Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Cześć!  (Przeczytany 2209 razy)

Offline cara

Cześć!
« dnia: 13 Maj, 2020, 20:47 »
Tyle wspomnień...
Ponad połowę życia temu spotkałam osobę, która mi niesamowicie zaimponowała. Myślę, że przeżyłam fascynację rodem z "Panny Nikt" Tomka Tryzny.  Częścią tej historii są ŚJ, o których zaczęłam wciągać informacje. Nim wciągnęłam za dużo, zaczęłam szukać w necie i trafiłam na Brooklyn (RIP). Z Brooklynu na forum, z forum na drugie forum i na kilka, jeśli nie kilkanaście zlotów w południowej Polsce. Mam szczęście, że pochodzę z jednej z "polskich stolic odstępstwa" ;)
Historia ze świadkami Jehowy nie miała ciągu dalszego dzięki dostępności materiałów - nocne czytanie Brooklynu przez kilka tygodni uratowało mój tyłek przed wmontowaniem się w opresyjny system.
Rejestruję się, bo jestem ciekawa, co nowego od czasu poprzedniego forum i co się dzieje w świecie około-ŚJ w Polsce teraz.
Wchodzę do tej rzeki i przeraża mnie, że pewne rzczy tak łatwo zostawiłam za sobą, mając wrażenie, że już są passe. A po przejrzeniu paru wątków widzę, że Organizacja nie jest jakimś potworem z przeszłości, ma ciągle kły, pazury i zniewolone umysły.
Ha, tyle słowem wstępu. Może ktoś jeszcze mnie pamięta. A może nie.
Pozdrawiam :-)



Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Cześć!
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Maj, 2020, 20:54 »
Ja nie pamiętam, ani znam. To moje pierwsze forum odstępcze. Ale witaj. Ostatnio wielu starych forumowiczów na tym forum się rejestruje. Pewnie znajdziesz osoby, których szukasz. Pozdrawiam!!
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline cara

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Maj, 2020, 21:07 »
Ja nie pamiętam, ani znam. To moje pierwsze forum odstępcze. Ale witaj. Ostatnio wielu starych forumowiczów na tym forum się rejestruje. Pewnie znajdziesz osoby, których szukasz. Pozdrawiam!!

Kwarantanna pewnie doskwiera... ;)
Dzięki i pozdro!


Offline Takajaja

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Maj, 2020, 21:38 »
Witaj,

Milo poznać osobę, ktora uratowała swoje życie, swoją psychikę przed niszczycielskim wpływem bestii.


Offline Sebastian

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #4 dnia: 14 Maj, 2020, 02:20 »
ja Ciebie pamiętam... szczególnie wbiły mi się w pamięć Twoje słowa o "pociągu sypialnym"...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline cara

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #5 dnia: 14 Maj, 2020, 07:55 »
ja Ciebie pamiętam... szczególnie wbiły mi się w pamięć Twoje słowa o "pociągu sypialnym"...

Przypomniało mi się. Co za rycie nastoletniej psyche.
...

Cześć, Sebastian. Widzę, że przeszedłeś przez kolejną zmianę światopoglądową odkąd zniknęłam z forum. Pamiętam Cię w wersji katolicko-rozmodlonej.  ;)


Offline Triss

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #6 dnia: 14 Maj, 2020, 08:15 »
Cześć! Super, że w porę otworzyłaś oczy na "prawdę". Gdybym w czasie, gdy sama studiowałam miała lepszy dostęp do neta pewnie byłabym wolnym człowiekiem.
Cieszę się że tu jesteś 😊
"Forgive your enemies, but never forget their name"


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 421
  • Polubień: 2450
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Cześć!
« Odpowiedź #7 dnia: 14 Maj, 2020, 10:24 »
Witaj cara.
Dla mnie to też pierwsze forum, ale ja poza orgiem prawie tak długo jak Polska w unii.

Opowiedz o tym pociągu.


Offline Sebastian

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Maj, 2020, 12:49 »
Cześć, Sebastian. Widzę, że przeszedłeś przez kolejną zmianę światopoglądową odkąd zniknęłam z forum. Pamiętam Cię w wersji katolicko-rozmodlonej.  ;)
bardzo dobrze pamiętasz...

no cóż, w moim przypadku wyzwolenie miało dwa etapy...
a Ty pamiętasz etap pośredni, który wtedy przechodziłem...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Cześć!
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Maj, 2020, 22:37 »
Kurcze, czy Ty nie jeździsz przypadkiem czarną Toyotą?  ;D
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Safari

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #10 dnia: 14 Maj, 2020, 23:25 »
Moje pierwsze wyrazenie: Normalnieodjazd 😂😂 to Ty?

Jesli to Ty to ja Cie pamietam 😂
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Sebastian

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #11 dnia: 15 Maj, 2020, 01:30 »
Moje pierwsze wyrazenie: Normalnieodjazd 😂😂 to Ty?

Jesli to Ty to ja Cie pamietam 😂
to nie ona, pamiętam i Odjazdówkę i Carę, to zupełnie inne osoby...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline cara

Odp: Cześć!
« Odpowiedź #12 dnia: 15 Maj, 2020, 18:27 »
Kurcze, czy Ty nie jeździsz przypadkiem czarną Toyotą?  ;D

Jeżdżę pociągami ;). Kaprys wygody wobec rachunku ekologicznego nie wydaje mi się na tyle ważny, żeby zmienić przyzwyczajenia.

Moje pierwsze wyrazenie: Normalnieodjazd 😂😂 to Ty?

Jesli to Ty to ja Cie pamietam 😂

Nie ja ;) A myślałam, że taki ze mnie unikat ;)

Witaj cara.
Dla mnie to też pierwsze forum, ale ja poza orgiem prawie tak długo jak Polska w unii.

Opowiedz o tym pociągu.


Cześć, Nieznający Prawdy.

Ta historia ma już ze 20 lat, więc luki we wspomnieniach zastępuję fikcją literacką. Sens, mam nadzieję, pozostaje niezmieniony.


Tytułem wstępu, przyjaciółka moja w tamtych czasach była dla mnie najważniejszą osobą na świecie. Znała świat i wydawało się, że widzi rzeczy głębiej, bardziej, że dostrzega wzorce, które dla mnie były przezroczyste. Chyba częściowo przypisywałam to właśnie obyciu między dorosłymi świadkami, którzy traktowali ją od zawsze jak człowieka, nie jak mnie moje otoczenie - jak dziecko. Z drugiej strony byłam ja: niepewna siebie, ale przemądrzała (to mi zostało do dziś :D), z nosem w książkach - cała moja wiedza o świecie była czysto teoretyczna. Ktoś o silnej osobowości mógł mnie bez problemu zdominować i nadać kierunek mojemu rozwojowi. I tak się też stało. Z nią nic nie było nudne czy zwyczajne. Pewnie nie wskoczyłabym do ognia na jej rozkaz, ale miała na mnie ogromny wpływ i jej opinie wyznaczały też kierunek mych.

Przez jakiś czas interesowałam się świadkami. Dostałam Pytania młodych ludzi, dostałam Pismo św. w przekładzie Nowego Świata i gdzieś tam zawsze czekało na mnie jakieś Przebudźcie się - bo Strażnica jednak zbyt ciężka dla nastolatka spoza tych klimatów. Ale potem przestałam, nie zaczęłam nigdy formalnie "studiów", nie byłam "zainteresowana". Podczas pewnego pobytu u przyjaciółki jej mama zaczęła opowiadać o Armageddonie, o śmierci wszystkich ludzi, o tym, jak będzie wyglądał Raj. Możliwe, że trafiła w jakąś czułą rodzinną strunę, może to było wyobrażenie rychłej śmierci rodziców-katolików, bo rozmowę skończyłam, płacząc.
W tym samym czasie zaczęłam kwestionować pewne wierzenia świadków. Mając w rodzinie osoby pracujące w szpitalu, łatwo było mi włożyć między bajki historie rodem z horroru o transfuzjach krwi. Miałam problemy światopoglądowe (jako wolnościowiec nie przepadam za kontrolą myśli) i problemy z "neutralnością" i "niewtrącaniem się w rzeczy świata", którymi da się usprawiedliwić jakąkolwiek bierność.

Oddaliłam się. Przyjaciółka rozpoczęła przygotowania do chrztu. Ja uznałam, że już mi wystarczy religii w życiu.

Pewnego dnia, zapewne podczas naszego standardowego spaceru nad rzekę, patrząc na tory kolejowe, przyjaciółka powiedziała mi:
- Wiesz, cara, życzę ci, żebyś umarła.
Nie pamiętam, czy zareagowałam, to raczej niezwykłe życzenie. I ciągnęła:
- Nazywamy to przejazdem w wagonie sypialnym. Koniec jest bliski i jeśli zginiesz w Armageddonie, już się nie spotkamy. Mam nadzieję, że umrzesz wcześniej.



Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 421
  • Polubień: 2450
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Cześć!
« Odpowiedź #13 dnia: 16 Maj, 2020, 23:10 »
Wielu ŚJ uważa, że lepiej umrzeć przed Armagedonem bo śmierć w Armagedonie oznacza śmierć.
Coś jak zamrożenie Disneya.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 220
  • Polubień: 8693
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Cześć!
« Odpowiedź #14 dnia: 16 Maj, 2020, 23:25 »
Witaj CARA
cytat: ''Przyjaciele to bardzo dziwaczny wynalazek. Z pozoru wszystko o tobie wiedzą, ale jak przyjdzie co do czego, okazuje się, że w ogóle cię nie rozumieją , pamiątki giną. Pamięć pozostaje''
Miło poznać weterana z poprzedniego Forum  :) :)