; kwadratowe nawiasy moje).
"Nowe spojrzenie na 'przyjście' Jezusa wskazuje na to, że nie ma 'niewolnika wiernego i roztropnego'".
Odnosząc się do Strażnicy z 15 lipca 2013 roku pisze:
"Zastosowanie wszystkich ośmiu przypadków 'przybycia' [Jezusa] w tym samym krótkim czasie, do wielkiego ucisku, jest logiczne. Ponieważ jednak jeden z tych przypadków występuje w Mateusza 24:46 w związku z 'niewolnikiem wiernym i roztropnym', to zrozumienie 'przyjścia' wpływa również na zrozumienie zależności 'niewolnika' względem obecności Jezusa. Ale CK jak dotąd tego nie przyznało!"
"To, że 'przyjście' Mistrza (Mateusza 24:46) odnosi się do wielkiego ucisku, pokazuje, że nie było 'niewolnika wiernego i roztropnego' dającego pokarm w czasie obecności Chrystusa".
"Twierdzenie, że 'niewolnik wierny i roztropny' został powołany w 1919 roku do wydzielenia pokarmu duchowego jest sprzeczne z całym otoczeniem proroctwa Jezusa, a także z jego bliskim kontekstem. W powyższym cytacie [ze Strażnicy z Lutego 2017 roku] nie ma wyjaśnień, ani argumentów, a jedynie roszczenia. Twierdzenie to jest oczywiście konieczne do utrzymania autorytetu CK. Innym problemem jest to, że w 1919 r. nie było CK. Większość decyzji podejmował prezes J. F. Rutherford. Pisał on także wszystkie książki i broszury, oraz wiele artykułów do Strażnicy. Od 1942 r. prezes N. H. Knorr podejmował większość decyzji, a wiceprezes F. W. Franz kierował pisaniem literatury. Ciało Kierownicze w sensie grupy równych sobie, którzy dyskutują na różne tematy i podejmują decyzje, zostało powołane w 1971 r. Logicznie rzecz biorąc, 'niewolnik wierny i roztropny' nie mógł zostać powołany w 1919 r. kiedy nie było CK i żadnej grupy pomazańców, którzy rozdawali pokarm".
Jak dla mnie powyższe zakrawa o "grzech przeciwko duchowi świętemu" (przynajmniej dla organizacji).